Goto page 1, 2 Next
Totylkoja
Guest
Wed Jun 27, 2007 12:19 pm
Witam
Tak się zastanawiam jak są zmechanizowane prace przy nawijaniu
transformatorów toroidalnych. Ja do tej pory jak musiałem na takim rdzeniu
nawinąć jakiś dławik / cewkę to szacowałem ile wyjdzie mi przewodu,
odcinałem taki kawałek ze szpulki i żmudnie 'przewlekałem' zwój za zwojem. A
jak jest w fabrykach? Siedzą sobie ludziki i żmudnie 'szyją' takie
transformatorki ? Widziałem tylko 2 fabryczne nawijarki ale one były
przeznaczony do 'zwykłych' trafek na karkasach.. No i tam to był banał
mocowało się karkas a dalej maszyna kręciła i nawijała.
To co są jacyś praktycy, powiedzą jak to się robi w dużych firmach.
MArek
entroper
Guest
Wed Jun 27, 2007 1:03 pm
Użytkownik "Totylkoja" <marek.b@nie.chce.tego.poczta.fm> napisał w wiadomości
news:f5th3i$8lv$1@news.onet.pl...
Quote:
Tak się zastanawiam jak są zmechanizowane prace przy nawijaniu
transformatorów toroidalnych.
Drut o odmierzonej długości jest nawinięty na specjalny "karkasik",
przekładany przez maszynę przez otwór w rdzeniu. Do tego zapewnia się ruch
obrotowy rdzenia aby równomiernie rozmieścić uzwojenie.
e.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Jun 27, 2007 1:49 pm
Hello Totylkoja,
Wednesday, June 27, 2007, 1:19:19 PM, you wrote:
Quote:
Tak się zastanawiam jak są zmechanizowane prace przy nawijaniu
transformatorów toroidalnych.
Temat już był kilkakrotnie poruszany. Widywałem nawijarki do toroidów
na targach i zawsze wtedy było tak: dopóki stałem przy tej maszynie,
rozumiałem jak działa. Po odejściu - kaplica.
Były to maszyny nawijające toroidy przy korzystaniu ze szpuli większej
od toroida.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Wed Jun 27, 2007 1:49 pm
Quote:
Tak się zastanawiam jak są zmechanizowane prace przy nawijaniu
transformatorów toroidalnych.
Drut o odmierzonej długości jest nawinięty na specjalny "karkasik",
przekładany przez maszynę przez otwór w rdzeniu. Do tego zapewnia się ruch
obrotowy rdzenia aby równomiernie rozmieścić uzwojenie.
dokladnie, jest to kolo z otwierana czescia
kiedys na pme byla rozlegla dyskusja na te temat. wraz z linkami do maszyn i
filmow
Maksymilian Dutka
Guest
Wed Jun 27, 2007 2:25 pm
Totylkoja napisał(a):
Quote:
Witam
Tak się zastanawiam jak są zmechanizowane prace przy nawijaniu
transformatorów toroidalnych.
(...)
http://www.gormanmachine.com/videos/proii/proii.htm
http://www.youtube.com/watch?v=qq-khVM4OJA
http://www.youtube.com/watch?v=wkC7YEb_oYo
--
Pozdrawiam
Maksymilian Dutka
Shreek
Guest
Wed Jun 27, 2007 3:19 pm
Totylkoja napisał(a):
Quote:
To co są jacyś praktycy, powiedzą jak to się robi w dużych firmach.
Jakoś tak kombinuję i może zadziałałoby coś takiego:
Przez toroid przekładasz szpulkę złożoną z dwóch półpierścieni (które
się łączą) na którą następnie nawijasz odpowiednią ilość drutu (szpulka
może się kręcić a drut będzie nawijany "normalnie").
Z tej szpulki można by następnie "zrzucać" drut na toroid, coś jakby z
kołowrotka wędkarskiego...
--
M.
GG: 1119311
ToTylkoJa
Guest
Wed Jun 27, 2007 3:41 pm
Maksymilian Dutka wrote:
[ciach]
Quote:
Strasznie mądra ta maszyna. Dużo tych ruszających się kółeczek ale efekt
jest :-)
MArek
J.F.
Guest
Wed Jun 27, 2007 5:17 pm
On Wed, 27 Jun 2007 14:03:38 +0200, entroper wrote:
Quote:
Drut o odmierzonej długości jest nawinięty na specjalny "karkasik",
przekładany przez maszynę przez otwór w rdzeniu.
Jak juz nawiniesz drut na karkasik to nie przelozysz przez rdzen.
Albo "karkasik" jest tak wielki ze miesci caly potrzebny drut w jednym
zwoju, albo ma przerwe, nadziewasz na rdzen, i dopiero na karkasik
nawijasz drut.
J.
J.F.
Guest
Wed Jun 27, 2007 5:22 pm
On Wed, 27 Jun 2007 15:25:08 +0200, Maksymilian Dutka wrote:
Quote:
http://www.youtube.com/watch?v=qq-khVM4OJA
Lepiej powiedzcie co to za humbug
http://www.youtube.com/watch?v=nm6M5vke-u8
http://www.youtube.com/watch?v=vnxjLWR0VXM
J.
Dariusz K. Ladziak
Guest
Thu Jun 28, 2007 2:28 am
On Wed, 27 Jun 2007 18:17:21 +0200, J.F.
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
On Wed, 27 Jun 2007 14:03:38 +0200, entroper wrote:
Drut o odmierzonej długości jest nawinięty na specjalny "karkasik",
przekładany przez maszynę przez otwór w rdzeniu.
Jak juz nawiniesz drut na karkasik to nie przelozysz przez rdzen.
Albo "karkasik" jest tak wielki ze miesci caly potrzebny drut w jednym
zwoju, albo ma przerwe, nadziewasz na rdzen, i dopiero na karkasik
nawijasz drut.
"karkasik" ma ksztalt czolenka tkackiego - waski a dlugi, dzieki temu
mozna stosowna ilosc drutu na nim zmiescic nie narazajac sie na
zwiekszenie przekroju powyzej swiatla okna w toroidzie. Zreszta
recznie uzwojenia na toroidach tak samo sie nawija - drut na czolenko
i jazda!
--
Darek
Maksymilian Dutka
Guest
Thu Jun 28, 2007 6:45 am
J.F. napisał(a):
Quote:
Pic jakiś ;)
--
Pozdrawiam
Maksymilian Dutka
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Thu Jun 28, 2007 7:59 am
Quote:
moge odtworzyc to u siebie w labie mysle ze bez problemu...
Maksymilian Dutka
Guest
Thu Jun 28, 2007 8:05 am
Greg(G.Kasprowicz) napisał(a):
Quote:
Bez połączenia przewodowego to ciężko będzie.
--
Pozdrawiam
Maksymilian Dutka
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Thu Jun 28, 2007 8:15 am
Quote:
Albo "karkasik" jest tak wielki ze miesci caly potrzebny drut w jednym
zwoju, albo ma przerwe, nadziewasz na rdzen, i dopiero na karkasik
nawijasz drut.
"karkasik" ma ksztalt czolenka tkackiego - waski a dlugi, dzieki temu
mozna stosowna ilosc drutu na nim zmiescic nie narazajac sie na
zwiekszenie przekroju powyzej swiatla okna w toroidzie. Zreszta
recznie uzwojenia na toroidach tak samo sie nawija - drut na czolenko
i jazda!
da sie,
widzialem pracujaca maszyne, gdzie drut byl pdoawany _bez ciecia_ z duzej
szpuli
i jestem sobie to wstanie wyobrazic
zreszta pisalem o tym juz na pme.
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Thu Jun 28, 2007 8:18 am
Quote:
od razu pic..
moge odtworzyc to u siebie w labie mysle ze bez problemu...
Bez połączenia przewodowego to ciężko będzie.
A slyszales kiedys o polu elektromagnetycznym

?
zreszta w przypadku toroida mozna jeszcze przez srodek przepuscic strumien
elektronow
takie strumienie (w wolnym powietrzu!) uzywamy do testowania detektorow
Goto page 1, 2 Next