SnCu
Guest
Mon May 01, 2017 3:17 pm
W dniu 2017-05-01 o 17:11, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
Quote:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3336312.html#16447981
I tak będzie przez całe życie:
Pomóżcie mi, koledzy, bo nie wiem tego i tamtego, a muszę zrobić na
jutro pilnie to i tamto
Sebastian BiaĹy
Guest
Mon May 01, 2017 3:27 pm
On 5/1/2017 5:11 PM, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
Quote:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3336312.html#16447981
Nie przesadzaj, nie napisał "niech mi ktos napisze" tylko "jaką
ksiązkę". To rokuje nadzieje.
Uzytkownik
Guest
Mon May 01, 2017 3:43 pm
W dniu 2017-05-01 o 17:17, SnCu pisze:
[quote]W dniu 2017-05-01 o 17:11, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3336312.html#16447981
I tak będzie przez całe życie:
Pomóżcie mi, koledzy, bo nie wiem tego i tamtego, a muszę zrobić na
jutro pilnie to i tamto
niepeĹnosprawny intelekt
Guest
Mon May 01, 2017 3:50 pm
ale skąd się to wzięło "nie wiesz jak coś zrobić wpadnij na elektrodę!"
WĹodzimierz Wojtiuk
Guest
Mon May 01, 2017 4:08 pm
On 2017-05-01 17:27, Sebastian Biały wrote:
Quote:
To nie tak do końca, ja bym oczekiwał pytania w stylu:
" Czy ta pozycja jest wartosciowa, czy ten autor to coś jeszce napisał..."
BTW
jaki ja byłem szczęśliwy, po opuszczeniu zadupia przy wschodniej
granicy. i pierwszym zetknięciu się z biblioteką uniwersytecką
a, a może coś ciekawego leży u asystenta w kapciorze
tylko jak student nie studiuje a zachowuje się jak uczniak to i efekt
jesttaki własnie.
Włodek
HF5BS
Guest
Mon May 01, 2017 6:08 pm
Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk" <"WBodzimierz Wojtiuk"> napisał w
wiadomości news:59075d98$0$658$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
BTW
jaki ja byłem szczęśliwy, po opuszczeniu zadupia przy wschodniej granicy.
i pierwszym zetknięciu się z biblioteką uniwersytecką
a, a może coś ciekawego leży u asystenta w kapciorze
Pewnie wystarczyło by zagadać PO ZAJĘCIACH, czy i kiedy...
Quote:
tylko jak student nie studiuje a zachowuje się jak uczniak to i efekt
jesttaki własnie.
A może po prostu podejście, jak w tej piosence?
https://www.youtube.com/watch?v=QVp6whdXAJY
--
"Jeśli przyjmiesz do siebie zabiedzonego psa i sprawisz,
że zacznie mu się dobrze powodzić - nie ugryzie cię.
Na tym polega zasadnicza różnica między psem a człowiekiem"
(C) Mark Twain
SnCu
Guest
Mon May 01, 2017 11:35 pm
W dniu 2017-05-01 o 17:43, Uzytkownik pisze:
[quote]W dniu 2017-05-01 o 17:17, SnCu pisze:
W dniu 2017-05-01 o 17:11, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3336312.html#16447981
I tak będzie przez całe życie:
Pomóżcie mi, koledzy, bo nie wiem tego i tamtego, a muszę zrobić na
jutro pilnie to i tamto
Guest
Tue May 02, 2017 9:02 am
W dniu wtorek, 2 maja 2017 01:35:56 UTC+2 użytkownik SnCu napisał:
[quote]W dniu 2017-05-01 o 17:43, Uzytkownik pisze:
W dniu 2017-05-01 o 17:17, SnCu pisze:
W dniu 2017-05-01 o 17:11, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3336312.html#16447981
I tak będzie przez całe życie:
Pomóżcie mi, koledzy, bo nie wiem tego i tamtego, a muszę zrobić na
jutro pilnie to i tamto
J.F.
Guest
Tue May 02, 2017 9:15 am
Dnia Tue, 2 May 2017 01:35:54 +0200, SnCu napisał(a):
Quote:
Jak ja po studiach zaczynałem pierwszą poważną pracę, to okazało się że
po 5 latach teoretycznego wkuwania tego, tamtego i siamtego, nie wiem
NIC PRAKTYCZNEGO, co by było przydatne na stanowisku, gdzie mnie
zatrudniono. Więc zrobiłem pokerową twarz, a po godzinach sam się
douczałem z różnych materiałów, byle nie dać po sobie znać że czegoś nie
wiem. I tak przez wiele długich miesięcy.
Gdyby ten człowiek z elektrody pytał konkretnie o książki itp. to by
było w porządku. Ale nie, on wychodzi z podejściem "jestem biedne,
niezdarne dzieciątko, nie umiem ani korzystać z Googla, ani tym bardziej
skorzystać z katalogów w uczelnianej bibliotece" albo na zasadzie, że
jak on pisze pracę dyplomową to cały świat powinien być tą kwestią
przejęty i mu robić prezenty.
Zaraz zaraz - ale przeciez on wlasnie o ksiazki pyta.
Z googla skorzystal, materialy producentow znalazl i zdobyl "wiedze
praktyczna", a teraz czuje, ze brakuje mu pare papierowych pozycji
literaturowych, i ksiazek ... z muzealna, teoretyczna wiedza ?
Owszem, z katalogu biblioteki moglby umiec skorzystac.
J.
Piotr GaĹka
Guest
Tue May 02, 2017 10:31 am
W dniu 2017-05-02 o 01:35, SnCu pisze:
Quote:
Jak ja po studiach zaczynałem pierwszą poważną pracę, to okazało się że
po 5 latach teoretycznego wkuwania tego, tamtego i siamtego, nie wiem
NIC PRAKTYCZNEGO, co by było przydatne na stanowisku, gdzie mnie
zatrudniono. Więc zrobiłem pokerową twarz, a po godzinach sam się
douczałem z różnych materiałów, byle nie dać po sobie znać że czegoś nie
wiem. I tak przez wiele długich miesięcy.
A mnie chcieli się pozbyć z praktyki tylko dlatego, że zakładali, że
student po I roku nic praktycznego nie umie.
Jak się kierownik uruchamiania (Radmor - radiostacje morskie, wojskowe,
milicyjne (dawno było)) dowiedział, że dostało mu się dwóch studentów po
I roku (zadbałem o to, aby z kolegą nie trafić na produkcję tylko na
uruchamiane) to nie chciał słuchać tego co mówiłem, że na pewno sobie
poradzimy i poleciał do kierownictwa praktyk załatwiać, aby to odkręcić
(chciał dostać studentów po III roku, jak miesiąc wcześniej). Na moje
szczęście nie udało mu się.
Trafiało do nas do uruchamiania to, co akurat danego dnia produkcja
robiła (to nie była masówka, więc codziennie mogło być coś innego).
Przez 2..3 dni kierownik dokładnie kontrolował, wszystko co wypuszczałem
na produkcję jako sprawdzone/uruchomione i wyraźnie był zdziwiony, nie
udaje mu się przyłapać mnie na żadnym błędzie. Potem dostałem już prawo
przybijania pieczątki kontroli jakości na równi z etatowymi pracownikami.
Z rozwiązań układowych które wtedy widziałem najbardziej zapamiętałem
przełączanie obwodów LC za pomocą diod (spolaryzowana w kierunku
przewodzenia włączała jeden z wielu obwodów) - to był generator tonowego
wywołania radiowozów. Nie spotkałem wcześniej takiego rozwiązania.
P.G.
Piotr GaĹka
Guest
Tue May 02, 2017 10:36 am
W dniu 2017-05-02 o 09:02, sczygiel@gmail.com pisze:
Quote:
Dlatego staram sie pomagac innym na poziomie jaki nie powoduje robienia czegoś za ta osobę.
Popieram w całej rozciągłości.
P.G.