Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
RadoslawF
Guest
Wed Jun 20, 2018 7:07 pm
W dniu 2018-06-20 o 19:43, HF5BS pisze:
Quote:
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:pgbefv$lvu$1@node2.news.atman.pl...
Może, w dobie tego, że rzeczy się namnożyło, niech to robi może kilka
producentów, jeden elektronikę, drugi motoryzację, a nie wszystkiego
po trochu, jak coś jest do wszystkiego, to jest do dup^Wniczego...?
Czyli, znajdźmy jakąś swoją specjalizację i trzymajmy się jej?
Inaczej osiołkowi w żłoby dano, zbyt duży wybór i konsument nie da
rady się zdecydować, badano to i tak się okazało.
Każdy menager dużej korporacji ci powie że wąska specjalizacja to
najszybsza droga do upadku firmy. Jak robisz statki, instrumenty
muzyczne, motocykle i diabli wiedza co jeszcze to jak okresowo spadnie
popyt na jakiś produkt to pociągną działy z innym asortymentem.
Jak takich nie masz to żegnaj kolejna znana firmo.
Jasna sprawa, wiadomo, że jak fabryka gumowa będzie robić tylko kondony,
a ludziom nagle podniesie się moralność, przestaną się *.*.*ć
pozamałżeńsko i nieprokreacyjnie, to kondony stracą rynek zbytu i
fabryka pójdzie sie j*.*ć i to bez swoich wyrobów, bo już ich nie będzie
wytwarzać. A tak, ja np. będą robić gumki do ścierania, to proszę,
więcej dzieci się urodzi, więcej pójdzie do szkołu, trzeba będzie więcej
gumek-myszek, aby dzieci mogły się uczyć pisania i liczenia. I fabryka
zarobi.
Chodzi mi o sytuację, gdy robi się wszystk(ieg)o (*) po trochu, mydło,
powidło, gówno, dildo i nawozy, to za dużo kosztów zje ta różnorodność.
Po kilka rzeczy było by chyba akurat. Mniejsze też ryzyko, że jak coś
padnie z jednym, np. produkcją erosów, gdy spadnie na ch^Wpysk, w
skrajnych przypadkach nie pociągnie za sobą wszystkiego.
(*) pewna gra słów, opisująca tę produkcję, niezbyt oddawalna w piśmie.
Więc kilka rzeczy wydaje mi się być złotym środkiem. Co by się chyba
zgadzało z tym, co piszesz.
Generalnie tak ale:
Jedna fabryka to za mało, przyjdzie potop i masz fabrykę uwaloną
na miesiące a koszty i podatki płacić musisz.
Lepiej mieć dziesięć fabryk, ale jak wszystkie w branży gumiarskiej
to może je dopaść kryzys, nawet jak poza prezerwatywami robią opony,
łódki i zabawki z gumy.
Dopiero jak te dziesięć fabryk produkuje asortyment z różnych branż
to kryzys w branży gumiarskiej pokryjesz zyskami z dziewięciu
pozostałych fabryk.
Pozdrawiam
HF5BS
Guest
Wed Jun 20, 2018 10:36 pm
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:pge8le$9i0$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Więc kilka rzeczy wydaje mi się być złotym środkiem. Co by się chyba
zgadzało z tym, co piszesz.
Generalnie tak ale:
Jedna fabryka to za mało, przyjdzie potop i masz fabrykę uwaloną
na miesiące a koszty i podatki płacić musisz.
Wiadomo, JEDNA fabryka to za mało. Tylko mam wrażenie, że zaraz zaczniemy, w
dobrym zresztą celu, licytować się, ile ich trzeba, nigdy się chyba tego nie
da idealnie ustalić, więc chyba znów zakręcić się wokół stopniowania
rzeczownika "kłamstwo": kłamstwo, wielkie kłamstwo, statystyka... Ale, ja
tam z planowania to dupa jestem, wole z dala od cywilizacji na łace
posiedzieć i na kwiatki lipować :)
Quote:
Lepiej mieć dziesięć fabryk, ale jak wszystkie w branży gumiarskiej
to może je dopaść kryzys, nawet jak poza prezerwatywami robią opony,
łódki i zabawki z gumy.
Dopiero jak te dziesięć fabryk produkuje asortyment z różnych branż
to kryzys w branży gumiarskiej pokryjesz zyskami z dziewięciu
pozostałych fabryk.
Coś jak Unitra - kojarzę, ze to zjednoczenie, choć nigdy tego do końca nie
"obejmowałem" (cha cha polityka ha ha), ale ja prędzej agresywnego psa
ułożę, niż ogarnę zasady jednoczenia się firm. Wiadomo, aby układ był
elastyczny, co mu da bezpieczeństwo, to trzeba to odpowiednio zorganizować,
jeśli mamy kilka branż, to choćby przynajmniej w 2-3 zakładach produkcja
jednego, w 2-3 (nie tych samych) innego, urządzone tak, aby w razie nawet
całkowitego zniszczenia jednego zakładu, wszystkie obiekty z grupy nadal
były produkowane w pozostałych, przynajmniej 1-2. Aby nawet zniszczenie
kolejnego, nie pozbawiało produkcji żadnego z nich. Dopiero ewentualnie przy
trzecim mógłby się stać problem, ale od tego są fachowcy od strategii,
planowania, ubrań dla krasnali, żeby takie ryzyko, oraz jego skutki,
zminimalizować.
Z tym potopem... Tak, kojarzę, dyski twarde gdzieś na Dalekim Wschodzie
chyba, do dziś ceny nie spadły do poziomu z tamtych czasów. Choć... dla mnie
znamienne, że wzrosły one tuż przed katastrofą, chyba jakieś 2 tygodnie,
jakby ktoś coś wiedział, coś przewidział, coś przygotował i skosił grubą
Mamonę.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Jun 20, 2018 10:43 pm
HF5BS nadaje:
Quote:
Coś jak Unitra - kojarzę, ze to zjednoczenie, choć nigdy tego
do końca nie "obejmowałem"
Tak o niej wtedy mówiono, że udało się nam zbudować największy
na świecie układ scalony.
--
Jarek
HF5BS
Guest
Wed Jun 20, 2018 10:58 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpilm52.q12.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
HF5BS nadaje:
Coś jak Unitra - kojarzę, ze to zjednoczenie, choć nigdy tego
do końca nie "obejmowałem"
Tak o niej wtedy mówiono, że udało się nam zbudować największy
na świecie układ scalony.
No, paczpan, tego nie znałem

Chyba, że o GML chodzi...? To wtedy
kojarzę...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
RadoslawF
Guest
Thu Jun 21, 2018 2:35 pm
W dniu 2018-06-21 o 00:36, HF5BS pisze:
Quote:
Lepiej mieć dziesięć fabryk, ale jak wszystkie w branży gumiarskiej
to może je dopaść kryzys, nawet jak poza prezerwatywami robią opony,
łódki i zabawki z gumy.
Dopiero jak te dziesięć fabryk produkuje asortyment z różnych branż
to kryzys w branży gumiarskiej pokryjesz zyskami z dziewięciu
pozostałych fabryk.
Coś jak Unitra - kojarzę, ze to zjednoczenie, choć nigdy tego do końca
nie "obejmowałem" (cha cha polityka ha ha), ale ja prędzej agresywnego
psa ułożę, niż ogarnę zasady jednoczenia się firm. Wiadomo, aby układ
był elastyczny, co mu da bezpieczeństwo, to trzeba to odpowiednio
zorganizować, jeśli mamy kilka branż, to choćby przynajmniej w 2-3
zakładach produkcja jednego, w 2-3 (nie tych samych) innego, urządzone
tak, aby w razie nawet całkowitego zniszczenia jednego zakładu,
wszystkie obiekty z grupy nadal były produkowane w pozostałych,
przynajmniej 1-2. Aby nawet zniszczenie kolejnego, nie pozbawiało
produkcji żadnego z nich. Dopiero ewentualnie przy trzecim mógłby się
stać problem, ale od tego są fachowcy od strategii, planowania, ubrań
dla krasnali, żeby takie ryzyko, oraz jego skutki, zminimalizować.
Z tym potopem... Tak, kojarzę, dyski twarde gdzieś na Dalekim Wschodzie
chyba, do dziś ceny nie spadły do poziomu z tamtych czasów. Choć... dla
mnie znamienne, że wzrosły one tuż przed katastrofą, chyba jakieś 2
tygodnie, jakby ktoś coś wiedział, coś przewidział, coś przygotował i
skosił grubą Mamonę.
Też nie do końca.
Raz że Unitra to było zjednoczenie z nakazu a nie korporacja gdzie
planowo zajmowano się inwestowaniem w fabryki.
Dwa to wszystkie fabryki z tego zjednoczenia produkowały podobny
asortyment (bywało że taki sam pod różnymi nazwami).
Wiec jak skończył się komunizm to ludzie przestali głosować
na produkty drogie a zaczęli na tanie i nowoczesne (z pilotami).
I większość zakładów zbankrutowała. Istnieje dziś coś poza Radmorem?
Pozdrawiam
J.F.
Guest
Thu Jun 21, 2018 3:41 pm
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pggd4b$88a$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-06-21 o 00:36, HF5BS pisze:
Quote:
Lepiej mieć dziesięć fabryk, ale jak wszystkie w branży
gumiarskiej
to może je dopaść kryzys, nawet jak poza prezerwatywami robią
opony,
łódki i zabawki z gumy.
Coś jak Unitra - kojarzę, ze to zjednoczenie, choć nigdy tego do
końca nie "obejmowałem" (cha cha polityka ha ha), ale ja prędzej
agresywnego [...]
Też nie do końca.
Raz że Unitra to było zjednoczenie z nakazu a nie korporacja gdzie
planowo zajmowano się inwestowaniem w fabryki.
Ktos tam jednak planowo inwestowal w nowe fabryki, wiec jakby
korporacja.
Quote:
Dwa to wszystkie fabryki z tego zjednoczenia produkowały podobny
asortyment (bywało że taki sam pod różnymi nazwami).
Wiec jak skończył się komunizm to ludzie przestali głosować
na produkty drogie a zaczęli na tanie i nowoczesne (z pilotami).
Telewizory piloty juz mialy.
W perspektywie kilku lat mozna bylo na programatory narzekac - kanałów
by zabrakło :-)
Wiec raczej cena ich wykonczyla, moze troche jakosc ..
Quote:
I większość zakładów zbankrutowała. Istnieje dziś coś poza Radmorem?
Diora sie reaktywowala, ale w Swidnicy
http://diora.swidnica.pl/firma/
Radmor tez sie wycofal ze sprzetu powszechnego, wojsko i policja
trzymaja go przy zyciu.
J.
RadoslawF
Guest
Thu Jun 21, 2018 4:54 pm
W dniu 2018-06-21 o 17:41, J.F. pisze:
Quote:
Lepiej mieć dziesięć fabryk, ale jak wszystkie w branży gumiarskiej
to może je dopaść kryzys, nawet jak poza prezerwatywami robią opony,
łódki i zabawki z gumy.
Coś jak Unitra - kojarzę, ze to zjednoczenie, choć nigdy tego do
końca nie "obejmowałem" (cha cha polityka ha ha), ale ja prędzej
agresywnego [...]
Też nie do końca.
Raz że Unitra to było zjednoczenie z nakazu a nie korporacja gdzie
planowo zajmowano się inwestowaniem w fabryki.
Ktos tam jednak planowo inwestowal w nowe fabryki, wiec jakby korporacja.
Najpierw "ktoś tam inwestował" a potem ktoś powołał zjednoczenie
z już istniejących. A potem ten sam "ktoś tam" dobudował jeszcze
kilka nowych.
Quote:
Dwa to wszystkie fabryki z tego zjednoczenia produkowały podobny
asortyment (bywało że taki sam pod różnymi nazwami).
Wiec jak skończył się komunizm to ludzie przestali głosować
na produkty drogie a zaczęli na tanie i nowoczesne (z pilotami).
Telewizory piloty juz mialy.
W perspektywie kilku lat mozna bylo na programatory narzekac - kanałów
by zabrakło
Tylko wybrane miały a ludzie bez pilota nie chcieli.
Sprzęt audio pilotów nie miał.
Quote:
Wiec raczej cena ich wykonczyla, moze troche jakosc ..
I większość zakładów zbankrutowała. Istnieje dziś coś poza Radmorem?
Diora sie reaktywowala, ale w Swidnicy
http://diora.swidnica.pl/firma/
Pytanie czy przez te lata coś produkowała czy tylko ktoś
zrobił reaktywację firmy ze znana nazwą.
Jak np. z Rometem czy Junakiem.
Quote:
Radmor tez sie wycofal ze sprzetu powszechnego, wojsko i policja
trzymaja go przy zyciu.
Oczywiście, tak jak Jelcz, od lat nic nie zrobił na cywilny rynek.
Pozdrawiam
Bytomir Telesfor vel DÄ
s
Guest
Thu Jun 21, 2018 7:34 pm
użytkownik J.F. napisał:
Quote:
No coz ... skupmy sie na elektronice - czemu nie kupowaliscie
telewizorow Jowisz i komputerow Mazowia po 1989 ?
I radyjek Diora ?
Ludkowie zachłysnęli się tanią elektroniką chińską, komuszek był
mniej elastyczny od chińczyka.
https://youtu.be/1zgDjf82mNI
A to sprywatyzowano gdzieś w okolicy 2011:
https://www.lumel.com.pl/strony/montaz-kontraktowy
Quote:
Ale spojrzmy dalej ... w calej Europie popularna elektronika upadla
... to moze winy Balcerowicza tu nie ma ?
Podobnie jak samochodow Polonez, pralek Frania itp ..
Na miejscu FSO powstały inne zakłady, markety, przetwórnie etc.
Zostało trochę dużych hal do wynajęcia.
Z tego co mi wiadomo, część terenu przejął bank i zaczną coś stawiać.
Uzytkownik
Guest
Thu Jun 21, 2018 8:17 pm
W dniu 2018-06-20 o 21:07, RadoslawF pisze:
Quote:
Generalnie tak ale:
Jedna fabryka to za mało, przyjdzie potop i masz fabrykę uwaloną
na miesiące a koszty i podatki płacić musisz.
Lepiej mieć dziesięć fabryk, ale jak wszystkie w branży gumiarskiej
to może je dopaść kryzys, nawet jak poza prezerwatywami robią opony,
łódki i zabawki z gumy.
Dopiero jak te dziesięć fabryk produkuje asortyment z różnych branż
to kryzys w branży gumiarskiej pokryjesz zyskami z dziewięciu
pozostałych fabryk.
Pozdrawiam
Ale takie produkowanie mydła, widła i powiła wychodzi na złe wielu
firmom. Przykładem może być Yamaha, która produkuje ch....j wie już co i
wszystkie te produkty wiele pozostawiają do życzenia.
Zaczęli od instrumentów muzycznych, później motocykle i elektroniczny
sprzęt audio do domowego użytku oraz elektronikę estradową.
Jakość wykonania tandetna - plastik, plastik i jeszcze raz plastik.
Gdyby nie przenieśli fabryk do Chin i nie zaczęli inwestować w szkoły
muzyczne, które zaopatrywane są w tandetnej jakości pseudo instrumenty
muzyczne to już dawno by nie istniała ta firma.
Dla przykładu gorszej jakości instrumenty produkuje tylko Casio, które w
ogóle nastawiło się na zabawki dla dzieciaków z ładnymi kolorowymi i
mrugającymi klawiszami. Trudno znaleźć warty uwagi instrument tej firmy.
Dariusz Dorochowicz
Guest
Thu Jun 21, 2018 9:05 pm
W dniu 2018-06-21 o 17:41, J.F. pisze:
Quote:
Radmor tez sie wycofal ze sprzetu powszechnego, wojsko i policja
trzymaja go przy zyciu.
Radmor produkował sprzęt powszechnego użytku "przy okazji". Główna część
produkcji zawsze była "dla odbiorcy specjalnego". Żeby cokolwiek
uzmysłowić, to mieli np swoją wytwórnię układów hybrydowych. Jak to w
tej chwili wygląda - nie wiem, ale sama fabryka ma co robić. Nie żeby
gardzili zamówieniami "przy okazji", ale też jak chcę czegoś od nich to
nie ma lekko - małych zamówień nie biorą.
Pozdrawiam
DD
RadoslawF
Guest
Thu Jun 21, 2018 9:40 pm
W dniu 2018-06-21 o 22:17, Uzytkownik pisze:
Quote:
Generalnie tak ale:
Jedna fabryka to za mało, przyjdzie potop i masz fabrykę uwaloną
na miesiące a koszty i podatki płacić musisz.
Lepiej mieć dziesięć fabryk, ale jak wszystkie w branży gumiarskiej
to może je dopaść kryzys, nawet jak poza prezerwatywami robią opony,
łódki i zabawki z gumy.
Dopiero jak te dziesięć fabryk produkuje asortyment z różnych branż
to kryzys w branży gumiarskiej pokryjesz zyskami z dziewięciu
pozostałych fabryk.
Pozdrawiam
Ale takie produkowanie mydła, widła i powiła wychodzi na złe wielu
firmom. Przykładem może być Yamaha, która produkuje ch....j wie już co i
wszystkie te produkty wiele pozostawiają do życzenia.
Zaczęli od instrumentów muzycznych, później motocykle i elektroniczny
sprzęt audio do domowego użytku oraz elektronikę estradową.
Jakość wykonania tandetna - plastik, plastik i jeszcze raz plastik.
Gdyby nie przenieśli fabryk do Chin i nie zaczęli inwestować w szkoły
muzyczne, które zaopatrywane są w tandetnej jakości pseudo instrumenty
muzyczne to już dawno by nie istniała ta firma.
Dla przykładu gorszej jakości instrumenty produkuje tylko Casio, które w
ogóle nastawiło się na zabawki dla dzieciaków z ładnymi kolorowymi i
mrugającymi klawiszami. Trudno znaleźć warty uwagi instrument tej firmy.
Ich motocykle cieszą się bardzo dużą popularnością.
Ich sprzęt audio też nie jest tandetą. Jak niedawno sprawdzałem
jaki tuner radiowy mogę kupić to ze zdziwieniem stwierdziłem
że ze znanych producentów mam do wyboru tylko Onkyo, Yamahę i NADa.
Nie potrafię ocenić instrumentów muzycznych i estradowych, ale skoro
dalej je produkują a ich pianina widuje na koncertach znanych muzyków
to chyba takie najgorsze jednak nie są.
Pozdrawiam
J.F.
Guest
Fri Jun 22, 2018 1:06 pm
Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pgiq6p$ckt$7$gof@news.chmurka.net...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Niby wystarczy wykrywać impulsy synchronizacji i nanosić sygnał na
ten, który już jest, z odpowiednim przesunięciem.
Czas. Szybkie te AVR, ale czasu malo.
Zrób sobie listę projektów i posortuj wg priorytetu
Wyjatkowo nie chodzi o moj czas, tylko czas procesora :-)
Aktywna czesc linii TV ma ok 40-50 us.
Malo czasu :-(
Quote:
Odkąd zrobiłem taką listę, mam na niej 192 projekty. 61 zrealizowane,
131
wciąż do zrobienia. Części pewnie nie zrobię nigdy.
Taa, moja niestety zapchaly rzeczy nie majace zwiazku z elektronika,
ktore musza byc zrobione :-(
J.
Janusz
Guest
Fri Jun 22, 2018 2:16 pm
W dniu 2018-06-22 o 15:06, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pgiq6p$ckt$7$gof@news.chmurka.net...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Niby wystarczy wykrywać impulsy synchronizacji i nanosić sygnał na
ten, który już jest, z odpowiednim przesunięciem.
Czas. Szybkie te AVR, ale czasu malo.
Zrób sobie listę projektów i posortuj wg priorytetu :)
Wyjatkowo nie chodzi o moj czas, tylko czas procesora :-)
Aktywna czesc linii TV ma ok 40-50 us.
Wiesz że jest coś takiego jak xmega? jak juz o avr-ach myślisz,
ona to w wersji A ma DMA, i jest przykład gotowy w książce Tomasza Francuza
AVR-układy peryferyjne w rozdz 33 gotowy generator VGA który pobiera
dane przez
DMA i wysyła do SPI lub na piny które generuja obraz, w zalezności od
wersji bo jest ich kilka.
Ana dodatek zegar atxmeg-i może mieć 32Mhz to już trochę potrafi ona zrobić.
--
Pozdr
Janusz
Adam Wysocki
Guest
Fri Jun 22, 2018 2:31 pm
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Niby wystarczy wykrywać impulsy synchronizacji i nanosić sygnał na
ten, który już jest, z odpowiednim przesunięciem.
Czas. Szybkie te AVR, ale czasu malo.
Zrób sobie listę projektów i posortuj wg priorytetu :)
Odkąd zrobiłem taką listę, mam na niej 192 projekty. 61 zrealizowane, 131
wciąż do zrobienia. Części pewnie nie zrobię nigdy.
--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web:
http://www.chmurka.net/ ]
J.F.
Guest
Fri Jun 22, 2018 4:46 pm
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pgj0c6$j7g$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-06-22 o 15:06, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup
Niby wystarczy wykrywać impulsy synchronizacji i nanosić sygnał
na
ten, który już jest, z odpowiednim przesunięciem.
Czas. Szybkie te AVR, ale czasu malo.
Zrób sobie listę projektów i posortuj wg priorytetu :)
Wyjatkowo nie chodzi o moj czas, tylko czas procesora
Aktywna czesc linii TV ma ok 40-50 us.
Wiesz że jest coś takiego jak xmega? jak juz o avr-ach myślisz,
ona to w wersji A ma DMA, i jest przykład gotowy w książce Tomasza
Francuza
AVR-układy peryferyjne w rozdz 33 gotowy generator VGA który pobiera
Eee tam, z szybkim DMA to kazdy glupi potrafi :)
Dawalem przyklady, ze da sie i programowo na AVR ... ale to juz jednak
troche wysilku wymaga, bo kurna, malo czasu :-)
No i zawsze mozna odkurzyc ZX81.
Co, Z80 nie potrafi wyswietlic obrazu programowo ? Alez potrafi :-)
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next