Goto page 1, 2 Next
mateuszkrecisz
Guest
Fri Oct 13, 2006 4:25 pm
Chce zbudowac maly elektromagnes. Czego bede potrzebowal i gdzie te
rzeczy kupic?
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Fri Oct 13, 2006 4:55 pm
Quote:
Chce zbudowac maly elektromagnes. Czego bede potrzebowal i gdzie te
rzeczy kupic?
elektromagnesu
gotowe kupisz za grosze
chociazby w TME
www.tme.pl
sundayman
Guest
Fri Oct 13, 2006 5:31 pm
Użytkownik "Greg(G.Kasprowicz)" <Grzegorz.Kasprowicz@CERN.CH> napisał w
wiadomości news:egogdr$l5r$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Chce zbudowac maly elektromagnes. Czego bede potrzebowal i gdzie te
rzeczy kupic?
elektromagnesu
gotowe kupisz za grosze
chociazby w TME
No ale co Wy...chce sobie człowiek zrobić, niech robi...
Oto potrzebne składniki:
1.Gwóźdź
2. Drut izolowany (np. emaliowany) - parę metrów.
INSTRUKCJA WYKONANIA:
1. Nawinąć drut na gwóźdź.
2. Podłączyć do prądu (ale nie do sieci - tylko najwyżej do bateryjki...)
3. Podziwiać jak przyciąga spinacze do papieru...
Taki drobiazg, a może dla kolegi tyle radochy...
pozdr.
MAc
Guest
Fri Oct 13, 2006 6:15 pm
sundayman napisał(a):
Quote:
INSTRUKCJA WYKONANIA:
1. Nawinąć drut na gwóźdź.
2. Podłączyć do prądu (ale nie do sieci - tylko najwyżej do bateryjki...)
3. Podziwiać jak przyciąga spinacze do papieru...
nie do papieru, tylko do gwoździa :-)
Dodam, że od elektromagnesu tylko krok do brzęczyka lub dzwonka
Ech łza się w oku kręci. Żeby zrobić własny dzwonek musiałem mieć
czaszę, a najlepsza była w dzwonku przy drzwiach... To se ne vrati...
MAc
Mirek
Guest
Fri Oct 13, 2006 6:36 pm
MAc napisał(a):
Quote:
Dodam, że od elektromagnesu tylko krok do brzęczyka lub dzwonka
Taaa... a potem przychodzi Tata do pokoju i mówi: Co ty wyprawiasz!
Telewizji nie mogę oglądać! ;)
Mirek.
MAc
Guest
Fri Oct 13, 2006 7:49 pm
Mirek napisał(a):
Quote:
Taaa... a potem przychodzi Tata do pokoju i mówi: Co ty wyprawiasz!
Telewizji nie mogę oglądać!
Przyszedł. skąd wiedziałeś?

))
MAc
Mirek
Guest
Fri Oct 13, 2006 8:12 pm
MAc napisał(a):
Quote:
Przyszedł. skąd wiedziałeś?

))
To samo miałem, jak w czasach szkolnych chciałem urchomić swój pierwszy
nadajniczek. Lutuję, mierzę, stroję - nic. Siedziałem nad tym dobre parę
godzin, już miałem się poddać, a tu wchodzi Ojciec i pyta, czy ja się
czasem czymś nie bawię, bo telewizor wariuje...
A jednak działa!! :D
Mirek.
krychu (musk)
Guest
Sat Oct 14, 2006 7:50 am
w dzwonkach z telefonów RWT też były całkiem przyzwoite czasze, i to dwie.
No, ale jak ktoś dysponował demontażowym telefonem to w sumie miał już
gotowy dzwonek z elektromagnesem :)
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"
Piotr Gałka
Guest
Sat Oct 14, 2006 9:00 am
Użytkownik "MAc" <mac_dx@tosiewytnie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:egoql1$avd$1@news.onet.pl...
Quote:
Przyszedł. skąd wiedziałeś?

))
A do mnie przyszedł sąsiad mieszkający 2 piętra niżej.
Był taki okres w PRL-u, że nie szło kupić żarówek. Udało się dostać tylko
250W.
Dioda dawała za silne mruganie więc zrobiłem regulator tyrystorowy.
P.G.
J.F.
Guest
Sat Oct 14, 2006 11:20 am
On Sat, 14 Oct 2006 11:00:12 +0200, Piotr Gałka wrote:
Quote:
A do mnie przyszedł sąsiad mieszkający 2 piętra niżej.
Był taki okres w PRL-u, że nie szło kupić żarówek. Udało się dostać tylko
250W.
Dioda dawała za silne mruganie więc zrobiłem regulator tyrystorowy.
Co za czasy - zarowek nie bylo, a tyrystory byly :-)
J.
Piotr Gałka
Guest
Sat Oct 14, 2006 11:43 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:qvh1j2herse4jjk0sv0ce5ubqtugs0m5qt@4ax.com...
Quote:
On Sat, 14 Oct 2006 11:00:12 +0200, Piotr Gałka wrote:
A do mnie przyszedł sąsiad mieszkający 2 piętra niżej.
Był taki okres w PRL-u, że nie szło kupić żarówek. Udało się dostać tylko
250W.
Dioda dawała za silne mruganie więc zrobiłem regulator tyrystorowy.
Co za czasy - zarowek nie bylo, a tyrystory byly :-)
Tak było. Chyba z pół roku minęło, zanim gdzieś trafiliśmy, że "rzucili"
żarówki.
Nie rozumiem, jak niektórzy mogą tęsknić za komuną, i to czasem już zupełnie
młodzi ludzie.
Przecież lepiej mieć czas dla siebie, a nie stać (miesiącami) we wszystkich
możliwych kolejkach, aby cokolwiek (poza octem) kupić.
Że o paszporcie w domu nie wspomnę.
P.G.
J.F.
Guest
Sat Oct 14, 2006 1:42 pm
On Sat, 14 Oct 2006 13:43:45 +0200, Piotr Gałka wrote:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Co za czasy - zarowek nie bylo, a tyrystory byly :-)
Tak było. Chyba z pół roku minęło, zanim gdzieś trafiliśmy, że "rzucili"
żarówki.
Nie rozumiem, jak niektórzy mogą tęsknić za komuną, i to czasem już zupełnie
młodzi ludzie.
Mlodzi to tego nie pamietaja i sa usprawwiedliwieni.
A starsi .. lepiej jak zarowek nie ma w sklepie, czy jak zarowki sa
a pieniedzy nie ma ? :-)
Quote:
Przecież lepiej mieć czas dla siebie, a nie stać (miesiącami) we wszystkich
możliwych kolejkach, aby cokolwiek (poza octem) kupić.
Że o paszporcie w domu nie wspomnę.
Tylko co ci po paszporcie w domu jak zarabiasz 900zl a wegetacja zycie
kosztuje 1000 ? No chyba zeby pojechac do Londynu i zabiac 900 funtow
:-)
A jeszcze jak trzeba pracowac w nadgodzinach i np 2h dziennie
dojezdzac zeby zarobic na wegetacje - to co to za czas dla siebie :-)
J.
krychu (musk)
Guest
Sat Oct 14, 2006 1:51 pm
no tak, ale to pewnie trudno zrozumieć jak się w takiej sytuacji nie jest.
--
pozdr.
krychu (musk)
"Jaka jest różnica między politykiem a politologiem?
- taka jak między kryminalistą a kryminologiem!"
Marcin Stanisz
Guest
Sat Oct 14, 2006 7:37 pm
Dnia Sat, 14 Oct 2006 15:42:42 +0200, J.F. napisał(a):
Quote:
Tylko co ci po paszporcie w domu jak zarabiasz 900zl a wegetacja zycie
kosztuje 1000 ? No chyba zeby pojechac do Londynu i zabiac 900 funtow
....i wegetować wydając na życie 1000GPB?
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
J.F.
Guest
Sun Oct 15, 2006 8:56 am
On Sat, 14 Oct 2006 21:37:23 +0200, Marcin Stanisz wrote:
Quote:
Dnia Sat, 14 Oct 2006 15:42:42 +0200, J.F. napisał(a):
Tylko co ci po paszporcie w domu jak zarabiasz 900zl a wegetacja zycie
kosztuje 1000 ? No chyba zeby pojechac do Londynu i zabiac 900 funtow
:-)
...i wegetować wydając na życie 1000GPB?
Ale jak sie postarac odwrocic proporcje .. to oszczedzasz 600 zl
miesiecznie :-)
J.
Goto page 1, 2 Next