pawelj
Guest
Sun Jun 14, 2009 9:53 pm
Witam.
Kto i jak jest w stanie zarobić na utylizacji złomu elektronicznego?
Załóżmy, że mam 200 zestawów komputerowych do utylizacji.
Biorę kasę od klientow za utylizację i co dalej? Sprzedaję jako złom? Czy
jako zestawy?
Załóżmy, że mam 20 zestawów co tydzień...
A pytaie jak wyżej.
Można by kupić jakieś piece które by to rozlutowywały/przetapiały.
Można by skupować od innych.
Tylko co z tym robić bo przecież nie wszystko da się przerobić.
A mój problem pojawił się "przy wódce" bo ktoś rzucił hasło żeby się tym
zająć.
Ilości j/w plus to co skupione/zebrane.
Tylko gdzie na tym jest zarobek?
--
Pawełj
ps. jakby co to priv nie działa
ToMasz
Guest
Sun Jun 14, 2009 10:33 pm
pawelj pisze:
Quote:
Witam.
Kto i jak jest w stanie zarobić na utylizacji złomu elektronicznego?
Załóżmy, że mam 200 zestawów komputerowych do utylizacji.
Biorę kasę od klientow za utylizację i co dalej? Sprzedaję jako złom?
Czy jako zestawy?
Załóżmy, że mam 20 zestawów co tydzień...
A pytaie jak wyżej.
Można by kupić jakieś piece które by to rozlutowywały/przetapiały.
Można by skupować od innych.
Tylko co z tym robić bo przecież nie wszystko da się przerobić.
A mój problem pojawił się "przy wódce" bo ktoś rzucił hasło żeby się tym
zająć.
Ilości j/w plus to co skupione/zebrane.
Tylko gdzie na tym jest zarobek?
zbierasz komputery, dostajesz kase. NAstępnie je rozkręcasz, blache
oddajesz na złom, znowu dostajesz kase. Wiem ze mozna odzyskiwac złoto
ze styków czy procesorów, nawet gdzies było ogłoszenie ze 1kg określonyc
procesorów=100zł. Reszta zwyczajnie na śmietnik tyle ze musiałbyś
wykazać ze jakiś % rezczywiście został zrecyclingowany.
ToMasz
pawelj
Guest
Sun Jun 14, 2009 10:40 pm
Quote:
zbierasz komputery, dostajesz kase. NAstępnie je rozkręcasz, blache
oddajesz na złom, znowu dostajesz kase.
Dotąd rozumiem, choć nie bardzo widzę interes w oddawaniu obudów na złom.
Wiem ze mozna odzyskiwac złoto
ze styków czy procesorów, nawet gdzies było ogłoszenie ze 1kg określonyc
procesorów=100zł.
No faktycznie różne już widziałem bo jakies z 2005 roku to nawet do 300 zł
dochodziły.
Quote:
Reszta zwyczajnie na śmietnik tyle ze musiałbyś
No jak zwyczajnie jak nie bardzo zwyczajnie.
Ostatnio oddawałem 8 komp. na złom do firmy która zbiera odpady gratis -
marudzili coś że duzo tego, że oni są do indywidualnych odbiorów.
Quote:
wykazać ze jakiś % rezczywiście został zrecyclingowany.
Komu wykazać i po co ?
ToMasz
--
Pawełj
u
Guest
Sun Jun 14, 2009 10:45 pm
Użytkownik "pawelj" <pawelj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h13qsc$j57$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
Komu wykazać i po co ?
http://www.gios.gov.pl/index7.php?temat=169
MiKhau
Guest
Mon Jun 15, 2009 6:26 am
Elo
Quote:
zbierasz komputery, dostajesz kase. NAstępnie je rozkręcasz, blache
oddajesz na złom, znowu dostajesz kase.
Pozostałe komponenty upychasz na popularnym serwisie aukcyjnym od 1zł
"niesprawdzone nietestowane" i znów być moze dostajesz kasę...
Przynajmniej takie mam wrażenie przegladajac aukcje :)
Pozdrawiam
MK
Piotr Gałka
Guest
Mon Jun 15, 2009 8:25 am
Użytkownik "pawelj" <pawelj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h13ohc$t5f$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
Witam.
Kto i jak jest w stanie zarobić na utylizacji złomu elektronicznego?
Najwięcej pewnie na nie robieniu nic.
Nasze produkty wyprodukowane 15...20 lat temu nadal są w użyciu. Te robione
od wejścia WEEE prawdopodobnie też coś koło tego wytrzymają.
Według ustawy musimy zapewnić sieć recyklingu zdolną do przetworzenia tego
co zbierzemy (z naszych produktów wyprodukowanych po wejściu WEEE).
Jak się można domyślać nic nie zebraliśmy (może za 20 lat coś zacznie wracać
jako zużyte).
Według mnie sieć wystarczająca do przetworzenia 0 kg zawiera 0 zakładów
przetwórczych.
Ale okazuje się, że GIOŚ twierdzi, że oficjalna interpretacja jest inna (nie
mam pojęcia jak to można inaczej zinterpretować) i grozi karami.
Ja się tym nie zajmuję, więc nie jestem pewien, ale chyba od tego roku dla
świętego spokoju mamy umowę z jakąś organizacją odzysku i płacimy im coś tam
od każdego kilograma wprowadzonego na rynek (bo tak te firmy się umawiają) a
roboty mają tylko tyle, że muszą nam wystawiać faktury i chyba co kwartał
zestawienia, że zebrano 0, przetworzono 0.
Tu jest inny ciekawy temat, czy w tym wypadku uzyskano wymagany poziom
recyklingu - czyli czy 0/0 to 0%, czy może 100%. ;-)
Więc najlepiej jest chyba (wykorzystując okres przejściowy) założyć taką
firmę recyklnigową, brać kasę za nie robienie nic, a za 15 lat (jak produkty
zaczną wracać jako zużyte) zamknąć firmę.
P.G.
J.F.
Guest
Mon Jun 15, 2009 9:51 am
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@no_spam.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:h13qaf$4fa$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
zbierasz komputery, dostajesz kase. NAstępnie je rozkręcasz,
blache
oddajesz na złom, znowu dostajesz kase. Wiem ze mozna odzyskiwac
złoto
ze styków czy procesorów, nawet gdzies było ogłoszenie ze 1kg
określonyc
procesorów=100zł. Reszta zwyczajnie na śmietnik tyle ze musiałbyś
wykazać ze jakiś % rezczywiście został zrecyclingowany.
No wlasnie - na smietnik, czy z reszta masz klopot i nikogo to nie
obchodzi ?
Szczegolnie ze zawiera miedz, olow i cyne ?
P.S. Tak swoja droga to cos mi sie wydaje ze moze tego zawierac
wiecej niz rudy miedzi.
Poza tym radze zaczac od przeczytania ustawy. Sa tam pewne wymogi,
dotacje i cala masa biurokracji do odwalenia .
J.
Przemek
Guest
Wed Jun 17, 2009 8:21 pm
henry1 wrote:
Quote:
Użytkownik "pawelj" <pawelj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h13ohc$t5f$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Witam.
Tylko co z tym robić bo przecież nie wszystko da się przerobić.
A mój problem pojawił się "przy wódce" bo ktoś rzucił hasło żeby się
tym zająć.
Ilości j/w plus to co skupione/zebrane.
Tylko gdzie na tym jest zarobek?
--
Pawełj
Witam !
Kiedyś na Discovery albo NG lub Planet był program o utylizacji
elektroniki w
Japonii. Pokazywali zakład utylizacji w Tokyo.
Obudowy stalowe na jedną kupę. Plastiki na drugą kupę.Elektronika na
następną.
Moze w Japoni tak jest . Zuzyta Eektronika z USA i zdarza sie ze i z Europy
trafia najczesciej do Chin/Indii albo do Afryki
http://wiadomosci.onet.pl/1461971,2678,elektroniczne_smieci,kioskart.html
Pa_blo
Guest
Sat Jun 20, 2009 10:15 pm
Użytkownik "pawelj" <pawelj@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h13ohc$t5f$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
Ilości j/w plus to co skupione/zebrane.
Tylko gdzie na tym jest zarobek?
Zalezy co chcesz dokladnie robic.
Mozesz zbierac odpady niebezpieczne np swietlowki czy termometry (rtec) i
dostawac mamone od panstwa.
Mozesz podpisac umowe na odbior idacych w tysiace komputerow/monitorow.
Zatrudniasz fizycznych ktorzy to rozbiora. Na stal i tworzywa jest zbyt na
miejscu, na upartego mozesz sam robic granulat z posortowanych tworzyw
(kazde powinno byc oznaczone) kupujac odpowiednia maszyne.
Elementy elektroniczne tez mozna posortowac na lepsze i gorsze, najmniej
warte sa plyty glowne od monitorow, najwiecej stare procesory. Z tony zlomu
elektronicznego masz wiecej $ niz z tony najbardziej zlotonosnej rudy. Sa
duze firmy w zachodniej europie ktore sowicie placa za zlom elektroniczny.
Jest jeszcze jeden dosc prozaiczny powod uruchamiania "recyklingu". Od
zachodnich recyklingow moga kupowac tylko inne recyklingi. Popatrz sobie na
allegro na palety ze sprzetem Philipsa czy innych marek. Duzy recykling
ktory ma umowe odbioru poserwisowego sprzetu odsprzedaje mniejszym a te juz
maja w dupie czy ktos ich przydybie i sprzedaja Polakom, Ruskim, Rumunom
ktorzy to naprawiaja i sprzedaja. Tak samo ma sie sprawa z np nagrywarkami
LG czy innymi sprzetami "powystawowymi" spotykanymi na allegro.
Recykling to interes ze sporymi perspektywami. Spoleczenstwo sie bogaci,
coraz wiecej konsumuje a unia ma spore wymagania. Ten kto teraz zacznie
bedzie w przyszlosci czerpal korzysci.
Picasso