RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zapewnić prawidłowy kierunek obrotów silnika synchronicznego 230V AC z przekładnią?

Obroty L/P silnika synchronicznego

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zapewnić prawidłowy kierunek obrotów silnika synchronicznego 230V AC z przekładnią?

4CX250
Guest

Mon May 09, 2011 7:18 am   



Chcę wykorzystać mały silnik (synchroniczny chyba) 230V AC z dwoma
uzwojeniami oraz z przekładnią.
Na obudowie silnika jest napisane 0.15uF. Sądzę że jest to wymagana
pojemność między uzwojeniami.
Czyli tak:
Jedne końce uzwojeń są zwarte i ten punkt podłączamy np. do N
Między drugimi końcami uzwojeń wpinam kondensator i aby mieć obroty L/P
naprzemian podłączam fazę albo z jednej albo z drugiej strony kondensatora.
Niby wszystko jest OK, ale nie do końca. Raz na 10 włączeń silnik wskakuje
w niewłaściwy kierunek.
Silnik z przekładnią ma moment 60kg/cm i taka pomyłka zakończy się urwaniem
zaworu.
Jak to wyeliminować? Jak się zabezpieczyć przed niewłaściwym kierunkiem?
Krańcówki oczywiście nie pomogą w tym przypadku bo napięcie podane jest na
właściwy przewód ale to silnik zaskoczyć może w przeciwną stronę.


Marek

MiSter
Guest

Mon May 09, 2011 8:23 am   



..
Quote:
Chcę wykorzystać mały silnik (synchroniczny chyba) 230V AC z dwoma
uzwojeniami oraz z przekładnią.
Na obudowie silnika jest napisane 0.15uF. Sądzę że jest to wymagana
pojemność między uzwojeniami.

Silnik raczej indukcyjny.
Czy na pewno oba uzwojenia są identyczne?
Pojemność też trochę mała.

Pozdr
MiSter

4CX250
Guest

Mon May 09, 2011 9:14 am   



Użytkownik "MiSter" <_usuncieTo_@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4dc7a499$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Silnik raczej indukcyjny.

A wcale nie, bo raczej synchroniczny a nawet napewno. Te silniki poznać po
specyficznym odłosie podczas pracy.

https://www1.elfa.se/data1/wwwroot/assets/datasheets/ksUDR.pdf

W PDFie tego powyżej masz wymaganą pojemność 68nF
Mój 7W jest większy no i jest z dobudowaną przekładnią.

Quote:
Czy na pewno oba uzwojenia są identyczne?

Oczywiście że identyczne.

Quote:
Pojemność też trochę mała.

Taka jest napisana na korpusie.


Marek

4CX250
Guest

Mon May 09, 2011 10:23 am   



Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:iq8c55$i56$1@inews.gazeta.pl...
Quote:

Użytkownik "4CX250"
A wcale nie, bo raczej synchroniczny a nawet napewno.

Podobno nie można ich ukierunkować. Jedynie mechanicznie.

https://www.elfaelektronika.pl/elfa3~pl_pl/elfa/init.do?item=54-223-61&toc=19902&name=silnik_synchroniczny


Mój chodzi lewo prawo ale jak napisałem raz na 10-15 załączeń obiera nie
właściwy kierunek.
W automatach schodowych widziałem mają taką zapadkę która nie pozwalała
silnikowi uruchomić się w drugą stronę.
Ale tu to nie może być bo silnik ma prawo kręcić się raz w lewo raz w prawo.


Marek

Robert Wańkowski
Guest

Mon May 09, 2011 10:30 am   



Użytkownik "4CX250"
Quote:
A wcale nie, bo raczej synchroniczny a nawet napewno.

Podobno nie można ich ukierunkować. Jedynie mechanicznie.

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=1855971&highlight=zmiana+obrot%F3w&sid=d956a65363e54426c0177d20f18ffc2e

Robert

Desoft
Guest

Mon May 09, 2011 11:03 am   



Quote:
W automatach schodowych widziałem mają taką zapadkę która nie pozwalała
silnikowi uruchomić się w drugą stronę.

Ale tu to nie może być bo silnik ma prawo kręcić się raz w lewo raz w
prawo.

Nie można wymienić tego silnika na inny?
Przecież nie opłaca się robić systemu zapadek sterowanych wyborem kierunku.

--
Desoft

J.F.
Guest

Mon May 09, 2011 11:19 am   



Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:iq8c55$i56$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Użytkownik "4CX250"
A wcale nie, bo raczej synchroniczny a nawet napewno.

Podobno nie można ich ukierunkować. Jedynie mechanicznie.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=1855971&highlight=zmiana+obrot%F3w&sid=d956a65363e54426c0177d20f18ffc2e

Ale to chyba inny silnik.

Jednofazowe silniki synchroniczne, owszem - moga sie krecic w dwie
strony, aczkolwiek jest tam cos sprytnego zrobione ze kreca sie
zazwyczaj w jedna - i nie jest to zapadka.

Ale tu mamy dwufazowy.

Moze jednak wiekszy kondensator, albo zmierzyc prad uzwojen ?

Przy malym pole moze byc eliptyczne i odwrotna praca niestety
mozliwa.
Przy bardziej kolowym nawet przy odwrotnej pracy silnik powinien
byc slabszy - moze nie ukreci zaworu.

A moze mu po prostu dorobic solidny mechaniczny ogranicznik ruchu,
dobije to sie odwroci, albo sprzeglo poslizgowe - ale wtedy trzeba
jednak pilnowac na sterowaniu zeby sie wylaczyl.

P.S. to mnie zawsze zastanawialo - jak takie silniki startuja ?

J.

4CX250
Guest

Mon May 09, 2011 1:17 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:iq8ik4$u0n$1@news.onet.pl...

Quote:
Przy malym pole moze byc eliptyczne i odwrotna praca niestety mozliwa.
Przy bardziej kolowym nawet przy odwrotnej pracy silnik powinien byc
slabszy - moze nie ukreci zaworu.

Tak dumam i kombinuję, może zastosować jakiś układ wykrywający przejście
przez zero i w odpowiednim czasie załączać najpierw drugą cewkę przez
kondensator. a dopiero potem główną. Może z takim dodatkowym opóźnieniem
silnik zaskoczy zawsze w pożądanym kierunku?
kombinuję z tym konkretnie silnikiem gdyż bez większych przeróbek
mechanicznych mi po prostu pasuje. Jest zespolony z przekładnią na amen
toteż nie da się go rozdzielić ale za to jest mały i ma odpowiedni moment
oraz RPM.

Quote:
A moze mu po prostu dorobic solidny mechaniczny ogranicznik ruchu, dobije
to sie odwroci, albo sprzeglo poslizgowe - ale wtedy trzeba jednak
pilnowac na sterowaniu zeby sie wylaczyl.

Odpada. Może zaistnieć sytuacja że nie zakręci zaworu. A co do jego
zatrzymywania mechanicznie to nie chcę ryzykować siłowych rozwiązań bo nie
wiadomo co na to powiedzą zębatki.

Quote:
P.S. to mnie zawsze zastanawialo - jak takie silniki startuja ?

W zwykłych klatkowych automatach czy też mechanizmach zegarowych te silniki
w wersji jednofazowej mają właśnie zapadkę. W kuchence mikrofalowej jest to
wsio ryba w którą stronę kręci więc tańszy tu jest tańszy silnik bez
zapadki. Nieraz rozbierałem te automaty oraz mechanizmy sterujące zegarowe i
w palcach ośka takiego silnika kręci się tylko w jedną stronę. Taki silnik
to coś jak silnik krokowy (albo na odwrót) tylko że jednofazowy. Wystarczy
wirnik znajdzie się w polu magnetycznym a zawsze w którąś stronę go obróci.
Następne połówki powodują że ruch ten jest kontynuowany.
Odpowiednie ustawienie wstępne rdzenia stojana względem wirnika i cewek i
chyba jakieś dodatkowe stałe uzwojenie z grubego drutu też tam są, to
powoduje że startuje, ale w losowym kierunku. Taki silnik w palcach
zatrzymasz to często zmieni kierunek na przeciwny. Zapadka właśnie po to
służy.


Marek

J.F.
Guest

Mon May 09, 2011 8:35 pm   



On Mon, 9 May 2011 15:17:47 +0200, 4CX250 wrote:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Przy malym pole moze byc eliptyczne i odwrotna praca niestety mozliwa.
Przy bardziej kolowym nawet przy odwrotnej pracy silnik powinien byc
slabszy - moze nie ukreci zaworu.

Tak dumam i kombinuję, może zastosować jakiś układ wykrywający przejście
przez zero i w odpowiednim czasie załączać najpierw drugą cewkę przez
kondensator. a dopiero potem główną.

A to nie lepiej uklad wykrywania kierunku obrotu ?

Quote:
P.S. to mnie zawsze zastanawialo - jak takie silniki startuja ?

W zwykłych klatkowych automatach czy też mechanizmach zegarowych te silniki
w wersji jednofazowej mają właśnie zapadkę.

Ale mi chodzilo o sam start - przy nieruchomym wirniku silnik
synchroniczny ma sredni moment zero.

Quote:
Nieraz rozbierałem te automaty oraz mechanizmy sterujące zegarowe i
w palcach ośka takiego silnika kręci się tylko w jedną stronę.

Ja mialem kilka bez zapadki. praca w zla strone byla jakas
niestabilna.

Quote:
Taki silnik
to coś jak silnik krokowy (albo na odwrót) tylko że jednofazowy. Wystarczy
wirnik znajdzie się w polu magnetycznym a zawsze w którąś stronę go obróci.
Następne połówki powodują że ruch ten jest kontynuowany.
Odpowiednie ustawienie wstępne rdzenia stojana względem wirnika i cewek i
chyba jakieś dodatkowe stałe uzwojenie z grubego drutu też tam są, to
powoduje że startuje, ale w losowym kierunku.

W zegarkach tak masz - jednofazowy krokowiec ... a kreci sie w jedna
strone. Tylko ze tam jest taki sprytny myk .. ktorego w takich
silnikach synchronicznych nie widze.

J.

4CX250
Guest

Tue May 10, 2011 7:17 am   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:vkjgs6hdoddl9npvd81o7drt15if9vpvs2@4ax.com...

Quote:
A to nie lepiej uklad wykrywania kierunku obrotu ?
No w sumie lepiej. Świetny pomysł. Nawet wiem z której drukarki wyciągnąć

kompletny enkoder.

Quote:
Ale mi chodzilo o sam start - przy nieruchomym wirniku silnik
synchroniczny ma sredni moment zero.

No i tu do akcji wchodzi to co pisałem we wcześniejszym poście, czyli
dodatkowe grube uzwojenie jako uzwojenie klatkowe. Silnik taki w pierwszej
chwili po załączeniu zostaje wprawiony w ruch jako silnik asynchroniczny.
Jak ci się uda przeciąć ta klatkę to zauważysz że silnik nie będzie chciał
ruszyć ale jak go kopniesz z palca to będzie kręcił jak by nigdy nic.
Wydaje mi się że zjawisko jakie zaobserwowałeś czyli niemrawe kręcenie w
niezgodnym kierunku może wynikać z tego że uzwojenie klatkowe jest w
przesunięciu i to powoduje że podczas pracy w zgodnym kierunku pomaga przy
przeciążeniach silnika a przy kierunku przeciwnym utrudnia normalną pracę.


Marek

J.F.
Guest

Tue May 10, 2011 10:53 am   



Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@posta.ornet.pl> napisał
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości
Ale mi chodzilo o sam start - przy nieruchomym wirniku silnik
synchroniczny ma sredni moment zero.

No i tu do akcji wchodzi to co pisałem we wcześniejszym poście,
czyli dodatkowe grube uzwojenie jako uzwojenie klatkowe. Silnik
taki w pierwszej chwili po załączeniu zostaje wprawiony w ruch
jako silnik asynchroniczny. Jak ci się uda przeciąć ta klatkę to
zauważysz że silnik nie będzie chciał ruszyć

Tak pisza, ale musialbym odgrzebac zlom - wydaje mi sie ze w jednym
takim tej klatki nie bylo.
Jak to mowia - histerezowy ?

Quote:
Wydaje mi się że zjawisko jakie zaobserwowałeś czyli niemrawe
kręcenie w niezgodnym kierunku może wynikać z tego że uzwojenie
klatkowe jest w przesunięciu i to powoduje że podczas pracy w
zgodnym kierunku pomaga przy przeciążeniach silnika a przy
kierunku przeciwnym utrudnia normalną pracę.

Tylko ze to byl silnik wybitnie jednofazowy, tylko jedno uzwojenie.
Klatka w pracy synchronicznej nie powinna miec znaczenia, a juz na
pewno nie moze wyznaczac kierunku ruchu.

No chyba ze to tak naprawde byl silnik krokowy - bo i konstrukcja
podobna.

J.

4CX250
Guest

Tue May 10, 2011 12:53 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:iqb5ed$nnt$1@news.onet.pl...

Quote:
Tylko ze to byl silnik wybitnie jednofazowy, tylko jedno uzwojenie.
Klatka w pracy synchronicznej nie powinna miec znaczenia, a juz na pewno
nie moze wyznaczac kierunku ruchu.

Cały czas mam na myśli jednofazowy, np. taki z automatu schodowego.

No ale jeżeli ta klatka jest przesunięta względem pola magnesów wirnika to
co ona zrobi? Myślę że najpierw wprowadzi wirnik w ruch a podczas pracy
zniekształca pole magnesów.
wirnika w którym jest umieszczona ale w przesunięciu wzgledem pola magnesów.
Możliwe że wtedy właśnie pole magnetyczne wirnika nie jest elipsą lecz jakby
wgniecione z jednej strony czyli coś na kształt nerki. Oczywiście po drugiej
stronie magnesu (wirnika) pole będzie tak samo zniekształcone tyle że w
lustrzany sposób.


Marek

J.F.
Guest

Tue May 10, 2011 1:03 pm   



Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@posta.ornet.pl> napisał w
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości
Tylko ze to byl silnik wybitnie jednofazowy, tylko jedno
uzwojenie.
Klatka w pracy synchronicznej nie powinna miec znaczenia, a juz
na pewno nie moze wyznaczac kierunku ruchu.

Cały czas mam na myśli jednofazowy, np. taki z automatu
schodowego.

Ja w sumie jakis podobny, ale nie z automatu schodowego.

Quote:
No ale jeżeli ta klatka jest przesunięta względem pola magnesów
wirnika to co ona zrobi? Myślę że najpierw wprowadzi wirnik w
ruch a podczas pracy zniekształca pole magnesów.

IMO - to jej przesuniecie nie ma znaczenia. Chociaz .. nie, przy
jednofazowym chyba ma.
W silniku 3f po osiagnieciu synchronizmu po prostu przestalaby
dzialac - dla wirnika pole jest stale.

Normalnie to ona powodowalaby rozruch silnika, ale w tym celu
potrzebowalaby wirujacego pola magnetycznego.
Wiec co najmniej drugiej fazy z przesunietym pradem - czy to
kondensatorem, czy zwartej.

J.

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zapewnić prawidłowy kierunek obrotów silnika synchronicznego 230V AC z przekładnią?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map