RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zamienić fazy w liczniku trójfazowym, aby obniżyć rachunki za prąd?

Pomocy Zamiana Faz w Liczniku Troj Faz.?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zamienić fazy w liczniku trójfazowym, aby obniżyć rachunki za prąd?

Goto page Previous  1, 2

Tomek
Guest

Sun Dec 19, 2004 2:42 pm   



Maksymilian Dutka <maxdutka@usunonet.pl> napisał(a):

Quote:
Tomek napisał(a):

[...]

czytałem że w Polsce połowa oprogramowania jest zainstalowana nielegalnie.
Czyli połowa tych co ci odpowiadają to złodzieje. Dlaczego złodziej
złodziejowi nie chce pomóc - oto jest pytanie. Kiedyś przy podobnej pseudo
dyskusji ktoś stwierdził ze ukraść oprogramowanie za kilka czy kilkadziesiąt
tysięcy zł to nie grzech tylko dobry uczynek, ale odkodować radio to grzech.


Nie można tak uogulniać, ja nie widze nic złego w rozkodowaniu swojego
radia do którego sie zapomniało kodu, ale rozkodowanie kradzionego to
już inna sprawa.
W związku z oprogramowaniem to też chyba tego nie rozumiesz, ze swojej
strony (programisty) nie widze nic złego jeżeli ktoś będzie korzystał
nielegalnie z mojego programu ale pod warunkiem że np. nie stać go na
zakup a nie ma innej równie dobrej alternatywy, natomiast ścigał bym z
pełną zawziętością firmę która go używa i czerpie z niego takie zyski że
zakup programu nie spowoduje jej bankructwa. Tak że wszystko zależy od
okoliczności

Odnośnie oszukiwania na ten temat Ci nikt nie odpowie bo:
- Grupa jest ogólnie dostępna, policja również może ją czytać.
- Energetyka głupia nie jest, mają liczniki zbiorcze i jak im sie nie
zgadzają wskazania to zaczynają węszyć.
- Są inne metody na płacenie niższych rachunków
- Aspekty moralne.
- Jeżeli jakaś metoda wyjdzie na światło dzienne energetyka ze wszelką
cenę próbuje jej zapobiec, często kosztem użytkowników.


Ps. Zmieniajmy naszą Polskę niech nie będzie uważana za kraj złodziei i
oszustów!!!



Aspekty moralne. Ładnie brzmi. Czyli nie widzisz nic złego jeśli ktoś

biedniejszy będzie korzystał z Twojego samochodu do własnych potrzeb.
Doszliśmy do sedna sprawy. Złodziej jak go gonia krzyczy " łapac złodzieja".
Dlatego nikt nie odpowie jak oszukać licznik bo w ten sposób by ujawnił swój
sposób kradzieży i energetyka wiedziała by jak go znaleźć. No to może byśmy
nazywali rzeczy po imieniu a nie ubierali w ładne słówka. Zanim zaczniesz
zmieniać Polskę przestań być obłudny, łatwiej Ci pójdą dalsze zmiany. Jakbym
był energetyką to odnalazł bym tematy związane z oszukiwaniem licznika jakie
pojawiły sie na tej grupie w przeciągu ostatniego roku. Następnie zrobiłbym
kontrole u tych uczciwych. Na bank bym kogoś trafił. Tomek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

BartMan
Guest

Sun Dec 19, 2004 9:05 pm   



Tomek napisał(a):

Quote:
Jakbym
był energetyką to odnalazł bym tematy związane z oszukiwaniem licznika jakie
pojawiły sie na tej grupie w przeciągu ostatniego roku. Następnie zrobiłbym
kontrole u tych uczciwych. Na bank bym kogoś trafił. Tomek

No wlasnie Tomku, o to mi chodzilo, dokladnie! Ja nie znam metod na

licznik, ale probowalem wyjasnic, ze nie nalezy na publicznej grupie
pytac, bo co co wiedza nie powiedza, wlasnie z tych powodow o ktorych
piszesz. I udowadniam, ze nawet bez zadnych uprawnien i ruszania sie z
domu mozna wytropic kazdy post. Strona moralna tez podlega dyskusji, no
ale NTG oraz rzeczywiscie nalezy najpierw zrewidowac wlasne sumienie, a
potem oceniac innych. Z mojej strony, chodzi o to, aby nie wciagac
innych w oszustwo, jesli do takiego dochodzi i nie wykorzystywac czyjejs
wiedzy.

Pozdrawiam.

BartMan

Maksymilian Dutka
Guest

Sun Dec 19, 2004 11:45 pm   



Tomek napisał(a):
[...]
Quote:

Nie można tak uogulniać, ja nie widze nic złego w rozkodowaniu swojego
radia do którego sie zapomniało kodu, ale rozkodowanie kradzionego to
już inna sprawa.
W związku z oprogramowaniem to też chyba tego nie rozumiesz, ze swojej
strony (programisty) nie widze nic złego jeżeli ktoś będzie korzystał
nielegalnie z mojego programu ale pod warunkiem że np. nie stać go na
zakup a nie ma innej równie dobrej alternatywy, natomiast ścigał bym z
pełną zawziętością firmę która go używa i czerpie z niego takie zyski że
zakup programu nie spowoduje jej bankructwa. Tak że wszystko zależy od
okoliczności

Odnośnie oszukiwania na ten temat Ci nikt nie odpowie bo:
- Grupa jest ogólnie dostępna, policja również może ją czytać.
- Energetyka głupia nie jest, mają liczniki zbiorcze i jak im sie nie
zgadzają wskazania to zaczynają węszyć.
- Są inne metody na płacenie niższych rachunków
- Aspekty moralne.
- Jeżeli jakaś metoda wyjdzie na światło dzienne energetyka ze wszelką
cenę próbuje jej zapobiec, często kosztem użytkowników.


Ps. Zmieniajmy naszą Polskę niech nie będzie uważana za kraj złodziei i
oszustów!!!




Aspekty moralne. Ładnie brzmi. Czyli nie widzisz nic złego jeśli ktoś
biedniejszy będzie korzystał z Twojego samochodu do własnych potrzeb.
Doszliśmy do sedna sprawy. Złodziej jak go gonia krzyczy " łapac złodzieja".
Dlatego nikt nie odpowie jak oszukać licznik bo w ten sposób by ujawnił swój
sposób kradzieży i energetyka wiedziała by jak go znaleźć.

To były tylko argumenty pomocnicze jeżeli kradzież Ci nie wystarcza.

Quote:
No to może byśmy
nazywali rzeczy po imieniu a nie ubierali w ładne słówka. Zanim zaczniesz
zmieniać Polskę przestań być obłudny, łatwiej Ci pójdą dalsze zmiany.

Chyba nie rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi:

Może najpierw wyjaśnię Ci pojęcie kradzieży:

Kradzież jest to przywłaszczenie sobie czyjegoś mienia, bez zgody i
wiedzy właściciela.

Teraz tak:

Rozkodowanie radia: z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić że z całą
pewnością właściciel sobie tego nie życzy, ma to bezpośredni związek z
kradzieżą. Nie rozkodujesz to ktoś nie ukradnie bo nie będzie ryzykował
dla tego żeby je później do kosza wyrzucić.

Kradzież programu: tutaj sprawa wygląda zupełnie inaczej, przez to że Ty
nielegalnie używasz jakiś program może to nawet przynieś zyski
autorowi niż straty: przyzwyczaisz do tego programu i w pracy będziesz
chciał z niego korzystać, a co za tym idzie firma będzie musiała go
zakupić. Więc jest domniemanie że autor programu nie ma nic przeciwko.


Polecam Ci również przestudiować strony takie jak:
http://www.opoka.org.pl/
http://www.mateusz.pl/



Ps. Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.





--
Pozdrawiam
Maksymilian Dutka

-------
GG: 1493163

BartMan
Guest

Mon Dec 20, 2004 12:18 am   



Maksymilian Dutka napisał(a):


Quote:
Kradzież programu: tutaj sprawa wygląda zupełnie inaczej, przez to że Ty
nielegalnie używasz jakiś program może to nawet przynieś zyski autorowi
niż straty: przyzwyczaisz do tego programu i w pracy będziesz chciał z
niego korzystać, a co za tym idzie firma będzie musiała go zakupić. Więc
jest domniemanie że autor programu nie ma nic przeciwko.

No, wydaje sie, ze rozumowanie skrajnie dalece posuniete. Moze

powinnismy pozostac przy opinii, ze jesli wydawcy oprogramowania sie
oplaca nas przyzwyczajac z ww. powodu to go nam sam da. Przykladem jest
Microsoft, na ktorej wszyscy psiocza i ktorego Windowsa XP mam legalnie,
jako student, bo wszyscy z mojego Wydzialu (EiTI PW) dostali za free.
Poza tym serie najwazniejszego oprogramowania developerskiego. Office'a
nam nie dali, bo po co developerowi word Wink Forma dystrybucji byl
internet, czyli 0-we koszty, + numer seryjny indywidualny dla kazdego. I
teraz rzeczywiscie, w momencie, gdy przestane byc studentem, bede musial
kupic winde, bo juz sie zadomowilem. Lub, gdy w mojej pracy bede
potrzebowal jakiegos programu do projektowania, to poprosze o Visio, bo
fajnie sie w tym robi. Lub pozniej moja firma bedzie pisac w Visual
Studio (zamiast np. Borlanda), bo fajnie sie za czasow studenckich w tym
pisalo, no i wogoole to juz w tym umiem. To wydaje sie byc rozwinieciem
pomyslu Maksymiliana, no ale czy samodzielne "zmuszanie" producenta soft
do takiej promocji jest tozsame z przykladem M$ to nie jestem
przekonany. (tymbardziej ze pozniej nie kazdy ma wplyw na zakupy
software'u w swojej pracy).
BartMan

Marcin Strzelecki
Guest

Mon Dec 20, 2004 2:37 am   



"Maksymilian Dutka" wrote

Quote:
Ps. Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.

Postaram Sie :)

Quote:
Kradzież programu: tutaj sprawa wygląda zupełnie inaczej, przez to że Ty
nielegalnie używasz jakiś program może to nawet przynieś zyski
autorowi niż straty: przyzwyczaisz do tego programu i w pracy będziesz
chciał z niego korzystać, a co za tym idzie firma będzie musiała go
zakupić. Więc jest domniemanie że autor programu nie ma nic przeciwko.

No i tu sie troszke mylisz. Po pierwsze, niewiem jak jest w innych krajach,
ale w wiekszosci firm sredniego kalibru w polsce, pracownicy pracuja na
takim oprogramowaniu jakie aktualnie jest uzywane. Nowy pracownik dostaje
czas do nauczenia sie obslugi danego "softu". Oczywiscie czlowiek w 100%
legalny Wink nie skorzysta z nielegalnego oprogramowania i nie nauczy sie go w
domu, tylko tlucze darmowe nadgodziny w firmie Smile Pozatym prosze sobie
wyobrazic ze w firmie pracuje 100 osob i co dziesiata CHCE pracowac na innym
oprogramowaniu, a licencja na 10 stanowisk to juz calkiem duzy pieniadz...
Natomiast nieznam przypadku, gdzie programista zarobilby pieniadze, za to
lub dzieki temu ze jest okradany. Chyba ze na odszkodowaniach za kradziez.

Pozdrawiam serdecznie. Marcin Strzelecki - Szczecin.

PS. jezeli ja sie gdzies pomylilem, prosze o zimny prysznic Smile

badworm
Guest

Mon Dec 20, 2004 11:45 pm   



Dnia 2004-12-20 01:18, Użytkownik BartMan napisał:

Quote:
No, wydaje sie, ze rozumowanie skrajnie dalece posuniete. Moze
powinnismy pozostac przy opinii, ze jesli wydawcy oprogramowania sie
oplaca nas przyzwyczajac z ww. powodu to go nam sam da. Przykladem
jest Microsoft, na ktorej wszyscy psiocza i ktorego Windowsa XP mam
legalnie, jako student, bo wszyscy z mojego Wydzialu (EiTI PW) dostali
za free. Poza tym serie najwazniejszego oprogramowania
developerskiego. Office'a nam nie dali, bo po co developerowi word Wink
Forma dystrybucji byl internet, czyli 0-we koszty, + numer seryjny
indywidualny dla kazdego. I teraz rzeczywiscie, w momencie, gdy
przestane byc studentem, bede musial kupic winde, bo juz sie
zadomowilem. Lub, gdy w mojej pracy bede potrzebowal jakiegos programu
do projektowania, to poprosze o Visio, bo fajnie sie w tym robi. Lub
pozniej moja firma bedzie pisac w Visual Studio (zamiast np.
Borlanda), bo fajnie sie za czasow studenckich w tym pisalo, no i
wogoole to juz w tym umiem. To wydaje sie byc rozwinieciem pomyslu
Maksymiliana, no ale czy samodzielne "zmuszanie" producenta soft do
takiej promocji jest tozsame z przykladem M$ to nie jestem przekonany.
(tymbardziej ze pozniej nie kazdy ma wplyw na zakupy software'u w
swojej pracy).

Jakby nie patrzeć to dzięki piractwu Microsoft się wzbogacił a my
ukręciliśmy bicza na siebie - stopniowo programy MS zyskiwały coraz
większą popularność chociaż wiadomo było, że większość kopii to piraty.
A potem jak co do czego przyszło to okazało się, że nagle standardem
dokumentów tekstowych jest doc, arkuszy kalkulacyjnych xls itd. I jest
to nie do przeskoczenia - spróbuj gdzieś wysłać coś w jakimś formacie z
darmowego oprogramowania(np. Open Office) to pogonią Cię na drzewo albo
popatrzą jak na głupka. Swoją drogą: polskie uczelnie też jawnie
propagują piratcwo, np. na laborkach dostajemy wyniki pomiarów z
oscyloskopu cyfrowego/karty pomiarowej w plikach csd, które otwiera
tylko pełna wersja programu Pspice a przebiegi muszą się znaleźć w
sprawozdaniu Sad Podobna sytuacja była z Autocadem.

--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
"Dziwny jest ten świat..."
Tnijcie cytaty i sygnaturki!

Goto page Previous  1, 2

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zamienić fazy w liczniku trójfazowym, aby obniżyć rachunki za prąd?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map