Goto page Previous 1, 2
Jeffrey
Guest
Sun Mar 02, 2014 1:06 pm
sofu wrote:
Quote:
Ja ma działke prawie na końcu wiochy i linni napowetrznej i
korzystam
z niej tylko kilka miesiecy w roku. Te przerwy zasilania są
powodowane jak napisalem burzami lub wypadkami z ptakami. Na
codzień,
to tam prad jest OK choc przerwy w zasilaniu sa bardzo czestę. Ale
jak tym z wiochy to nie przeszkadza to co ja mogę? Musieliby kabel w
ziemię włozyć a na to sie nie zanosi. Chodzi mi tylko o jakieś
"bezpiecznikowe" zabezpieczenie instalacji w moim domu przed
pojawianiem się napięcia prądu znaczaco mniejszego niz 220 V lub
znacznie wiekszego. Najczęściej to prąd zinika w sieci na kilka
godzin i potem po naprawie sie pojawia. najgorsze to te nebezpieczne
wahania napiecia. jak na razie mi poleciala od tego żarówka
energooszczedna zmieniłem elektronike od innej i działa) ale sie
boje
ze tego typu wypadki bedą częste bo chce zmienic oswietlenie z
tradycyjnych żarówek na jażeniówki z przetwornicami.
pozdrawiam Janusz
http://www.fif.com.pl/lista_produktow/31#421
jeffrey
wowa
Guest
Mon Mar 03, 2014 6:22 pm
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości
news:let94f$msf$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
przeszkadza to co ja mogę? Musieliby kabel w ziemię włozyć a na to sie nie
zanosi. Chodzi mi tylko o jakieś "bezpiecznikowe" zabezpieczenie
A niekoniecznie. U mnie na słupach dali kabel w postaci skrętki z kilku żył
w izolacji. Ustały wszelkie problemy z siecią. Coś takiego
http://www.bankkabli.pl/kable/kable-energetyczne-napowietrzne/przewody-izolowane-asxsn.
Wojtek
--
Bo my, Polacy tak mamy,
że we wszystkim przesadzamy
badworm
Guest
Sat Mar 08, 2014 8:37 pm
Dnia Fri, 28 Feb 2014 22:03:04 +0100, Michał Lankosz napisał(a):
Quote:
A! Nawet podłączali na jakiś czas (nie pamiętam czy kilka godzin czy
dobę) rejestrator. Co zapisał, tego nie wiem.
W każdym razie dzwonić, nękać. Może to problem na przyłączu do linii?
Kolega opowiadał, że jemu nie stykał neutralny przy słupie.
Prawidłowa rejestracja jakości energii powinna zgodnie z przepisami
trwać minimum 7 dni. Może jeśli ZE się wypina to warto to zlecić innej
firmie i z gotowym protokołem udać się do dostawcy energii?
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
sofu
Guest
Sun Mar 09, 2014 6:57 am
Witam!
http://www.fif.com.pl/lista_produktow/31#421 to jest to, co mi potrzeba!
Chodzi właśnie o którys z tego typu przekaźników jednofazowych. Niby kablem
idą 3-fazy ale poszczególne działki wiszą na różnych fazach pewnie z racji
obciażenia sieci? W kazdym razie do mojego domku przychodzi tylko jedna faza
więc, kupię przekaźnik jednofazowy.
Dziękuje wszystkim za dyskusje i rady
pozdrawiam - Janusz
Użytkownik "Jeffrey" <spass.wyciep@wycieptopoczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:53131ee1$0$2139$65785112@news.neostrada.pl...
----
Quote:
Guest
Sun Mar 09, 2014 1:26 pm
W dniu piątek, 28 lutego 2014 09:59:18 UTC+1 użytkownik sofu napisał:
Quote:
Witam!
Mam działkę z domkiem na wsi w pobliżu dwóch dużych miast. Ale wystarczyło
kilka kilometrów (od miasta) aby cała siec energetyczna była do kitu. Co
burza to przerwa prądu, co wiatr zawieje to dzieja się "cuda". A to ptak
zewrze druty swoim martwym już ciałem (ostatnio bocian spowodował
wielogodzinna awarie pradu), a to mokre liscie i gałezie rosnacych przy
linii przesyłowej zwierają druty. Hitem jest prąd w sieci o napięciu chyba
110 V albo mniej. Zwykłe zarówki ledwo się palą, TV jesli jest na
nieszczescie wtedy włączony jakos tak dziwnie niby buczy, żarówki kompaktowe
potrafią się uszkodzić (ostanio uwalila sie przetwornica w jednej). Pytanie
jak zabezpieczyć się przed uszkodzeniem sprzętu gdy wystąpi awaria w sieci i
zamiast około 230 V jest tam powiedzmny 110 V albo mniej. Czy są jakies
gotowe zabepieczenia (niezbyt drogie), czy też trzeba samemu kombinować?
Bedę wdzieczny za odpowiedz!
pozdrawiam - Janusz
Jako zabezpieczenie zwykły stycznik połączony tak że jak obniży się napięcie w sieci to rozłączy a do załączenia będzie potrzebna ingerencja człowieka. Napięcie w sieci daje się z poziomu użytkownika stabilizować stabilizatorem ferrorezonansowym. Jak bylem mały to taki stabilizator był dodatkiem do każdego telewizora nie tylko na wsiach ale i w miastach.
Jeffrey
Guest
Sun Mar 09, 2014 5:16 pm
Użytkownik wrote:
Quote:
W dniu piątek, 28 lutego 2014 09:59:18 UTC+1 użytkownik sofu
napisał:
Witam!
Mam działkę z domkiem na wsi w pobliżu dwóch dużych miast. Ale
wystarczyło
kilka kilometrów (od miasta) aby cała siec energetyczna była do
kitu. Co
burza to przerwa prądu, co wiatr zawieje to dzieja się "cuda". A to
ptak
zewrze druty swoim martwym już ciałem (ostatnio bocian spowodował
wielogodzinna awarie pradu), a to mokre liscie i gałezie rosnacych
przy
linii przesyłowej zwierają druty. Hitem jest prąd w sieci o
napięciu
chyba
110 V albo mniej. Zwykłe zarówki ledwo się palą, TV jesli jest na
nieszczescie wtedy włączony jakos tak dziwnie niby buczy, żarówki
kompaktowe
potrafią się uszkodzić (ostanio uwalila sie przetwornica w jednej).
Pytanie
jak zabezpieczyć się przed uszkodzeniem sprzętu gdy wystąpi awaria
w
sieci i
zamiast około 230 V jest tam powiedzmny 110 V albo mniej. Czy są
jakies
gotowe zabepieczenia (niezbyt drogie), czy też trzeba samemu
kombinować?
Bedę wdzieczny za odpowiedz!
pozdrawiam - Janusz
Jako zabezpieczenie zwykły stycznik połączony tak że jak obniży się
napięcie w sieci to rozłączy a do załączenia będzie potrzebna
ingerencja człowieka. Napięcie w sieci daje się z poziomu
użytkownika
stabilizować stabilizatorem ferrorezonansowym. Jak bylem mały to
taki
stabilizator był dodatkiem do każdego telewizora nie tylko na wsiach
ale i w miastach.
podłącz sobie stycznik i zobacz przy jakim napięciu odpuści
jeffrey
Guest
Sun Mar 09, 2014 11:27 pm
W dniu niedziela, 9 marca 2014 17:16:41 UTC+1 użytkownik Jeffrey napisał:
Quote:
Użytkownik wrote:
W dniu piątek, 28 lutego 2014 09:59:18 UTC+1 użytkownik sofu
napisał:
Witam!
Mam działkę z domkiem na wsi w pobliżu dwóch dużych miast. Ale
wystarczyło
kilka kilometrów (od miasta) aby cała siec energetyczna była do
kitu. Co
burza to przerwa prądu, co wiatr zawieje to dzieja się "cuda". A to
ptak
zewrze druty swoim martwym już ciałem (ostatnio bocian spowodował
wielogodzinna awarie pradu), a to mokre liscie i gałezie rosnacych
przy
linii przesyłowej zwierają druty. Hitem jest prąd w sieci o
napięciu
chyba
110 V albo mniej. Zwykłe zarówki ledwo się palą, TV jesli jest na
nieszczescie wtedy włączony jakos tak dziwnie niby buczy, żarówki
kompaktowe
potrafią się uszkodzić (ostanio uwalila sie przetwornica w jednej).
Pytanie
jak zabezpieczyć się przed uszkodzeniem sprzętu gdy wystąpi awaria
w
sieci i
zamiast około 230 V jest tam powiedzmny 110 V albo mniej. Czy są
jakies
gotowe zabepieczenia (niezbyt drogie), czy też trzeba samemu
kombinować?
Bedę wdzieczny za odpowiedz!
pozdrawiam - Janusz
Jako zabezpieczenie zwykły stycznik połączony tak że jak obniży się
napięcie w sieci to rozłączy a do załączenia będzie potrzebna
ingerencja człowieka. Napięcie w sieci daje się z poziomu
użytkownika
stabilizować stabilizatorem ferrorezonansowym. Jak bylem mały to
taki
stabilizator był dodatkiem do każdego telewizora nie tylko na wsiach
ale i w miastach.
podłącz sobie stycznik i zobacz przy jakim napięciu odpuści
jeffrey
To stycznik z cewką na 400W. W stycznikach jest taki dinks co go można nacisnąć i złapie stykami pomocniczymi. Widzę że fantazji brakuje..
Jeffrey
Guest
Mon Mar 10, 2014 8:20 am
Użytkownik wrote:
Quote:
W dniu niedziela, 9 marca 2014 17:16:41 UTC+1 użytkownik Jeffrey
napisał:
Użytkownik wrote:
W dniu piątek, 28 lutego 2014 09:59:18 UTC+1 użytkownik sofu
napisał:
Witam!
Mam działkę z domkiem na wsi w pobliżu dwóch dużych miast. Ale
wystarczyło
kilka kilometrów (od miasta) aby cała siec energetyczna była do
kitu. Co
burza to przerwa prądu, co wiatr zawieje to dzieja się "cuda". A
to
ptak
zewrze druty swoim martwym już ciałem (ostatnio bocian spowodował
wielogodzinna awarie pradu), a to mokre liscie i gałezie
rosnacych
przy
linii przesyłowej zwierają druty. Hitem jest prąd w sieci o
napięciu
chyba
110 V albo mniej. Zwykłe zarówki ledwo się palą, TV jesli jest na
nieszczescie wtedy włączony jakos tak dziwnie niby buczy, żarówki
kompaktowe
potrafią się uszkodzić (ostanio uwalila sie przetwornica w
jednej).
Pytanie
jak zabezpieczyć się przed uszkodzeniem sprzętu gdy wystąpi
awaria
w
sieci i
zamiast około 230 V jest tam powiedzmny 110 V albo mniej. Czy są
jakies
gotowe zabepieczenia (niezbyt drogie), czy też trzeba samemu
kombinować?
Bedę wdzieczny za odpowiedz!
pozdrawiam - Janusz
Jako zabezpieczenie zwykły stycznik połączony tak że jak obniży
się
napięcie w sieci to rozłączy a do załączenia będzie potrzebna
ingerencja człowieka. Napięcie w sieci daje się z poziomu
użytkownika
stabilizować stabilizatorem ferrorezonansowym. Jak bylem mały to
taki
stabilizator był dodatkiem do każdego telewizora nie tylko na
wsiach
ale i w miastach.
podłącz sobie stycznik i zobacz przy jakim napięciu odpuści
jeffrey
To stycznik z cewką na 400W. W stycznikach jest taki dinks co go
można nacisnąć i złapie stykami pomocniczymi. Widzę że fantazji
brakuje.
jak już to 400V ale to niestanardowe wykonanie, zresztą ten "dynks" ma
chyba każdy stycznik ( nie mylić z przekaźnikiem)
ja o mydle ty o powidle, chodzi o to że stycznik odpuści przy
stosunkowo niskim napięciu, o wiele niższym niż wymagało by to
zabezpieczenie urządzeń
jeffrey
Guest
Mon Mar 10, 2014 2:49 pm
W dniu poniedziałek, 10 marca 2014 08:20:10 UTC+1 użytkownik Jeffrey napisał:
Quote:
Użytkownik wrote:
W dniu niedziela, 9 marca 2014 17:16:41 UTC+1 użytkownik Jeffrey
napisał:
Użytkownik wrote:
W dniu piątek, 28 lutego 2014 09:59:18 UTC+1 użytkownik sofu
napisał:
Witam!
Mam działkę z domkiem na wsi w pobliżu dwóch dużych miast. Ale
wystarczyło
kilka kilometrów (od miasta) aby cała siec energetyczna była do
kitu. Co
burza to przerwa prądu, co wiatr zawieje to dzieja się "cuda". A
to
ptak
zewrze druty swoim martwym już ciałem (ostatnio bocian spowodował
wielogodzinna awarie pradu), a to mokre liscie i gałezie
rosnacych
przy
linii przesyłowej zwierają druty. Hitem jest prąd w sieci o
napięciu
chyba
110 V albo mniej. Zwykłe zarówki ledwo się palą, TV jesli jest na
nieszczescie wtedy włączony jakos tak dziwnie niby buczy, żarówki
kompaktowe
potrafią się uszkodzić (ostanio uwalila sie przetwornica w
jednej).
Pytanie
jak zabezpieczyć się przed uszkodzeniem sprzętu gdy wystąpi
awaria
w
sieci i
zamiast około 230 V jest tam powiedzmny 110 V albo mniej. Czy są
jakies
gotowe zabepieczenia (niezbyt drogie), czy też trzeba samemu
kombinować?
Bedę wdzieczny za odpowiedz!
pozdrawiam - Janusz
Jako zabezpieczenie zwykły stycznik połączony tak że jak obniży
się
napięcie w sieci to rozłączy a do załączenia będzie potrzebna
ingerencja człowieka. Napięcie w sieci daje się z poziomu
użytkownika
stabilizować stabilizatorem ferrorezonansowym. Jak bylem mały to
taki
stabilizator był dodatkiem do każdego telewizora nie tylko na
wsiach
ale i w miastach.
podłącz sobie stycznik i zobacz przy jakim napięciu odpuści
jeffrey
To stycznik z cewką na 400W. W stycznikach jest taki dinks co go
można nacisnąć i złapie stykami pomocniczymi. Widzę że fantazji
brakuje.
jak już to 400V ale to niestanardowe wykonanie, zresztą ten "dynks" ma
chyba każdy stycznik ( nie mylić z przekaźnikiem)
ja o mydle ty o powidle, chodzi o to że stycznik odpuści przy
stosunkowo niskim napięciu, o wiele niższym niż wymagało by to
zabezpieczenie urządzeń
jeffrey
Taki na 230 może chociaż nie musi odpuścić przy niższym niż wymagane. Znaczy to że każdy z cewką na wyższe napięcie będzie odpuszczał przy wyższym niż taki na 230V. Problem nie jest typowy to i rozwiązane też nie musi być typowe i dostępne jako gotowiec w sklepie. Czasami fantazja się przydaje. Wyobraź sobie że wylądowałeś na bezludnej wyspie i masz popsutą motorówkę. Ty tam zdechniesz bo przez net części zamiennych nie kupisz. A taki z fantazją odpłynie. Jak by się przytrafił jakiś kataklizm to na Ziemi zostaną bandziory i pracujący dla nich ludzie z fantazją. Netowi mundrusie skończą jako karma dla świń.
Goto page Previous 1, 2