Goto page Previous 1, 2
Mirek
Guest
Tue Jan 31, 2012 2:46 pm
On wto, 31 sty 2012 01:27:03 in article news:<jg7cgn$fmc$1@inews.gazeta.pl>
MH wrote:
Quote:
Dzięki za zrozumienie. Chłopak był z lipca 2011,więc chyba chormony jeszcze mu
nie 'buzowały'. Istotnie,zastanawialiśmy się nad sterylizacją, ale to zupełnie
co innego co się Felkowi przytrafiło - wypadek drogowy. Strasznie szkoda! Stąd
moje pytania na przyszłość. Mam olbrzymią sympatię w stosunku do tych
przymilnych indywidualistów. Stąd właśnie pytanie : jaki miniaturowy generator
van der Graafa,albo cholera wie co zainstalować na przyszłość dla ich dobra??
Znajomy miał kilku indywidualistów. Zainstalował elektrycznego pastucha.
Było skuteczne do czasu, kiedy bestyje wymyśliły, że gałąź drzewa przechodzi
na murem
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Jan 31, 2012 3:59 pm
Pan Artur Stachura napisał:
Quote:
Żeby nie całkiem OT - myślę czasem o zrobieniu "elektronicznej myszy"
- małej zabawki z własnym napędem i urozmaiconym sposobem poruszania
się. Potrzebny byłby jeszcze jakiś lokalizator, żeby znaleźć zabawkę
w miejscu, gdzie kot ją porzuci
Kot może mieć zabawkę stacjonarną -- atrapę mysiej dziury z emulatorem
myszy w środku. Wystarczy, że raz na minute w środku się cos poruszy
albo zachrobocze, bo najfajniejsze jest przecież czatowanie. Nawet bez
takiej zabawki kot potrafi przez godzinę pilnować w ciszy i skupieniu
odpływu w wannie, bo coś tam zabulgotało. Jednak nie należy się spodziewać,
że kot będzie zajmował się wyłącznie energooszczędnymi zabawkami i w ogóle
zrezygnuje ze spacerów.
--
Jarek
__Maciek
Guest
Tue Jan 31, 2012 4:12 pm
Tue, 31 Jan 2012 10:10:55 +0000 (UTC) Artur Stachura
<koot@poczta.onet.eu> napisał:
Quote:
Potrzebny byłby jeszcze jakiś lokalizator, żeby znaleźć zabawkę
w miejscu, gdzie kot ją porzuci
Można włożyć do środka parę gramów materiału rozszczepialnego i z
licznikiem Geigera później tego szukać.
Włodzimierz Wojtiuk
Guest
Tue Jan 31, 2012 4:21 pm
"__Maciek" <i80c586@cyberspace.org> wrote in message
news:o11gi7dsb5ethsppbk61c05k09s7e069ot@4ax.com...
Quote:
Tue, 31 Jan 2012 10:10:55 +0000 (UTC) Artur Stachura
koot@poczta.onet.eu> napisał:
Potrzebny byłby jeszcze jakiś lokalizator, żeby znaleźć zabawkę
w miejscu, gdzie kot ją porzuci :-)
Można włożyć do środka parę gramów materiału rozszczepialnego i z
licznikiem Geigera później tego szukać.
Przy okazji sterylizacja bezoperacyjna
Byle nie mutacje!
--
Włodek
J.F
Guest
Tue Jan 31, 2012 4:24 pm
Użytkownik "Artur Stachura" napisał w wiadomości grup
Quote:
http://www.youtube.com/watch?v=doNwWgz-OKk
Ciekawe czy koty tez takie glupie i chcialoby im sie tak bawic
Pogonić za piłką to może tak, ale przynosić ją z powrotem...?
Swoją drogą, ten pies na filmie jest już tak wyćwiczony, że biegnie
zanim
piłka zostanie wystrzelona.
Nie wiem czy to wyraznie przekazane - ale urzadzenie jest
autonomiczne.
Pies nie tylko przynosi pilke, ale sam ja wklada we wlasciwe miejsce,
zeby ta armata ja wystrzelila.
Nie wiem czy "wycwiczony", czy po prostu to lubi.
Kotom by sie tak chcialo ?
Quote:
Co do mikro-myszy, to jest tego cala masa, tzn mam na mysli
konstrukcje.
No właśnie; myślałem o czymś w rodzaju tych cybernetycznych żółwi
Greya
Waltera, może nawet z wykorzystaniem staromodnej analogowej
elektroniki.
Teraz sie to robi z wykorzystaniem najnowszej cyfrowej elektroniki
ARM na pokladzie, czujniki, kamery ...
J.
Papkin
Guest
Tue Jan 31, 2012 4:27 pm
Wspolczuje :(
Ale lepiej dac gestszy plot i to jak w obozie - zagiety do srodka, kot przez
zwykla siatke przelazi jak czlowiek wkladajac lapki w oczka. Ja tam swoje koty
trzymam w domu i nie maja mi chyba zbyt tego za zle. Nie nauczysz to nie bedzie
go az tak do tego swiata ciagnac, sterylizacja oczywiscie. Trzymam w domu bo:
samochody, glupie psy no i ludzie. Spia sobie slodko na grzejniku (blokujac go
w 100% heh) i chyba nie chcialby marznac na dworze. Kiedys mialem kota ktory
musial lekko dostac od samochodu bo bal sie ich niesamowicie. Wszystko zalezy
od egzemplarza jeden odwazny, inny bedzie siedzial w domu i bal sie kazdego
halasu z zewnatrz. Pochowaj kotka gleboko i przygarnij nastepnego.
__Maciek
Guest
Tue Jan 31, 2012 4:29 pm
Tue, 31 Jan 2012 16:21:57 +0100 Włodzimierz Wojtiuk <wwojtiuq@wp.pl>
napisał:
Quote:
Przy okazji sterylizacja bezoperacyjna
Byle nie mutacje!
Co dwie głowy to nie jedna!
Papkin
Guest
Tue Jan 31, 2012 4:30 pm
bartekltg wrote:
Quote:
you tube "maru the cat" i ogladac
kk
Guest
Tue Jan 31, 2012 5:34 pm
Koty nie lubią przedmiotów które dmuchają.
Weź odcinek węża ogrodowego, nadziurkuj i podłącz do kompresora.
Kot się wystraszy i zapamięta.
Później już nie trzeba dmuchać. Wystarczy rozłożyć.
Kiedyś otoczyłem kota wężem od odkurzacza.
Najpierw się najeżył, namyślał się co robić, a po jakimś czasie wyskoczył
pionowo w górę.
Artur Stachura
Guest
Tue Jan 31, 2012 5:46 pm
On Tue, 31 Jan 2012 16:24:58 +0100, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Użytkownik "Artur Stachura" napisał w wiadomości grup
http://www.youtube.com/watch?v=doNwWgz-OKk
Ciekawe czy koty tez takie glupie i chcialoby im sie tak bawic
Pogonić za piłką to może tak, ale przynosić ją z powrotem...?
Swoją drogą, ten pies na filmie jest już tak wyćwiczony, że biegnie
zanim
piłka zostanie wystrzelona.
Nie wiem czy to wyraznie przekazane - ale urzadzenie jest
autonomiczne.
Pies nie tylko przynosi pilke, ale sam ja wklada we wlasciwe miejsce,
zeby ta armata ja wystrzelila.
Nie wiem czy "wycwiczony", czy po prostu to lubi.
Kotom by sie tak chcialo ?
Tak, zauważyłem że wyrzutnia jest "samoobsługowa".
Kota w takiej zabawie nie wyobrażam sobie - raczej zbyt monotonna.
(Choć zdarzyło się raz, że mysz, którą kotka przyniosła do domu,
przechwyciłem i wyrzuciłem na podwórko - niestety, nie dość daleko -
po paru minutach kotka ze zdobyczą w pysku była z powrotem.)
Quote:
Co do mikro-myszy, to jest tego cala masa, tzn mam na mysli
konstrukcje.
No właśnie; myślałem o czymś w rodzaju tych cybernetycznych żółwi
Greya
Waltera, może nawet z wykorzystaniem staromodnej analogowej
elektroniki.
Teraz sie to robi z wykorzystaniem najnowszej cyfrowej elektroniki
ARM na pokladzie, czujniki, kamery ...
.... i zamiast zabawki dla kota mamy drona zwiadowczego :-)
Pozdrawiam
--
Artur Stachura
Artur Stachura
Guest
Tue Jan 31, 2012 5:51 pm
On Tue, 31 Jan 2012 13:59:53 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Pan Artur Stachura napisał:
Żeby nie całkiem OT - myślę czasem o zrobieniu "elektronicznej myszy"
- małej zabawki z własnym napędem i urozmaiconym sposobem poruszania
się. Potrzebny byłby jeszcze jakiś lokalizator, żeby znaleźć zabawkę
w miejscu, gdzie kot ją porzuci :-)
Kot może mieć zabawkę stacjonarną -- atrapę mysiej dziury z emulatorem
myszy w środku. Wystarczy, że raz na minute w środku się cos poruszy
albo zachrobocze, bo najfajniejsze jest przecież czatowanie.
O, to dobry pomysł - łatwiejszy do realizacji niż samojezdna mysz :-)
--
Artur Stachura
kk
Guest
Tue Jan 31, 2012 6:34 pm
Rozwinę pomysł, aby był związany z tematem grupy :
Poziurkowany wąż ogrodowy rozwinięty wzdłuż ogrodzenia zasilany wodą,
sterowany elektrozaworem, wyzwalanym np barierą laserową.
A jeżeli nie laserem to innym czujnikiem mechanicznym.
Kot nie przejdzie, a dodatkowo żywopłot podleje.
Andrzej Lawa
Guest
Wed Feb 01, 2012 8:25 am
W dniu 31.01.2012 18:34, kk pisze:
Quote:
Rozwinę pomysł, aby był związany z tematem grupy :
Poziurkowany wąż ogrodowy rozwinięty wzdłuż ogrodzenia zasilany wodą,
sterowany elektrozaworem, wyzwalanym np barierą laserową.
A jeżeli nie laserem to innym czujnikiem mechanicznym.
Kot nie przejdzie, a dodatkowo żywopłot podleje.
No, zwłaszcza przy -20C...
identifikator: 20040501
Guest
Sun Feb 05, 2012 5:58 pm
już nawet koty zmutowały od tych wybuchów nuklearnych, kiedyś nikt by nawet
nie pomyślał, że kot da się rozjechać...
Goto page Previous 1, 2