Goto page Previous 1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 22, 23, 24 Next
heby
Guest
Wed Jul 20, 2022 8:20 am
On 20/07/2022 09:51, Janusz wrote:
Quote:
Bo to była maszyna stanów, czyli jedna zmienna określa stan i jest
wielokrotnie w petli zmieniana.
Jeśli jest tylko zmieniana i nigdy nie czytana, to kompilator ma prawo w
pełni ją zoptymalizować do return 7.
Masz buga gdzie indziej, "rozwiązałeś" problem używając głupiego volatile.
heby
Guest
Wed Jul 20, 2022 8:21 am
On 20/07/2022 09:55, Janusz wrote:
Quote:
Przyjemności później. Teraz pytanie co z tym Harvardem, co miał nie
działać z czymśtam.
Kodem dynamicznym
W przypadku polimorfizmu statycznego i dynamicznego, nie ma "kodu
dynamicznego", są indirect call.
Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że cała drama o to, że pomyliłeś dwa
rózne pojęcia dynamiczności?
Janusz
Guest
Wed Jul 20, 2022 8:52 am
W dniu 2022-07-20 o 10:20, heby pisze:
Quote:
On 20/07/2022 09:51, Janusz wrote:
Bo to była maszyna stanów, czyli jedna zmienna określa stan i jest
wielokrotnie w petli zmieniana.
Jeśli jest tylko zmieniana i nigdy nie czytana, to kompilator ma prawo w
pełni ją zoptymalizować do return 7.
Masz buga gdzie indziej, "rozwiązałeś" problem używając głupiego volatile.
Szkoda słów.
--
Janusz
Janusz
Guest
Wed Jul 20, 2022 8:54 am
W dniu 2022-07-20 o 10:21, heby pisze:
Quote:
On 20/07/2022 09:55, Janusz wrote:
Przyjemności później. Teraz pytanie co z tym Harvardem, co miał nie
działać z czymśtam.
Kodem dynamicznym
W przypadku polimorfizmu statycznego i dynamicznego, nie ma "kodu
dynamicznego", są indirect call.
Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że cała drama o to, że pomyliłeś dwa
rózne pojęcia dynamiczności?
Nie to oznacza tylko tyle że w przypadku takich procków jak avr cały ten
polimorfizm jest gówno wart.
--
Janusz
Piotr GaĹka
Guest
Wed Jul 20, 2022 9:33 am
W dniu 2022-07-20 o 04:27, antispam@math.uni.wroc.pl pisze:
Quote:
Zamiast katalogow mozna by pamietach diffy (roznice) miedzy
wersjami. Wtedy powierzchia dysku do pamietania wersji
bylaby mniejsza (ale prawie na pewno wieksza niz 40 M narzutu
git-a), ale odtworzenie wersji byloby klopotliwe.
Nigdy nie myślałem o przechowywaniu historii poszczególnych projektów.
Lata temu zrobiłem sobie system backupowania polegający na tym, że
zapisuje się zip wszystkiego, a potem codziennie zapisywane są tylko
pliki zmodyfikowane od ostatniego zapisania wszystkiego. Gdy te
codzienne pliki robią się coraz większe to któregoś dnia znów robię
zapis wszystkiego i potem codzienne znów są małe.
Odtworzenie stanu z dnia nie jest wcale kłopotliwe - rozpakowuję ostatni
cały przed tym dniem i na to rozpakowuję ten z danego dnia.
Stan będzie różnił się od faktycznego stanu z tego dnia o pliki, które w
międzyczasie były usunięte. Ale to raczej nie przeszkadza.
Mój plik wszystkiego teraz to 140M. Wszystko to tak ostatnie 20 lat.
Starsze kiedyś trafiły do 'archiwum' i wypadły z tego systemu.
Jak (po 3..5 miesiącach) te codzienne urastają do kilkunastu M to znów
robię zapis wszystkiego.
Zaletą dla mnie jest, że za jednym zamachem mam załatwione wszystkie
typy plików, które w czasie pracy modyfikuję. Nie tylko kody programów,
ale też wszystko z KiCada, PSpie'a i mnóstwo *.ods bo najczęściej w tej
formie robię sobie różne notatki czy obliczenia.
P.G.
Dawid Rutkowski
Guest
Wed Jul 20, 2022 10:08 am
środa, 20 lipca 2022 o 04:27:18 UTC+2 anti...@math.uni.wroc.pl napisał(a):
Quote:
Janusz <janu...@o2.pl> wrote:
W dniu 2022-07-19 o?18:26, Dawid Rutkowski pisze:
wtorek, 19 lipca 2022 o?16:57:56 UTC+2 Mateusz Viste napisa?(a):
2022-07-19 o 07:44 -0700, Dawid Rutkowski napisa?:
To jak taki fajny ten SVN, bez wad, to po co Linus pisa? gita?
To jest pytanie z serii "skoro mam traktor, to po co mi samoch?d".
svn i git to dwa VCSy, ale rozwi?zuj?ce nieco inne klasy problem?w.
Tote? w?a?nie o to pytam - czym si? r??ni??
I jak bardzo w og?le mog? si? r??ni? od siebie systemy kontroli wersji?
Wiadomo, ?e podstawowym pytaniem jest "co si? optymalizuje?" i ?e si?
nie da mie? wszystkiego (dlatego w?r?d programist?w jest tak ma?o kobiet - jedynie
kobieta z umys?em m??czyzny, typu Maria Sk?odowska, jest w stanie to zrozumie?),
no ale na ile r??nych sposob?w mo?na zrobi? to samo?
Mo?e naiwnie pytam, bo w sumie te? wci?? czekam na satori - czyli zrozumienie,
po co w og?le takiego oprogramowania u?ywa?, w sensie zysk?w, bo ?e koszty b?d? to nie ulega w?tpliwo?ci.
Nie przejmuj si?, mnie te? nie przekona? ani on ani poprzednicy, jak
pracujesz sam nad kodem to i sam sobie panujesz nad kolejnymi wersjami.
Co innego praca zespo?owa i chyba g??wnie w takiej pracy sie to uzywa,
ale dla np mnie jest strasznie upierdliwe.
A tendencj? rozs?dnego cz?owieka jest szukanie rozwi?zywania istniej?cych problem?w,
a nie hipotetycznych (to to podczas analizy i projektu).
Bo to, ?e VCS pomo?e mi w tym, ?e sobie z czym? eksperymentuj?, a potem to albo odrzucam albo
wrzucam do trunka, to mi na plaster - to samo robi si? po prostu kopiuj?c katalog
(zak?adam ?e katalog jest na tak samo chronionym komputerze w sensie redundancji itp. co VCS).
Ewentualnie mog?oby co? da?, gdybym na raz eksperymentowa? z kilkoma rzeczami,
ale dla bezpiecze?stwa chcia?, by sprawdza? jedn? na raz - a potem ?eby VCS automagicznie
po??czy? mi trzy takie ga??zie w sp?jny projekt b?d?cy wersj? wyj?ciow? z dodanymi tymi 3 nowymi funkcjonalno?ciami.
Da si? tak?
Dostaniesz tak? kaszk? mann? ?e tydzie? b?dziesz dochodzi? co jest gdzie :)
90% funkcji systemu kontoroli wersjo mozna uzystkac kopiujac katologi:
robisz sobie glowny katalog na wersje w nim podkatalog dla kazdej
wersji. Co w takim razie daje system kontroli wersji w sytuacji
pojednyczego programisty:
- oszczedniejszy zapis danych
- mniejsze ryzyko przpadkowych bledow (np. bledna nazwa katalogu
moze spowodowac nadpisanie starszej wersji zmiast utworzenia
nowej)
- wygoda: system kontroli wersji pamieta parametry ktore podales
i moze je uzyc. Zamiast kilku polecen dla jednej logicznej
operacji wystarcza jedno polecenie.
Co do oszczedniejszego zapisu: w jedny z moich projektow repozytorium
git-a zajmuje 65 M. Same zrodla to 25 M. Jest ok. 3000 wersji,
co przy naiwnej metodzie "katalog na wersje" daloby rzedu 75 G
(projekt zaczal od juz istniejacych zrodel, sporo kodu bylo
usowane tak ze rozmiar wczesnych wersji jest podobny od obecnego).
Dla oszczednosci miejsca zrodla moznaby kompresowac, wtedy dostane
ok 4M, do 3000 wersji to ciagle rzedu 12 G na calosc. Przy
skompresowaych zrodlach wiekszosc operacji wymagaloby najpierw
dekompresji, wiec jest dodatkowa niewygoda.
Zamiast katalogow mozna by pamietach diffy (roznice) miedzy
wersjami. Wtedy powierzchia dysku do pamietania wersji
bylaby mniejsza (ale prawie na pewno wieksza niz 40 M narzutu
git-a), ale odtworzenie wersji byloby klopotliwe.
Ja "powazniesze" projekty trzymam w systemie kontrolii wersji.
Ale nie jestem fanatykim, kilkadzisiat (czy moze kilkaset)
drobnych programikow jest poza system kontroli wersji.
Jak nie robisz niczego powaznego to system kontroli wersji
niewiele pomaga. Tzn. system kontroli wersji zacheca
do porzadku i zmniesza opory psychiczne w stylu "czy warto
zapamietac ta wersje" (w system kontroli wersji "koszt"
kolejnej wesji jest maly).
Jak ktos jest z natury nieporzadny to system kontroli
wersji mu nie pomoze, taki czlowiek bedzie "walczyl"
z systemem albo nie bedzie go w ogole uzywal. Jak
ktos jest bardzo porzadny to moze dac sobie rade bez
systemu kontroli wersji (zakladajac ze miejsce na dysku
nie bedzie problemem), ale system kontroli wersji to
wygodniejsza praca. Przecietnym ludziom system kontroli
mocno pomaga...
A jakie są przykłady użyteczności trzymania 3000 wersji?
heby
Guest
Wed Jul 20, 2022 10:12 am
On 20/07/2022 10:54, Janusz wrote:
Quote:
W przypadku polimorfizmu statycznego i dynamicznego, nie ma "kodu
dynamicznego", są indirect call.
Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że cała drama o to, że pomyliłeś dwa
rózne pojęcia dynamiczności?
Nie to oznacza tylko tyle że w przypadku takich procków jak avr cały ten
polimorfizm jest gówno wart.
Czyli nie masz bladego pojęcia jak to działa, jednak.
Przedstawiłem Ci działajacy kod uzywajacy wywołań wirtualnych, na AVR,
używający polimorfizmu dynamicznego z metodami wirtualnymi, bez żadnych
sztuczek, goły C++.
Rozimiem, że Twoja ignorancja w temacie C++ jest już na etapie negowania
faktów?
Bo u mnie miga diodą.
heby
Guest
Wed Jul 20, 2022 10:14 am
On 20/07/2022 10:52, Janusz wrote:
Quote:
Bo to była maszyna stanów, czyli jedna zmienna określa stan i jest
wielokrotnie w petli zmieniana.
Jeśli jest tylko zmieniana i nigdy nie czytana, to kompilator ma prawo
w pełni ją zoptymalizować do return 7.
Masz buga gdzie indziej, "rozwiązałeś" problem używając głupiego
volatile.
Szkoda słów.
Dokładnie. Szkoa słów na zrzucanie na kompilator problemów, których nie
potrafisz zrozumieć i "rozwiązujesz" używając iditycznego narzędzia
które powstało po coś zupełnie innego.
Cezar
Guest
Wed Jul 20, 2022 10:39 am
On 20/07/2022 10:33, Piotr Gałka wrote:
Quote:
W dniu 2022-07-20 o 04:27, antispam@math.uni.wroc.pl pisze:
Zamiast katalogow mozna by pamietach diffy (roznice) miedzy
wersjami. Wtedy powierzchia dysku do pamietania wersji
bylaby mniejsza (ale prawie na pewno wieksza niz 40 M narzutu
git-a), ale odtworzenie wersji byloby klopotliwe.
Nigdy nie myślałem o przechowywaniu historii poszczególnych projektów.
Lata temu zrobiłem sobie system backupowania polegający na tym, że
zapisuje się zip wszystkiego, a potem codziennie zapisywane są tylko
pliki zmodyfikowane od ostatniego zapisania wszystkiego. Gdy te
codzienne pliki robią się coraz większe to któregoś dnia znów robię
zapis wszystkiego i potem codzienne znów są małe.
Odtworzenie stanu z dnia nie jest wcale kłopotliwe - rozpakowuję ostatni
cały przed tym dniem i na to rozpakowuję ten z danego dnia.
Stan będzie różnił się od faktycznego stanu z tego dnia o pliki, które w
międzyczasie były usunięte. Ale to raczej nie przeszkadza.
Mój plik wszystkiego teraz to 140M. Wszystko to tak ostatnie 20 lat.
Starsze kiedyś trafiły do 'archiwum' i wypadły z tego systemu.
Jak (po 3..5 miesiącach) te codzienne urastają do kilkunastu M to znów
robię zapis wszystkiego.
Zaletą dla mnie jest, że za jednym zamachem mam załatwione wszystkie
typy plików, które w czasie pracy modyfikuję. Nie tylko kody programów,
ale też wszystko z KiCada, PSpie'a i mnóstwo *.ods bo najczęściej w tej
formie robię sobie różne notatki czy obliczenia.
P.G.
Zacząłem się rozpisywać na temat zalet pracy pod VCS ale w sumie jeżeli
trzymanie wszystko w plikach spełnia Twoje wymagania to po co psuć.
Ja wcześnie przerzuciłem się pierw na self-hosted SVN a po kilku latach
na Git. Głownie bo nie chciało mi się utrzymywać tego serwera z SVN a
bitbucket oferował mi cały Git za darmoszkę - włącznie z prywatnymi
repo. Kilka lat temu Github tez zaczął oferować prywatne repo za darmo
(kiedyś darmowe były tylko publiczne)
To że mogę powiedzieć po co została dorzucona dana linijka kodu jest dla
mnie wielką zaletą bo moja pamięć jest dość słaba i cięzko jest
zapamiętać "co autor miał na myśli" 5-10 lat temu.
c.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Jul 20, 2022 11:40 am
Hello heby,
Wednesday, July 20, 2022, 12:14:14 PM, you wrote:
Quote:
Bo to była maszyna stanów, czyli jedna zmienna określa stan i jest
wielokrotnie w petli zmieniana.
Jeśli jest tylko zmieniana i nigdy nie czytana, to kompilator ma prawo
w pełni ją zoptymalizować do return 7.
Masz buga gdzie indziej, "rozwiązałeś" problem używając głupiego
volatile.
Szkoda słów.
Dokładnie. Szkoa słów na zrzucanie na kompilator problemów, których nie
potrafisz zrozumieć i "rozwiązujesz" używając iditycznego narzędzia
które powstało po coś zupełnie innego.
Idźcie sobie na pl.comp.programming z tą pyskówką, bardzo proszę.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Piotr GaĹka
Guest
Wed Jul 20, 2022 11:44 am
W dniu 2022-07-20 o 12:39, Cezar pisze:
Quote:
Zaletą dla mnie jest, że za jednym zamachem mam załatwione wszystkie
typy plików, które w czasie pracy modyfikuję. Nie tylko kody
programów, ale też wszystko z KiCada, PSpie'a i mnóstwo *.ods bo
najczęściej w tej formie robię sobie różne notatki czy obliczenia.
P.G.
Zacząłem się rozpisywać na temat zalet pracy pod VCS ale w sumie jeżeli
trzymanie wszystko w plikach spełnia Twoje wymagania to po co psuć.
A ja się cieszę, że się przy tej okazji dowiedziałem co to są systemy
kontroli wersji i chyba już mniej więcej rozumiem z czym to się je.
Quote:
Ja wcześnie przerzuciłem się pierw na self-hosted SVN a po kilku latach
na Git. Głownie bo nie chciało mi się utrzymywać tego serwera z SVN a
bitbucket oferował mi cały Git za darmoszkę - włącznie z prywatnymi
repo. Kilka lat temu Github tez zaczął oferować prywatne repo za darmo
(kiedyś darmowe były tylko publiczne)
To że mogę powiedzieć po co została dorzucona dana linijka kodu jest dla
mnie wielką zaletą bo moja pamięć jest dość słaba i cięzko jest
zapamiętać "co autor miał na myśli" 5-10 lat temu.
Ten problem też nie jest mi obcy. Dlatego starałem się zrozumieć o czym
się mówi. Ale ja bardzo mało piszę.
Co to znaczy utrzymywać serwera SVN. Czy to nie jest tak, że on dostaje
jakąś kartotekę i trzeba ją tylko backupować na wypadek awarii HDD.
Czy SVN jest gratis?
Z tego co piszesz zrozumiałem, że co najmniej Github daje prywatne repo
za darmo.
Czy którekolwiek z tych narzędzi da się użyć u siebie na komputerze
odizolowanym od internetu?
P.G.
heby
Guest
Wed Jul 20, 2022 11:45 am
On 20/07/2022 13:40, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Idźcie sobie na pl.comp.programming z tą pyskówką, bardzo proszę.
To *jeszcze* nie jest pyskówka. Ciągle rozmowa jest o weryfikowalnych
faktach.
heby
Guest
Wed Jul 20, 2022 11:55 am
On 20/07/2022 13:44, Piotr Gałka wrote:
Quote:
Co to znaczy utrzymywać serwera SVN. Czy to nie jest tak, że on dostaje
jakąś kartotekę i trzeba ją tylko backupować na wypadek awarii HDD.
1) Możesz zainstalować oprogramowanie TortoiseSVN.
2) W nim możesz postawić bazę danych subverion, za pomocą 2 kliknięć w
pustym katalogu (Create reposistory here)
3) Od tej porty ten "katalog" jest Twoim "serwerem". Adres to
file://siezka
4) Dzięki temu możesz się bawić do woli i psuć co chcesz
5) W razie czego zawartośc tego katalogu z bazą danych należy backupować
W poważnych zastosowaniach, odpala się serwer SVN, ale takie proste
rozwiązanie z lokalną bazą niczym się nie rózni na początek.
Quote:
Czy SVN jest gratis?
Tak.
Quote:
Z tego co piszesz zrozumiałem, że co najmniej Github daje prywatne repo
za darmo.
Githum (o czym wielu zapomina) pozwala na dostęp do swoich repo za
pomocą gita i svn. Ja używam svn podczas pracy z githubem. Co kto lubi.
Quote:
Czy którekolwiek z tych narzędzi da się użyć u siebie na komputerze
odizolowanym od internetu?
Tak. TortoiseSVN. Integruje się z powłoką windowsa i masz je "pod prawym
przyciskiem myszki", również w Total Commanderze. To, co tam znajdziesz,
jest 100% wystarczające do wszystkiego.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Jul 20, 2022 12:06 pm
Hello heby,
Wednesday, July 20, 2022, 1:45:17 PM, you wrote:
Quote:
On 20/07/2022 13:40, RoMan Mandziejewicz wrote:
Idźcie sobie na pl.comp.programming z tą pyskówką, bardzo proszę.
To *jeszcze* nie jest pyskówka. Ciągle rozmowa jest o weryfikowalnych
faktach.
Głęboko poza tematyką grupy i zbyt często ad personam. Sio!
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Mateusz Viste
Guest
Wed Jul 20, 2022 12:11 pm
2022-07-20 o 13:55 +0200, heby napisał:
Quote:
Githum (o czym wielu zapomina) pozwala na dostęp do swoich repo za
pomocą gita i svn. Ja używam svn podczas pracy z githubem.
Pozwala, ale to słabe jest - np. brancha nie zrobisz, trzeba się
przedzierać przez ichne dziwne GUI webowe... svnsync też nie zapuścisz.
Limitów jest pewno więcej, ja dałem sobie spokój. Do prostego checkouta
ten githubowy svn jest ok, ale daleko mu do "real thing".
Mateusz
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 22, 23, 24 Next