VACUM
Guest
Tue Sep 19, 2006 4:52 am
Witam
Wysiadł interfejs wspomagania kierownicy
w wózku widłowym.
Technologia tranzystorowa z kilkoma układami scalonymi.- wczesny Gierek.
Naprawa nie wchodzi w grę
Pozostał sprawny silniczek który wspomaga
i pomyślałem o zakombinowaniu
czegoś co sterowało by nim.
Problem polega na przeniesieniu sygnału sterowania z drążka kierownicy
na silniczek .
Może ma ktoś jakiś pomysł ??
Pozdrawiam Irek
Lukasz Spychalski
Guest
Tue Sep 19, 2006 7:37 am
On Tue, 19 Sep 2006 06:52:12 +0200, VACUM wrote:
Quote:
Wysiadl interfejs wspomagania kierownicy w wozku widlowym. Technologia
tranzystorowa z kilkoma ukladami scalonymi.- wczesny Gierek.
Naprawa nie wchodzi w gre
Moze ma ktos jakis pomyl ??
Procesor.
BP, NMSP ;)
--
Pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
"ty wybierac ten pomysl ty potrzeba wobec wladza"
(c) Lidl, z instrukcji obslugi pilota uniwersalnego
AW
Guest
Tue Sep 19, 2006 11:20 am
VACUM napisał(a):
Quote:
Witam
Wysiadł interfejs wspomagania kierownicy
w wózku widłowym.
Technologia tranzystorowa z kilkoma układami scalonymi.- wczesny Gierek.
Naprawa nie wchodzi w grę
Pozostał sprawny silniczek który wspomaga
i pomyślałem o zakombinowaniu
czegoś co sterowało by nim.
Problem polega na przeniesieniu sygnału sterowania z drążka kierownicy
na silniczek .
Może ma ktoś jakiś pomysł ??
Może w sposób klasyczny - czujnik momentu skręcającego na kolumnie
kierownicy z którego odpowiednio przetworzony i wzmocniony sygnał (uC z
PWM?) będzie sterował silnikiem?
W orginalnym sterowaniu chyba był jakiś czujnik momentu, czyż nie?
AW
Roman Rogóż
Guest
Tue Sep 19, 2006 12:20 pm
AW napisał(a):
Quote:
VACUM napisał(a):
Witam
Wysiadł interfejs wspomagania kierownicy
w wózku widłowym.
Technologia tranzystorowa z kilkoma układami scalonymi.- wczesny Gierek.
Naprawa nie wchodzi w grę
Czemu nie wchodzi w grę ?
Może prościej będzie wymienić jakiś element niż konstruować cały układ
na nowo ?
PiotrVW
Guest
Tue Sep 19, 2006 1:49 pm
Witam
Sory że wieje pesymizmem ale musze wylać kubeł zimnej wody .
Czy pomyslałeś kto weźmie na siebie dpowiedzialność jak ta samoróbka
wysiądzie i wózek zrobi komus krzywdę.!
Przy zmianach konstrukcyjnych ( a takie pragniesz wykonać) cała wina spada
na "przerabiacza".
Jest to czasem durne kiedy musi pozostać jakiś orginalny przestarzały układ
ale niestety prawdziwe .
Wózki widłowe podlegają UDT ( przynajmniej część dzwigowa ) jakby ktoś nie
wiedział tego jeszcze .
Pozdrawiam Piotr
Roman Rogóż
Guest
Tue Sep 19, 2006 3:40 pm
PiotrVW napisał(a):
Quote:
Witam
Sory że wieje pesymizmem ale musze wylać kubeł zimnej wody .
Czy pomyslałeś kto weźmie na siebie dpowiedzialność jak ta samoróbka
wysiądzie i wózek zrobi komus krzywdę.!
Przy zmianach konstrukcyjnych ( a takie pragniesz wykonać) cała wina spada
na "przerabiacza".
Jest to czasem durne kiedy musi pozostać jakiś orginalny przestarzały układ
ale niestety prawdziwe .
Wózki widłowe podlegają UDT ( przynajmniej część dzwigowa ) jakby ktoś nie
wiedział tego jeszcze .
Pozdrawiam Piotr
To też fakt. Pewnie znane ale jak ktoś nie widział to niech sprawdzi co
można zrobić wózkiem widłowym, znajomość niemieckiego niepotrzebna.
http://tnij.org/bhpfun
Marcin Stanisz
Guest
Tue Sep 19, 2006 4:24 pm
Dnia Tue, 19 Sep 2006 17:40:36 +0200, Roman Rogóż napisał(a):
Quote:
To też fakt. Pewnie znane ale jak ktoś nie widział to niech sprawdzi co
można zrobić wózkiem widłowym, znajomość niemieckiego niepotrzebna.
http://tnij.org/bhpfun
Słynny Staplerfaehrer Klaus... Ale jaka pikseloza, żadnego wrażenia nie
robi ;)
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
Roman Rogóż
Guest
Tue Sep 19, 2006 4:33 pm
Marcin Stanisz napisał(a):
Quote:
Dnia Tue, 19 Sep 2006 17:40:36 +0200, Roman Rogóż napisał(a):
To też fakt. Pewnie znane ale jak ktoś nie widział to niech sprawdzi co
można zrobić wózkiem widłowym, znajomość niemieckiego niepotrzebna.
http://tnij.org/bhpfun
Słynny Staplerfaehrer Klaus... Ale jaka pikseloza, żadnego wrażenia nie
robi ;)
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
no fakt, poniżej jakość dla krytyków filmowych

http://rapidshare.de/files/31796477/STAPLERFAHRERKLAUS.wmv
scx
Guest
Tue Sep 19, 2006 4:34 pm
Dnia Tue, 19 Sep 2006 17:40:36 +0200, Roman Rogóż napisał(a):
Quote:
To też fakt. Pewnie znane ale jak ktoś nie widział to niech sprawdzi co
można zrobić wózkiem widłowym, znajomość niemieckiego niepotrzebna.
http://tnij.org/bhpfun
Hmmm lepsze od "Teksańskiej masakry piłą łańcuchową" i "Piły" (obydwu
części) razem.
VACUM
Guest
Wed Sep 20, 2006 5:26 am
Quote:
Może w sposób klasyczny - czujnik momentu skręcającego na kolumnie
kierownicy z którego odpowiednio przetworzony i wzmocniony sygnał (uC z
PWM?) będzie sterował silnikiem?
W orginalnym sterowaniu chyba był jakiś czujnik momentu, czyż nie?
Jest na 2 wzmacniaczach operacyjnych.
Dzisiaj sprawdzę jakie parametry pokaże miernik
przy skręcaniu.
VACUM
Guest
Wed Sep 20, 2006 5:35 am
..
Quote:
Wózki widłowe podlegają UDT ( przynajmniej część dzwigowa ) jakby ktoś
nie wiedział tego jeszcze .
Udet udetem a rzeczywistość jest jaka jest.
Gdybym był taki udetowy do końca to zakład
musiałbym zamknąć z 5 lat temu :)
Live is brutal- czy jakoś tak.
Samo wezwanie serwisu firmowego do
Junghainricha to kilkaset złotych.
Naprawa -kilka tysięcy.
Samemu można nie raz zrobić to samo za kilkadziesiąt zł.
Kiedyś rozmawiałem prywatnie z facetem z serwisu.
Powiedział że najlepiej się usuwa awarie w dużych firmach.
Coca cola itp.
Wymienia się po kolei moduły po kilka tysięcy euro aż zacznie działać.
Następnie fakturka i do kasy-nikt nie pyta dlaczego tak drogo.
Pozdrawiam Irek
J.F.
Guest
Wed Sep 20, 2006 6:57 am
On Wed, 20 Sep 2006 07:35:02 +0200, VACUM wrote:
Quote:
Udet udetem a rzeczywistość jest jaka jest.
Gdybym był taki udetowy do końca to zakład
musiałbym zamknąć z 5 lat temu :)
Live is brutal- czy jakoś tak.
Samo wezwanie serwisu firmowego do
Junghainricha to kilkaset złotych.
Naprawa -kilka tysięcy.
Samemu można nie raz zrobić to samo za kilkadziesiąt zł.
A nie mozna jednak naprawic tego starego ?
Quote:
Kiedyś rozmawiałem prywatnie z facetem z serwisu.
Powiedział że najlepiej się usuwa awarie w dużych firmach.
Coca cola itp.
Wymienia się po kolei moduły po kilka tysięcy euro aż zacznie działać.
Następnie fakturka i do kasy-nikt nie pyta dlaczego tak drogo.
Coz chcesz - kierownictwo przyjechalo z zachodu i do cen
przyzwyczajone, do procedur tez, a i kalkulacja uwzglednia ceny.
J.