Goto page Previous 1, 2
J.F.
Guest
Tue Apr 26, 2005 7:13 pm
On Tue, 26 Apr 2005 20:28:27 +0200, matador wrote:
Quote:
J.F. napisal(a):
Może to głupi pomysł: Pomaluj na grzbietach krów kod kreskowy ;-)
Glupi pomysl - wiesz ile zaplacisz za czytnik takiego kodu ?
Wykonanie specjalne niestety :-)
A jakby wypalić kod na rogach? Dawniej (za komuny) tak wypalano krówkom
numery.
Dokladnie to samo :-)
J.
Paweł
Guest
Tue Apr 26, 2005 7:24 pm
..
Quote:
Hmmm.. A te krowy są czarne czy łaciate? Jeżeli łaciate, to może dałoby
się każdej na boczku nadrukować kod paskowy?
Łaciate są w sposób naturalny oznaczone.
Te łaty stanowią przecież unikalny wzór.
Paweł
henry1
Guest
Tue Apr 26, 2005 10:22 pm
Quote:
To zostaje nam juz jedynie tęczówka oka.
:)
A może daktyloskopia

))
Piotr Pitucha
Guest
Wed Apr 27, 2005 4:26 am
Użytkownik "Sylwester Łazar" <goalpropl@alpro.pl> napisał w wiadomości
news:d4m2g6$iof$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Kolega pomieszał kilka spraw:
a) plastikowe kolczyki identyfikacyjne nieelektroniczne
b) transpondery miniaturowe, do identyfikacji sporadycznej (w kolczyku,
wstrzyknięte pod skórę)
c) transpondery identyfikacyjne na potrzeby gospodarstwa (codzienna
rejestracja oddanego mleka, dozowanie pasz itp.)
Raczej nie pomyliłem, powtórzę, pracowałem w ARiMR, zajmowałem się sprawami
identyfikacji więc znam to od podszewki.
Kolczyki są obowiązkowe i z tego względu dyskutować o nich nie mam zamiaru,
ani nie możemy ich się pozbyć, ani zmienić na inne, dyskusje na ten temat
proponuję zastąpić czytaniem ustawy i przepisów wykonawczych.
Do zwierząt rzeźnych nie stosuje się identyfikatorów wstrzykiwanych, miałbyś
ochotę zjeść taki transponder w mielonym?
Malowanie kodów na krowie aczkolwiek możliwe byłoby bezsensowne, kody mamy
na kolczyku, czytać je można dowolnym czytnikiem ręcznym co załatwia sprawę.
Wprowadzony przez Ciebie podział na b) i c) nie ma sensu, nikt nie kupuje
dwu transponderów dla jednego zwierzaka.
Co do odległości, to spotkałem transpondery czytane z 8 m, baaaaardzo tanie,
dużo poniżej 1 euro, tylko wymiary niewygodne, 112x8x0,5mm, taki sobie
paseczek.
Piotr
Sylwester Łazar
Guest
Wed Apr 27, 2005 6:19 am
Quote:
Raczej nie pomyliłem, powtórzę, pracowałem w ARiMR, zajmowałem się
sprawami
identyfikacji więc znam to od podszewki.
"Strzelba, jak naprawdę czujesz tą kasę to ją weź i mnie też daj zarobić

,
cokolwiek wiem o tej sprawie, pamiętam nawet która to była obora

,
Bawaria, okolice w których wypoczywał tfu tfu Adolf."
Jeszcze w wizytę w oborze proponuję, ale nie tylko takiej, pod którą
podjeżdża autobus
wypełniony urzędnikami z "zasadami".
Quote:
Kolczyki są obowiązkowe i z tego względu dyskutować o nich nie mam
zamiaru,
ani nie możemy ich się pozbyć, ani zmienić na inne, dyskusje na ten temat
proponuję zastąpić czytaniem ustawy i przepisów wykonawczych.
Proszę czytać i to ze zrozumieniem.
Obowiązkowe jest ZNAKOWANIE za pomocą kolczyków, które w naszym kraju są BEZ
TRANSPONDERÓW.
Quote:
Do zwierząt rzeźnych nie stosuje się identyfikatorów wstrzykiwanych,
miałbyś
ochotę zjeść taki transponder w mielonym?
Stosuje się dla psów.
Quote:
Malowanie kodów na krowie aczkolwiek możliwe byłoby bezsensowne, kody mamy
na kolczyku, czytać je można dowolnym czytnikiem ręcznym co załatwia
sprawę.
Nie załatwia, gdyż nikt nie będzie latał z czytnikiem ręcznym koło krowy
podczas dojenia.
Co najwyżej z kijem.
Quote:
Wprowadzony przez Ciebie podział na b) i c) nie ma sensu, nikt nie kupuje
dwu transponderów dla jednego zwierzaka.
oczywiście, że nie ma sensu. Wymieniałem tylko rodzaje stosowane w
identyfikacji zwierząt.
Stosowanie a) + c) jednak jest nagminne.
Quote:
Co do odległości, to spotkałem transpondery czytane z 8 m, baaaaardzo
tanie,
dużo poniżej 1 euro, tylko wymiary niewygodne, 112x8x0,5mm, taki sobie
paseczek.
W jakim systemie udojowym pracowały?
--
--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB
Piotr Pitucha
Guest
Wed Apr 27, 2005 7:01 am
Użytkownik "Sylwester Łazar" <goalpropl@alpro.pl> napisał w wiadomości
news:d4nem6$q6e$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Jeszcze w wizytę w oborze proponuję, ale nie tylko takiej, pod którą
podjeżdża autobus
wypełniony urzędnikami z "zasadami".
A tak naprawdę o co Ci chodzi?, Strzelba pytał o możliwość zastosowania
bezstykowej identyfikacji, oczywiście mogę włączyć program do projektowania
płytek, najlepiej ten który lubisz, zaprojektować układ też na częściach
które lubisz, zasilić go z bateryjki którą lubisz, zrobić badania
dopuszczające, zrobić formę wtryskową itd, tylko że nawet przy 100 szt
kolczyków z solidnym transponderem koszt jednego wynosi co właśnie
sprawdziłem 6,09 euro.
Jak ktoś się uprze na transpondery w obroży to zejdziemy poniżej 1 euro.
Autobusu o którym myślisz nie było, nie byłem urzędasem, pod przypadkową
oborę podjechałem prywatnym autem dzięki uprzejmości jednego z pracowników
LKV, rolnik miał 15 sztuk bydła, byłem też w oborze na ponad 200 sztuk i dla
odmiany tam nie mieli transponderów.
Co do czyichś wątpliwości jak długo czyta się taki transponder to cytuję za
danymi fabrycznymi "15 transponderów na sekundę"
Quote:
Obowiązkowe jest ZNAKOWANIE za pomocą kolczyków, które w naszym kraju są
BEZ
TRANSPONDERÓW.
Wiem o tym dobrze, ale jeśli znajdzie sie lobby (przepraszam niewygodne
słowo) to nic nie stoi na przeszkodzie by były z transponderami, poczytaj w
papierach czy jest zakaz stosowania transponderów?
Quote:
Do zwierząt rzeźnych nie stosuje się identyfikatorów wstrzykiwanych,
miałbyś
ochotę zjeść taki transponder w mielonym?
Stosuje się dla psów.
No tak ale dyskutujemy o dojeniu krów
Quote:
Nie załatwia, gdyż nikt nie będzie latał z czytnikiem ręcznym koło krowy
podczas dojenia.
Przepraszam a co ma do roboty po podpięciu krowy pod dojarkę?, dojenie
chwilę trwa, transponder mu się kalkuluje jak ma conajmniej kilkanaście
sztuk bydła.
Quote:
Co do odległości, to spotkałem transpondery czytane z 8 m, baaaaardzo
tanie,
dużo poniżej 1 euro, tylko wymiary niewygodne, 112x8x0,5mm, taki sobie
paseczek.
W jakim systemie udojowym pracowały?
W żadnym, czysta abtrakcja, tylko ktoś wątpił czy da radę z odległości 80cm
przeczytać transponder.
Ghost
Guest
Wed Apr 27, 2005 8:05 am
Użytkownik "henry1" <henry1@icpnet.pl> napisał w wiadomości
news:d4mich$9if$1@opal.icpnet.pl...
Quote:
To zostaje nam juz jedynie tęczówka oka.
:)
A może daktyloskopia

))
Tylko skad wezmiesz daktyle w oborze?
J.F.
Guest
Wed Apr 27, 2005 8:36 am
On Wed, 27 Apr 2005 10:01:55 +0200, Piotr Pitucha wrote:
Quote:
[....]o że nawet przy 100 szt
kolczyków z solidnym transponderem koszt jednego wynosi co właśnie
sprawdziłem 6,09 euro.
Jak ktoś się uprze na transpondery w obroży to zejdziemy poniżej 1 euro.
Niemozliwe - tzn moze i transponder kosztuje 1 euro,
ale obroza pewnie 5 :-)
Quote:
Obowiązkowe jest ZNAKOWANIE za pomocą kolczyków, które w naszym kraju są BEZ
TRANSPONDERÓW.
Wiem o tym dobrze, ale jeśli znajdzie sie lobby (przepraszam niewygodne
słowo) to nic nie stoi na przeszkodzie by były z transponderami, poczytaj w
papierach czy jest zakaz stosowania transponderów?
Obawiam sie ze sie mylisz - lobby sie znalazlo [obecny dostawca] i
pewnie nie da sie zmienic latwo modelu
Pozostaje dodad drugi kolczyk.
Quote:
Nie załatwia, gdyż nikt nie będzie latał z czytnikiem ręcznym koło krowy
podczas dojenia.
Przepraszam a co ma do roboty po podpięciu krowy pod dojarkę?, dojenie
chwilę trwa, transponder mu się kalkuluje jak ma conajmniej kilkanaście
sztuk bydła.
Drobna uwaga - dojarka podpina krowe automatycznie. Nie ma tam nikogo.
Tzn mowie o nowoczesnej zachodniej oborze ..
J.
Piotr Pitucha
Guest
Wed Apr 27, 2005 8:55 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g9nu61psdsg95rbbv7bm97cjnvvc2rp0n4@4ax.com...
Quote:
Niemozliwe - tzn moze i transponder kosztuje 1 euro,
ale obroza pewnie 5
hi hi to można zwiesić na sznurku od snopowiązałki, transpondery można
zwijać poniżej promienia 20mm, a tak na poważnie cena przy 1000 szt coś koło
39 eurocentów, co do cen obroży nie sprawdzałem :)
Quote:
Obawiam sie ze sie mylisz - lobby sie znalazlo [obecny dostawca] i
pewnie nie da sie zmienic latwo modelu
Poważnie? jesteś w temacie? to napisz na priv, skończyłem na etapie ustawy
kiedy jeszcze nie były publikowane dokumenty wykonawcze, w zasadzie kształt
sie nie zmieni, materiał też, jest tylko dwa ale:
- inna matryca u producenta by zatopić transponder
- spowodować by ARiMR obracał oboma typami kolczyków a nie zmuszał do
płacenia za transponder tych którym to nie jest potrzebne
Quote:
Drobna uwaga - dojarka podpina krowe automatycznie. Nie ma tam nikogo.
Tzn mowie o nowoczesnej zachodniej oborze ..
Wiem, ale nie każdy taką ma, co nie powinno mieć związku z możliwością
zastosowania transponderów, czasami byś się zdziwił z tą zachodnią
nowoczesnością, niektóre bardzo duże obory wyglądają gorzej niż nasze
wiejskie, ale to dyskusja na inne forum.
J.F.
Guest
Wed Apr 27, 2005 10:51 am
On Wed, 27 Apr 2005 11:55:48 +0200, Piotr Pitucha wrote:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Niemozliwe - tzn moze i transponder kosztuje 1 euro, ale obroza pewnie 5 :-)
hi hi to można zwiesić na sznurku od snopowiązałki, transpondery można
zwijać poniżej promienia 20mm, a tak na poważnie cena przy 1000 szt coś koło
39 eurocentów, co do cen obroży nie sprawdzałem
A co jest w takim transponderze ? Bo 0.39 to znow troche malo sie
wydaje ..
Quote:
Obawiam sie ze sie mylisz - lobby sie znalazlo [obecny dostawca] i
pewnie nie da sie zmienic latwo modelu
Poważnie? jesteś w temacie?
Nie, tylko spodziewam sie jak to od strony urzedowej wyglada.
Przeciez to chyba jakies przetargi musialy byc.
Quote:
- spowodować by ARiMR obracał oboma typami kolczyków a nie zmuszał do
płacenia za transponder tych którym to nie jest potrzebne
2 zl od krowy to znow nie tak duzo
Tym bardziej ze cena kolczyka w kraju jest rzedu 10zl przy
pojedynczych sztukach.
A ulatwi chocby w rzezniach - tylko musialby jeden standard byc
wybrany .
J.
Strzelba
Guest
Wed Apr 27, 2005 11:01 am
Quote:
A może daktyloskopia

))
Dzieki za pomoc.
Musze poszukac skanera latek na krowach z identyfikacja teczowki
A tak na powaznie - rozumiem, ze w polsce poza ARiMR ciezko moze byc cos
takiego znalezc ?
A moze podacie namiary na dystrybutora niemieckiego tych transponderow ??
No chyba, ze to super tajemnica handlowa.
Pozdrawiam
Strzelba
Piotr Pitucha
Guest
Wed Apr 27, 2005 11:19 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:uutu61li9qa9uu7to0sdjmgoh94jei92rh@4ax.com...
Quote:
A co jest w takim transponderze ? Bo 0.39 to znow troche malo sie
wydaje ..
Procesor Philips i natrawiona antenka
Quote:
Nie, tylko spodziewam sie jak to od strony urzedowej wyglada.
Przeciez to chyba jakies przetargi musialy byc.
Właśnie się zastanawiam, przepisy wykonawcze z 1999 określały wielkość i
kolor kolczyka oraz zawartość graficzną, natomiast nie określały grubości
kolczyka, jeśli rolnik mógłby kupić bezpośrednio od producenta...... w
zasadzie wpakowanie tam transpondera nie narusza przepisów wykonawczych do
ustawy popularnie nazywanej weterynaryjną.
Quote:
- spowodować by ARiMR obracał oboma typami kolczyków a nie zmuszał do
płacenia za transponder tych którym to nie jest potrzebne
2 zl od krowy to znow nie tak duzo
Tym bardziej ze cena kolczyka w kraju jest rzedu 10zl przy
pojedynczych sztukach.
Jak pisałem 6,09 euro przy tym kolczykowym, jak dodać dystrybucję to 30zł
pewne, powiedz to rolnikowi......
Quote:
A ulatwi chocby w rzezniach - tylko musialby jeden standard byc
wybrany .
Nie ułatwi z prostej przyczyny, jeśli coś ma być ułatwieniem to może być
tylko wtedy przydatne gdy będzie powszechne, w rzeźni można czytać kod
kreskowy z kolczyka bo to daje (teoretycznie) dostęp do całej historii
zwierzęcia, jeśli nie będzie to powszechne to z tych danych nic nie
wyniknie.
Pozdrawiam
Piotr Pitucha
Guest
Wed Apr 27, 2005 12:26 pm
Użytkownik "Strzelba" <j.strzelewicz@op.pl> napisał w wiadomości
news:d4nv63$hb$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
A moze podacie namiary na dystrybutora niemieckiego tych transponderow ??
No chyba, ze to super tajemnica handlowa.
Pozdrawiam
Strzelba
Wystarczy pogooglać, a jak chcesz by Cię wyręczono to niestety musisz kogoś
znaleźć, jeśli takie informacje są dla Ciebie cos warte to pisz na priva.
Ogólnie do sensownych poszukiwań potrzebna jest znajomość niemieckiego i
specyfiki zagadnienia, można to oczywiście zastąpić masą czasu, ale to już
kwestia kalkulacji.
Ps. oczywiście kolczykuje się w całej Unii, można pogrzebać po innych
krajach, ale mnie się wydaje że bliżej i efektywniej u naszych sąsiadów.
Goto page Previous 1, 2