Lam3r
Guest
Tue May 05, 2009 3:10 pm
Zna ktoś może stronę lub posiada wiedzę (i chce się nią podzielić) w jaki
sposób na płytce urządzenia zabezpieczyć ethernet przed indukowanymi
wyładowaniami i większą elektrycznością statyczną?
Bardzo często w urządzeniach jest tylko transformator separujący 20F001 i
gniazdo. Niekiedy środkowe odczepy po stronie skrętki są nie podłączone,
czasem przez kondensatory do masy, czasem przez kondensatory to chassis, a
czasem przez 75 omów i kondensator. Tych Rezystorowo pojemnościowych cudactw
jest tak dużo ilu producentów sprzętu. Inni czasem dodają jakieś małe
elementy, chyba mostki prostownicze ale też w różny sposób zakończone dalej.
Niektóre urządzenia. sieciówki, switche pracują latami, w innych padaja
kolejno porty.
Te małe elemenciki w farnellu są po 2-3 euro co jest ceną zaporową
zważywszy, że trzeba by ich ze 4 sztuki, a kupne urządzenia kosztują
niewiele więcej niż te części. Jedne się psują inne nie .
Porozmawiajmy o tym
PcmOL
Guest
Tue May 05, 2009 3:34 pm
"Lam3r" <llam3r@at.com> wrote in message news:gtphcu$hqs$1@opal.futuro.pl...
Quote:
Zna ktoś może stronę lub posiada wiedzę (i chce się nią podzielić) w jaki
sposób na płytce urządzenia zabezpieczyć ethernet przed indukowanymi
wyładowaniami i większą elektrycznością statyczną?
Bardzo często w urządzeniach jest tylko transformator separujący 20F001 i
gniazdo. Niekiedy środkowe odczepy po stronie skrętki są nie podłączone,
czasem przez kondensatory do masy, czasem przez kondensatory to chassis, a
czasem przez 75 omów i kondensator. Tych Rezystorowo pojemnościowych
cudactw jest tak dużo ilu producentów sprzętu. Inni czasem dodają jakieś
małe elementy, chyba mostki prostownicze ale też w różny sposób zakończone
dalej.
Niektóre urządzenia. sieciówki, switche pracują latami, w innych padaja
kolejno porty.
Te małe elemenciki w farnellu są po 2-3 euro co jest ceną zaporową
zważywszy, że trzeba by ich ze 4 sztuki, a kupne urządzenia kosztują
niewiele więcej niż te części. Jedne się psują inne nie .
Porozmawiajmy o tym :-)
Mi się zdaje, że, w praktyce, najlepszy stosunek cena/skuteczność w ochronie
przed bezpośrednim działaniem, większej i całkiem dużej, elektrostatyki,
mają sposoby pozaelektryczne.
Jakieś egzorcyzmy, albo datek na mszę. ;-)
Z punktu widzenia transmisji eth, środkowy punkt trafa ma potencjał
neutralny.
Można go sobie sprowadzić do jakiegoś własnego, ryzykując przepływ prądów
wyrównawczych miedzy urządzeniami zasilanymi z rozmaitych źródeł.
Można pozostawić go pływającym, godząc się na pozyskiwanie przez przzewód
potencjałów z otoczenia.
Tak źle i tak niedobrze.
Lam3r
Guest
Tue May 05, 2009 3:43 pm
"PcmOL" <A@A.net> wrote in message news:gtpip5$rhg$1@news.task.gda.pl...
Quote:
Z punktu widzenia transmisji eth, środkowy punkt trafa ma potencjał
neutralny.
Można go sobie sprowadzić do jakiegoś własnego, ryzykując przepływ prądów
wyrównawczych miedzy urządzeniami zasilanymi z rozmaitych źródeł.
Można pozostawić go pływającym, godząc się na pozyskiwanie przez przzewód
potencjałów z otoczenia.
Tak źle i tak niedobrze.
Właśnie czytam, że te środkowe podłącza się przez kondensator 1-10n na 2000V
do zera ochronnego sieci. Czasem samodzielnie ale czasem przez 75 omów.
Pozostałe dwie nieużywane pary bezpośrednio z RJ-ki przez rezystory i
kondensatory do PE.
Podobno ma to zapobiegać zjawisku gromadzenia się ładunku "charge buildup" i
sukcesywnie rozładowywać do ziemi.
Miałem niedawno popsute urządzenie z jednym z takich kondensatorów do masy
ale był to SMD na małe napięcie zwarty do zera omów. Uszkodzony był też PHY
ale trafo całe.
Tak sobie pomyślałem, że gdyby tam było coś więcej to szansa popsucia by
była mniejsza.
Jest bardzo wiele sprzecznych informacji na ten temat.
PcmOL
Guest
Tue May 05, 2009 4:03 pm
"Lam3r" <llam3r@at.com> wrote in message news:gtpj9m$lnu$1@opal.futuro.pl...
Quote:
"PcmOL" <A@A.net> wrote in message news:gtpip5$rhg$1@news.task.gda.pl...
Z punktu widzenia transmisji eth, środkowy punkt trafa ma potencjał
neutralny.
Można go sobie sprowadzić do jakiegoś własnego, ryzykując przepływ prądów
wyrównawczych miedzy urządzeniami zasilanymi z rozmaitych źródeł.
Można pozostawić go pływającym, godząc się na pozyskiwanie przez przzewód
potencjałów z otoczenia.
Tak źle i tak niedobrze.
Właśnie czytam, że te środkowe podłącza się przez kondensator 1-10n na
2000V do zera ochronnego sieci. Czasem samodzielnie ale czasem przez 75
omów. Pozostałe dwie nieużywane pary bezpośrednio z RJ-ki przez rezystory
i kondensatory do PE.
Podobno ma to zapobiegać zjawisku gromadzenia się ładunku "charge buildup"
i sukcesywnie rozładowywać do ziemi.
Nie wiem w jaki sposób połączenie pojemnością do czegokolwiek ma zapobiegać
gromadzeniu się ładunku DC.
Może co najwyżej spowolnić, az do przebicia kondesatora. 2kV to bardzo mało
w tym układzie.
Nie chce mi się dochodzic jak to tam jest, ani czy zdanie "Czasem
samodzielnie ale czasem przez 75 omów." oznacza równolegle czy szeregowo.
Quote:
Miałem niedawno popsute urządzenie z jednym z takich kondensatorów do masy
ale był to SMD na małe napięcie zwarty do zera omów. Uszkodzony był też
PHY ale trafo całe.
Tak sobie pomyślałem, że gdyby tam było coś więcej to szansa popsucia by
była mniejsza.
Jest bardzo wiele sprzecznych informacji na ten temat.
Jest bardzo wiele sprzecznych warunków pracy. Jak wspomniałem, galwaniczne
dołączenie tego punktu (jak i wolnych par) gdzieś, może skutkować przepływem
rozmaitych prądów wyrównawczych, które nie pozostaną bez wpływu na pracujące
pary. Włącznie z ich podgrzewaniem.
Niepodłączenie może skutkować gromadzeniem ładunków.
Stąd najrozsądniejszym wydaje się być układ pracy, w którym z jednej strony
jest "floating" z drugiej "ground".
Zauwaz, że awaryjność pewnych urządzeń może wynikać z właściwości urządzeń
współpracujących.
Lam3r
Guest
Tue May 05, 2009 4:39 pm
"PcmOL" <A@A.net> wrote in message news:gtpkgl$18k$1@news.task.gda.pl...
http://www.st.com/stonline/products/literature/ds/14515.pdf
Tam masz schemat. Szukam tego pdfa co widziałem dokładny opis....
Lam3r
Guest
Tue May 05, 2009 5:14 pm
"PcmOL" <A@A.net> wrote in message news:gtpkgl$18k$1@news.task.gda.pl...
http://www.akrossilicon.com/products/docs/WP12.pdf
strona 6
Lam3r
Guest
Tue May 05, 2009 5:40 pm
"entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gtpqaj$qot$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Dobrym przykładem jest ten Twój kondensatorek: nie wiesz
Quote:
jak silne przepięcie go ubiło i czy realnie (ekonomicznie) była szansa się
od tego uchronić.
Na oko to był SMD 0603 ileś nano. Może 1 może 10 może 100. wstawił go ktoś
kto widział te schematy i zastanawiał się jak ja po co tam ma być te 75 omów
i za tym 1n / 2kV. I właśnie on sie spalił. Może gdyby pochłonął energię
wyładowania, iskry czegokolwiek co to było to może by urządzenie dalej ż
yło.
Lam3r
Guest
Tue May 05, 2009 5:43 pm
"Lam3r" <llam3r@at.com> wrote in message news:gtpoke$qr$1@opal.futuro.pl...
Quote:
"PcmOL" <A@A.net> wrote in message news:gtpkgl$18k$1@news.task.gda.pl...
http://www.akrossilicon.com/products/docs/WP12.pdf
oo to:
"The Bon-Smith termination resistor and capacitor shown on the line
side center-tap also provides a path to earth ground and prevents build-up
of large voltage across the
transformer."
Strona 6
entroper
Guest
Tue May 05, 2009 5:45 pm
Użytkownik "Lam3r" <llam3r@at.com> napisał w wiadomości
news:gtpj9m$lnu$1@opal.futuro.pl...
Quote:
Miałem niedawno popsute urządzenie z jednym z takich kondensatorów do masy
ale był to SMD na małe napięcie zwarty do zera omów. Uszkodzony był też
PHY
ale trafo całe.
Tak sobie pomyślałem, że gdyby tam było coś więcej to szansa popsucia by
była mniejsza.
Albo popsułoby się to "coś więcej"
Sens stosowania aktywnych zabezpieczeń jest tylko wtedy, gdy masz do
czynienia z przepięciami o takiej amplitudzie (energii), że zabezpieczenie
wytrzyma a bez niego napięcie mogłoby ubić izolację.
Sęk w tym, że to tylko część przepięć. Reszta jest albo słabsza i można
sobie głowy nie zawracać albo silniejsza i wtedy po prostu szkoda kasy bo
wszystkie pchełki stosowane do linii danych po prostu z dymem pójdą.
Oszacowanie sytuacji należy do Ciebie a bez znajomości rozmieszczenia kabli
jest niemożliwe

Dobrym przykładem jest ten Twój kondensatorek: nie wiesz
jak silne przepięcie go ubiło i czy realnie (ekonomicznie) była szansa się
od tego uchronić.
e.
entroper
Guest
Tue May 05, 2009 7:49 pm
Użytkownik "Lam3r" <llam3r@at.com> napisał w wiadomości
news:gtpq5v$56e$1@opal.futuro.pl...
Quote:
Na oko to był SMD 0603 ileś nano. Może 1 może 10 może 100. wstawił go
ktoś
kto widział te schematy i zastanawiał się jak ja po co tam ma być te 75
omów
i za tym 1n / 2kV. I właśnie on sie spalił. Może gdyby pochłonął energię
wyładowania, iskry czegokolwiek co to było to może by urządzenie dalej
żyło.
Ale on właśnie pochłonął :)
e.
Lam3r
Guest
Tue May 05, 2009 7:58 pm
"entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gtq1j9$73d$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "Lam3r" <llam3r@at.com> napisał w wiadomości
news:gtpq5v$56e$1@opal.futuro.pl...
Na oko to był SMD 0603 ileś nano. Może 1 może 10 może 100. wstawił go
ktoś
kto widział te schematy i zastanawiał się jak ja po co tam ma być te 75
omów
i za tym 1n / 2kV. I właśnie on sie spalił. Może gdyby pochłonął energię
wyładowania, iskry czegokolwiek co to było to może by urządzenie dalej
żyło.
Ale on właśnie pochłonął
My to wiemy :-)
Mam takie przemyślenia. Jeżeli impuls wpada w trafo, które się nasyca i
dalej przechodzi przez pasożytniczą pojemność między uzwojeniami. Niech sie
przedostanie za stronę PHY. Jeśli jest tam 15pF czy nawet więcej, liczmy
100pF to reaktancja wyniesie setki tysięcy omów do milionów omów. Dając po
stronie wtórnej mostek z diod schottkiego teoretycznie powinniśmy zgasić to
przepięcie po stronie PHY.
Warunek jest taki żeby też odprowadzić od strony linii.
Ciekawe to jest wszystko. Mam taki router wifi, który rozebrałem w tej
chwili, bo był uwalony. Zresztą był stary i tak

Ma diody na ethernecie
po stronie pcb ale przebite te "do plusa". Pamiętam, że padł w nim też
zasilacz.. Ale po stronie linii nie ma zadnych elementów, nawet tych
kondensatorów. Te diody to sot23 podwójne tylko za trafem.
Ale rozkręciłem inne ustrojstwa i są w nich stada różnych dziwnie
wyglądających elementów jakby były to wysokonapięciowe kondonki czy malutkie
mostki i ten switch przeżył już niejedną błyskawicę i rozbłyski światła
podczas burzy.
Coś chyba jest grane.
entroper
Guest
Tue May 05, 2009 9:37 pm
Użytkownik "Lam3r" <llam3r@at.com> napisał w wiadomości
news:gtq289$l24$1@opal.futuro.pl...
Quote:
Mam takie przemyślenia. Jeżeli impuls wpada w trafo, które się nasyca i
dalej przechodzi przez pasożytniczą pojemność między uzwojeniami. Niech
sie
przedostanie za stronę PHY. Jeśli jest tam 15pF czy nawet więcej, liczmy
100pF to reaktancja wyniesie setki tysięcy omów do milionów omów. Dając po
stronie wtórnej mostek z diod schottkiego teoretycznie powinniśmy zgasić
to
przepięcie po stronie PHY.
Warunek jest taki żeby też odprowadzić od strony linii.
Tyle, że w przypadku urządzenia zasilanego przez transformatorek we wtyczce
"odprowadzanie" polega po prostu na przepychaniu przepięcia dalej do sieci
zasilającej przez pasożytnicze pojemności tegoż transformatorka.
Kondensatorek 1n/2kV zapewnia tylko tyle, że tworzy się dzielnik z
pojemnością trafka PHY i przepięcia nie uderzają w czuły punkt

Całość
działa, o ile prądy płynące w czasie przepięcia czegoś nie porozwalają. Za
to w przypadku naprawdę mocnego uderzenia masz w domu masakrę, bo wszystkie
te pojemności zamieniają się w zwarcia.
Quote:
Ciekawe to jest wszystko. Mam taki router wifi, który rozebrałem w tej
chwili, bo był uwalony. Zresztą był stary i tak

Ma diody na
ethernecie
po stronie pcb ale przebite te "do plusa". Pamiętam, że padł w nim też
zasilacz.. Ale po stronie linii nie ma zadnych elementów, nawet tych
kondensatorów. Te diody to sot23 podwójne tylko za trafem.
Ale rozkręciłem inne ustrojstwa i są w nich stada różnych dziwnie
wyglądających elementów jakby były to wysokonapięciowe kondonki czy
malutkie
mostki i ten switch przeżył już niejedną błyskawicę i rozbłyski światła
podczas burzy.
Coś chyba jest grane.
Czyli masz ilustrację różnych strategii odprowadzania udaru do sieci.
Oczywiście ta druga jest lepsza, ale czy pozwoliłaby temu drugiemu routerowi
przeżyć to, czego nie przeżył pierwszy - wcale nie byłbym pewien. Reszta to
gdybanie, ale raczej nie uwierzę, że ten lepszy router przeżył "błyskawicę".
Chyba, że taką pół kilometra od domu :)
e.
Lam3r
Guest
Wed May 06, 2009 12:20 am
"entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gtq7fq$eqn$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Czyli co? Nieużywane dwie pary skrętki podłączać do PE sieci czyli do szasi
połączone z bolcem w gnieździe?
Urządzenie musi być jakby mniej podatne na uszkodzenia.
Dam po stronie elektroniki mostki z diód szotkiego między VCC i GND,
natomiast co zrobić od strony kabla utp ?
Są te wszystkie protect nety i one nawet działają. Miałem kiedyś przewieszkę
z kabla UTP 30 metrów między blokami. Huby paliło z 10 razy aż kupiłem
oryginalne APC-ki i przeszło !
Tam były diody 1N4007 po 2 na każdą linię i zenerki, transile. Nie wiem czy
budować taki układ wewnątrz urządzenia przy gniazdku RJ45 ?
entroper
Guest
Wed May 06, 2009 12:17 pm
Użytkownik "Lam3r" <llam3r@at.com> napisał w wiadomości
news:gtqhjc$ikj$1@opal.futuro.pl...
Quote:
Są te wszystkie protect nety i one nawet działają. Miałem kiedyś
przewieszkę
z kabla UTP 30 metrów między blokami. Huby paliło z 10 razy aż kupiłem
oryginalne APC-ki i przeszło !
Tam były diody 1N4007 po 2 na każdą linię i zenerki, transile. Nie wiem
czy
budować taki układ wewnątrz urządzenia przy gniazdku RJ45 ?
Jeśli masz jakieś uziemienie do złapania się, wtedy lepiej przed urządzeniem
i to nawet w pewnej odległości. Jeśli nie masz uziemienia, wtedy lepiej w
urządzeniu i złapać się do masy zasilającej lub (lepiej) do PE - jeśli jest
doprowadzone.
Oczywiście w obydwu przypadkach to jest partyzantka i nie odpowiadam za to,
co się stanie, gdy przywali powiedzmy w ten kabel między blokami (a
widziałem taki przypadek), ale na małe przepięcia powinno pomóc.
e.
Lam3r
Guest
Wed May 06, 2009 1:38 pm
"entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gtrrfd$ltl$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
Oczywiście w obydwu przypadkach to jest partyzantka i nie odpowiadam za
to,
co się stanie, gdy przywali powiedzmy w ten kabel między blokami (a
widziałem taki przypadek), ale na małe przepięcia powinno pomóc.
e.
U mnie od padającego śniegu rypało iskrami z kabla ethernetowego jak
zbliżałem do obudowy. Później żaden hub już nie padł.