BartekK
Guest
Thu Oct 02, 2014 12:57 pm
Jest sobie urządzenie, które ma złącze micro-usb 3.0. Urządzenie raczej
droższe i specyficzne, a nie jakaśtam kieszeń na dysk itp, którą łatwo i
tanio można wymienić.
Gniazdo w urządzeniu jest typu micro-usb smd
http://uk.mouser.com/images/microsites/ZX360D-B-10P.jpg
Niestety, po paru miesiącach intensywnego użytkowania - najpierw
działało tylko po podłączeniu do usb 1.1/2.0 (po podłączeniu do 3.0 -
często nie wykrywane, lub źle wykrywane), teraz już całkiem nie
kontaktuje - trzeba trzymać wygiętą wtyczkę wtedy działa (i to nawet na 3.0)
Kable usb3.0 zmieniane wielokrotnie - ewidentnie to to gniazdo nie
kontaktuje.
Wymieniłem gniazdo micro-usb na takie samo jak było, z TME najdroższe
jakie znalazłem

Ból okrutny z lutowaniem tych padów, które są pod
metalową obudową gniazda, ale udało się. Na niecały miesiąc. Znów trzeba
trzymać wtyczkę dogiętą, by kontaktowało.
Jak to zabetonować na amen, by działało długo?
Myślałem by kolejny raz wymienić gniazdo, i tym razem od razu - jak
zadziała - wkleić wtyczkę na amen na jakiś klej
kropelka-poxipol-cokolwiek, by nie mogła się ruszać. Tylko czy przy
przenoszeniu urządzenia z wystającą wtyczką nie urwę gniazda razem ze
ścieżkami?
Albo ciąć kabla i lutować go wprost do pcb? Ale to znów ścieżki jak
włos, kable jak włos, ekranowanie/skręt par się rozleci, a w malutkim
urządzeniu niezbyt jest do czego złapać sam gruby przewód solidnie, by
się nie wyrwał razem ze ścieżkami...
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098
http://drut.org/
|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
JS
Guest
Thu Oct 02, 2014 6:07 pm
W dniu 2014-10-02 o 14:57, BartekK pisze:
Quote:
Jest sobie urządzenie, które ma złącze micro-usb 3.0. Urządzenie raczej
droższe i specyficzne, a nie jakaśtam kieszeń na dysk itp, którą łatwo i
tanio można wymienić.
Gniazdo w urządzeniu jest typu micro-usb smd
http://uk.mouser.com/images/microsites/ZX360D-B-10P.jpg
Niestety, po paru miesiącach intensywnego użytkowania - najpierw
działało tylko po podłączeniu do usb 1.1/2.0 (po podłączeniu do 3.0 -
często nie wykrywane, lub źle wykrywane), teraz już całkiem nie
kontaktuje - trzeba trzymać wygiętą wtyczkę wtedy działa (i to nawet na
3.0)
Kable usb3.0 zmieniane wielokrotnie - ewidentnie to to gniazdo nie
kontaktuje.
Wymieniłem gniazdo micro-usb na takie samo jak było, z TME najdroższe
jakie znalazłem

Ból okrutny z lutowaniem tych padów, które są pod
metalową obudową gniazda, ale udało się. Na niecały miesiąc. Znów trzeba
trzymać wtyczkę dogiętą, by kontaktowało.
Jak to zabetonować na amen, by działało długo?
Myślałem by kolejny raz wymienić gniazdo, i tym razem od razu - jak
zadziała - wkleić wtyczkę na amen na jakiś klej
kropelka-poxipol-cokolwiek, by nie mogła się ruszać. Tylko czy przy
przenoszeniu urządzenia z wystającą wtyczką nie urwę gniazda razem ze
ścieżkami?
Albo ciąć kabla i lutować go wprost do pcb? Ale to znów ścieżki jak
włos, kable jak włos, ekranowanie/skręt par się rozleci, a w malutkim
urządzeniu niezbyt jest do czego złapać sam gruby przewód solidnie, by
się nie wyrwał razem ze ścieżkami...
Jak już doprowadzisz złącze do porządku to zrób/kup krótki kabel, który
nie będzie odłączany i do niego podłączaj co tam trzeba. Jak się ta
przejściówka zniszczy, to zrób drugą, trzecią..
Guest
Thu Oct 02, 2014 9:51 pm
W dniu czwartek, 2 października 2014 14:57:37 UTC+2 użytkownik BartekK napisał:
Quote:
Jest sobie urządzenie, które ma złącze micro-usb 3.0. Urządzenie raczej
droższe i specyficzne, a nie jakaśtam kieszeń na dysk itp, którą łatwo i
tanio można wymienić.
Gniazdo w urządzeniu jest typu micro-usb smd
http://uk.mouser.com/images/microsites/ZX360D-B-10P.jpg
Niestety, po paru miesiącach intensywnego użytkowania - najpierw
działało tylko po podłączeniu do usb 1.1/2.0 (po podłączeniu do 3.0 -
często nie wykrywane, lub źle wykrywane), teraz już całkiem nie
kontaktuje - trzeba trzymać wygiętą wtyczkę wtedy działa (i to nawet na 3.0)
Kable usb3.0 zmieniane wielokrotnie - ewidentnie to to gniazdo nie
kontaktuje.
Wymieniłem gniazdo micro-usb na takie samo jak było, z TME najdroższe
jakie znalazłem

Ból okrutny z lutowaniem tych padów, które są pod
metalową obudową gniazda, ale udało się. Na niecały miesiąc. Znów trzeba
trzymać wtyczkę dogiętą, by kontaktowało.
Jak to zabetonować na amen, by działało długo?
Myślałem by kolejny raz wymienić gniazdo, i tym razem od razu - jak
zadziała - wkleić wtyczkę na amen na jakiś klej
kropelka-poxipol-cokolwiek, by nie mogła się ruszać. Tylko czy przy
przenoszeniu urządzenia z wystającą wtyczką nie urwę gniazda razem ze
ścieżkami?
Albo ciąć kabla i lutować go wprost do pcb? Ale to znów ścieżki jak
włos, kable jak włos, ekranowanie/skręt par się rozleci, a w malutkim
urządzeniu niezbyt jest do czego złapać sam gruby przewód solidnie, by
się nie wyrwał razem ze ścieżkami...
Miałem kiedyś podobny problem z udupiającymi się gniazdami z przyczyn podobnych jak te które opisujesz. Od ładnych paru lato-projektów w przypadku gniazd często i gęsto używanych daję wokól gniazda cztery pady THT (poza obrysem obudowy, ale dość blisko) i robię srebrzanką dwie obejmy lutowane po przeciwnej stronie (w odniesieniu do przyspawania gniazda). Jeżeli obudowę gniazda/złącza da się lutować, to dla pewności można jeszcze kroplą cyny zespolić od góry obejmę z gniazdem/złączem. Jak się nie da, to kropelka żywicy epoksydowej nie zaszkodzi. Robię tak rutynowo. Metoda banalnie prosta,tania i zabójczo skuteczna.