Totylkoja
Guest
Thu Dec 02, 2004 10:01 am
Cześć
Zrobiłem kilka płytek przy pomocy żelazka najpierw przy pomocy folii TESS
(jakieś 3 szt) a później korzystałem z błyszczącego kartonu. Niestety mimo
trochę innego postępowania zawsze pojawiają się obszary laminatu, do których
nie chce przykleić się toner.
Gdzie tkwi mój błąd ?
Myślałem że może laminat jest brudny ale ostatnio czyściłem go najpierw
"jawox'em" później przemyłem "cilitem" i opłukałem w bierzącej wodzie i też
pojawiło się puste pole.
Może za mało sumiennie "prasuję"? Postępuję według opisu z EP tzn na żelazko
kładę laminat, na płytkę papier z wydrukiem a całość przecieram od góry
szmatką.
Jak długo należy trzeć szmatką po wydruku? Czy robicie to na czuja czy jakiś
konkretny czas ilość razy. Czy temperaturę żelazka ustawiacie jakoś
specjalnie czy po prostu termostat na max.?
Bardzo proszę o uwagi od praktyków które pewnie mi pomogą.
Pozdrawiam MArek
Karol
Guest
Thu Dec 02, 2004 10:25 am
Quote:
Zrobiłem kilka płytek przy pomocy żelazka najpierw przy pomocy folii TESS
(jakieś 3 szt) a później korzystałem z błyszczącego kartonu. Niestety mimo
trochę innego postępowania zawsze pojawiają się obszary laminatu, do
których
nie chce przykleić się toner.
Gdzie tkwi mój błąd ?
Myślałem że może laminat jest brudny ale ostatnio czyściłem go najpierw
"jawox'em" później przemyłem "cilitem" i opłukałem w bierzącej wodzie i
też
pojawiło się puste pole.
Mi też tak czasami wychodziło jak stosowałem folię. Wszystko zależało od
tego gdzie kserowałem (drukarki laserowej nie posiadam ani dostępu do niej).
Jednak jedna folia nie równała się drugiej, podobnie było z tonerem. Ale na
TESS i dobrym kserze wychodziło mi dobrze.
Quote:
Może za mało sumiennie "prasuję"? Postępuję według opisu z EP tzn na
żelazko
kładę laminat, na płytkę papier z wydrukiem a całość przecieram od góry
szmatką.
Ja zamiast szmatki używam szpulki nici (tylko taka większa szpulka nie te
najmniejsze), jest twardsza i lepiej się dociska.
Quote:
Jak długo należy trzeć szmatką po wydruku? Czy robicie to na czuja czy
jakiś
konkretny czas ilość razy. Czy temperaturę żelazka ustawiacie jakoś
specjalnie czy po prostu termostat na max.?
Jeśli chodzi o czas jaki poświęcam na tarcie to zależy, robię na czuja, ale
okolo 1min zawsze wystarczalo. Natomiast temperatura żelazka to za każdym
razem jak w innym miejscu kseruje to musze dobierać ale na maxa to zazwyczaj
za dużo, ja ustawiam tak pomiędzy 2 a 3 (na żelazku).
Jeżeli widze, że toner zabardzo mi się rozlewa to zmniejszam temperaturę,
jeśli nie chce się przylepiać to zwiększam. Ale jak kseruję w jednym miejscu
na tym samym kserze i foli, to raz wypraktykowaną temperaturę ustawiam i
działa.
Obecnie kseruje na papierze kredowym, o wiele tańsze bo ksero na papierze
takim wyciętym z jakiś gazetek typu Komputer Świat czy jakieś tam Naj (w
końcu na coś się przydaje), kosztuje okolo 20gr. No i płytki lepiej
wychodzą, chociarz cały proces jest prawie taki sam, z wyjątkiem sposobu
odrywania papieru z płytki.
-----------------------
Pozdrawiam Karol
Dariusz Zolna
Guest
Thu Dec 02, 2004 12:23 pm
Użytkownik "Totylkoja" <marek.b@nie.chce.tego.poczta.fm> napisał:
Quote:
Myślałem że może laminat jest brudny ale ostatnio czyściłem go najpierw
"jawox'em" później przemyłem "cilitem" i opłukałem w bierzącej wodzie i
też
pojawiło się puste pole.
A w jaki sposób pocierasz? Musisz to robić w taki sam sposób jakbyś naklejał
naklejkę, żeby się nie zrobiły pęcherzyki powietrza, czyli od końca w którym
przytrzymujesz papier drobnym zygzakiem wzdłuż całej płytki do
przeciwległego końca. Jeśli do żelazka masz przymocowaną jakąś płytę
grzewczą, możesz płytkę wraz z wydrukiem przymocować do jej krawędzi np przy
pomocy metalowego klipsu z papierniczego.
No i jednak papier kredowy sprawdza się najlepiej - dostępny bez problemu w
sklepach papierniczych. Tylko trzeba go przed drukowaniem dobrze wysuszyć,
np żelazkiem.
Darek Żołna
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Dec 02, 2004 12:35 pm
Hello Dariusz,
Thursday, December 2, 2004, 1:23:55 PM, you wrote:
Quote:
Myślałem że może laminat jest brudny ale ostatnio czyściłem go
najpierw "jawox'em" później przemyłem "cilitem" i opłukałem w
bierzącej wodzie i też pojawiło się puste pole.
A w jaki sposób pocierasz? Musisz to robić w taki sam sposób jakbyś naklejał
naklejkę, żeby się nie zrobiły pęcherzyki powietrza, czyli od końca w którym
przytrzymujesz papier drobnym zygzakiem wzdłuż całej płytki do
przeciwległego końca. Jeśli do żelazka masz przymocowaną jakąś płytę
grzewczą, możesz płytkę wraz z wydrukiem przymocować do jej krawędzi np przy
pomocy metalowego klipsu z papierniczego.
A ja z uporem maniaka będę nadal namawiał do kupienia laminatora i
podkręcenie go do wyższej temperatury. Płytki wychodzą idealne - bez
parzenia paluchów, męczenia się i - co najważniejsze - rezultaty są
sciśle powtarzalne. O takim drobiazgu, jak smażenie płytek już
przyciętych na wymiar też warto pamiętać.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Totylkoja
Guest
Thu Dec 02, 2004 12:40 pm
Użytkownik "Dariusz Zolna" <abc@abc.com> napisał w wiadomości
news:con1tl$il9$1@nemesis.news.tpi.pl...
[ciach]
Quote:
A w jaki sposób pocierasz? Musisz to robić w taki sam sposób jakbyś
naklejał
naklejkę, żeby się nie zrobiły pęcherzyki powietrza, czyli od końca w
którym
przytrzymujesz papier drobnym zygzakiem wzdłuż całej płytki do
przeciwległego końca. Jeśli do żelazka masz przymocowaną jakąś płytę
grzewczą, możesz płytkę wraz z wydrukiem przymocować do jej krawędzi np
przy
pomocy metalowego klipsu z papierniczego.
Tu mogę chyba robić źle. Ja starałem się najpierw "przykleić" papier z
wydrukiem potem koliście przecierałem. I jeszcze jak pytałem te pocieranie
to raz dwa razy czy np. około 30 sek.
Quote:
No i jednak papier kredowy sprawdza się najlepiej - dostępny bez problemu
w
sklepach papierniczych. Tylko trzeba go przed drukowaniem dobrze wysuszyć,
np żelazkiem.
Próbowałem z papierem kredowym ze sklepu, ale u mnie lepiej wychodzi na
ulotkach od HP (tylko oryginalne materiały che che ..) o jakiś tam foliach.
Tak na oko to papier super i ma w miarę grubą powłokę kredową tak że przy
odmaczaniu najpierw odchodzi tekturka a porem delikatnie usuwam kredę
MArek
Zbych
Guest
Thu Dec 02, 2004 12:51 pm
Pewnego dnia RoMan Mandziejewicz przemówił ludzkim głosem:
Quote:
podkręcenie go do wyższej temperatury. Płytki wychodzą idealne - bez
parzenia paluchów, męczenia się i - co najważniejsze - rezultaty są
sciśle powtarzalne.
Możesz napisać jakiego modelu używasz i czy nie ma problemów z tym, że
laminat jest sporo grubszy od rzeczy, które się zazwyczaj laminuje ?
--
*Warning*: Dates in Calendar are closer than they appear.
### /mail: bzb<at>poczta<dot>onet<dot>pl/ ###
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Dec 02, 2004 1:34 pm
Hello Zbych,
Thursday, December 2, 2004, 1:51:50 PM, you wrote:
Quote:
podkręcenie go do wyższej temperatury. Płytki wychodzą idealne - bez
parzenia paluchów, męczenia się i - co najważniejsze - rezultaty są
sciśle powtarzalne.
Możesz napisać jakiego modelu używasz
Sigma EL141. Oczywiście po zdjęciu góry obudowy - plastik nie
wytrzymuje takiej temperatury. Trzeba też odsunąć bezpiecznik
termiczny. Na płytce 'sterownika' jest PR, który ustawiłem w skrajną
pozycję - przy fabrycznym ustawieniu temperatura była za niska.
Quote:
i czy nie ma problemów z tym, że laminat jest sporo grubszy od
rzeczy, które się zazwyczaj laminuje ?
Podczas wkładania większych płytek (ostatnio 105x105 mm) z laminatu o
grubości 1.5 mm czasem zaprotestuje przekładnia - trzeba pomóc ale jak
już początek wejdzie, to dalej idzie dobrze, jak wiesz sam co
Przy laminacie 0.5 i 1 mm nie ma tego problemu.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F.
Guest
Thu Dec 02, 2004 2:22 pm
On Thu, 2 Dec 2004 13:35:58 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
A ja z uporem maniaka będę nadal namawiał do kupienia laminatora i
podkręcenie go do wyższej temperatury. Płytki wychodzą idealne - bez
parzenia paluchów, męczenia się i - co najważniejsze - rezultaty są
sciśle powtarzalne.
A jak sobie radzi z dwustronnymi ?
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Dec 02, 2004 3:27 pm
Hello J,
Thursday, December 2, 2004, 3:22:10 PM, you wrote:
Quote:
A ja z uporem maniaka będę nadal namawiał do kupienia laminatora i
podkręcenie go do wyższej temperatury. Płytki wychodzą idealne - bez
parzenia paluchów, męczenia się i - co najważniejsze - rezultaty są
sciśle powtarzalne.
A jak sobie radzi z dwustronnymi ?
Nie próbowałem. Ale nie widzę powodu, dla którego nie miałby sobie
radzić - w końcu grzeje z obu stron.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F.
Guest
Thu Dec 02, 2004 4:04 pm
On Thu, 2 Dec 2004 16:27:05 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello J,
A jak sobie radzi z dwustronnymi ?
Nie próbowałem. Ale nie widzę powodu, dla którego nie miałby sobie
radzić - w końcu grzeje z obu stron.
Ale kwestia spasowania - nie lubie jak mi sie sciezki o 0.5mm
przesuwaja. Normalnie to pasuje na szpilki w otworach, ale w laminator
tego nie wsadzisz.
Ktorys z kolegow sugerowal skleic dwa "nosniki" ze soba na brzegach,
spasowac, a potem w srodek plytke wsadzic .. ale czy laminator tego
nie rozjedzie ?
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Dec 02, 2004 4:28 pm
Hello J,
Thursday, December 2, 2004, 5:04:50 PM, you wrote:
Quote:
A jak sobie radzi z dwustronnymi ?
Nie próbowałem. Ale nie widzę powodu, dla którego nie miałby sobie
radzić - w końcu grzeje z obu stron.
Ale kwestia spasowania - nie lubie jak mi sie sciezki o 0.5mm
przesuwaja. Normalnie to pasuje na szpilki w otworach, ale w laminator
tego nie wsadzisz.
A niby żelazku szpilki nie przeszkadzają? Spasuj, przyklej papier do
płytki paskami papieru samoprzylepnego i z głowy.
Quote:
Ktorys z kolegow sugerowal skleic dwa "nosniki" ze soba na brzegach,
spasowac, a potem w srodek plytke wsadzic .. ale czy laminator tego
nie rozjedzie ?
Laminator mi nie przesuwa dopasowanego wydruku położonego na płytce
przyciętej na wymiar.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F.
Guest
Thu Dec 02, 2004 5:45 pm
On Thu, 2 Dec 2004 17:28:37 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello J,
Ale kwestia spasowania - nie lubie jak mi sie sciezki o 0.5mm
przesuwaja. Normalnie to pasuje na szpilki w otworach, ale w laminator
tego nie wsadzisz.
A niby żelazku szpilki nie przeszkadzają?
Przeszkadzaja, ale sie da ominac. W laminatorze sie nie da :-(
Quote:
Spasuj, przyklej papier do
płytki paskami papieru samoprzylepnego i z głowy.
Bede musial sprobowac .. ale klej nie pusci ?
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Dec 02, 2004 6:07 pm
Hello J,
Thursday, December 2, 2004, 6:45:02 PM, you wrote:
Quote:
Ale kwestia spasowania - nie lubie jak mi sie sciezki o 0.5mm
przesuwaja. Normalnie to pasuje na szpilki w otworach, ale w laminator
tego nie wsadzisz.
A niby żelazku szpilki nie przeszkadzają?
Przeszkadzaja, ale sie da ominac. W laminatorze sie nie da
Spasuj, przyklej papier do
płytki paskami papieru samoprzylepnego i z głowy.
Bede musial sprobowac .. ale klej nie pusci ?
Puści - dopiero w acetonie - przy zmywaniu tonera ;-)
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Dariusz Zolna
Guest
Thu Dec 02, 2004 7:24 pm
Użytkownik "Totylkoja" <marek.b@nie.chce.tego.poczta.fm> napisał:
Quote:
Tu mogę chyba robić źle. Ja starałem się najpierw "przykleić" papier z
wydrukiem potem koliście przecierałem. I jeszcze jak pytałem te pocieranie
to raz dwa razy czy np. około 30 sek.
Jeśli zrobisz to poprawnie i pod papierem nie ma pęcherzyków, to nie ma
potrzeby dłużej pocierać. A jak pod papierem powietrze zostanie, to dłuższe
pocieranie i tak nic nie da.
Darek Żołna