Krzysztof
Guest
Sat Nov 27, 2004 1:13 am
struktura chipsetu w notebooku jest umieszczona
na "mikrodruku", ten z kolei jest jest wlutowany
na płytę główną, notebook podejmuje pracę tylko
przy dociśnięciu mikropłytki z chipsetem do płyty
głównej, co począć z takim fantem?
jak selektywnie podgrzać takie cudo?
oczywiście druga stronia płyty głównej jest gęsto
napakowana elementami
--
pozdrawiam
K.
Pablo C
Guest
Sat Nov 27, 2004 6:45 am
jeżeli da się zdemontować tą płytę i nie ma na niej elementów nieodpornych
na temperaturę to zagrilluj ją w elektrycznym piekarniku. sporo rzeczy tak
lutowałem z powodzeniem. gdzieś w internecie krąży film jak się lutuje
takie elementy z pomocą lutownicy na gorące powietrze.
PC
BartMan
Guest
Sat Nov 27, 2004 9:41 am
Witam
Pablo C napisał(a):
Quote:
jak selektywnie podgrzać takie cudo?
na temperaturę to zagrilluj ją w elektrycznym piekarniku. sporo rzeczy tak
Kolega z wielkim powodzenie naprawia takie rzeczy jadac po samych
nogach/stykach goracym powietrzem. Ja bym sie bal wkladac do piekarnika.
BartMan
Pablo C
Guest
Sat Nov 27, 2004 11:07 am
a jak nie ma dostepu do nóg!! są takie scalaki co mają tylko wypustki od
spodu. jak je polutować? inne z kolei mają nogi tak cienkie, że od samego
patrzenia na nie się wyginają. takie też się lutuje w piekarniku albo na
żelazku i do z bardzo dobrym skutkiem.
PC
BartMan
Guest
Sat Nov 27, 2004 11:51 am
Witam
Pablo C napisał(a):
Quote:
patrzenia na nie się wyginają. takie też się lutuje w piekarniku albo na
żelazku i do z bardzo dobrym skutkiem.
Serio? Troche straszno. To daj jakies info, jaka temp uzywasz? A
zelazkiem tez mozna? Na max nastawic? Napisz cos. Dzieki.
BartMan
Tomasz Piasecki
Guest
Sat Nov 27, 2004 12:31 pm
BartMan wrote:
Quote:
Serio? Troche straszno. To daj jakies info, jaka temp uzywasz? A
zelazkiem tez mozna? Na max nastawic? Napisz cos. Dzieki.
O matko... Po co kombinować z żelazkami i piekarnikami? To idzie
poprawić chyba tylko gorącym powietrzem. Podzwoń po serwisach czy mają
stacje lutownicze na gorące powietrze podając wymiary tego chipa.
Gdzieś w końcu trafisz gdzie za jakąś kwotę przylutują Ci to. Żelazkami
i piekarnikami można owszem przylutować ale niszcząc przy okazji coś
innego.
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ @poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
PC
Guest
Sat Nov 27, 2004 12:35 pm
Zniszczyć raczej nie chyba, że coś z plastiku się stopi. A serwis owszem
podejmie się. Potem włozy do piekarnika i skasuje złotych polskich 100 ;-)
PC
Krzysztof
Guest
Sat Nov 27, 2004 3:42 pm
"Tomasz Piasecki" <mtbrider@_-nospam-_.poczta.onet.pl> napisał(a):
Quote:
Serio? Troche straszno. To daj jakies info, jaka temp uzywasz? A
zelazkiem tez mozna? Na max nastawic? Napisz cos. Dzieki.
O matko... Po co kombinować z żelazkami i piekarnikami? To idzie
poprawić chyba tylko gorącym powietrzem. Podzwoń po serwisach czy mają
stacje lutownicze na gorące powietrze podając wymiary tego chipa.
Gdzieś w końcu trafisz gdzie za jakąś kwotę przylutują Ci to. Żelazkami
i piekarnikami można owszem przylutować ale niszcząc przy okazji coś
innego.
wolałbym to zrobic sam

, myślę aby użyć lutownicy na gaz z odpowiednią
dyszą, problem jest tylko taki, że nie ma dostępu do placków lutowniczych,
płytki (chipset i pł. gł.) są ze sobą "sklejone", dookoła chipsetu jest
dostępne kilka milimetrów laminatu "mikrodruku" i to je chcę podgrzać
dookolnym ruchem,
tylko jak skontrolować temperaturę i jak długo podgrzewać?
--
pozdrawiam
K.
Leszek
Guest
Sat Nov 27, 2004 8:46 pm
Quote:
tylko jak skontrolować temperaturę i jak długo podgrzewać?
No właśnie - na gazowej to nierealne i niebezpieczne.
Dlatego lepiej oddać komuś kto takie rzrczy robił, czyli jakiś
serwis. Na nadmuchu ustawia się dokładnie temperaturę
i czas, należy jeszcze zastosować dobry topnik i cyna złapie
ładnie, no chyba że to nie jest wina zimnych lutów, a scalaka
Leszek
Krzysztof
Guest
Sat Nov 27, 2004 9:31 pm
"Leszek" <leszek_wieczorek@poczta.onet.pl> napisał(a):
Quote:
tylko jak skontrolować temperaturę i jak długo podgrzewać?
No właśnie - na gazowej to nierealne i niebezpieczne.
Dlatego lepiej oddać komuś kto takie rzrczy robił, czyli jakiś
serwis. Na nadmuchu ustawia się dokładnie temperaturę
i czas, należy jeszcze zastosować dobry topnik i cyna złapie
ładnie, no chyba że to nie jest wina zimnych lutów, a scalaka
na razie wykombinowałem, że położę jako próbki sondujące
na płytce chipa (jest zabezpieczona soldermaską)
odcinki tinolu fi=0.5mm i będę ogrzewać do momentu stopienia
z kilkusekundowym zapasem jadąc powoli dyszą wokół chipa,
.... zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
--
pozdrawiam
K.