tu-i-tam
Guest
Tue Jun 17, 2008 9:57 pm
Dzien dobry
Potrzebowalbym taki zasilacz 9,7V i 31V o wspolnej masie. Nie za bardzo wiem
jakiej mocy
ale zakladam, ze prady na kazdej z linii nie beda przekraczaly 1A.
Wykorzystam do tego LM317 (chyba, ze ktos mi podpowie cos lepszego).
Chcialbym do tego wykorzystac transformator ktory ma kilka uzwojen : 4V,
10V, 12V i ponad 40V
- wszystko mierzone bezposrednio na transformatorze bez obciazenia. Wydaje
mi sie, ze trzebaby
po prostu wziac 40V do tego 31V i 12 do 9,7V. No i teraz pytanie na co musze
zwracac uwage jesli potem chce normalnie polaczyc masy tych 2 zasilaczy ? A
moze daloby sie wykorzystac jedno uzwojenie ? Roznica napiec wyjscie -
wejscie
bedzie ponad 30V. To chyba nienajlepiej ? Albo te 9,7V robic ze
stabilizowanego juz 31V ?
Zakladam oczywiscie, ze te 1 uzwojenie by wytrzymalo chociaz nie jestem tego
taki pewny i wolalbym jednak
wykorzystac dwa uzwojenia tego transformatora.
Waldemar Krzok
Guest
Tue Jun 17, 2008 10:57 pm
tu-i-tam wrote:
Quote:
Dzien dobry
Potrzebowalbym taki zasilacz 9,7V i 31V o wspolnej masie. Nie za bardzo
wiem jakiej mocy
ale zakladam, ze prady na kazdej z linii nie beda przekraczaly 1A.
Wykorzystam do tego LM317 (chyba, ze ktos mi podpowie cos lepszego).
Chcialbym do tego wykorzystac transformator ktory ma kilka uzwojen : 4V,
10V, 12V i ponad 40V
- wszystko mierzone bezposrednio na transformatorze bez obciazenia. Wydaje
mi sie, ze trzebaby
po prostu wziac 40V do tego 31V i 12 do 9,7V. No i teraz pytanie na co
musze zwracac uwage jesli potem chce normalnie polaczyc masy tych 2
zasilaczy ? A moze daloby sie wykorzystac jedno uzwojenie ? Roznica napiec
wyjscie - wejscie
bedzie ponad 30V. To chyba nienajlepiej ? Albo te 9,7V robic ze
stabilizowanego juz 31V ?
Zakladam oczywiscie, ze te 1 uzwojenie by wytrzymalo chociaz nie jestem
tego taki pewny i wolalbym jednak
wykorzystac dwa uzwojenia tego transformatora.
moze jednak kup gotowe? Zabawa z 230V jak sie nie ma zielonego pojecia nie
jest jednak zbyt zdrowa.
Waldek
Zibias
Guest
Tue Jun 17, 2008 11:40 pm
Quote:
Zakladam oczywiscie, ze te 1 uzwojenie by wytrzymalo chociaz nie jestem
tego taki pewny i wolalbym jednak
wykorzystac dwa uzwojenia tego transformatora.
moze jednak kup gotowe? Zabawa z 230V jak sie nie ma zielonego pojecia nie
jest jednak zbyt zdrowa.
Waldek
E tam, zaraz niezdrowe, kiedys trzeba sie nauczyc.
Co do zasilacza, to jak mozesz zmierz srednice drutów tych uzwojen, dadza
ci przyblizone pojecie o pradzie, jaki mozesz pobrac.
Spadki napiec? z 31V zrobic 10V przy 1A to jesli uzyjesz szeregowego
stabilizatora
to dostaniesz tam 20W strat, to duzo. Przemysl na spokojnie konstrukcje.
Zbyszek
Rockk
Guest
Tue Jun 17, 2008 11:53 pm
Quote:
Potrzebowalbym taki zasilacz 9,7V i 31V o wspolnej masie. Nie za bardzo
wiem
jakiej mocy
ale zakladam, ze prady na kazdej z linii nie beda przekraczaly 1A.
poszukaj na allegro stabilizatora impulsowego na LM cos tam cos tam, kup 2
sztuki, ponegocjuj ze sprzedającym zeby przygotował ci je na odpowiednie
napięcie, poteam (albo równoczesnie ) kup ( poszukaj) trafa na jakies 35 V -
2 A, (czyli jakies 70 W) mostek prostowniczy i jakis (choc nie koniecznie)
kondensator wiekzej pojemnosci na 50 V
bedziesz miał wszystko co trzeba, bez zadnych grzałek, prosciej sie chyba
nieda...
tylko moze jeszcze napisz do czego tego potrzebujesz ?, moze ci sie tylko
wydaje

a szykasz czego innego ?
tu-i-tam
Guest
Wed Jun 18, 2008 6:35 am
Zibias wrote:
Quote:
Zakladam oczywiscie, ze te 1 uzwojenie by wytrzymalo chociaz nie
jestem tego taki pewny i wolalbym jednak
wykorzystac dwa uzwojenia tego transformatora.
moze jednak kup gotowe? Zabawa z 230V jak sie nie ma zielonego
pojecia nie jest jednak zbyt zdrowa.
Waldek
E tam, zaraz niezdrowe, kiedys trzeba sie nauczyc.
Co do zasilacza, to jak mozesz zmierz srednice drutów tych uzwojen,
dadza ci przyblizone pojecie o pradzie, jaki mozesz pobrac.
To to ja akurat wiem. Na oko bedzie troche malo ale trudno. Jak bedzie cos
nie tak
to poszukam innego transformatora.
Quote:
Spadki napiec? z 31V zrobic 10V przy 1A to jesli uzyjesz szeregowego
stabilizatora
to dostaniesz tam 20W strat, to duzo.
Tak mi sie tez wydawalo. Dlatego rozwazam tez ten wariant z wykorzystaniem
drugiego uzwojenia.
Te 12V pewnie by sie nadawalo.
Mario
Guest
Wed Jun 18, 2008 9:37 am
tu-i-tam pisze:
Quote:
Dzien dobry
Potrzebowalbym taki zasilacz 9,7V i 31V o wspolnej masie. Nie za bardzo wiem
jakiej mocy
ale zakladam, ze prady na kazdej z linii nie beda przekraczaly 1A.
Wykorzystam do tego LM317 (chyba, ze ktos mi podpowie cos lepszego).
Chcialbym do tego wykorzystac transformator ktory ma kilka uzwojen : 4V,
10V, 12V i ponad 40V
- wszystko mierzone bezposrednio na transformatorze bez obciazenia. Wydaje
mi sie, ze trzebaby
po prostu wziac 40V do tego 31V i 12 do 9,7V. No i teraz pytanie na co musze
zwracac uwage jesli potem chce normalnie polaczyc masy tych 2 zasilaczy ?
Jeśli te uzwojenia mają wspólny punkt to nie możesz użyć mostków
prostowniczych tylko prostowanie jednopołówkowe. Masą musi być ten punkt
wspólny uzwojenia względem którego masz te napięcia. Niestety napięcie
wyprostowane będzie niższe. Możesz też oczywiście rozdzielić uzwojenia
jeśli transformator nie jest zalany. Jeśli uzwojenia są oddzielne to
możesz użyć mostki i łączysz ich minusy razem.
--
Pozdrawiam
MD
William
Guest
Wed Jun 18, 2008 1:25 pm
Quote:
niespodzianki. Na przyklad z tego co mi wiadomo nie mozna laczyc
szeregowo uzwojen tak zeby kazde z nich bylo nawiniete w przeciwnym
kierunku (to prawda ?). Jezeli wystarczy zrobic dwa zasilacze (na
Nie tyle nie można co nie ma to sensu bo napięcia się odejmują a straty na
uzwojeniach są większe niż gdyby mieć jedno, mniejsze uzwojenie.
Mario
Guest
Wed Jun 18, 2008 1:56 pm
etet@tenbit.pl pisze:
Quote:
On 18 Cze, 10:37, Mario <mar...@poczta.onet.pl> wrote:
tu-i-tam pisze:
Dzien dobry
Potrzebowalbym taki zasilacz 9,7V i 31V o wspolnej masie. Nie za bardzo wiem
jakiej mocy
ale zakladam, ze prady na kazdej z linii nie beda przekraczaly 1A.
Wykorzystam do tego LM317 (chyba, ze ktos mi podpowie cos lepszego).
Chcialbym do tego wykorzystac transformator ktory ma kilka uzwojen : 4V,
10V, 12V i ponad 40V
- wszystko mierzone bezposrednio na transformatorze bez obciazenia. Wydaje
mi sie, ze trzebaby
po prostu wziac 40V do tego 31V i 12 do 9,7V. No i teraz pytanie na co musze
zwracac uwage jesli potem chce normalnie polaczyc masy tych 2 zasilaczy ?
Jeśli te uzwojenia mają wspólny punkt to nie możesz użyć mostków
prostowniczych tylko prostowanie jednopołówkowe. Masą musi być ten punkt
wspólny uzwojenia względem którego masz te napięcia. Niestety napięcie
wyprostowane będzie niższe. Możesz też oczywiście rozdzielić uzwojenia
jeśli transformator nie jest zalany. Jeśli uzwojenia są oddzielne to
możesz użyć mostki i łączysz ich minusy razem.
Nie maja wspolnego punktu. Kazde z uzwojen jest innym drutem i ma
osobno wyprowadzone koncowki. Transformatora przerabial nie bede.
Ja wiem jak to mam zrobic tylko zastanawiam sie na jakie moge trafic
niespodzianki. Na przyklad z tego co mi wiadomo nie mozna laczyc
szeregowo uzwojen tak zeby kazde z nich bylo nawiniete w przeciwnym
kierunku (to prawda ?).
Nie znam takiego zakazu. Robiłem tak w przypływie desperacji.
Jezeli wystarczy zrobic dwa zasilacze (na
Quote:
kazde
uzwojenie) a potem mozna spokojnie masy polaczyc to z reszta nie ma
zadnego problemu. Zrobie to sobie na tych LM317.
To jeszcze oceń ile napięcia odłoży się na uzwojeniach transformatora
przy pełnym obciążeniu . Możesz mieć trochę za duże napięcia po
wyprostowaniu mostkiem. Z 40V zrobi ci się około 55V DC i LM317 będzie
się męczył.
--
Pozdrawiam
MD
Guest
Wed Jun 18, 2008 2:49 pm
On 18 Cze, 10:37, Mario <mar...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
tu-i-tam pisze:
Dzien dobry
Potrzebowalbym taki zasilacz 9,7V i 31V o wspolnej masie. Nie za bardzo wiem
jakiej mocy
ale zakladam, ze prady na kazdej z linii nie beda przekraczaly 1A.
Wykorzystam do tego LM317 (chyba, ze ktos mi podpowie cos lepszego).
Chcialbym do tego wykorzystac transformator ktory ma kilka uzwojen : 4V,
10V, 12V i ponad 40V
- wszystko mierzone bezposrednio na transformatorze bez obciazenia. Wydaje
mi sie, ze trzebaby
po prostu wziac 40V do tego 31V i 12 do 9,7V. No i teraz pytanie na co musze
zwracac uwage jesli potem chce normalnie polaczyc masy tych 2 zasilaczy ?
Jeśli te uzwojenia mają wspólny punkt to nie możesz użyć mostków
prostowniczych tylko prostowanie jednopołówkowe. Masą musi być ten punkt
wspólny uzwojenia względem którego masz te napięcia. Niestety napięcie
wyprostowane będzie niższe. Możesz też oczywiście rozdzielić uzwojenia
jeśli transformator nie jest zalany. Jeśli uzwojenia są oddzielne to
możesz użyć mostki i łączysz ich minusy razem.
Nie maja wspolnego punktu. Kazde z uzwojen jest innym drutem i ma
osobno wyprowadzone koncowki. Transformatora przerabial nie bede.
Ja wiem jak to mam zrobic tylko zastanawiam sie na jakie moge trafic
niespodzianki. Na przyklad z tego co mi wiadomo nie mozna laczyc
szeregowo uzwojen tak zeby kazde z nich bylo nawiniete w przeciwnym
kierunku (to prawda ?). Jezeli wystarczy zrobic dwa zasilacze (na
kazde
uzwojenie) a potem mozna spokojnie masy polaczyc to z reszta nie ma
zadnego problemu. Zrobie to sobie na tych LM317.
tu-i-tam
Guest
Sun Jun 22, 2008 10:50 am
Użytkownik "Zibias" <qwaterka@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g39emv$ith$1@news.onet.pl...
Quote:
Zakladam oczywiscie, ze te 1 uzwojenie by wytrzymalo chociaz nie jestem
tego taki pewny i wolalbym jednak
wykorzystac dwa uzwojenia tego transformatora.
moze jednak kup gotowe? Zabawa z 230V jak sie nie ma zielonego pojecia
nie
jest jednak zbyt zdrowa.
Waldek
E tam, zaraz niezdrowe, kiedys trzeba sie nauczyc.
Co do zasilacza, to jak mozesz zmierz srednice drutów tych uzwojen, dadza
ci przyblizone pojecie o pradzie, jaki mozesz pobrac.
Spadki napiec? z 31V zrobic 10V przy 1A to jesli uzyjesz szeregowego
stabilizatora
to dostaniesz tam 20W strat, to duzo. Przemysl na spokojnie konstrukcje.
No i zrobilem zasilacz ale chyba przesadzilem z ta roznica napiec bo z
prawie 70
(chociaz juz pod niewielkim obciazeniu spadalo do 60 albo nawet 50) robie te
31.
Urzadzenie pochodzilo jakis czas a potem lm317 padl.
No i zastanawiam sie nad taka rzecza. Czytam wszedzie, ze te lm317 maja
takie
fajna zabezpieczenie termiczne i przeciwzwarciowe i dochodze do wniosku, ze
one chyba polegaja na tym, ze jak cos jest nie tak to uklad zwiera wejscie z
wyjsciem.
W zyciu spalilem 4 sztuki takich ukladow i zawsze na wyjsciu mam to co na
wejsciu. Czy to
jest normalne ? Przeciez w ten sposob zasilacz mi spali urzadzenie do niego
podlaczone.
Na wiekszosci przykladowych schematow nie ma nic oprocz 2 rezystorow
ustalajacych
napiecie. Jak dodac jakies zabezpieczenie zebym nie dostawal pelnego
napiecia jak
cos bedzie nie tak ?
Quote:
Zbyszek