Goto page Previous 1, 2
Marek
Guest
Tue Mar 18, 2014 5:31 pm
On Tue, 18 Mar 2014 15:57:04 +0100, sundayman
<sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Aż pewnego razu, świeżo po "chorobowym" przyszedł, no i oczywiście
sprawdził wg. tej samej metody. Niestety - to był ostatni raz...
Bardzo trafne podsumowanie wątku.
--
Marek
PcmOl
Guest
Tue Mar 18, 2014 7:43 pm
Quote:
Bardzo trafne podsumowanie wątku.
Właściwie rewolucja w fizyce.
Układowi z rysunku jest dokładnie wsio rawno z której strony będzie faza.
Będzie, albo na triaku, albo na żarówce - nie zniknie.
badworm
Guest
Tue Mar 18, 2014 8:06 pm
Dnia Tue, 18 Mar 2014 01:47:05 +0100, PiteR napisał(a):
Quote:
ale i tak ja bym nie wierzył triakowi tak jak włącznikowi tzn żyrandol
przy włączniku zmienię ale przy ściemniaczu już nie i pójde wykręcić
korki.
I słusznie. O ile takie małe triaki mają prąd upływu na poziomie góra
kilku mA (dla BT136 max. 0,5mA), o tyle elementy półprzewodnikowe dużej
mocy potrafią przez siebie przepuszczać w kierunku zaporowym prąd o
wartości już niebezpiecznej dla człowieka. Dla np. diody pastylkowej
D75-1100 Lamina (1100A 1500V) to jest 30mA.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
Sylwester Ĺazar
Guest
Wed Mar 19, 2014 10:19 am
Quote:
Bardzo trafne podsumowanie wątku.
Właściwie rewolucja w fizyce.
Układowi z rysunku jest dokładnie wsio rawno z której strony będzie faza.
Będzie, albo na triaku, albo na żarówce - nie zniknie.
Chyba jest tak jak kolega pisze.
W przytoczonym rysunku triak i żarówka są już połączone i można domniemywać,
że
faktycznie nie ma to znaczenia.
Jednak to jest schemat ideowy.
Czasem są jeszcze schematy montażowe.
Jeśli jest jakieś złącze, długi kabel między żarówką i triakiem, to
faktycznie należałoby wskazać, gdzie ma być faza.
I wydaje się logiczne, że żarówka powinna być podłączona na stałe do
przewodu neutralnego,
a triak do fazy.
S.
Adam Wysocki
Guest
Mon Mar 24, 2014 4:56 pm
Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
Quote:
Zastanawia mnie dlaczego 99% schematów z triakiem (1% to te, które
nie znalazłem a pewnie są) proponuje aby wyłączony odbiornik
(najczęściej żarówka) pozostał pod napięciem na jednym terminalu...
Może wynika to ze sposobu myślenia elektronika. Może podświadomie
projektując układ, nawet nie mając masy, próbujesz ją jakoś uzyskać
w swojej głowie, i jej rolę pełni zero.
Wyobraź sobie że to jest DC, zasilanie niesymetryczne. Logiczniejsze
wydaje się dołączenie masy do masy układu, a plusa do odbiornika.
Oczywiście nie jest to DC i sposób myślenia jest błędny, ale może to
tłumaczy te schematy. Naturalniej przychodzi myślenie o układzie na
masie (czy jak tutaj - zerze), niż o pływającym.
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
Goto page Previous 1, 2