Adam Wysocki
Guest
Fri May 06, 2016 2:29 pm
W telefonie (Motorola Droid 4 - rozsuwany) padła mi tasiemka. Zamówiłem
nową, zacząłem wymieniać i niespodzianka - taśma w dwóch miejscach jest
połączona w jakiś sposób z innymi. Wygląda jakby to było po prostu
zlutowane, ale prawdę mówiąc nie mam pojęcia.
http://www.chmurka.net/r/flex/1.jpg - tak wygląda część przygotowana do
łączenia na nowej tasiemce.
http://www.chmurka.net/r/flex/2.jpg - tak wygląda połączenie kamery ze
starą taśmą.
http://www.chmurka.net/r/flex/3.jpg - to samo z drugiej strony.
I teraz pytanie - w jaki sposób to cholerstwo rozdzielić i podłączyć do
nowej taśmy, żeby tego nie uszkodzić? Mam hot aira - może grzać to (ale do
jakiej temperatury, żeby nie rozwalić taśmy)? A może wystarczy to po
prostu rozlutować, grzejąc ścieżki po którejś ze stron i odrywając taśmę?
A może to jest nie do wykonania w domowych warunkach, bo jest potrzebna
np. jakaś specjalna zgrzewarka i trzeba to oddać do serwisu do połączenia,
albo ktoś z Was ma narzędzia, żeby (oczywiście odpłatnie) dla mnie to
zrobić?
Pozdr.
--
http://www.chmurka.net/
AlexY
Guest
Fri May 06, 2016 6:54 pm
Adam Wysocki pisze:
Quote:
W telefonie (Motorola Droid 4 - rozsuwany) padła mi tasiemka. Zamówiłem
nową, zacząłem wymieniać i niespodzianka - taśma w dwóch miejscach jest
połączona w jakiś sposób z innymi. Wygląda jakby to było po prostu
zlutowane, ale prawdę mówiąc nie mam pojęcia.
[..]
Zwykle spotykałem się z lutowaniem, i bodaj raz było klejone klejem
przewodzącym. Sprawdź na brzegu taśmy jak reaguje na lutownicę przy
~180', jak się topi to raczej klejona bo do lutowania musi wytrzymać.
Jeśli lutowana to długi grot, grzać jak najwięcej ścieżek w miejscu
gdzie masz dostęp do wystających kontaktów, można dać cynę żeby lepiej
ciepło szło i bardzo delikatnie odginać taśmę, absolutnie nic na siłę.
Trzeba uważać z temperaturą bo miedź potrafi odchodzić.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Adam Wysocki
Guest
Sat May 07, 2016 3:45 am
AlexY <alexy@irc.pl> wrote:
Quote:
Zwykle spotykałem się z lutowaniem, i bodaj raz było klejone klejem
przewodzącym.
Hmm, ogarnąłem to. Było klejone klejem przewodzącym, ale zlutowałem.
Męczyłem się z tym ze dwie godziny, udało mi się pobielić ścieżki, ale za
nic nie chciały się lutować (tak jakby ten klej jeszcze tam był i wylazł
na cynę po pobieleniu jakimś cudem)... lutownica 40W do SMD nie dawała
rady, więc wyciągnąłem potwora 100W (gruba kolba do kabli) i dopiero nią,
grzejąc przez całą taśmę (która ma po drugiej stronie masę), się udało.
Telefon złożony i (odpukać) działa, ciekawe jak długo...
A na przyszłość, jaki to dokładnie klej, gdzie go można kupić?
Quote:
Sprawdź na brzegu taśmy jak reaguje na lutownicę przy ~180', jak się
topi to raczej klejona bo do lutowania musi wytrzymać.
Wytrzymywała.
--
http://www.chmurka.net/
AlexY
Guest
Sat May 07, 2016 10:55 am
Adam Wysocki pisze:
Quote:
AlexY <alexy@irc.pl> wrote:
Zwykle spotykałem się z lutowaniem, i bodaj raz było klejone klejem
przewodzącym.
Hmm, ogarnąłem to. Było klejone klejem przewodzącym, ale zlutowałem.
Męczyłem się z tym ze dwie godziny, udało mi się pobielić ścieżki, ale za
nic nie chciały się lutować (tak jakby ten klej jeszcze tam był i wylazł
na cynę po pobieleniu jakimś cudem)... lutownica 40W do SMD nie dawała
rady, więc wyciągnąłem potwora 100W (gruba kolba do kabli) i dopiero nią,
grzejąc przez całą taśmę (która ma po drugiej stronie masę), się udało.
Telefon złożony i (odpukać) działa, ciekawe jak długo...
Jeśli samo łączenie nie musi się ruszać to będzie na wieki.
Quote:
A na przyszłość, jaki to dokładnie klej, gdzie go można kupić?
Producent nie zezwalał na klejenie więc kleju nie mieliśmy o ile
pamiętam jakiś klej polimerowy, niestety dawno to było, nawet nie
pamiętam co to był za telefon.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Adam Wysocki
Guest
Sat May 07, 2016 9:50 pm
AlexY <alexy@irc.pl> wrote:
Quote:
Telefon złożony i (odpukać) działa, ciekawe jak długo...
Jeśli samo łączenie nie musi się ruszać to będzie na wieki.
Nie musi, tasiemka jest przyklejona na dużej powierzchni za łączeniem.
Bardziej boję się, czy na pewno wszystkie ścieżki się zlutowały i czy
nie ma zimnych lutów.
Quote:
A na przyszłość, jaki to dokładnie klej, gdzie go można kupić?
Producent nie zezwalał na klejenie więc kleju nie mieliśmy o ile
pamiętam jakiś klej polimerowy, niestety dawno to było, nawet nie
pamiętam co to był za telefon.
Więc jak naprawialiście takie telefony, gdy była do wymiany tasiemka,
a ona była sklejona z resztą (LCD, kamera)? Był cały, gotowy, sklejony
moduł za odpowiednio większą cenę?
--
http://www.chmurka.net/
AlexY
Guest
Sun May 08, 2016 12:27 pm
Adam Wysocki pisze:
[..]
Quote:
Więc jak naprawialiście takie telefony, gdy była do wymiany tasiemka,
a ona była sklejona z resztą (LCD, kamera)? Był cały, gotowy, sklejony
moduł za odpowiednio większą cenę?
Naprawialiśmy zgodnie z instrukcję serwisową producenta i oryginalnymi
dostarczanymi przez niego częściami, jeśli dostępna była sama tasiemka
to się ją wymieniało, jak cały moduł to moduł. Cena była nieistotna.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Adam Wysocki
Guest
Sun May 08, 2016 8:48 pm
AlexY <alexy@irc.pl> wrote:
Quote:
Naprawialiśmy zgodnie z instrukcję serwisową producenta i oryginalnymi
dostarczanymi przez niego częściami, jeśli dostępna była sama tasiemka
to się ją wymieniało, jak cały moduł to moduł. Cena była nieistotna.
Ok, ale co w sytuacji, gdy byla dostepna tasiemka, ale byla klejona, a nie
pozwalali Wam kleic?
--
http://www.chmurka.net/
AlexY
Guest
Sun May 08, 2016 10:16 pm
Adam Wysocki pisze:
Quote:
AlexY <alexy@irc.pl> wrote:
Naprawialiśmy zgodnie z instrukcję serwisową producenta i oryginalnymi
dostarczanymi przez niego częściami, jeśli dostępna była sama tasiemka
to się ją wymieniało, jak cały moduł to moduł. Cena była nieistotna.
Ok, ale co w sytuacji, gdy byla dostepna tasiemka, ale byla klejona, a nie
pozwalali Wam kleic?
Części do których użycia nie mieliśmy autoryzacji były dla nas
niedostępne. To rozwiązuje problem dość skutecznie. Musielibyśmy szukać
podróbek bo oryginałów byśmy nie dostali. Z kolei nasz zleceniodawca nie
zgadzał się na użycie podróbek bo straciliby reputację.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html