Goto page Previous 1, 2
Dariusz K. Ĺadziak
Guest
Wed Mar 04, 2015 6:08 pm
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
A wogóle, to bez napylarki można kwarc stroić
ołówkiem i gumką.
Albo jodyną...
--
Darek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Mar 04, 2015 6:27 pm
Pan Dariusz K Ładziak napisał:
Quote:
A wogóle, to bez napylarki można kwarc stroić ołówkiem i gumką.
Albo jodyną...
Właściwie wszystkim można, ale ołówkiem chyba najłatwiej osiągnąć
dużą precyzję. Choć to pewnie kwestia wprawy. Jod dość łatwo
sublimuje, więc taki kwarc może się w wyższych temperaturach
odstroić. Z węglem to tak szybko nie pójdzie.
--
Jarek
janusz_k
Guest
Wed Mar 04, 2015 7:17 pm
Quote:
Technika kwarcowa, to kolejny dział techniki, który ulega zapomnieniu.
Dzisiaj kwarc jest przeważnie po to, by taktować jakiś układ jedną
częstotliwością, z której później robi się inne potrzebne. Rezonanse
ma wysokie, megahercowe, więc sam jest niewielki. Kiedyś były używane
dużo niższe częstotliwości, często kilohercowe, a kwarce były duże.
Ale czy technologia produkcji się zmieniła czy nadal jest to głównie
ręczna robota?
--
Pozdr
Janusz_K
janusz_k
Guest
Wed Mar 04, 2015 7:24 pm
W dniu 2015-03-04 o 01:01, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "janusz_k" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:md51ju$gkq$1@speranza.aioe.org...
W dniu 2015-03-03 o 20:05, J.F. pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=b--FKHCFjOM
bo patrząc na ten proces produkcyjny to roboty od groma a i ludzi
głównie kobiet sporo więc pewnie były b.drogie.
Kobiety byly tansze :-)
Wtedy pewnie tak, poza tym pisałem jak zobaczyłem połowę filmu,
później było dopiero widać że to dla wojska, a tam koszty
się w zasadzie nie liczą, stąd tyle tych szlifowań, płukanek,
woda się ciurkiem leje i tyle osób w produkcji, a na końcu jeszcze
indywidualne pomiary każdego i certyfikat.
Ja mysle ze i obecnie woda sie leje, tak po prostu trzeba.
Zreszta jak sie ma firme np kolo Niagary, to woda nie jest problemem
A jak to było los alamos na pustyni?
Quote:
A byly, bo mezczyzni na froncie ... choc prawde mowiac, w USA to chyba
niewielu bylo na tym froncie..
Tu chyba nie było problemu braku chłopów tylko monotonności i precyzji
wymaganej, stąd kobiety.
Problem sily roboczej tez mieli. Nagle sie okazalo ze kwarce nie sa za
drogie i trzeba ich naprawde duzo, a mezczyzni na froncie.
I trzeba bylo zaktywizowac kobiety.
Wątpię, ja stawiam na cechy które opisałem, pamiętaj że to jest
produkcja specjalna i tam przede wszystkim liczy się jakość.
Quote:
Tylko tak sobie licze ... jaki to % mezczyzn mogl byc na froncie w USA ...
No własnie, znikomy aby stanowił problem z zatrudnieniem.
Quote:
Tak w ogole to na filmie nie zauwazylem ... jak oni elektrody do tego
mocowali ?
Tak jak przy testach - dwie metalowe plytki i jakies sprezyny ?
Wspolczesnie sie chyba napyla ...
Dokładnie, też byłem ciekaw tego napylania i też go nie zauwazyłem,
a może nie napylali?
Hm, tak w ogole ... rok 1943, srodek wojnyglupio tak chwalic sie
wszystkimi tajemnicami produkcji. Moze dlatego nie pokazali
najistotniejszego ?
Ale ... a moze po prostu zadnych tajemnic tam nie bylo, na calym swiecie
tak samo robili ?
Może faktycznie jest tak jak pisze Jarosław że robili elektrody
galwanotechnicznie,co by tłumaczyło to dużą liczbę płukanek które widać
przed i po a sam proces utajnili.
--
Pozdr
Janusz_K
janusz_k
Guest
Wed Mar 04, 2015 7:27 pm
W dniu 2015-03-04 o 01:06, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan J.F. napisał:
Teraz są generatory programowalne w cenie niższej niż Tamtych
rezonatorów. Jakie sobie Pan życzy.
No tak, ale zeby one byly stabilne, to wymagaja stabilnego
kwarcu w srodku :-)
*JEDNEGO*!
Nie ma znaczenia, nadal są potrzebne.
--
Pozdr
Janusz_K
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Mar 04, 2015 7:41 pm
Pan janusz_k napisał:
Quote:
Technika kwarcowa, to kolejny dział techniki, który ulega zapomnieniu.
Dzisiaj kwarc jest przeważnie po to, by taktować jakiś układ jedną
częstotliwością, z której później robi się inne potrzebne. Rezonanse
ma wysokie, megahercowe, więc sam jest niewielki. Kiedyś były używane
dużo niższe częstotliwości, często kilohercowe, a kwarce były duże.
Ale czy technologia produkcji się zmieniła czy nadal jest to głównie
ręczna robota?
Pisząc o "zapomnieniu" miałem na myśli to, że nie ma już *tych* elementów,
nikt ich nie potrzebuje, nikt nie produkuje. Niegdysiejsze kwarce miały
wielkość monety, robiono je ręcznie z naturalnych minerałów. Później
kryształ górski zastąpiono hodowlanym, nizinnym. A teraz rżnie się z niego
takie maleństwa, że nawet małe chińskie rączki by były dla nich zbyt wielkie.
--
Jarek
janusz_k
Guest
Wed Mar 04, 2015 9:49 pm
W dniu 2015-03-04 o 19:41, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan janusz_k napisał:
Technika kwarcowa, to kolejny dział techniki, który ulega zapomnieniu.
Dzisiaj kwarc jest przeważnie po to, by taktować jakiś układ jedną
częstotliwością, z której później robi się inne potrzebne. Rezonanse
ma wysokie, megahercowe, więc sam jest niewielki. Kiedyś były używane
dużo niższe częstotliwości, często kilohercowe, a kwarce były duże.
Ale czy technologia produkcji się zmieniła czy nadal jest to głównie
ręczna robota?
Pisząc o "zapomnieniu" miałem na myśli to, że nie ma już *tych* elementów,
nikt ich nie potrzebuje, nikt nie produkuje. Niegdysiejsze kwarce miały
wielkość monety, robiono je ręcznie z naturalnych minerałów. Później
kryształ górski zastąpiono hodowlanym, nizinnym. A teraz rżnie się z niego
takie maleństwa, że nawet małe chińskie rączki by były dla nich zbyt wielkie.
Rozumiem dużych na małe F nie robią bo nie ma zapotrzebowania a małe robią
automaty? bo z filmu wynikało że trochę się trzeba namęczyć aby wg
odpowiedniej osi uciąć kwarc, sprawdzić płatek czy nie ma wad i potem
dalsza obróbka.
--
Pozdr
Janusz_K
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Mar 04, 2015 10:29 pm
Pan janusz_k napisał:
Quote:
A teraz rżnie się z niego takie maleństwa, że nawet małe chińskie
rączki by były dla nich zbyt wielkie.
Rozumiem dużych na małe F nie robią bo nie ma zapotrzebowania a małe
robią automaty? bo z filmu wynikało że trochę się trzeba namęczyć
aby wg odpowiedniej osi uciąć kwarc, sprawdzić płatek czy nie ma wad
i potem dalsza obróbka.
W Wikipedii (en) piszą, że robi się metodą fotolitograficzną. Więc
może nawet rżnąć nie potrzeba. Kwarc zegarkowy (32768 Hz), to też
"małe F", a wielki nie jest.
--
Jarek
J.F.
Guest
Thu Mar 05, 2015 9:09 am
Dnia Wed, 4 Mar 2015 19:41:45 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan janusz_k napisał:
Technika kwarcowa, to kolejny dział techniki, który ulega zapomnieniu.
Dzisiaj kwarc jest przeważnie po to, by taktować jakiś układ jedną
częstotliwością, z której później robi się inne potrzebne. Rezonanse
ma wysokie, megahercowe, więc sam jest niewielki. Kiedyś były używane
dużo niższe częstotliwości, często kilohercowe, a kwarce były duże.
Ale czy technologia produkcji się zmieniła czy nadal jest to głównie
ręczna robota?
Pisząc o "zapomnieniu" miałem na myśli to, że nie ma już *tych* elementów,
nikt ich nie potrzebuje, nikt nie produkuje. Niegdysiejsze kwarce miały
wielkość monety, robiono je ręcznie z naturalnych minerałów. Później
kryształ górski zastąpiono hodowlanym, nizinnym. A teraz rżnie się z niego
takie maleństwa, że nawet małe chińskie rączki by były dla nich zbyt wielkie.
A to nie drga na grubosci ?
Co do czestotliwosci .. nie spodziewalbym bym sie wiekszych zmian,
kiedys byly potrzebne do krotkich fal, na MHz, jak sie pozniej zrobilo
zapotrzebowanie na dziesiatki MHz, to musialy na overtonie chodzic.
Teraz procesory maja GHz, ale generatory przy nich nadal MHz, a kwarce
w nich ....
No i sa kwarce do zegarkow, ciagle 32kHz, a tez coraz mniejsze
J.
J.F.
Guest
Thu Mar 05, 2015 9:14 am
Dnia Wed, 04 Mar 2015 19:24:59 +0100, janusz_k napisał(a):
Quote:
W dniu 2015-03-04 o 01:01, J.F. pisze:
Wtedy pewnie tak, poza tym pisałem jak zobaczyłem połowę filmu,
później było dopiero widać że to dla wojska, a tam koszty
się w zasadzie nie liczą, stąd tyle tych szlifowań, płukanek,
woda się ciurkiem leje i tyle osób w produkcji, a na końcu jeszcze
indywidualne pomiary każdego i certyfikat.
Ja mysle ze i obecnie woda sie leje, tak po prostu trzeba.
Zreszta jak sie ma firme np kolo Niagary, to woda nie jest problemem
A jak to było los alamos na pustyni?
To sie tam fabryki wymagajacej wody nie stawia :-)
Quote:
A byly, bo mezczyzni na froncie ... choc prawde mowiac, w USA to chyba
niewielu bylo na tym froncie..
Tu chyba nie było problemu braku chłopów tylko monotonności i precyzji
wymaganej, stąd kobiety.
Problem sily roboczej tez mieli. Nagle sie okazalo ze kwarce nie sa za
drogie i trzeba ich naprawde duzo, a mezczyzni na froncie.
I trzeba bylo zaktywizowac kobiety.
Wątpię, ja stawiam na cechy które opisałem, pamiętaj że to jest
produkcja specjalna i tam przede wszystkim liczy się jakość.
Pamietaj ze w USA tradycyjnie jak kobieta ma meza, to nie pracuje.
Dzieci,dom - ma co robic.
Quote:
Dokładnie, też byłem ciekaw tego napylania i też go nie zauwazyłem,
a może nie napylali?
Hm, tak w ogole ... rok 1943, srodek wojnyglupio tak chwalic sie
wszystkimi tajemnicami produkcji. Moze dlatego nie pokazali
najistotniejszego ?
Ale ... a moze po prostu zadnych tajemnic tam nie bylo, na calym swiecie
tak samo robili ?
Może faktycznie jest tak jak pisze Jarosław że robili elektrody
galwanotechnicznie,co by tłumaczyło to dużą liczbę płukanek które widać
przed i po a sam proces utajnili.
Plukanek tam i tak trzeba, w koncu plytke musimy wyciac, wyszliwowac,
dostroic - i nie chcemy, zeby nam przeszkadzaly resztki proszku.
J.
Guest
Thu Mar 05, 2015 2:12 pm
użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:
Quote:
Jarosław Sokołowski pisze:
A wogóle, to bez napylarki można kwarc stroić
ołówkiem i gumką.
Albo jodyną...
Nie wiem jak jodyna, ale jod - jego jeden kryształek
umieszczony na kartce ją zżera.
janusz_k
Guest
Thu Mar 05, 2015 5:47 pm
W dniu 2015-03-05 o 09:14, J.F. pisze:
Quote:
Dnia Wed, 04 Mar 2015 19:24:59 +0100, janusz_k napisał(a):
W dniu 2015-03-04 o 01:01, J.F. pisze:
Wtedy pewnie tak, poza tym pisałem jak zobaczyłem połowę filmu,
później było dopiero widać że to dla wojska, a tam koszty
się w zasadzie nie liczą, stąd tyle tych szlifowań, płukanek,
woda się ciurkiem leje i tyle osób w produkcji, a na końcu jeszcze
indywidualne pomiary każdego i certyfikat.
Ja mysle ze i obecnie woda sie leje, tak po prostu trzeba.
Zreszta jak sie ma firme np kolo Niagary, to woda nie jest problemem
A jak to było los alamos na pustyni?
To sie tam fabryki wymagajacej wody nie stawia
Ale nie wiemy gdzie ta fabryka, więc zwróciłem tylko uwagę że z kosztami
się raczej nieliczyli co widać.
Quote:
A byly, bo mezczyzni na froncie ... choc prawde mowiac, w USA to chyba
niewielu bylo na tym froncie..
Tu chyba nie było problemu braku chłopów tylko monotonności i precyzji
wymaganej, stąd kobiety.
Problem sily roboczej tez mieli. Nagle sie okazalo ze kwarce nie sa za
drogie i trzeba ich naprawde duzo, a mezczyzni na froncie.
I trzeba bylo zaktywizowac kobiety.
Wątpię, ja stawiam na cechy które opisałem, pamiętaj że to jest
produkcja specjalna i tam przede wszystkim liczy się jakość.
Pamietaj ze w USA tradycyjnie jak kobieta ma meza, to nie pracuje.
To te na filmie same panny

Quote:
Dokładnie, też byłem ciekaw tego napylania i też go nie zauwazyłem,
a może nie napylali?
Hm, tak w ogole ... rok 1943, srodek wojnyglupio tak chwalic sie
wszystkimi tajemnicami produkcji. Moze dlatego nie pokazali
najistotniejszego ?
Ale ... a moze po prostu zadnych tajemnic tam nie bylo, na calym swiecie
tak samo robili ?
Może faktycznie jest tak jak pisze Jarosław że robili elektrody
galwanotechnicznie,co by tłumaczyło to dużą liczbę płukanek które widać
przed i po a sam proces utajnili.
Plukanek tam i tak trzeba, w koncu plytke musimy wyciac, wyszliwowac,
dostroic - i nie chcemy, zeby nam przeszkadzaly resztki proszku.
Co nadal nie zmienia faktu że nie wiemy jak robili okładziny.
--
Pozdr
Janusz_K
Guest
Thu Mar 05, 2015 7:31 pm
użytkownik janusz_k napisał:
Quote:
Co nadal nie zmienia faktu że nie wiemy jak robili okładziny.
Ten proces widać uznali za tajny, jak związek X przy produkcji
coca-coli. Odpowiedź dostałeś od J.S.
Z tego co widzę, dziś wiele się nie zmieniło.
- vacuum-deposited
- electroless nickel
A dla aerospejsa nawet gold.
Guest
Thu Mar 05, 2015 8:10 pm
http://dfiles.eu/files/u84nkbthv
funkamateur no. 7/2013
pcb, prosty konwerter na NE612 rozszerzający prace do 1-1700MHz
Strona autora:
http://www.darc-husum.de/sdr-konverter.html
Odbiornik dvbt można kupić za psie pieniądze.
Goto page Previous 1, 2