Goto page 1, 2 Next
ngs
Guest
Tue Nov 23, 2004 10:33 pm
witam,
Znalazlem czujnik Giegera w złomie na Wolumenie, ma napisane DOB-50 -
jest polski albo ruski i nie wiem jak podlaczyc aby dzialal.
Podlączylem 640V (dwa trafa separacyjne szeregowo + mostek + kondensator
10n) przez w opornik 10M i generuje impulsy mniej wiecej 1 na minute
(czasami kilka tuz po wlaczeniu zasilania) i nie wiem czy to prawidlowe
zachowanie, czy moge jeszcze zwiekszyc napiecie, albo zmniejszyc
opornik, aby zwiekszyc czulosc.
Jak szukalem w sieci to typowe czujniki pracuja na napiecie 400-600V i
generuja ok. 10 impulsow na minute.
pozdrawiam i z gory dziekuje,
Marek
zho
Guest
Tue Nov 23, 2004 10:33 pm
A masz jakies zrodlo promieniowania coby skalibrowac?
--
Pozdrawiam ZHO
www.akwa.aip.pl, www.morskie.aip.pl
Bramka IRC i NEWS na stronie
Jestem homofobem i sie tego nie wstydze.
Jacek
Guest
Wed Nov 24, 2004 8:46 am
Spróbuj zbliżyć do licznika Geigera zegar z z fosforysującą tarczą,
ewentualnie taką świecącą po ciemku tabliczkę, jak sie montuje w większych
budynkach znakując drogi ucieczkowe. Powinno to zwiększyć liczbę impulsów -
czyli dowiesz isę, że licznik działa.
pozdr
Jack
BartMan
Guest
Wed Nov 24, 2004 9:28 am
zho napisał(a):
Quote:
No to Ci gleboko wspolczuje ;(
BartMan
Slawomir Sidor
Guest
Wed Nov 24, 2004 9:53 am
Quote:
Spróbuj zbliżyć do licznika Geigera zegar z z fosforysującą tarczą,
ewentualnie taką świecącą po ciemku tabliczkę, jak sie montuje w większych
budynkach znakując drogi ucieczkowe. Powinno to zwiększyć liczbę impulsów -
czyli dowiesz isę, że licznik działa.
A niby jak taka tarcza czy tabliczka ma zwiekszyc te impulsy ?
Trzeba sie z tym poprostu pokrecic po miescie, nie wszedzie
promieniowanie jest rowne, chociaz jesli jest jeden impuls na minute
to nie spodziewalbym sie wiecej jak dwa impulsy od takiej metody.
Najlepiej udac sie do instytutu fizyki na dowolnej uczelni. Napewno
pomoga hobbyscie w sprawdzenia. A nawet bedzie mozliwosc wyskalowania.
--
Slawomir Sidor N 51 58.1385 E020 09.1966
Michal Godlewski
Guest
Wed Nov 24, 2004 11:53 am
Czesc
Sproboj przylozyc do sloika miodu ,otworz pokrywke i od gory zbliz
licznik GM.To nie zart! W miodzie jest sporo potasu.W naturalnym potasie
jest sporo naturalnego izotopu ,ktory sie rozpada dajac
niskoenergetyczne promieniowanie gamma.Oczywiscie nie jest to grozne dla
zdrowia.Rowniez latwo mozna sprawdzic uzywajac latwo dostepnego chlorku
potasu .Teraz posypuja nim jezdnie ,zeby roztopic snieg.Jest niestety
jedno ale.Czesc licznikow GM nie czuje promieniowania gamma.Zalezy to od
okienka wlotowego (niektore sa bardzo cienkie i kruche!) i gazu w
liczniku.Wazna jest prawidlowa polaryzacja.
Anoda jest zazwyczej srodkowa elektroda ,najczesciej drut.Odwrotna
polaryzacja nie uszkadza licznika ,ale pracuje on nieprawidlowo.
Michal Godlewski
J.F.
Guest
Wed Nov 24, 2004 12:37 pm
On Wed, 24 Nov 2004 10:53:36 +0100, Slawomir Sidor wrote:
Quote:
Spróbuj zbliżyć do licznika Geigera zegar z z fosforysującą tarczą,
ewentualnie taką świecącą po ciemku tabliczkę, jak sie montuje w większych
budynkach znakując drogi ucieczkowe. Powinno to zwiększyć liczbę impulsów -
czyli dowiesz isę, że licznik działa.
A niby jak taka tarcza czy tabliczka ma zwiekszyc te impulsy ?
Bo to musi byc radziecki zegarek :-)
J.
Slawomir Sidor
Guest
Wed Nov 24, 2004 1:10 pm
Quote:
Czesc licznikow GM nie czuje promieniowania gamma.
Hmm... to po co te liczniki wogole sa ?
--
Slawomir Sidor N 51 58.1385 E020 09.1966
Jacek Maciejewski
Guest
Wed Nov 24, 2004 4:53 pm
Quote:
A niby jak taka tarcza czy tabliczka ma zwiekszyc te impulsy ?
Bo to musi byc radziecki zegarek
Najlepiej po nieboszczyku z Czernobyla

)
A poważnie, kiedyś robiono farby świecące w ciemności w oparciu o
fluoryzację czegoś tam pod wpływem promieniowania gamma jakiegoś
szybko rozpadającego się izotopu promieniotwórczego. Już się tego nie
robi, przynajmniej w rynkowych zastosowaniach. Ludzie jakoś przestali
lubić...
--
Jacek
Mariusz Dybiec
Guest
Wed Nov 24, 2004 6:27 pm
Jacek wrote:
Quote:
Spróbuj zbliżyć do licznika Geigera zegar z z fosforysującą tarczą,
ewentualnie taką świecącą po ciemku tabliczkę, jak sie montuje w większych
budynkach znakując drogi ucieczkowe.
Rzadko który zegarek "fosforyzujący" rzeczywiście promieniuje. Ja
widziałem taki jeden ruski w Polonie używany do sprawdzania mierników.
Sprawdzałem kilkanaście ruskich złomow bez sukcesu.
--
Pozdrawiam
MD
Q
Guest
Wed Nov 24, 2004 7:02 pm
Quote:
www.akwa.aip.pl,
www.morskie.aip.pl
Bramka IRC i NEWS na stronie
Jestem homofobem i sie tego nie wstydze.
No to Ci gleboko wspolczuje ;(
homofob-akwarysta - brzmi podejrzanie...
Q
Guest
Wed Nov 24, 2004 7:02 pm
Quote:
A masz jakies zrodlo promieniowania coby skalibrowac?
niech idzie na grzyby
Mariusz Dybiec
Guest
Wed Nov 24, 2004 8:55 pm
Michal Godlewski wrote:
Quote:
Jest niestety
jedno ale.Czesc licznikow GM nie czuje promieniowania gamma.Zalezy to od
okienka wlotowego (niektore sa bardzo cienkie i kruche!) i gazu w
liczniku.
Ejże od okienka to zależy czy łapie alfę. Czasami licznik ma zdejmowaną
osłonkę metalową. Z osłonką zbiera gammę a po zdjęciu osłonki także alfa.
--
Pozdrawiam
MD
nygus
Guest
Thu Nov 25, 2004 1:37 pm
Michal Godlewski wrote:
Quote:
Czesc
Sproboj przylozyc do sloika miodu ,otworz pokrywke i od gory zbliz
licznik GM.To nie zart! W miodzie jest sporo potasu.W naturalnym potasie
jest sporo naturalnego izotopu ,ktory sie rozpada dajac
niskoenergetyczne promieniowanie gamma.Oczywiscie nie jest to grozne dla
zdrowia.Rowniez latwo mozna sprawdzic uzywajac latwo dostepnego chlorku
potasu .Teraz posypuja nim jezdnie ,zeby roztopic snieg.Jest niestety
jedno ale.Czesc licznikow GM nie czuje promieniowania gamma.Zalezy to od
okienka wlotowego (niektore sa bardzo cienkie i kruche!) i gazu w
liczniku.Wazna jest prawidlowa polaryzacja.
Anoda jest zazwyczej srodkowa elektroda ,najczesciej drut.Odwrotna
polaryzacja nie uszkadza licznika ,ale pracuje on nieprawidlowo.
Michal Godlewski
Sprobuje z miodem... Polaryzacja raczej dobra, bo czujnik ma napisane z
jednej strony +, a z drugiej "S". Ale sprawdze odwrotnie. Jak go
znalazlem byl obudowany blacha z cienka warstwa olowiu - nie wiem
dlaczego, ale zdjalem ja i zostawilem sam szklany czujnik. Co w srodku
nie widac, jest zalepione kartka z typem i data produkcji.
Nie wiem do ilu moge bezpiecznie zwiekszac napiecie, i czy to co nie
wykrywa, to nie sa czasem jakies ladunki elektrostatyczne...
Schemat wzialem ze starego mlodego technika, bo byl bardzo prosty -
tylko trzy tranzystory.
pozdrawiam,
Marek
Michal Baszynski
Guest
Thu Nov 25, 2004 9:11 pm
On Wed, 24 Nov 2004 17:53:04 +0100, Jacek Maciejewski
<jacmac.wytnij@go2.pl> wrote:
Quote:
A poważnie, kiedyś robiono farby świecące w ciemności w oparciu o
fluoryzację czegoś tam pod wpływem promieniowania gamma jakiegoś
szybko rozpadającego się izotopu promieniotwórczego. Już się tego nie
robi, przynajmniej w rynkowych zastosowaniach. Ludzie jakoś przestali
lubić...
dalej robia, glownie zastosowania militarne, ale nie tylko. W USA
kupisz np. takie swiecace breloczki do kluczy, kompasy ze swiecacymi
tarczami. Tylko ze obecnie stosuja tylko i wylacznie tryt dajacy
promieniowanie alfa, ktore poza wyrob praktycznie nie wychodzi. A
nawet gdyby ktos usilowal takie cos rozebrac to tryt jako gaz bardzo
szybko sie rozproszy.
--
Pozdr
Michal
Goto page 1, 2 Next