RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak poprawić chłodzenie w notebooku z Core Duo, unikając hałasu wentylatora?

Przerobka notebooka ;-) (rezystor, dioda, czy moze jeszcze c

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak poprawić chłodzenie w notebooku z Core Duo, unikając hałasu wentylatora?

Awik
Guest

Sun May 27, 2007 2:53 pm   



Mialem notebooka z procesorem Celeron M410. Przy "zerowym" obciazeniu jego
temperatura wynosila 51 stopni - oczywiscie gdy juz sie rozgrzal z
temperatury pokojowej. Podczas takiego rozgrzewania zauwazylem, ze
wentylator chlodzacy wlacza sie po przekroczeniu temperatury 48 stopni.
Poniewaz lubie cisze, wymienilem procesor na Core Duo. Rozni sie on od
Celerona tym, ze potrafi dynamicznie zmniejszac czestotliwosc i napiecie
pracy, w zaleznosci od obciazenia. W rezultacie jego temperatura przy
minimalnym obciazeniu wynosi okolo 35 stopni. Myslalem, ze po takiej zmianie
wiatrak nie wlaczy sie w ogole. Ale widocznie tworcy BIOS-u notebooka nie
przewidzieli, ze ktos bedzie wymienial procesor i wiatrak chodzi praktycznie
caly czas, tak jakby to nadal byl Celeron. Sadze, ze skoro przy poprzednim
procesorze i temperaturze <47 stopni komputer mogl chodzic bez wiatraka, to
i z nowym procesorem tez moze.

Poniewaz wszystkie znane mi rozwiazania programowe zawiodly, postanowilem
siegnac po rozwiazanie sprzetowe.
Rozebralem notebooka, przecialem kabelek dajacy +5V do wiatraka na pol,
zrobilem przedluzki obu polowek i wyprowadzilem to wszystko na zewnatrz, z
boku komputera.
Jezeli chodzi o elektronike i fizyke, to jestem laikiem, ale mysle, ze
zrobilem to dobrze. Przedluzki obu kabelkow skrecilem i zlutowalem, a calosc
owinalem Scotchem, bo nie mialem koszulek termokurczliwych.

Pytanie 1: Czy dobrze zrobilem? Czy Scotch wytrzyma temperatury w granicach
70 stopni, nie zsunie sie, nie rozpusci sie klej, itd.?

Kabelki od przedluzki wyprowadzilem na zewnatrz. Nie chcialem wiercic dziur
w obudowie, wiec puscilem je pod radiatorem i wyciagnalem na zewnatrz przez
otwory wentylacyjne.
Idea jest taka, ze jak zamontuje jakis uklad sterowania napieciem wiatraka,
to wtedy maksymalnie skroce te kable i calosc bedzie estetycznie przylegala
do krawedzi notebooka.

Kabelki stykaja sie wiec miejscami z radiatorem. Na ich izolacji jest
napisane, ze wytrzymuje ona 80 stopni Celsjusza.

Pytanie 2: Czy to jest tylko temperatura chwilowa, jaka wytrzyma izolacja,
czy tez moze ona spokojnie przebywac przez caly czas w takiej temperaturze?
Czy producent podajac taka wartosc robi zazwyczaj jakis zaklad?

Pytanie 3: Czy kable wytrzymujace temperature do 100 stopni sa juz duzo
grubsze? A moze mozna samemu zastosowac jakas dodatkowa izolacje? Jakies
cieniutkie rurki nasuwane na kabelki, wspomniane juz koszulki
termokurczliwe, itp.?

Pytam, bo jak sie przepali i pojdzie mi 5V po ukladzie chlodzenia na rdzen
procesora, to kaplica.
Przy maksymalnym obciazeniu procesora i wiatraku chodzacym wtedy na pelnych
obrotach, temperatura procesora nie przekracza 65 stopni. Ale jesli bym
zwolnil wiatrak, to pewnie by wzrosla.

Pytanie 4: Wydaje mi sie to absurdalne, ale czy uklad odbierajacy cieplo z
procesora (lita miedziana rurka, stykajaca sie z rdzeniem procesora i
laczaca go z radiatorem umieszczonym z boku, miedzy scianka obudowy a
wentylatorem, ktory wciaga powietrze z dolu i ochladza nim ten radiator)
moze miec w ktoryms momencie wyzsza temperature, niz sam procesor?

Pytanie 5 (zasadnicze): Co najlepiej wstawic w szereg w ten wprowadzony na
zewnatrz kabel +5V zasilajacy wiatrak, zeby moc sterowac jego praca?
Rozwiazanie powinno byc mozliwie jak najprostsze i zajmowac fizycznie jak
najmniej miejsca. Najlepsze byloby cos a la potencjometr, pozwalajace
ustawic dowolne napienie z zakresu od 0 do tych 5V.
Tylko taki uklad moze pewnie zajmowac duzo miejsca. Czy mozecie polecic
jakies rozwiazanie tego typu? Najlepiej gotowe. Moze jakis zwykly
potencjometr??

Wiec zamontowalbym to na poczatek, a potem, jakby zobaczyl, ze na przyklad
przy 4V halas juz mi nie przeszkadza, a procesor jest wystarczajaco dobrze
chlodzony, to moglbym zastapic taki uklad czyms mniejszym, bez regulacji -
na przyklad dajac na stale w szereg rezystor lub diode. Wiele osob odradza
rezystory i mowi, ze w takim ukladzie to tylko dioda. Dlaczego?

Bede bardzo wdzieczny za odpowiedz. Tak jak mowie - jestem laikiem. Nie
smiejcie sie.

Marek Lewandowski
Guest

Sun May 27, 2007 5:32 pm   



On May 27, 3:53 pm, "Awik" <a...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Mialem notebooka z procesorem Celeron M410. Przy "zerowym" obciazeniu jego
temperatura wynosila 51 stopni - oczywiscie gdy juz sie rozgrzal z
temperatury pokojowej. Podczas takiego rozgrzewania zauwazylem, ze
wentylator chlodzacy wlacza sie po przekroczeniu temperatury 48 stopni.
Poniewaz lubie cisze, wymienilem procesor na Core Duo. Rozni sie on od
Celerona tym, ze potrafi dynamicznie zmniejszac czestotliwosc i napiecie
pracy, w zaleznosci od obciazenia. W rezultacie jego temperatura przy
minimalnym obciazeniu wynosi okolo 35 stopni. Myslalem, ze po takiej zmianie
wiatrak nie wlaczy sie w ogole. Ale widocznie tworcy BIOS-u notebooka nie
przewidzieli, ze ktos bedzie wymienial procesor i wiatrak chodzi praktycznie
caly czas, tak jakby to nadal byl Celeron.

Wszystko fajnie, ale na darmo.
W laptopie wiatrak chłodzi nie tylko procesor (a dokładniej nie tylko
radiator procesora), ale i wymusza przepływ powietrza chłodzącego
chipset płyty głównej. W oszczędnych procesorach bywa, że to
temperatura chipsetu wymusza włączenie wentylatora, a nie temperatura
CPU.
I zanim zaczniesz protestować: tak, zdarzają się laptopy, gdzie
powietrze jest zasysane z boku i zasadniczo omija chipset, ale mimo to
bios włącza wentylator, gdy chipsetowi robi się za ciepło. Rozbieżność
między soft i hardwarem.

Sens wywodu? Jak obniżysz przepływ przez obudowę, to procesorowi
pewnie nic się nie stanie, bo jest mniej prądożerny, ale laptop może i
tak mieć kłopoty, bo przegrzewała się będzie płyta główna. Nie lecz
objawów, a przyczynę.

--
Marek Lewandowski

Awik
Guest

Sun May 27, 2007 7:05 pm   



Quote:
W laptopie wiatrak chłodzi nie tylko procesor (a dokładniej nie tylko
radiator procesora), ale i wymusza przepływ powietrza chłodzącego
chipset płyty głównej.

Byc moze. Ale jesli przy Celeronie nie wlaczal wiatraka do 48 stopni CPU i
przy malym obciazeniu, to przy CD tez nie powinno mu sie nic stac.
Moze sie myle, ale wydaje mi sie, ze jesli zwolnie wentylator o 1/5, to
niekoniecznie musi to sie zaraz jakos drastycznie odbic na temperaturze.
Czy naprawde myslisz, ze moge w ten sposob spalic chipset? Podejrzewam, ze
wczesniej by sie zawiesil, co wzbudziloby moja czujnosc.

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak poprawić chłodzenie w notebooku z Core Duo, unikając hałasu wentylatora?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map