rdx
Guest
Tue Nov 21, 2006 12:53 pm
Czesc,
Chcialbym podlaczyc dwa urzadzenia pod jedno
wejscie liniowe wzmacniacza. Zwykle zwarcie
linii jest slabe, bo widzi mi sie ze prad
pchany jest w mniejsza rezystancje zamiast
do wzmacniacza.
Wstawienie diody na sygnal bardzo go oslabia,
nie mowiac o ogromnych zakloceniach.
Czy jest jakis prosty ukladzik,
ktory umozliwia zrobienie takiego "miksera"?
Czy znajde gdzies schemat, taki "dla lajkonika"?
Dzieki, rdx
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
BartekK
Guest
Tue Nov 21, 2006 1:08 pm
rdx napisał(a):
Quote:
Czy jest jakis prosty ukladzik,
ktory umozliwia zrobienie takiego "miksera"?
Czy znajde gdzies schemat, taki "dla lajkonika"?
Pomijajac wstawienie diody (skad tak szalony pomysl?) to wstaw w szereg
z kazdym zrodlem sygnalu opornik (1k-10k), oczywiscie tylko w "sygnal" a
nie w mase. Stworzysz najprosszy sumator, sila sygnalu z kazdego zrodla
troche spadnie, ale bedzie to bezpieczne i proste.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098
http://drut.org/
|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
radxcell
Guest
Tue Nov 21, 2006 10:46 pm
RadXcell answers to BartekK, who wrote in
news:ejuq5u$kiv$1@atlantis.news.tpi.pl:
Quote:
Pomijajac wstawienie diody (skad tak szalony pomysl?)
kiedy robilem obwod do zasilania termometru w kompie, to
podlaczylem
aku przez diode zeby byl ladowany a nie rozladowywal sie w
kierunku
zasilacza. tutaj pomyslalem podobnie - dwie diody na wejsciach
czyli sygnal idzie jedynie tam gdzie trzeba. widac, pomyslalem
zle, chociaz nie jestem pewien czy rozumiem dlaczego.
Quote:
w szereg z kazdym zrodlem sygnalu opornik (1k-10k),
oczywiscie tylko w "sygnal" a nie w mase. Stworzysz
najprosszy sumator, sila sygnalu z kazdego zrodla troche
spadnie, ale bedzie to bezpieczne i proste.
a nie jest tak, ze jesli jedno zrodlo jest duzo slabsze, to
to silniejsze "wpycha" elektrony rowniez w to slabsze
i je przeciaza?
dzieki, pozdr, rdx
Filip Ozimek
Guest
Tue Nov 21, 2006 11:44 pm
radxcell napisał(a):
Quote:
RadXcell answers to BartekK, who wrote in
news:ejuq5u$kiv$1@atlantis.news.tpi.pl:
Pomijajac wstawienie diody (skad tak szalony pomysl?)
kiedy robilem obwod do zasilania termometru w kompie, to podlaczylem
aku przez diode zeby byl ladowany a nie rozladowywal sie w kierunku
zasilacza. tutaj pomyslalem podobnie - dwie diody na wejsciach
czyli sygnal idzie jedynie tam gdzie trzeba. widac, pomyslalem
zle, chociaz nie jestem pewien czy rozumiem dlaczego.
Dioda to element nieliniowy, produkuje dużo harmonicznych.
--
Filip.
Wmak
Guest
Wed Nov 22, 2006 12:40 am
Quote:
aku przez diode zeby byl ladowany a nie rozladowywal sie w
kierunku
zasilacza. tutaj pomyslalem podobnie - dwie diody na wejsciach
czyli sygnal idzie jedynie tam gdzie trzeba. widac, pomyslalem
zle, chociaz nie jestem pewien czy rozumiem dlaczego.
Przy prądzie stałym dioda separująca to dobry pomysł - prąd płynie od
wyższego potencjału do niższego, tylko w kierunku przewodzenia diody.
Przy sygnale akustycznym masz napięcie zmienne, więc przez diodę popłyną
tylko dodatnie części sygnału (gdyby to był sinus, to tylko połówki sinusa)
a to oznacza bardzo duże zniekształcenia nieliniowe - charkot zamiast
dźwięku.
Jeśli na wyjściu źródła sygnału albo na wejściu AUX jest szeregowy
kondensator, to sygnał zupełnie nie będzie przechodzić - w najgłośniejszych
momentach kondensator naładuje się przez diodę a potem dioda będzie
spolaryzowana zaporowo - odetnie sygnał.
Quote:
w szereg z kazdym zrodlem sygnalu opornik (1k-10k),
oczywiscie tylko w "sygnal" a nie w mase. Stworzysz
najprosszy sumator, sila sygnalu z kazdego zrodla troche
spadnie, ale bedzie to bezpieczne i proste.
a nie jest tak, ze jesli jedno zrodlo jest duzo slabsze, to
to silniejsze "wpycha" elektrony rowniez w to slabsze
i je przeciaza?
Każde źródło sygnału ma jakąś swoją oporność wewnętrzną, czasem małą.
Jeśli połączysz źródła bezpośrednio, to będą się wzajamnie zwierać - to o
mniejszej oporności mocniej stłumi sygnał ze źródła o większej oporności.
Mogą się też pojawić zniekształcenia.
Jeśli szeregowo z obydwoma źródłami dasz jednakowe oporniki, sporo większe
od oporności wyjściowej źródeł, to sygnał z każdego źródła zmniejszy się
dwukrotnie (jeśli oporność wejściowa następnego stopnia jest bardzo duża)
Szeregowe oporniki po kilka kiloomów to dobra wartość w większości
przypadków.
Jeśli sygnały z tych twoich źródeł bardzo się różnią, to w szereg z
mocniejszym sygnałem należy dać większy a szeregowo ze słabzym mniejszy
opornik (nie mniej, niż 1 kom)
Można użyć potencjometru liniowego 5-10 kom (jeśli masz sygnały stereo to
podwójny sprzężony) i źródła sygnałów podłączyć do skrajnych końcówek a
wyjście brać z suwaka.
Kręcąc potencjometrem można płynnie przechodzić z jednego sygnału na drugi
albo na stałe dobrać proporcje.
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
radxcell
Guest
Wed Nov 22, 2006 7:14 pm
RadXcell answers to Filip Ozimek, who wrote in
news:ejvvgq$mpj$1@inews.gazeta.pl:
Quote:
Dioda to element nieliniowy, produkuje dużo harmonicznych.
tak wlasnie wymyslilem dzis rano ;)
pozdr, rdx
radxcell
Guest
Wed Nov 22, 2006 7:17 pm
RadXcell answers to Wmak, who wrote in
news:ek0054$pvk$1@inews.gazeta.pl:
Quote:
oznacza bardzo duże zniekształcenia nieliniowe - charkot
zamiast dźwięku.
bardzo ladne wyjasnienie. dziekuje.
Quote:
Jeśli na wyjściu źródła sygnału albo na
wejściu AUX jest szeregowy kondensator
tam jest kondensator, a mimo to sygnal przechodzi.
dodatkowo lewy z prawym zwarte sa przez 300 kilo
Quote:
wejściowa następnego stopnia jest bardzo duża) Szeregowe
oporniki po kilka kiloomów to dobra wartość w większości
przypadków.
po kilka to znaczy 1-3 czy 7-9?
Quote:
Można użyć potencjometru liniowego 5-10 kom (jeśli masz
sygnały stereo to podwójny sprzężony) i źródła sygnałów
podłączyć do skrajnych końcówek a wyjście brać z suwaka.
ciekawy pomysl
dzieki wielkie i pozdr, rdx