Kubaz
Guest
Fri May 23, 2008 11:38 pm
Witam, mam pianino elektryczne (yamaha p-70) i chcialbym podpiac baterie
zamiast zasilacza, nie wiem jakie najlepiej wybrac baterie aby wyszlo
najtaniej i jak sie za to zabrac (i czy wogole ma to sens...). Na
oryginalnym zasilaczu jest napisane:
Input: 230V~ 50hz 170mA
Output: 12V (tutaj taki dluzsszy myslnik z trzema mniejszymi pod nim:)) 1,5A
Pianino oczywisice samo w sobie nie posiada wejscia na baterie:)
Jestem laikiem w tych sprawach i nie wiem jak najlepiej rozwiazac ten
problem...
pozdrawiam
--
Kubaz
Bogdan G
Guest
Sat May 24, 2008 8:43 am
Kubaz
Guest
Sat May 24, 2008 11:20 am
Użytkownik "Bogdan G" <b_gutknecht_usunto@interia.pl> napisał w wiadomości
news:g18h02$t85$1@news.onet.pl...
Quote:
http://www.allegro.pl/item362506656_akumulator_zelowy_12v_7ah_faktura_gwarancja.html
Czy takie cos powinno sie nadac? Mozna orientacyjnie okreslic czas jak dlugo
pogram na nim? Dodam jeszcze, ze w insturmencie sa glosniki 2x 6W
--
kubaz
Darek
Guest
Sat May 24, 2008 11:29 am
Kubaz wrote:
Quote:
http://www.allegro.pl/item362506656_akumulator_zelowy_12v_7ah_faktura_gwarancja.html
Czy takie cos powinno sie nadac? Mozna orientacyjnie okreslic czas jak dlugo
pogram na nim? Dodam jeszcze, ze w insturmencie sa glosniki 2x 6W
Minimum 4 godziny 40 minut.
Mirek
Guest
Sat May 24, 2008 12:47 pm
Darek wrote:
Quote:
Minimum 4 godziny 40 minut.
To zależy jak głośno będzie grał, ale sporo sporo więcej. Te 1,5A to są
przy maksymalnej głośności. Miałem kiedyś takie organki tym razem na
baterie i spokojnie chodziły na zasilaczu 500mA, i tylko jak się bardzo
postarałem i przy maksymalnej głośności wcisnąłem dużo klawiszy to
potrafiły się zrestartować. Z tym akumulatorkiem radzę uważać, bo przy
zwarciu jednak trochę prądu jest.
Mirek.
Kubaz
Guest
Sat May 24, 2008 6:16 pm
Użytkownik "Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> napisał w wiadomości
news:g18v99$u7k$1@news.onet.pl...
Quote:
Darek wrote:
Minimum 4 godziny 40 minut.
To zależy jak głośno będzie grał, ale sporo sporo więcej. Te 1,5A to są
przy maksymalnej głośności. Miałem kiedyś takie organki tym razem na
baterie i spokojnie chodziły na zasilaczu 500mA, i tylko jak się bardzo
postarałem i przy maksymalnej głośności wcisnąłem dużo klawiszy to
potrafiły się zrestartować. Z tym akumulatorkiem radzę uważać, bo przy
zwarciu jednak trochę prądu jest.
Ale jesli dobrze dorobie koncowki to jakie moze istniec niebezpieczenstwo
zepsucia czegos w pianinie?
--
kubaz
Marek Lewandowski
Guest
Sat May 24, 2008 9:39 pm
On May 24, 7:16 pm, "Kubaz" <kub...@tlen.WywalTo.pl> wrote:
Quote:
Ale jesli dobrze dorobie koncowki to jakie moze istniec niebezpieczenstwo
zepsucia czegos w pianinie?
Jak bedziesz kupowal koncowki, to kup sobie od razu zlacze do
bezpiecznika na kabel - zamontuj w jednej zyle i wsadz bezpiecznik
1,5A. Wtedy szansa na upalenie czegokolwiek drastycznie spadnie. Takie
zlacze dostaniesz w kazdym samochodowym i w wiekszosci
elektronicznych, kosztuje niewiele.
Uwazaj na podpiecie plus-minus, najlepiej oznacz sobie konektory do
accu kolorami (powaga, raz sie rypniesz i pianino z dymem).
--
Marek Lewandowski
Adam Dybkowski
Guest
Sun May 25, 2008 1:54 pm
Marek Lewandowski pisze:
Quote:
Uwazaj na podpiecie plus-minus, najlepiej oznacz sobie konektory do
accu kolorami (powaga, raz sie rypniesz i pianino z dymem).
No to szeregowo oprócz bezpiecznika warto też dać diodę prostowniczą 2A.
Organom pewnie wszystko jedno, czy z zasilacza dostaną 12V, czy 11.
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
Artur(m)
Guest
Tue May 27, 2008 11:42 am
Użytkownik "Adam Dybkowski" <adybkows12@45wp.pl> napisał w wiadomości
news:g1bnfi$jpf$1@news.wp.pl...
Quote:
Marek Lewandowski pisze:
Uwazaj na podpiecie plus-minus, najlepiej oznacz sobie konektory do
accu kolorami (powaga, raz sie rypniesz i pianino z dymem).
No to szeregowo oprócz bezpiecznika warto też dać diodę prostowniczą 2A.
Organom pewnie wszystko jedno, czy z zasilacza dostaną 12V, czy 11.
a co oznacza ten "myślnik dłuższy i trzy mniejsze pod nim"
Miałem urządzenie zasilane zmiennym a mostek był już w urządzeniu.
Wtedy diody (u mnie) nie były potrzebne:).
Artur(m)