RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak obudowa aluminiowa wpływa na ochronę EMC przed impulsami elektromagnetycznymi?

Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak obudowa aluminiowa wpływa na ochronę EMC przed impulsami elektromagnetycznymi?

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

Stachu Chebel
Guest

Wed Jun 19, 2013 10:04 pm   



On 19 Cze, 16:52, Mario <mariu...@w.pl> wrote:
Quote:
W dniu 2013-06-19 16:25, Stachu Chebel pisze:

On 19 Cze, 01:33, sundayman <sunday...@poczta.onet.pl> wrote:
Z powody opisywanych wcześniej kłopotów (burza + przepięcia? + dziwne
zachowanie urządzenia) rozważam przejście z obudów plastykowych na
metalowe. Oczywiście pewnie najlepsze byłyby stalowe.

Ale zastanawiam się - na ile chroni przed impulsem EM (z pioruna
pobliskiego) obudowa z ALU. No bo - o ile pole elektryczne, to chyba nie
przejdzie - ale magnetyczne ?

A może - nie ma różnicy materiał - i po prostu zadziała jak klatka
Faradaya ?

======
Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.

Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
bardziej  stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.

========

Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
jest najważniejszy...

Mario
Guest

Wed Jun 19, 2013 10:08 pm   



W dniu 2013-06-19 23:42, Stachu Chebel pisze:
Quote:
On 19 Cze, 22:29, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl.invalid
wrote:
Hello Stachu,

Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:




Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
bardziej stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
jest najważniejszy...

Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy.

I tutaj Romeo tykłeś w Bardzo Istotną sprawę! Normy! Otóż łaadnych
parę lat temu, normy były ustanawiane przez różnego rodzaju
instytucje. Nieuki "z nadania" tam we władzach zasiadały (NOT), ale
przynajmniej postępowali zgodnie z tym co im PRAWDZIWY inżynier
zasugerował.

Sens to
ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm.

A guano prawda!! Co ty Romeo wymyślasz? Mam się czuć bezpiecznie
używając różnych urządzeń. Jasne, że tak!
No był co prawda taki przypadek, że komórka mało baby nie zabiła,
ładowara miała naklejkę CE, w moim Merolu w tydzień po odbiorze z
"salonu" dyfer się zablokował i mało co w słup nie jebłem. I nie
chodzi o to, że jestem przeciwny normom, bo są o kant doopy rozbić, bo
nie gwarantują bezpieczeństwa. Przeciwnie, jestem za tym aby normy
były ustanawiane, ale.. Z GŁOWĄ!!! Co się tyczy norm EMI w dobie
cyfrowego przekazu, gdzie pierdnięcie muchy generuje więcej ekosyfu,
to CIULE ustanawiające owe normy nie zdają sę sprawy, że byle latarka
przy włączeniu robi syf EMI jak tralala... Nie dajmy się zwariować!!
Obecnie normy ustalane są przez "inzynierów" - NIEUKÓW.

Ale co ci się nie podoba - zbyt niskie poziomy dopuszczalne emisji, czy
zbyt wysokie poziomy przy badaniu odporności? Normy europejskie są dość
zbliżone do amerykańskich FCC.

Quote:
A weż takiemu
mądrali (jeżeli takowego znasz), zadaj temat: jak zrobić "cokolwiek",
coby spełniało jebnięte eko-normy, działało przez pierdylion lat i
jeszcze żeby było funkcjonalne.

Da się, ale do tego trzeba przysiąść i przyswoić trochę wiedzy. Można
też trwać w błogiej niewiedzy i innym zarzucać nieuctwo.
Skorzystałeś może z seminariów Wurtha?




--
pozdrawiam
MD

RoMan Mandziejewicz
Guest

Wed Jun 19, 2013 10:44 pm   



Hello Stachu,

Wednesday, June 19, 2013, 11:42:14 PM, you wrote:

[...]

Quote:
fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.

[...]

Quote:
No był co prawda taki przypadek, że komórka mało baby nie zabiła,
ładowara miała naklejkę CE,

A co chińska ładowarka z naklejką ChinaExport ma wspólnego z
europejskimi normami?

Kiedyś tu krążył filmik pokazujący, jak Chinka nawija transformatorek
impulsowy, waląc uzwojenie na margines izolacyjny...

[...]

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Stachu Chebel
Guest

Wed Jun 19, 2013 11:42 pm   



On 19 Cze, 22:29, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl.invalid>
wrote:
Quote:
Hello Stachu,

Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:




Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
bardziej  stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
jest najważniejszy...

Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy.

I tutaj Romeo tykłeś w Bardzo Istotną sprawę! Normy! Otóż łaadnych
parę lat temu, normy były ustanawiane przez różnego rodzaju
instytucje. Nieuki "z nadania" tam we władzach zasiadały (NOT), ale
przynajmniej postępowali zgodnie z tym co im PRAWDZIWY inżynier
zasugerował.

Quote:
Sens to
ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm..

A guano prawda!! Co ty Romeo wymyślasz? Mam się czuć bezpiecznie
używając różnych urządzeń. Jasne, że tak!
No był co prawda taki przypadek, że komórka mało baby nie zabiła,
ładowara miała naklejkę CE, w moim Merolu w tydzień po odbiorze z
"salonu" dyfer się zablokował i mało co w słup nie jebłem. I nie
chodzi o to, że jestem przeciwny normom, bo są o kant doopy rozbić, bo
nie gwarantują bezpieczeństwa. Przeciwnie, jestem za tym aby normy
były ustanawiane, ale.. Z GŁOWĄ!!! Co się tyczy norm EMI w dobie
cyfrowego przekazu, gdzie pierdnięcie muchy generuje więcej ekosyfu,
to CIULE ustanawiające owe normy nie zdają sę sprawy, że byle latarka
przy włączeniu robi syf EMI jak tralala... Nie dajmy się zwariować!!
Obecnie normy ustalane są przez "inzynierów" - NIEUKÓW. A weż takiemu
mądrali (jeżeli takowego znasz), zadaj temat: jak zrobić "cokolwiek",
coby spełniało jebnięte eko-normy, działało przez pierdylion lat i
jeszcze żeby było funkcjonalne. W hipermarkecie też dają Ci torebkę
polietylenową z nadrukiem "produkt ekologiczny". Buahahaaaa, w Wacka
cięcie, też zajęcie !!!


Quote:

Oczywiście poza RoHS ale to bardziej spisek wielkich producentów :(


I tu się zgadzamy!!

> --

sundayman
Guest

Thu Jun 20, 2013 12:10 am   



Quote:
EM w postaci Groma i Pierona ma w pizdu składowych "harmonicznych",
albo precyzyjniej b. szerokie widmo. I tak np. przed promieniowaniem
EM jakim jest promieniowanie X (Roentgenowskie) Alu Cię nie ochroni.

No więc wg. publikacji, którą zapodałem właśnie nie - gros eneregii jest
w zakresie do 10kHz, a potem dość mocno opada, i około 1MHz się kończy.
Polecam spojrzenie na wykres na stronie 204.

a handbook for emc testing and measurement pdf
Na stronie 201 jest cały rozdział "Lightning impulses".
I tam jest wykresik pokazujący rozkład energii pioruna, przebieg czasowy itp

Chłodzenie nie jest potrzebne , nic się tam nie grzeje. Tak, że może być
po prostu blacha. Najwygodniej jest mi zrobić projekt obudowy
ze zwykłej blachy "czarnej" i potem to pomalować proszkowo.

Druga opcja to metalowe ekrany z niezbyt grubej blachy wlutowane w PCB,
i wszystko razem w obudowie z tworzywa. To oczywiście mniej skuteczne,
niż wpierdzielenie wszystkiego w jedną puchę.

sundayman
Guest

Thu Jun 20, 2013 12:12 am   



Quote:
skuteczność dla H zbiega się ze skutecznością dla E. Masz tam dla
porównania żelazo i miedz. Można się spodziewać, ze dostępne w handlu
obudowy z alu będą skutecznie ekranować już od kilkuset kHz.

Z czego wynika, że akurat dla "Lightning impulses" są do du.. chyba.
Co było do udowodnienia Smile

Stachu Chebel
Guest

Thu Jun 20, 2013 1:16 am   



On 19 Cze, 22:29, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl.invalid>
wrote:
Quote:
Hello Stachu,

Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:









Z powody opisywanych wcześniej kłopotów (burza + przepięcia? + dziwne
zachowanie urządzenia) rozważam przejście z obudów plastykowych na
metalowe. Oczywiście pewnie najlepsze byłyby stalowe.
Ale zastanawiam się - na ile chroni przed impulsem EM (z pioruna
pobliskiego) obudowa z ALU. No bo - o ile pole elektryczne, to chyba nie
przejdzie - ale magnetyczne ?
A może - nie ma różnicy materiał - i po prostu zadziała jak klatka
Faradaya ?
Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
bardziej  stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
jest najważniejszy...

Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy. Sens to
ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm..

Robisz coś dla siebie, na własną odpowiedzialność - rób sobie co
chcesz. Ale jak chcesz to komuś sprzedać, to licz się z tym, że jedyną
metodą na zapanowanie nad radosną tfurczością konstruktorów-księgowych
jest kaganiec norm, który wymusza takie sprawy jak bezpieczeństwo czy
też panowanie nad zakłóceniami. Banan czy śledź nie maja tu nic do
rzeczy - to, co nas - elektroników - dotyczy, zazwyczaj jednak ma
sens.

Oczywiście poza RoHS ale to bardziej spisek wielkich producentów :(

Przesadzasz !! No przeca wiadomo, że wtyki do kontaktu nie wolno robić

w "żelazej" obudowie. Ja zajmuję się aparaturą medyczną. Konkretnie
USG. Na nadajniku piezo trza trzepnąć coś w okolicach 200Vp-p. Czas
"trzepania" piezo<=1us. Potem ok. 200us "oddechu" na naładowanie
kondziora. Prąd podczas trzepania piezo? A niechaj będzie 2A. No to
weź se policz, czy jest to w stanie karalucha zabić!! A wiesz co mnie
wpienia? Ja jestem z pokolenia "Woodstokowego", freedom , "make LOVE
not WAR", a niestety Pokojową Nagrodę Jobla otrzymuje Obejma w dniu
zbombardowania Księżyca. Trochę się "zapędziłem", ale tak niestety
wygląda syf ustawodawczy stanowiony przez KMIOTÓW bierących dupną kasę
za swą indolencję z mojej i Twojej kieszeni.

Stachu Chebel
Guest

Thu Jun 20, 2013 2:15 am   



On 20 Cze, 00:08, Mario <mariu...@w.pl> wrote:
Quote:
W dniu 2013-06-19 23:42, Stachu Chebel pisze:









On 19 Cze, 22:29, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl.invalid
wrote:
Hello Stachu,

Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:

Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
bardziej  stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego..
Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
jest najważniejszy...

Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy.

I tutaj Romeo tykłeś w Bardzo Istotną sprawę! Normy! Otóż łaadnych
parę lat temu, normy były ustanawiane przez różnego rodzaju
instytucje. Nieuki "z nadania" tam we władzach zasiadały (NOT), ale
przynajmniej postępowali zgodnie z tym co im PRAWDZIWY inżynier
zasugerował.

Sens to
ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm.

A guano prawda!!  Co ty Romeo wymyślasz? Mam się czuć bezpiecznie
używając różnych urządzeń. Jasne, że tak!
No był co prawda taki przypadek, że komórka mało baby nie zabiła,
ładowara miała naklejkę CE, w moim Merolu w tydzień po odbiorze z
"salonu" dyfer się zablokował i mało co w słup nie jebłem. I nie
chodzi o to, że jestem przeciwny normom, bo są o kant doopy rozbić, bo
nie gwarantują bezpieczeństwa. Przeciwnie, jestem za tym aby normy
były  ustanawiane, ale..  Z GŁOWĄ!!! Co się tyczy norm EMI w dobie
cyfrowego przekazu, gdzie pierdnięcie muchy generuje więcej ekosyfu,
to CIULE ustanawiające owe normy nie zdają sę sprawy, że byle latarka
przy włączeniu robi syf EMI jak tralala... Nie dajmy się zwariować!!
Obecnie normy ustalane są przez "inzynierów" - NIEUKÓW.

Ale co ci się nie podoba - zbyt niskie poziomy dopuszczalne emisji, czy
zbyt wysokie poziomy przy badaniu odporności? Normy europejskie są dość
zbliżone do amerykańskich FCC.

A weż takiemu
mądrali (jeżeli takowego znasz), zadaj temat: jak zrobić "cokolwiek",
coby spełniało jebnięte eko-normy, działało przez pierdylion lat i
jeszcze żeby było funkcjonalne.

Da się, ale do tego trzeba przysiąść i przyswoić trochę wiedzy. Można
też trwać w błogiej niewiedzy i innym zarzucać nieuctwo.
Skorzystałeś może z seminariów Wurtha?

==========

Tak, masz rację, da się. I wcale nie trzeba do zrozumienia takich
pierdulamentów przyswajać sobie dodatkowej wiedzy po 5-ciu latach
studiów na Uczelni Technicznej w czasach, kiedy żeby na onej studiować
trza było zdać egzaminy wstępne. W 90% owi "ustawodawcy" (średnia
wieku - 30l, wykształcenie - licencjat, zawód - polityk) mieliby
qrevskie problemy ze zdaniem matury mat-fiz na poziomie lat 70/80.

Seminaria Wurtha? Nie , nie korzystałem, nawet googlał nie będę kto to
taki.
Domyślam się,że jest to gościu który ma gadane, i równie dobrze mógłby
sprzedawać gary Zepptera, pierdzieląc że są energooszczędne,
ekologiczne i takie tam srelemorele...

XXI wiek!! Włącz se o zmroku dowolną TV!! Wrózki, wróżbici itd... A
potem sruuu, na seminarium Wurtha..

Piotr Gałka
Guest

Thu Jun 20, 2013 8:19 am   



Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:kpthl2$fo6$1@news.task.gda.pl...
Quote:

Chłodzenie nie jest potrzebne , nic się tam nie grzeje. Tak, że może być
po prostu blacha. Najwygodniej jest mi zrobić projekt obudowy
ze zwykłej blachy "czarnej" i potem to pomalować proszkowo.

Druga opcja to metalowe ekrany z niezbyt grubej blachy wlutowane w PCB,
i wszystko razem w obudowie z tworzywa. To oczywiście mniej skuteczne, niż
wpierdzielenie wszystkiego w jedną puchę.

Z tego co pamiętam z rozdziału o ekranowaniu z serii artykułów Keith

Armstrong to:
- pełny ekran daje około 80 dB tłumienia (ale nie pamiętam od jakiej f)
- każdy otwór w ekranie powoduje, że skuteczność ekranowania od jakiejś f
zaczyna spadać
- ten efekt można zniwelować robiąc z otworu odpowiednio długi falowód
(zamiast otworu rurka)
- każdy kabel przeciągnięty przez otwór (również w formie falowodu)
niezwykle skutecznie niweczy właściwości ekranu - jeden kabel bez
odpowiedniego filtru to jakby ekranu w ogóle nie było.

O tym od jakiej częstotliwości otwór w ekranie obniża jego skuteczność
decyduje największy wymiar otworu - szpara 0,1mm x 20cm to tak jak otwór o
średnicy 20cm, a taką szparę łatwo zrobić jak obudowa jest otwieralna. Gdy
otwór porównywalny z długością fali skuteczność jest już pewnie bliska 0
więc opadanie (pewnie 20dB/dek) musi się zacząć odpowiednio wcześniej.

Według mnie bardzo dużo (nie piszę więcej bo nie jestem pewien) można
uzyskać na poziomie PCB stosując:
http://www.digikey.com/product-search/en?x=0&y=0&lang=en&site=us&KeyWords=BMIS
P.G.

Mario
Guest

Thu Jun 20, 2013 9:18 am   



W dniu 2013-06-20 02:12, sundayman pisze:
Quote:

skuteczność dla H zbiega się ze skutecznością dla E. Masz tam dla
porównania żelazo i miedz. Można się spodziewać, ze dostępne w handlu
obudowy z alu będą skutecznie ekranować już od kilkuset kHz.

Z czego wynika, że akurat dla "Lightning impulses" są do du.. chyba.
Co było do udowodnienia :)



A czemu?

--
pozdrawiam
MD

Cezary Grądys
Guest

Thu Jun 20, 2013 11:22 am   



W dniu 19.06.2013 01:33, sundayman pisze:
Quote:
Z powody opisywanych wcześniej kłopotów (burza + przepięcia? + dziwne
zachowanie urządzenia) rozważam przejście z obudów plastykowych na
metalowe. Oczywiście pewnie najlepsze byłyby stalowe.

Ale zastanawiam się - na ile chroni przed impulsem EM (z pioruna
pobliskiego) obudowa z ALU. No bo - o ile pole elektryczne, to chyba nie
przejdzie - ale magnetyczne ?

A może - nie ma różnicy materiał - i po prostu zadziała jak klatka
Faradaya ?


Ważne tu będzie czy do tej puszki wchodzą przewody, czy może to
urządzenie jest zasilane bateryjnie. Pole magnetyczne
owszem wejdzie, ale o małych częstotliwosciach, jeśli dobrze
zaprojektujesz urządzenie to raczej nie zaszkodzi.
Na pewno w puszce aluminiowej będzie lepsza odporność niż w plastikowej.
Z 1 roboty wiem, że najlepszym ekranem jest odlew, ale mechanicy
protestują że "tego się nie da zrobić" ;)


--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl

Mario
Guest

Thu Jun 20, 2013 1:12 pm   



W dniu 2013-06-20 02:15, Stachu Chebel pisze:
Quote:
On 20 Cze, 00:08, Mario <mariu...@w.pl> wrote:
W dniu 2013-06-19 23:42, Stachu Chebel pisze:









On 19 Cze, 22:29, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl.invalid
wrote:
Hello Stachu,

Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:

Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
bardziej stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
jest najważniejszy...

Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy.

I tutaj Romeo tykłeś w Bardzo Istotną sprawę! Normy! Otóż łaadnych
parę lat temu, normy były ustanawiane przez różnego rodzaju
instytucje. Nieuki "z nadania" tam we władzach zasiadały (NOT), ale
przynajmniej postępowali zgodnie z tym co im PRAWDZIWY inżynier
zasugerował.

Sens to
ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm.

A guano prawda!! Co ty Romeo wymyślasz? Mam się czuć bezpiecznie
używając różnych urządzeń. Jasne, że tak!
No był co prawda taki przypadek, że komórka mało baby nie zabiła,
ładowara miała naklejkę CE, w moim Merolu w tydzień po odbiorze z
"salonu" dyfer się zablokował i mało co w słup nie jebłem. I nie
chodzi o to, że jestem przeciwny normom, bo są o kant doopy rozbić, bo
nie gwarantują bezpieczeństwa. Przeciwnie, jestem za tym aby normy
były ustanawiane, ale.. Z GŁOWĄ!!! Co się tyczy norm EMI w dobie
cyfrowego przekazu, gdzie pierdnięcie muchy generuje więcej ekosyfu,
to CIULE ustanawiające owe normy nie zdają sę sprawy, że byle latarka
przy włączeniu robi syf EMI jak tralala... Nie dajmy się zwariować!!
Obecnie normy ustalane są przez "inzynierów" - NIEUKÓW.

Ale co ci się nie podoba - zbyt niskie poziomy dopuszczalne emisji, czy
zbyt wysokie poziomy przy badaniu odporności? Normy europejskie są dość
zbliżone do amerykańskich FCC.

A weż takiemu
mądrali (jeżeli takowego znasz), zadaj temat: jak zrobić "cokolwiek",
coby spełniało jebnięte eko-normy, działało przez pierdylion lat i
jeszcze żeby było funkcjonalne.

Da się, ale do tego trzeba przysiąść i przyswoić trochę wiedzy. Można
też trwać w błogiej niewiedzy i innym zarzucać nieuctwo.
Skorzystałeś może z seminariów Wurtha?

===========

Tak, masz rację, da się. I wcale nie trzeba do zrozumienia takich
pierdulamentów przyswajać sobie dodatkowej wiedzy po 5-ciu latach
studiów na Uczelni Technicznej w czasach, kiedy żeby na onej studiować
trza było zdać egzaminy wstępne.

Nie wydaje mi się żeby człowiek po studiach potrafił zaprojektować
poprawnie urządzenie pod kątem kompatybilności wymagań EMC. Ani po
dawnych studiach ani po współczesnych.

Quote:
W 90% owi "ustawodawcy" (średnia
wieku - 30l, wykształcenie - licencjat, zawód - polityk) mieliby
qrevskie problemy ze zdaniem matury mat-fiz na poziomie lat 70/80.

Po pierwsze to tacy "politycy" nie mają nic do powiedzenia w kwestii
norm technicznych. Mają natomiast tacy ludzie:
http://www.cenelec.eu/aboutcenelec/whoweare/officers/index.html
A nie chodzi o jakieś ustawy tylko o normy. Dyrektywy czy ustawy
zmuszają jedynie do ich stosowania. W sekcji EMC w PKN też średnia wieku
jest znacznie powyżej tej podanej przez ciebie i nie są to ludzie po
jakimś gównianym licencjacie.

Quote:
Seminaria Wurtha? Nie , nie korzystałem, nawet googlał nie będę kto to
taki.

Mam nadzieję, że włączył ci się tryb ironii, bo na takie teksty to tutaj
ma monopol identyfikator.

Quote:
Domyślam się,że jest to gościu który ma gadane, i równie dobrze mógłby
sprzedawać gary Zepptera, pierdzieląc że są energooszczędne,
ekologiczne i takie tam srelemorele...

Mieli cykl seminariów w większych miastach, zakończony występem na
Krajowych Warsztatach EMC na PWr. Firma wspomaga projektanta walczącego
z EMC. Oprócz seminariów i materiałów szkoleniowych mają bardzo dużo
modeli swoich produktów dla LTSpice.

Quote:
XXI wiek!! Włącz se o zmroku dowolną TV!! Wrózki, wróżbici itd... A
potem sruuu, na seminarium Wurtha..

Tak sąsiedzie. Te mądrale powymyślały jakieś elektrony, kwanty. Wszystko
to ściema.


--
pozdrawiam
MD

sundayman
Guest

Thu Jun 20, 2013 2:38 pm   



Quote:
Według mnie bardzo dużo (nie piszę więcej bo nie jestem pewien) można uzyskać na poziomie PCB stosując:
http://www.digikey.com/product-search/en?x=0&y=0&lang=en&site=us&KeyWords=BMIS

No właśnie o czymś takim myślałem - żeby PCB obudować właściwie w
całości takim "ekranem".

Quote:
Ważne tu będzie czy do tej puszki wchodzą przewody, czy może to
urządzenie jest zasilane bateryjnie.

Przewody wchodzą - zasilające (z akumulatorów zasilanych z paneli
słonecznych), czujnika (coś w rodzaju mikrofonu), sterowanie silnikiem, itp.

Quote:
Na pewno w puszce aluminiowej będzie lepsza odporność niż w plastikowej.
Z 1 roboty wiem, że najlepszym ekranem jest odlew, ale mechanicy
protestują że "tego się nie da zrobić" Wink

Odlew z ALU pewnie by się dało, ale w świetle tego, co już wiem o
wyładowaniu typu "piorun", to faktycznie ALU jest chyba marnym wyborem.

sundayman
Guest

Thu Jun 20, 2013 2:46 pm   



W dniu 2013-06-20 16:38, sundayman pisze:
Quote:
Według mnie bardzo dużo (nie piszę więcej bo nie jestem pewien) można
uzyskać na poziomie PCB stosując:
http://www.digikey.com/product-search/en?x=0&y=0&lang=en&site=us&KeyWords=BMIS

A przy okazji - jest gdzieś u nas (akurat w digikeyu nic nie kupowałem
jak dotąd) jakiś adekwatny wybór tego wynalazku ?
W TME, Farnellu nie widzę (nie znalazłem ?),

Kiedyś próbowałem sobie takie ekrany zrobić sam - znaczy zrobiłem
projekt do wycięcia blachy 0.3mm na laserze, potem się to ładnie składa
i gitara. No ale koszty wycięcia 1 egz. kilka cm x kilka cm w okolicach
20 zł - drogawo. A ja potrzebuję np. 20 sztuk, w dodatku na jedno
urządzenie to ze 2 ekrany (2 PCB są).

Mario
Guest

Thu Jun 20, 2013 3:40 pm   



W dniu 2013-06-20 02:12, sundayman pisze:
Quote:

skuteczność dla H zbiega się ze skutecznością dla E. Masz tam dla
porównania żelazo i miedz. Można się spodziewać, ze dostępne w handlu
obudowy z alu będą skutecznie ekranować już od kilkuset kHz.

Z czego wynika, że akurat dla "Lightning impulses" są do du.. chyba.
Co było do udowodnienia :)


Niekoniecznie.
Po dokładniejszym przyjrzeniu się wykresom na Fig A.3 i Fig D.3 widać,
że skuteczność ekranowania jest bardzo zbliżona dla Cu i Fe np dla 30
milsów 1kHz - w dB:
Cu Fe
H: 65 70
E: 210 215
dla 100 Hz:
45 30
230 215

Aluminium będzie bardzo zbliżone do Cu.
Tak więc z alu będą nie wiele gorsze od stalowych dla niskich
częstotliwości. Natomiast w częstotliwościach radiowych będą znacznie
lepsze. Jednak cienka warstwa przewodząca - np. lakier na bazie Cu, na
niskich częstotliwościach chyba się nie sprawdzi. Zresztą lakier na
bazie Ni też będzie do niczego. Czyli obudowa plastikowa z warstwą
lakieru przewodzącego nie sprawdzi się w przypadku "Lightning impulses".



--
pozdrawiam
MD

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak obudowa aluminiowa wpływa na ochronę EMC przed impulsami elektromagnetycznymi?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map