Jak naprawić przetwornicę L6561 w zasilaczu 120W 20V, która nie działa?

Thu Aug 10, 2006 9:21 pm   

Witam wszystkich,
Jest sobie pewien zasilacz do laptopa (120W 20V), we wnętrznościach
znajdują sie dwie przetwornice pierwsza z 230V na ok. 400V druga z ok.
400V na 20V, niestety z jakiegoś powodu ta pierwsza odmówiła posłuszeństwa:

Zbudowana jest ona na L6561
(http://www.datasheets.org.uk/datasheet.php?article=1966392)

po włączeniu zasilania napięcie zasilania tego układu skacze do ok. 10V,
przetwornica pracuje po czym napięcie zaczyna spadać co powoduje
wyłączenie przetwornicy - tak co ok. 1sek.
Po odcięciu drugiej przetwornicy i zastąpieniu ją dwoma żarówkami (2x40W
szeregowo) sytuacja jest identyczna a żarówki mrugają.
Uzwojenie pierwotne "dławika" ma 215uH, wtórne 2uH.
Wszystkie elementy układu zasilającego scalak są najwyraźniej sprawne.
Niestety nie mam jak wpiąć oscyloskopu ze względu na występowanie
napięcia sieciowego.

Pomożecie? :)


Pozdrawiam
Maksymilian Dutka

Fri Aug 11, 2006 12:00 am   

A nie możesz tej pierwszej przetwornicy odpiąć (wyrzucić)
A drugą podpiąć pod 330V DC ?
Ja tak parę razy robiłem w różnych przetwornicach i chodzą
do dzisiaj

dlaczego oscyloskopu nie możesz przypiąć?
jak się boisz sieci to odepnij uziemienie
i zastosuj trafo separujące do badanego urządzenia

Leszek

Fri Aug 11, 2006 5:48 am   

Leszek napisał(a):

Przy takim napięciu ta druga niema ochoty działać, poza tym ta druga
czerpie zasilanie do układu sterującego z uzwojenia na dławiku tej
pierwszej.

(...)


Żebym to ja takiego miał.
Ale jest pewna nadzieja w UPS-ie.
Chodź mam pewne obawy.


Pozdrawiam
MD

Fri Aug 11, 2006 5:55 am   

ta 1-sza to korektor wspolczynnika mocy, tzw PFC, mozesz ja wywalic, ale
nawet gdyby nie dzialala, to bedzie przepuszczac prad, tylko ze bez
podbijania w gore.



uszkodzenie sugeruje gdzies wystepujace przeciazenie, sprawdz diody na
wtornym.

Fri Aug 11, 2006 6:47 am   

Greg(G.Kasprowicz) napisał(a):

Przepuszcza prąd, ale ta druga nie chce działać przy takim napięciu,
pewnie dało by się to prosto ominąć, ale niestety sterownik tej drugiej
czerpie zasilanie z uzwojenia na "dławiku" tej pierwszej i żeby to
ominąć to trzeba by dosyć znacznie przerobić zasilacz.

Pozdrawiam
MD

Fri Aug 11, 2006 7:01 am   

Nie wiem jaki to sterownik, ale zwykle do startu potrzebny jest rezystor
rzędu 100kohm/2W

Leszek

Fri Aug 11, 2006 8:35 am   

Leszek napisał(a):

No tak, ale tylko do startu potem musi dostać "mocniejsze" zasilanie.


Pozdrawiam
MD

Fri Aug 11, 2006 9:20 am   

Użytkownik "Maksymilian Dutka" <maxdutka@usuntopoczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ebg84u$hfc$1@nemesis.news.tpi.pl...


to by oznaczało chwilowe pady głównego zasilania, co jest trochę dziwne -
gdyby klucz się włączał na tak długi czas (albo z takim współczynnikiem
wypełnienia), to by już go nie było. Kondensator też raczej nie jest w stanie
bezboleśnie wywoływać takich przywarć. W każdym razie wywoływanie takich
"zwarć" wiąże sie ze sporymi stratami mocy - coś się musi grzać. Sprawdź może
jeszcze, czy w torze +300/400V coś się nie upala i nie wzrosła rezystancja
szeregowa. A to napięcie 10V na scalaku jest trochę za małe (11V min. start),
więc przygasanie jest może dopiero wtedy, gdy sterownik usiłuje wstać - a to
by oznaczało uwalenie sterownika.

pozdrawiam
entrop3r

Fri Aug 11, 2006 9:30 am   

entroper napisał(a):


Może to troszkę źle napisałem:

Jeżeli przetwornica nie pracuje to wtedy żarówki świecą ciemniej, i co
jakiś czas błyskają jaśniejszym światłem (wtedy przetwornica pracuje)



to napięcie 10V podałem orientacyjne możliwe że skacze do >10V ale
miernik uniwersalny jest zbyt wolny by to pokazać.

Pozdrawiam
MD

Fri Aug 11, 2006 11:37 am   

Użytkownik "Maksymilian Dutka" <maxdutka@usunpoczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ebhio1$5q$1@atlantis.news.tpi.pl...


Aaaaa to trochę zmienia sytuację To w takim razie albo jest przeciążenie
na kluczu i wyłącza go nadprądowo (zwarte zwoje w dławiku ?
Pęknięty/rozklejony rdzeń ?), albo coś się dzieje z napięciem wyjściowym -
może skacze za wysoko i sterownik stwierdza nadnapięcie (utrata pojemności
kondensatora ?) ? A ponieważ sterownik zasila się z dławika, to każde takie
wyłączenie powoduje czkawkę. Bez dokładniejszych pomiarów niewiele się da
powiedzieć - równie dobrze może być coś zepsute w obwodzie śledzenia kształtu
sieci (a ST nie był specjalnie zachwycony tym obwodem, bo wprowadził
zmodyfikowany L6562) i sterownik głupieje ? Jeśli Ci nie zależy na tym
zasilaczu, zasil scalak z zewnętrznego napięcia i zobacz co się stanie ;)

pozdrawiam
entrop3r

Fri Aug 11, 2006 12:41 pm   

entroper napisał(a):

Z pomiarów wynika że dławik ma 215uH, natomiast uzwojenie zasilające
2uH, z datasheet-u wynika że dławik ma mieć 800uH, ale niewiem czy
producent coś nie wykombinował....


Pozdrawiam
MD

Fri Aug 11, 2006 1:39 pm   

Użytkownik "Maksymilian Dutka" <maxdutka@usunpoczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ebhtur$fcf$1@atlantis.news.tpi.pl...


Ta wartość jest podejrzanie mała nawet jak na DCM, szczególnie przy tej mocy -
nie bardzo wiem, jaki by to miało sens, choć niewykluczone, że tak miało być.
Nawet wartość ok. 1mH podawana w różnych datasheetach jest też dość mała przy
małych mocach i dużych napięciach. Z drugiej strony przekładnia wychodzi
sensowna, więc może Twój miernik trochę przekłamuje ?

pozdrawiam
entrop3r

Fri Aug 11, 2006 8:23 pm   

elektrolityczne. Tak więc proponuję sprawdzić/wymienić.
--
Pozdr
EM

Sat Aug 12, 2006 8:33 am   

entroper napisał(a):

Spróbuje wyeliminować inne możliwe usterki, jeżeli nic nie znajdę to
nawinę dławik według parametrów z pdf-a i zobaczę czy to pomoże.



Może być błąd na poziomie 5%, miernik wydłubałem sam, ale weryfikowałem
jego wskazania z profesjonalnym mostkiem pomiarowym i różnice były na
poziomie kilku %.


Pozdrawiam
MD