Przemek
Guest
Mon Dec 20, 2004 6:57 pm
Mam pilota technicsa rak-sl5005w w ktorym wylały baterie.
Na szczeście wszystko się zmieściło w pojemniku baterii i płytka nie została
zalana. Po wymianie baterii i czyszczeniu pilot nie działał, więc go
rozebrałem i wyczyściłem dokładnie wnętrze. Przez jeden dzień było ok, a
potem znowu przestał działać. Kolejne czyszczenie już nic nie dało. Co
ciekawe przy naciskaniu guzików dioda świeci, ale 1sek sygnałem ciągłym
(sprawdzałem aparatem cyfrowym). Może macie jakiś pomysł jak uniknąć
serwisu?
Pozdrawiam
Przemek
JohnyR
Guest
Tue Dec 21, 2004 10:04 pm
Quote:
rozebrałem i wyczyściłem dokładnie wnętrze. Przez jeden dzień było ok, a
Czym czyściłeś? Na 90% pod scalakiem siedzi H20 z denaturatu i robi sobie
zwarcia.