Jak mocny magnes blisko mikrofonu pojemnościowego wpływa na jego działanie?

Witam

Czy umieszczony blisko mikrofonu pojemnościowego magnes (mocny) ma jakiś
negatywny wpływ na jego działanie?

Witam

Czy umieszczony blisko mikrofonu pojemnościowego magnes (mocny) ma jakiś
negatywny wpływ na jego działanie?

Tak. Kiedy metalowe elementy mikrofonu będą drgać pod wpływem dźwięku,
pole magnetyczne tego magnesu spowoduje wytworzenie prądów wirowych,
które mogłyby wytopić dziurę.

Pytam, bo naprawiałem mikrofon od CB. Była rozwalona obudowa.
Zainstalowałem wszystko do nowej obudowy a przy okazji wkleiłem tam magnes
(neodymowy) w celu zawieszania mikrofonu na czymś metalowym.
Jak rozmawiałem przez CB to goście twierdzili, że mnie słychać jak "z
beczki".
W sumie prądy wirowe w membranie tego mikofonu są na tyle małe ze jej

Shreek wrote:
Pytam, bo naprawiałem mikrofon od CB. Była rozwalona obudowa.
Zainstalowałem wszystko do nowej obudowy a przy okazji wkleiłem tam
magnes
(neodymowy) w celu zawieszania mikrofonu na czymś metalowym.
Jak rozmawiałem przez CB to goście twierdzili, że mnie słychać jak "z
beczki".
W sumie prądy wirowe w membranie tego mikofonu są na tyle małe ze jej
raczej nie przepalą na wylot, ale zgodnie z regułą jakąśtam, pole
magnetyczne przez nie generowane oddziałuje z polem zewnętrznym tak aby
zahamować ruch membrany.

a ile tam jest tego aluminium? - naparowane na elektret...? no az mi sie nie
chce wierzyc zeby w silnym i w miare jednorodnym polu magnetycznym byl z tym
jakis klopot... stawialbym raczej na niewlasciwie zlozenie, brak jakiejs
gabki tlumiacej ewentualnie rezonans wlasny tudziez jakies sprzezenie...ale
prady wirowe...
Skąd wiesz że elektretowy? Pytający mówi o pojemnościowym. Kiedyś taki

Pytam, bo naprawiałem mikrofon od CB. Była rozwalona obudowa.
Zainstalowałem wszystko do nowej obudowy a przy okazji wkleiłem tam magnes
(neodymowy) w celu zawieszania mikrofonu na czymś metalowym.
Jak rozmawiałem przez CB to goście twierdzili, że mnie słychać jak "z
beczki".
W sumie prądy wirowe w membranie tego mikofonu są na tyle małe ze jej
raczej nie przepalą na wylot, ale zgodnie z regułą jakąśtam, pole
magnetyczne przez nie generowane oddziałuje z polem zewnętrznym tak aby
zahamować ruch membrany.

Pod warunkiem ze jest przewodzaca. A chyba nie jest ?
Chociaz nie - musi byc przewodzaca, ale chyba wystarczy cienka
metalizacja ?
A skoro jest przewodząca to mogą być prądy wirowe.

futu wrote:

a ile tam jest tego aluminium? - naparowane na elektret...? no az mi sie
nie
chce wierzyc zeby w silnym i w miare jednorodnym polu magnetycznym byl z
tym
jakis klopot... stawialbym raczej na niewlasciwie zlozenie, brak jakiejs
gabki tlumiacej ewentualnie rezonans wlasny tudziez jakies
sprzezenie...ale
prady wirowe...
Skąd wiesz że elektretowy? Pytający mówi o pojemnościowym. Kiedyś taki
sobie rozebrałem i metalu na membrance było tyle że prawie nic nie było
przez to widać. Ale czy to wystarczy dla tłumienia - ch. g. w.

Najlepiej zdemontować na chwilę magnes i zapytać się przez cb czy dalej
słychać jak ze studni

Ktoś tu się chwalił na grupie super magnesami do prostowania blach w
aucie Może by tak spróbował jakie ma działanie na mikrofonik od
karty dźwiękowej?