El_Kadafi
Guest
Fri Jun 06, 2008 12:12 pm
http://pl.youtube.com/watch?v=Vh9pWu6K6tc
Wnioski lamy-amatora:
1. Przy małej mocy temp. spada bardzo gwałtownie już po kilku lutach.
2. Duża moc pozwala na szybkie odzyskiwanie przez grot temp. pracy oraz na
wysokie temp. lutowania.
3. Najwyższą jakość (komfort) lutowania uzyskuje się przy dużej mocy i temp.
pow. 600*C (choć wydaje mi się że takie lutowanie jest zarezerwowane dla
bardzo wprawionych ludków).
4. Przed stopieniem izolacji "pobielanego" drutu uchroni wprowadzanie cyny
na styku przewód-grot. Proces topienia cyny odbiera tak wiele energii, że
nie jest ona przekazywana i rozpraszana w przewodzie.
I pytanko. Co to ten flux? Czy to to samo co topnik w płynie sprzedawany na
allegro?
No może jeszcze jedno. Do czego w stacjach lutowniczych temp. 200*C skoro
temp. topnienia cyny jest dużo wyższa?
Pozdrawiam
A tak na marginesie to to na mnie zrobiło wrażenie. Ładnie im to jakoś
wszystko wychodzi.
http://pl.youtube.com/watch?v=wQXhny3R7lk
i tak ogólnie o lutowaniu
http://pl.youtube.com/results?search_query=soldering&search_type=&aq=f
Wiem że to w większości profi grupa. Ale mi te wszystkie filmiki dużo
pomogły więc może i inni sobie podpatrzą.
El_Kadafi
Guest
Fri Jun 06, 2008 12:40 pm
Quote:
pow. 600*C (choć wydaje mi się że takie lutowanie jest zarezerwowane dla
bardzo wprawionych ludków).
Temperatury były podawane w stopniach Farenheita.
Biję się w pierś. Przyjąłem że *F jest jedynie przesunięty o +32 w stosunku
do *C (32*F=0*C).
Wychodzi 350-400*C ( nie pow. 600*C)
Quote:
No może jeszcze jedno. Do czego w stacjach lutowniczych temp. 200*C skoro
temp. topnienia cyny jest dużo wyższa?
Jak masz chwilową przerwę w lutowaniu, zmniejszasz temperaturę, żeby się
grot nie upalał, a jednoczesnie żeby lutownica potem szybciej się
nagrzała.
Dziękuję za info.
PAndy
Guest
Fri Jun 06, 2008 2:07 pm
"El_Kadafi" <ta_czesc_usun.mail_test@o2.pl> wrote in message
news:g2b63b$h93$1@news.onet.pl...
Quote:
1. Przy małej mocy temp. spada bardzo gwałtownie już po kilku lutach.
zalezy wylacznie od pojemnosci cieplnej grota - duze groty dzialaj jak
akumulator i potrafia oddac zgromadzone cieplo gdy jest taka potrzeba (np
lutujemy duze elementy lub duze powierzchnie ktore intensywnie
odprowadzaja cieplo)
Quote:
2. Duża moc pozwala na szybkie odzyskiwanie przez grot temp. pracy oraz
na wysokie temp. lutowania.
patrz wyzej - mieszasz pojecie mocy, pojemnosci cieplnej i temperatury -
tak naprawde temepratura powinna byc scisle kontrolowana i w wypadku
polprzewodnikow jak najnizsza (oczywiscie warunkiem jest tu uzyskanie
poprawnego polaczenia, w przypadku lutowania rcznego dochodzi kilka rzeczy
jak nap samooczyszczani sie grota - zalezne np o rodzaju topnika -
generalnie zbyt duza temperatura jest szkodliwa dla grota, zdrowia i
montowanych elementow oraz samego PCB)
Quote:
3. Najwyższą jakość (komfort) lutowania uzyskuje się przy dużej mocy i
temp. pow. 600*C (choć wydaje mi się że takie lutowanie jest
zarezerwowane dla bardzo wprawionych ludków).
po prostu przy mniejszej pojemnosci cieplnej, wyzsza temeparatura
odpowiada wiekszemu ladunkowi ciepla zgromadzonemu w grocie ale moze byc
(i zazwyczaj bywa powodem wielu klopotow)
Quote:
4. Przed stopieniem izolacji "pobielanego" drutu uchroni wprowadzanie
cyny na styku przewód-grot. Proces topienia cyny odbiera tak wiele
energii, że nie jest ona przekazywana i rozpraszana w przewodzie.
hmmm chyba jest troche inaczej - stopiona cyna podciagana jest przez
linke, temepratura topienia izolacji to zazwyczaj cos w granicach 80 -
250C - jesli dostarczymy za duzo ciepla to sie stopi
Quote:
I pytanko. Co to ten flux? Czy to to samo co topnik w płynie sprzedawany
na allegro?
tak, ogolnie to nazwa roznych topnikow czyli srodkow ulatwiajacych
lutowanie (zmniejszajacych napiecie powierzchniowe i iczyszczajacych
laczane powierzchnie tak by mozliwe bylo poprawne zwilzenie lutem)
Quote:
kwestia cwiczen choc moim zdaniem troche za dlugo grzeja - sa specjalne
groty ktore ulatwiaja takie lutowanie a technik zdaje sie jest kilka -
kiazdy wybiera sobie ulubiona
Quote:
Wiem że to w większości profi grupa. Ale mi te wszystkie filmiki dużo
pomogły więc może i inni sobie podpatrzą.
pocwicz - to daje najwiecej - kilka starych plyt od PC - pocwicz demontaz,
oczyszczanie padow i wyprowadzen i ponowny montaz - nauczysz sie
najwiecej - sa specjalne uklady - puste obudowy wraz z plytkami do cwiczen
ale strasznie drogie.
slawek7
Guest
Sat Jun 07, 2008 5:25 pm
A powiedzcie mi. Widzeliście jak on lutuje układu SMD. Przyznam że
taką metodę pierwszy raz widzę.
Czy to jest zwykły grot czy może on używa grota minifala i dlatego tak
ładnie lutuje i nie zaciąga.
Mam jeszcze jedno pytanie. Nie wiem dlaczego, ale każdy mówi ze do
lutowania wystarcza sama cyna i zawarty w niej topnik. Natomiast jak
ja lutuję np elementy rzewlekane, to zawsze za grotem jak odciągam
(zabieram grot) ciągnie mi się za nim włosek cyny. Muszę najierw trchę
zozgrzać kalafonię potem jak jest płynna zanużam w niej cynę i dopiero
wedy lutuję. Tym sposobem nie tworzy mi się ten ciągnący włosek.
myślałem ze to wina lutownicy, ale próbowałem z różnymi mocami, używam
cyny ogólnie dostępnej do elektroniki z Pb. Natomiast na jednym z tych
filmików jak gość lutuje to nie ma tego efektu. Co jest powodem tego.
Przyznam ze jest to uciążliwe bo zajmuje dużo czasu.
leku
Guest
Sat Jun 07, 2008 9:10 pm
Mam jeszcze jedno pytanie. Nie wiem dlaczego, ale każdy mówi ze do
lutowania wystarcza sama cyna i zawarty w niej topnik. Natomiast jak
ja lutuję np elementy rzewlekane, to zawsze za grotem jak odciągam
(zabieram grot) ciągnie mi się za nim włosek cyny. Muszę najierw trchę
zozgrzać kalafonię potem jak jest płynna zanużam w niej cynę i dopiero
wedy lutuję. Tym sposobem nie tworzy mi się ten ciągnący włosek.
myślałem ze to wina lutownicy, ale próbowałem z różnymi mocami, używam
cyny ogólnie dostępnej do elektroniki z Pb. Natomiast na jednym z tych
filmików jak gość lutuje to nie ma tego efektu. Co jest powodem tego.
Przyznam ze jest to uciążliwe bo zajmuje dużo czasu.
Podstawa to pokryte topnikiem (np kalafonią) i pobielone cyną punkty
lutownicze. Następnie lutowanie musi być na tyle szybkie aby nie przegrzać
cyny i aby nie dopuścić do całkowitego odparowania topnika zawartego w cynie.
Co do mocy lutownicy to przy odrobinie wprawy

można wykonać poprawne
luty lutownicą transformatorową. A wierz mi, że można nią też bardzo szybko
cynę zagotować. Duże znaczenie ma też dobrze uformowany i zawsze czysty
(bez tlenków) grot lutownicy. Pomaga też częste czyszczenie grotu w topniku
oraz pilnowanie aby był dobrze pobielony cyną ale tylko pobielony a nie
spływający nią. Jak w wielu dziedzinach trening czyni mistrza :)
pozdrawiam
leku
leku
Guest
Sun Jun 08, 2008 10:46 am
To nie jest zupełnie tak jak piszesz. Lutuję płytki zwyle nie robione
przez siebie tylko np z EP lub EdW. One są pokryte i przygotowane do
lutowania. A lutuję już dość dłgo więc to nie chodzi o kwestię wprawy.
Uwierz, że próbowałem już różnych podejść. Podejrzewam ze albo coś
jest z tą cyną,
----
Piszesz wcześniej, że pomaga moczenie cyny w kalafonii.
Może problem jest w cynie - za mało ma kalafonii.
Proponuję zmienić cynę na taką, która ma kilka kanalików z kalafonią
Oczywiście cynę podajesz na punkt lutowniczy a nie na grot i dopiero z grotu
na punkt lutowniczy
----
bo proawie zawsze zaopatruję sie w jednym sklepie,
albo z moją lutownicą. Też od dłuższego czasu używam tej samej.
----
Co do lutownicy niewiele się da powiedzieć na odległość
Ja używam transformatorowej od zazwsze i sprwdza się doskonale
Kwestia przyzwyczajenia
----
Ale powiedz mi czy to zaciąganie cyny jest spowodowane wysoką
temperaturą grota, lutuję dość szybko i nie przegrzewam lutowanych
elementów.
----
Powiem tak u mnie cyna ciągnie się za lutownicą wtedy gdy ją przegrzeję
i odparuje cała kalafonia w niej zawarta. Pomaga nieraz poprawienie lutu
z udziałem kalafonii (nadmiar topnika na płytce nie wygląda ciekawie)
ale najpewniej jest taki lut odessać i polutować ponownie.
życzę pięknych lutów
leku
slawek7
Guest
Sun Jun 08, 2008 11:37 am
To nie jest zupełnie tak jak piszesz. Lutuję płytki zwyle nie robione
przez siebie tylko np z EP lub EdW. One są pokryte i przygotowane do
lutowania. A lutuję już dość dłgo więc to nie chodzi o kwestię wprawy.
Uwierz, że próbowałem już różnych podejść. Podejrzewam ze albo coś
jest z tą cyną, bo proawie zawsze zaopatruję sie w jednym sklepie,
albo z moją lutownicą. Też od dłuższego czasu używam tej samej.
Ale powiedz mi czy to zaciąganie cyny jest spowodowane wysoką
temperaturą grota, lutuję dość szybko i nie przegrzewam lutowanych
elementów.
PAndy
Guest
Sun Jun 08, 2008 11:29 pm
"leku" <lkuczyn@poczta.wprost.pl> wrote in message
news:g2eq68$a75$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Uzywaj cyny dobrej jakosci - nasz cynel jest naprawde niezly, dobierz
temperature lutownicy, ja lutuje podobnie do pozkazanego na filmie
sposobu, nie pogrzewam tal dlugo jednak wyprowadzen, poza tym wole uzyc
wiecej kalafoni a potem ja dokladnie wymyc niz jechac na polsucho. tak
naprawde obecnosc topnika zalatwia problem ciagniecia lutowia - napiecie
powierzchniowe lutu samo rozwiazuje problem, czasem mozna posluzyc sie
tasma rozlutownicza byc odciagnac ewentualny nadmiar cyny
Piotr Pitucha
Guest
Mon Jun 09, 2008 8:55 am
Użytkownik "El_Kadafi" <ta_czesc_usun.mail_test@o2.pl> napisał w wiadomości
news:g2b63b$h93$1@news.onet.pl...
Quote:
1. Przy małej mocy temp. spada bardzo gwałtownie już po kilku lutach.
Dlatego urocze jest lutowanie lutownicą ze stabilizacją temperatury
Quote:
2. Duża moc pozwala na szybkie odzyskiwanie przez grot temp. pracy oraz na
Prawidłowy wniosek, jest jednak granica przy której powierzchnia lutowana
odprowadza tyle ciepła że temperatura staje się za niska, generalnie
stosujemy lutownice do konkretnych zastosowań
Quote:
3. Najwyższą jakość (komfort) lutowania uzyskuje się przy dużej mocy i
temp. pow. 600*C (choć wydaje mi się że takie lutowanie jest zarezerwowane
dla
Najlepsza jakość jest przy optymalnej temperaturze
Stosuję technikę lutowania jak na filmie, muszę powiedzieć że Cynel jest
bardzo dobry

od 20 lat nie używałem kalafoni, cyna ołowiowa LC60 z
topnikiem TLR157, wylutowałem kilkanaście kilo tego produktu i nawet nie
posiadam kalafoni gdyby była taka potrzeba....
Co do ciągnięcia sie cyny to wyglada mi na zbyt wysoką temperaturę, wypala
się wtedy topnik i lutowie może się tak ciągnąć, w normalnych warunkach
robią się śliczne punkty.
Piotr
Mario
Guest
Mon Jun 09, 2008 10:35 am
PAndy pisze:
Quote:
"El_Kadafi" <ta_czesc_usun.mail_test@o2.pl> wrote in message
news:g2b63b$h93$1@news.onet.pl...
1. Przy małej mocy temp. spada bardzo gwałtownie już po kilku lutach.
zalezy wylacznie od pojemnosci cieplnej grota - duze groty dzialaj jak
akumulator i potrafia oddac zgromadzone cieplo gdy jest taka potrzeba
(np lutujemy duze elementy lub duze powierzchnie ktore intensywnie
odprowadzaja cieplo)
Niezupełnie. Pojemność grota wystarczy na kilka padów. Jeśli więcej to
lutownica 15W czy 25W nie utrzyma temperatury. Sensowne lutowanie ( nie
wymagające przerw na dogrzanie) zaczyna się od 40 W. Poza tym lutownica
15W nie może mieć dużego grota bo będzie za dużo traciła przez
promieniowanie. Będzie problem z dogrzaniem.
Quote:
2. Duża moc pozwala na szybkie odzyskiwanie przez grot temp. pracy
oraz na wysokie temp. lutowania.
patrz wyzej - mieszasz pojecie mocy, pojemnosci cieplnej i temperatury -
tak naprawde temepratura powinna byc scisle kontrolowana i w wypadku
polprzewodnikow jak najnizsza
Znowu ma trochę racji. Temperaturę grota podczas lutowania powinna
utrzymać moc a nie pojemność grota. Po to jest stabilizator temperatury.
(oczywiscie warunkiem jest tu uzyskanie
Quote:
poprawnego polaczenia, w przypadku lutowania rcznego dochodzi kilka
rzeczy jak nap samooczyszczani sie grota - zalezne np o rodzaju topnika
- generalnie zbyt duza temperatura jest szkodliwa dla grota, zdrowia i
montowanych elementow oraz samego PCB)
3. Najwyższą jakość (komfort) lutowania uzyskuje się przy dużej mocy i
temp. pow. 600*C (choć wydaje mi się że takie lutowanie jest
zarezerwowane dla bardzo wprawionych ludków).
po prostu przy mniejszej pojemnosci cieplnej, wyzsza temeparatura
odpowiada wiekszemu ladunkowi ciepla zgromadzonemu w grocie ale moze byc
(i zazwyczaj bywa powodem wielu klopotow)
600 stopni ( F a nie C) to jest 320C. To jest typowa temperatura przy
której lutuję. Szybko rozpływa się cyna i spokojnie można przerwać zanim
odparuje topnik. Żadne nitki cyny mi się nie ciągną :)
Quote:
--
Pozdrawiam
MD
PAndy
Guest
Mon Jun 09, 2008 11:01 am
"Mario" <mardyb@poczta.onet.pl> wrote in message
news:g2itgi$a45$1@news.onet.pl...
Quote:
Niezupełnie. Pojemność grota wystarczy na kilka padów. Jeśli więcej to
lutownica 15W czy 25W nie utrzyma temperatury. Sensowne lutowanie ( nie
wymagające przerw na dogrzanie) zaczyna się od 40 W. Poza tym lutownica
15W nie może mieć dużego grota bo będzie za dużo traciła przez
promieniowanie. Będzie problem z dogrzaniem.
znasz jakies 15W lutownice o malych grotach czyli grotach o malej
pojemnosci cieplnej? pojemnosc cieplna jest bezposrednio wynikiem
konstrukcji lutownicy i zwiazana jest z jej moca - lutujemy nie "wysoka
temperatura" ale "stala temperatura"
Quote:
Znowu ma trochę racji. Temperaturę grota podczas lutowania powinna
utrzymać moc a nie pojemność grota. Po to jest stabilizator temperatury.
utozsamia temperature z moca i pojemnoscia cieplna - lutujac jestesmy
zainteresowani utrzymaniem temperatury na mozliwe niezmiennym poziomie
Quote:
600 stopni ( F a nie C) to jest 320C. To jest typowa temperatura przy
której lutuję. Szybko rozpływa się cyna i spokojnie można przerwać zanim
odparuje topnik. Żadne nitki cyny mi się nie ciągną
duzo zalezy od techniki - przy ltowaniu w przedziale 290 - 310 - 320
stopni nie powinno byc wiekszych problemow - wazne jest tez zjawisko
samooczyszczania grotu, w zbyt niskiej temepraturze po prostu nie bedzie
zachodzic.
Mario
Guest
Mon Jun 09, 2008 3:44 pm
PAndy pisze:
Quote:
"Mario" <mardyb@poczta.onet.pl> wrote in message
news:g2itgi$a45$1@news.onet.pl...
Niezupełnie. Pojemność grota wystarczy na kilka padów. Jeśli więcej to
lutownica 15W czy 25W nie utrzyma temperatury. Sensowne lutowanie (
nie wymagające przerw na dogrzanie) zaczyna się od 40 W. Poza tym
lutownica 15W nie może mieć dużego grota bo będzie za dużo traciła
przez promieniowanie. Będzie problem z dogrzaniem.
znasz jakies 15W lutownice o malych grotach czyli grotach o malej
pojemnosci cieplnej? pojemnosc cieplna jest bezposrednio wynikiem
konstrukcji lutownicy i zwiazana jest z jej moca - lutujemy nie "wysoka
temperatura" ale "stala temperatura"
Oczywiście. Lutowałem próbki pomiarowe jak pracowałem w laboratorium
fizycznym. Świetnie nadawały się do lutowania stopami nisko
temperaturowymi. Masa takiego grota jest znacznie mniejsza niż w
większych lutownicach. Nie ma zmiłuj, lutownicą 15W nie polutujesz
rytmicznie DIL40 bo ci tej pojemności cieplnej zabraknie po kilku
padach, a moc grzałki nie skompensuje strumienia traconego ciepła.
--
Pozdrawiam
MD
PAndy
Guest
Mon Jun 09, 2008 5:07 pm
"Mario" <mardyb@poczta.onet.pl> wrote in message
news:g2jfli$11g$1@news.onet.pl...
Quote:
Oczywiście. Lutowałem próbki pomiarowe jak pracowałem w laboratorium
fizycznym. Świetnie nadawały się do lutowania stopami nisko
temperaturowymi. Masa takiego grota jest znacznie mniejsza niż w
większych lutownicach. Nie ma zmiłuj, lutownicą 15W nie polutujesz
rytmicznie DIL40 bo ci tej pojemności cieplnej zabraknie po kilku
padach, a moc grzałki nie skompensuje strumienia traconego ciepła.
dziwne - przyznam sie szczerze ze nie spotkalem sie nigdy z np 60W
lutownica ktora mialaby mala pojemnosc cieplna ale widac malo jeszcze
widzialem
Mario
Guest
Mon Jun 09, 2008 8:24 pm
PAndy pisze:
Quote:
"Mario" <mardyb@poczta.onet.pl> wrote in message
news:g2jfli$11g$1@news.onet.pl...
Oczywiście. Lutowałem próbki pomiarowe jak pracowałem w laboratorium
fizycznym. Świetnie nadawały się do lutowania stopami nisko
temperaturowymi. Masa takiego grota jest znacznie mniejsza niż w
większych lutownicach. Nie ma zmiłuj, lutownicą 15W nie polutujesz
rytmicznie DIL40 bo ci tej pojemności cieplnej zabraknie po kilku
padach, a moc grzałki nie skompensuje strumienia traconego ciepła.
dziwne - przyznam sie szczerze ze nie spotkalem sie nigdy z np 60W
lutownica ktora mialaby mala pojemnosc cieplna ale widac malo jeszcze
widzialem
No właśnie przecież pisałem ze mała lutownica np 15W ma raczej mały grot
o małej pojemności cieplnej. Po prostu miałby za dużą powierzchnie i
traciłby dużo energii. 60 W to już jest wystarczająco dużo. Ta pojemność
cieplna grota owszem wystarcza na pierwsze kilka punktów ale gdyby nie
odpowiednio duża moc to by się większej podstawki czy złącza 64pin nie
dało polutować bez przerw. Zresztą wyłącz grzałkę i sprawdź ile polutujesz.
Może na SMT mała wystarcza - rzadko lutuję coś powierzchniowo, ale do
przewlekanych konieczna jest 60W.
--
Pozdrawiam
MD
PAndy
Guest
Tue Jun 10, 2008 9:29 am
"Mario" <mardyb@poczta.onet.pl> wrote in message
news:g2k028$fo3$1@news.onet.pl...
Quote:
No właśnie przecież pisałem ze mała lutownica np 15W ma raczej mały grot
o małej pojemności cieplnej. Po prostu miałby za dużą powierzchnie i
traciłby dużo energii. 60 W to już jest wystarczająco dużo. Ta pojemność
cieplna grota owszem wystarcza na pierwsze kilka punktów ale gdyby nie
odpowiednio duża moc to by się większej podstawki czy złącza 64pin nie
dało polutować bez przerw. Zresztą wyłącz grzałkę i sprawdź ile
polutujesz.
Może na SMT mała wystarcza - rzadko lutuję coś powierzchniowo, ale do
przewlekanych konieczna jest 60W.
No a ja pisalem ze 60W grzalka ma wieksza pojemnosc cieplna wynikajaca po
prostu z konstrukcji lutownicy.