Marcin Gala
Guest
Wed Mar 05, 2008 8:55 am
Troche OT ale wiem ze czesc z was zajmuje sie jakims tam serwisem.
Pytanko mam takie: czy jak jedziecie do klienta to czas dojazdu liczycie
jako normalne roboczogodziny (po stawce 100%) czy jakos inaczej? Nie
mowie tu oczywiscie o ryczalcie za dojazd.
--
Marcin "Ahmed" Gala
m.gala(maupa)interia.pl
- Co wyjdzie ze skrzyzowania blondynki z krolikiem?
- Eksplozja demograficzna.
lwh
Guest
Wed Mar 05, 2008 10:30 am
Użytkownik "Marcin Gala" <m.gala.maupa@.interia.pyly> napisał w wiadomości
news:fqlknp$ap1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
Troche OT ale wiem ze czesc z was zajmuje sie jakims tam serwisem. Pytanko
mam takie: czy jak jedziecie do klienta to czas dojazdu liczycie jako
normalne roboczogodziny (po stawce 100%) czy jakos inaczej? Nie mowie tu
oczywiscie o ryczalcie za dojazd.
Toż to zależy od klienta.
Widzimisię możesz mieć.
Jak zapłaci za fatygę to dobrze.
Jak kolega, konkurent nie policzy fatygi, to nie będziesz miał zleceń.
Sukcesywnie klienci musza się nauczyć, ze czas darmochy się kończy.
Za złotówkę to systemem Słodowego.
Wymiana opornika za 1 grosz kosztować będzie np. 5 godzin jazdy po 50zł,
albo "taniej" 300km po złotówce + pobyt na miejscu pół godziny po 50zł razem
325,01 zł. Dla miłośników taniochy +VAT+ZUS. Wypad.Amen.
Wybór należy do Ciebie.
PAndy
Guest
Wed Mar 05, 2008 11:01 am
"lwh" <lI@vp.pl> wrote in message news:fqlpaa$6n2$1@news.onet.pl...
Quote:
325,01 zł. Dla miłośników taniochy +VAT+ZUS. Wypad.Amen.
Wybór należy do Ciebie.
najwyzsza pora rozkrecic serwis w internecie, wynegocjowac dobre stawki
z firma kurierska i zamiast jezdzic do klienta przerzucic sie na paczki
i naprawe na miejscu
lwh
Guest
Wed Mar 05, 2008 11:49 am
Użytkownik "PAndy" <pandrw_cutthis_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fqlr1b$d3u$1@news.onet.pl...
Quote:
najwyzsza pora rozkrecic serwis w internecie, wynegocjowac dobre stawki z
firma kurierska i zamiast jezdzic do klienta przerzucic sie na paczki i
naprawe na miejscu
Taka formuła tez funkcjonuje. Towar musi być względnie lekki i odporny na
transport.
Trudno tak naprawiać telewizor plazmowy 50" w którym np. spalił się
bezpiecznik :-)
Moim celem było po raz kolejny pokazanie pytaczom o ceny, ze "niezauważone"
koszta poboczne są często ogromne.
Fatyga przy naprawie urządzenia drogiego nie gra roli, zaś naprawa towarów
tanich mija się z sensem.
Bardzo "lubię" tych co pytają czemu przesyłka kurierska kosztuje 30zł, czy z
USA 300zł a w środku "dups za złotówkę". Bierze pytacz dupę w troki i
zapierdala osobiście -będzie miał tanio.
Jeszcze bardziej lubię pytanie Ile to kosztuje i dlaczego tak drogo.
Andrzej Kamieniecki
Guest
Wed Mar 05, 2008 12:05 pm
lwh napisał(a):
[ciap]
Quote:
Taka formuła tez funkcjonuje. Towar musi być względnie lekki i odporny
na transport.
A owszem, funkcjonuje. Niestety bywa i cholernie ciężki i nieodporny na
rzucanie.
Andrzej Kamieniecki
A. Grodecki
Guest
Wed Mar 05, 2008 12:13 pm
lwh napisał(a):
Quote:
Moim celem było po raz kolejny pokazanie pytaczom o ceny, ze
"niezauważone" koszta poboczne są często ogromne.
Fatyga przy naprawie urządzenia drogiego nie gra roli, zaś naprawa
towarów tanich mija się z sensem.
Bardzo "lubię" tych co pytają czemu przesyłka kurierska kosztuje 30zł,
czy z USA 300zł a w środku "dups za złotówkę". Bierze pytacz dupę w
troki i zapierdala osobiście -będzie miał tanio.
Jeszcze bardziej lubię pytanie Ile to kosztuje i dlaczego tak drogo.
Kiedyś już po licytacji na Allegro, jakiś patafian miał do mnie
pretensje że wysyłka "aż 20zł". Mimo że było jak wół napisane...
Na pytanie "dlaczego" dostał odpowiedź: "bo po rabacie dla
Allegrowiczów, normalnie pietnaście minut stania na poczcie z
dojechaniem kosztowałoby 50zł". Był oburzony :)
Z klientami którzy usiłują się targować nie biorąc pod uwagę kosztów
opracowania projektu, ucinam rozmowę w 5 minut co najwyżej. Jak mam
dobry nastrój, to radzę żeby poszukali raczej jakiegoś studenta, który w
ramach samokształcenia zrobi tanio :)
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
A. Grodecki
Guest
Wed Mar 05, 2008 12:28 pm
Andrzej Kamieniecki napisał(a):
Quote:
A owszem, funkcjonuje. Niestety bywa i cholernie ciężki i nieodporny na
rzucanie.
Nie wszystko da się rozmontować i wysłać. Trudno oczekiwac od klienta,
żeby utrzymywał mgazyn zapasowych urządze na wypadek konieczności
wysyłki jednego do naprawy.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
lwh
Guest
Wed Mar 05, 2008 1:38 pm
Użytkownik "A. Grodecki" <brak@adresu.com> napisał w wiadomości
news:fqlv4b$dk3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
Kiedyś już po licytacji na Allegro, jakiś patafian miał do mnie pretensje
że wysyłka "aż 20zł". Mimo że było jak wół napisane...
dojechaniem kosztowałoby 50zł". Był oburzony
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Wielu myśli, ze "się należy".
Skoro ja zarabiam 600zł na miesiąc (bo mi odtrącili ZUS, podatek, alimenty,
ubezpieczenie, pożyczkę na PKZP,....) i jebię po 8 godzin dziennie, to inni
mi sprzedadzą za 3 zł z pocałowaniem ręki.
Płacę-wymagam-klient jestem.
Dostawca ma się zesrać i zeszczać i w pas kłaniać przepraszając , że żyje i
zasmradza powietrze.
Ja mało zarabiam, więc co ukradnę (załatwię) z roboty, wyżebrzę od innych to
moje. Ten zdzierca właściciel ma za dużo money a ja mam za mało. Niech się
frajer buja.
Skoro jakiś inny jest pracoholikiem i tylko interesuje go praca przez 7dni w
tygodniu po 16 godzin dziennie i zarabia 10000 to należy mu zabrać. Jest
niezaradny i niezorganizowany, skoro nie ma wolnego czasu Niech się huj
podzieli, bo ja musze piwo z kumplami wypić, dupie kwiatek kupić, a mnie nie
stać. Mamy jednakowe żołądki.
Pierdolona poczta czy inna firma spedycyjna to złodzieje. Niech mi oddadzą i
za darmo dostarczą. Skoro ten kurier jeździ autem, a ja autobusem na gapę,
to jest bogaty i może mi dać za darmo - zarobi na innych -podobnych do mnie
prawdziwych patryjotach.
Takim gamoniom nawet nie mówię spierdalaj. Szkoda czasu na słuchanie
wywnętrzeń takich klijentów.
Mario
Guest
Wed Mar 05, 2008 5:19 pm
PAndy pisze:
Quote:
"lwh" <lI@vp.pl> wrote in message news:fqlpaa$6n2$1@news.onet.pl...
325,01 zł. Dla miłośników taniochy +VAT+ZUS. Wypad.Amen.
Wybór należy do Ciebie.
najwyzsza pora rozkrecic serwis w internecie, wynegocjowac dobre stawki
z firma kurierska i zamiast jezdzic do klienta przerzucic sie na paczki
Chcesz się wysyłać paczką?
--
Pozdrawiam
MD
PAndy
Guest
Wed Mar 05, 2008 10:21 pm
"Mario" <mardyb@poczta.onet.pl> wrote in message
news:fqmh7u$qql$1@news.onet.pl...
Quote:
PAndy pisze:
"lwh" <lI@vp.pl> wrote in message news:fqlpaa$6n2$1@news.onet.pl...
325,01 zł. Dla miłośników taniochy +VAT+ZUS. Wypad.Amen.
Wybór należy do Ciebie.
najwyzsza pora rozkrecic serwis w internecie, wynegocjowac dobre
stawki z firma kurierska i zamiast jezdzic do klienta przerzucic sie
na paczki
Chcesz się wysyłać paczką?
na razie jeszcze jako tak dzialam - a jak zaczne sie powaznie psuc to
nie bede sie piep**** z zadnymi naprawami tylko poczekam az do reszty
sie to wszystko rozpiep***