kogutek
Guest
Sun Jan 29, 2012 3:09 am
Quote:
Tym bardziej ze przeciez siec energetyczna w calym kraju zostala
wybudowana jako wspolne dobro narodowe za tegoz narodu pieniadze i krew.
Elektrownie jakoś też za wspólne pieniądze. I dlatego uważam że jak ktoś rąbie
złodziei na kasę to należy uznać że odszkodowanie za ukradziony majątek
odbiera. Te sto obiecanych baniek realizuje. Jak pracowałem w ZE to taki myk
był. Łatwy do wykrycia, prostacki. W liczniku jest zworka. Taka blaszka co po
stronie wejścia daje napięcie na cewkę napięciową. Jak ją odłączyć to licznik
nie kręci. Ale jak zamiast niej wmontować opornik to kręci proporcjonalnie
mniej. Sporo ludzi tak miało. A jacy ludzie głupi, Jak buty. Jak już zrobił
przeróbkę to od razu taką że jak bez przeróbki wyciągał powiedzmy za stówę. To
po, za dwie dychy mu zaczęło wychodzić. I co z takim kretynem można było
zrobić. Od razu do ukarania. Cwani do tej pory pewno jadą na opornikach.
Wpadają tylko przez przypadek albo jak ktoś podpierdoli. Nie wiem jak jest z
licznikami elektronicznymi. Nie znam skutecznej metody oszwabienia
mechanicznego. Pobierając duże prądy w impulsie też się nie da, pytał ktoś o
to. A jak jest jakaś skuteczna metoda to ja jej nie znam bo nigdy się z czymś
takim nie spotkałem. Bo i nie szukałem specjalnie. Ale bym raczej wiedział bo
ktoś by w pracy klepnął że złapali magika co miał taki myk że im gały wyszły.
Oczywiście siłowe metody z obejściem licznika nie wchodzą w grę. Takie cuś by
musiało być za licznikiem, wtykane do kontaktu. Na obce zero jeszcze jechali.
Ale to do wyłapania jak tylko przykrywkę zacisków odkręcić. W blokach z
wielkiej płyty mieli fajnie. licznik w domu i zabezpieczenie przedlicznikowe
też. A za licznikiem bezpieczniki na mieszkanie. Coś pięknego i niedrogo.
Przewód z dwoma solidnymi krokodylkami wystarczał. Nie do wyłapania.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
SĹawomir Szczyrba
Guest
Mon Jan 30, 2012 11:19 am
Everybody be cool, it's Michoo!
Quote:
[...]
Nowe liczniki mechaniczne
tak nie potrafią bo od dawna bym miał w domu dławik wielkości podła po
telewizorze. I wcale bym się tego nie wstydził.
Czego byś się nie wstydził: wyroku czy konieczności zapłaty z odsetkami?
Płaci się za wykorzystaną ENERGIĘ a nie za odczyt z licznika. W
Prawdę mówiac, to opłata za energię może być najmniejszą częścią
faktury 'z elektrowni'...
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Watch your step!
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev/AT/hot\dot\pl
kogutek
Guest
Mon Jan 30, 2012 5:53 pm
Sławomir Szczyrba <creature@of.the.night> napisał(a):
Quote:
Everybody be cool, it's Michoo!
[...]
Nowe liczniki mechaniczne
tak nie potrafią bo od dawna bym miał w domu dławik wielkości podła po
telewizorze. I wcale bym się tego nie wstydził.
Czego byś się nie wstydził: wyroku czy konieczności zapłaty z odsetkami?
Płaci się za wykorzystaną ENERGIĘ a nie za odczyt z licznika. W
Prawdę mówiac, to opłata za energię może być najmniejszą częścią
faktury 'z elektrowni'...
Sławek
Z gazownia tak miałem. Ty wiesz ile się nabujałem żeby się odłączyć. W końcu
poszedłem w zaparte. Przestałem płacić żeby umowa samoistnie wygasła. To
przysłali dwa pisma. Jedno że jak nie zapłacę to umowa wygaśnie w przeciągu 30
dni. A drugie że oddają sprawę do sądu żebym zapłacił i wtedy umowa jest z
automatu przedłużana. Pies ich jebał i te małe pieski.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/