RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak interpretować spadek pojemności kondensatorów MLCC przy różnych napięciach DC?

Zmiana pojemności kondensatorów mlcc...

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak interpretować spadek pojemności kondensatorów MLCC przy różnych napięciach DC?

Goto page Previous  1, 2

HF5BS
Guest

Mon Apr 10, 2017 12:55 pm   



Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.8831975835690728043@news.neostrada.pl...
Quote:
intuicyjnie buntuję się by alceptować C przy V=0, bo jaki ma to sens
praktyczny? To tak jak reklamować baseny z papieru, które owszem
ganarytowo mają pojemność 10m3 ale po nalaniu wody się rozpadną.

To zacznie się zabawa z ich impregnowaniem. I... można osiagnąć całkiem
niezłe rezultaty, jeśli zrobi się to mądrze. Gdzieś zrobiono most z papieru,
jego parametry okazały się zaskakująco dobre. Niestety, nie poszukam dziś,
bo jestem dźwięknięty przez poranny ból głowy.

--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.

J.F.
Guest

Mon Apr 10, 2017 1:04 pm   



Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.8831975835690728043@news.neostrada.pl...
On Mon, 10 Apr 2017 11:51:19 +0200, Piotr
Gałka<piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Quote:
Parametry trzeba rozumieć tak:
- przy napięciu 0V kondensator ma 1uF z tolerancją 20% (jak
poszukałem


Quote:
intuicyjnie buntuję się by alceptować C przy V=0, bo jaki ma to sens
praktyczny? To tak jak reklamować baseny z papieru, które owszem
ganarytowo mają pojemność 10m3 ale po nalaniu wody się rozpadną.

Czasem ma - np do jakis filtrow, gdzie pracuja rzeczywiscie przy
srednim napieciu 0V.
Ale przeciez nie daje sie do tego takich kondensatorow, o duzej
pojemnosci.


J.

HF5BS
Guest

Mon Apr 10, 2017 1:21 pm   



Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w wiadomości
news:58eb79c7$0$5155$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
jest na nim zbyt wielkie, bo będą zniekształcenia. No i charakterystyka
bliżej nieokreślona, ni mówiąc o tym że niekoniecznie monotoniczna
nawet. Zapewne tak, ale kto to wie?

Metronom jakiś, fuzz dla gitarzystów, powielacze częstotliwości, bo jak
kondzioł zmieni parametry, wpłynie to na kształt sygnału przez zmianę stałej
czasowej, odfiltrować i spoko, efekt gotowy. Czyli, zamiast tłumić
harmoniczne, to je wydzielić, dzielić, mieszać, znów mnożyć... Zastanawiam
się, ile bym wyciągnął w górę, wychodząc z sieciowego 50 Hz i kombinując z
filtrami analogowymi... Taki nowy pomysł na prostą, analogową syntezę... Czy
dociagnę np. do 100 kHz, odpowiednio wiele razy mnożąc, dzieląc i mieszając
sygnał?

--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.

Piotr Wyderski
Guest

Mon Apr 10, 2017 2:34 pm   



Dariusz Dorochowicz wrote:

Quote:
Zamiennik warikapa tylko o dużej pojemności?

No de facto tak, do tego się wszystko sprowadza.

Quote:
No i charakterystyka bliżej nieokreślona, ni mówiąc o tym że niekoniecznie monotoniczna

Monotoniczna powinna akurat być, natomiast co do nieokreśloności,
to w wielu przypadkach taki element można zapiąć w pętlę sprzężenia
zwrotnego i wtedy nikogo ona specjalnie nie obchodzi. Podobnie jak
w warikapach, nawiasem mówiąc, tam tez C(U) jest "jakieś", odpowiednie
U ma dobrać pętla PLL or compatible.

Pozdrawiam, Piotr

J.F.
Guest

Mon Apr 10, 2017 2:48 pm   



Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ocg55u$jrc$1@node2.news.atman.pl...
Dariusz Dorochowicz wrote:
Quote:
No i charakterystyka bliżej nieokreślona, ni mówiąc o tym że
niekoniecznie monotoniczna

Monotoniczna powinna akurat być, natomiast co do nieokreśloności,
to w wielu przypadkach taki element można zapiąć w pętlę sprzężenia
zwrotnego i wtedy nikogo ona specjalnie nie obchodzi. Podobnie jak
w warikapach, nawiasem mówiąc, tam tez C(U) jest "jakieś",
odpowiednie
U ma dobrać pętla PLL or compatible.

Ale przez te nielinioniowosc moze sie okazac ze regulator petli na
jednych czestotliwosciach dziala dobrze, a na drugim koncu zakresu zle
:-)

J.

Dariusz Dorochowicz
Guest

Mon Apr 10, 2017 3:10 pm   



W dniu 2017-04-10 o 16:34, Piotr Wyderski pisze:
Quote:
Dariusz Dorochowicz wrote:

Zamiennik warikapa tylko o dużej pojemności?

No de facto tak, do tego się wszystko sprowadza.

No i charakterystyka bliżej nieokreślona, ni mówiąc o tym że
niekoniecznie monotoniczna

Monotoniczna powinna akurat być, natomiast co do nieokreśloności,

Ale czy ona wie że powinna być?
;)

Quote:
to w wielu przypadkach taki element można zapiąć w pętlę sprzężenia
zwrotnego i wtedy nikogo ona specjalnie nie obchodzi. Podobnie jak
w warikapach, nawiasem mówiąc, tam tez C(U) jest "jakieś", odpowiednie
U ma dobrać pętla PLL or compatible.

Tak, ale przy braku powtarzalności (a gwarancji nie masz żadnej) może
się okazać że jedne egzemplarze działają dobrze, a inne wcale. Poza tym
przy takim np filtrze to nie bardzo masz jak pętlę zamknąć.

Pozdrawiam

DD

Dariusz Dorochowicz
Guest

Mon Apr 10, 2017 3:13 pm   



W dniu 2017-04-10 o 15:21, HF5BS pisze:
Quote:

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w
wiadomości news:58eb79c7$0$5155$65785112@news.neostrada.pl...
jest na nim zbyt wielkie, bo będą zniekształcenia. No i charakterystyka
bliżej nieokreślona, ni mówiąc o tym że niekoniecznie monotoniczna
nawet. Zapewne tak, ale kto to wie?

Metronom jakiś, fuzz dla gitarzystów, powielacze częstotliwości, bo jak
kondzioł zmieni parametry, wpłynie to na kształt sygnału przez zmianę
stałej czasowej, odfiltrować i spoko, efekt gotowy. Czyli, zamiast
tłumić harmoniczne, to je wydzielić, dzielić, mieszać, znów mnożyć...
Zastanawiam się, ile bym wyciągnął w górę, wychodząc z sieciowego 50 Hz
i kombinując z filtrami analogowymi... Taki nowy pomysł na prostą,
analogową syntezę... Czy dociagnę np. do 100 kHz, odpowiednio wiele razy
mnożąc, dzieląc i mieszając sygnał?

Szczerze, to do wytwarzania harmonicznych to są znacznie lepsze
elementy. Tu będziesz miał nie dosć że potrzebne spore napięcie, to
jeszcze zmiany od częstotliwości. No chyba że razem to da jakiś ciekawy
efekt.

Pozdrawiam

DD

V.L.Pinkley
Guest

Mon Apr 10, 2017 3:13 pm   



użytkownik Marek napisał:

Quote:
intuicyjnie buntuję się by alceptować C przy V=0

Ale przy 1,2V mają już sens.
https://forums.xilinx.com/t5/image/serverpage/image-id/1446i1196440B1ED04494?v=1.0

HF5BS
Guest

Mon Apr 10, 2017 10:35 pm   



Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_dadoro_@wp.com> napisał w wiadomości
news:ocg7e5$hev$2@node1.news.atman.pl...
Quote:
Zastanawiam się, ile bym wyciągnął w górę, wychodząc z sieciowego 50 Hz
i kombinując z filtrami analogowymi... Taki nowy pomysł na prostą,
analogową syntezę... Czy dociagnę np. do 100 kHz, odpowiednio wiele razy
mnożąc, dzieląc i mieszając sygnał?

Szczerze, to do wytwarzania harmonicznych to są znacznie lepsze elementy.
Tu będziesz miał nie dosć że potrzebne spore napięcie, to

A, to wiadomo, ja myślałem w kategoriach zabawy, przekory...

Quote:
jeszcze zmiany od częstotliwości. No chyba że razem to da jakiś ciekawy
efekt.

Nawet niespecjalnie oczekuję, aby częstotliwości były stabilne, skoro
podstawa będzie pływać, bo produkty mają innemu celowi służyć. Przy okazji
pomyślałem sobie o takim wokoderze, gdzie już będzie cyfra jednak potrzebna,
a sztuka ma polegać na tym, że w wycinkach co 50 Hz (i tu wspólnota się
kończy) będzie zbadany rozkład widmowy, a uśredniona wartość przebiegów
stanowić będzie punkt wyjścia do paczki sinusoid, o amplitudzie każda równej
tej uśrednionej dla danego wycinka (jeszcze nie wiem, czy arytmetycznie, czy
geometrycznie, czy harmonicznie, oraz, czy z ważeniem tej średniej...) i o
jej częstotliwości no... początkowej... średniej... dla każdego wycinka wg
tej samej zasady usadzonej. Ale to później, na razie na takie przetwarzanie
jestem za cienki. A 50 Hz odstęp, to była tylko inspiracja do pomyślenia
cobybyłogdyby(ciociamiaławąsy). A moze to tylko zatrzeszczy, zaszumi,
zabrzęczy i nic słychać nie będzie? To przynajmniej się o tym dowiem. A
narazie zabawa z MLCC, gdzie zdejmę sygnał z sieci i z pomocą MLCC go
pomnożę częstotliwościowo wydzielając, najprościej chyba 2 harmoniczną.
Jeszcze sobie pomyślałem, o tym, aby każde powielanie zrobić uniwibratorem,
może z MLCC właśnie, gdzie np. przejście przez zero wzbudzi uniwibrator,
którego "wybrzmienie" potrwa połowę półokresu sygnału wzbudzającego, więc
drugie przejście przez zero ponownie wzbudzi uniwibrator. Najprościej chyba
na początku uprostokątnić sygnał, potężnie go zróżnicznować, szpilki będą
swoje wzbudzać, a wytworzony sygnał znów podlegnie zróżniczkowaniu, jego
impulsy wyzwalać będą kolejne uniwibratory, których "wybrzmienie" potrwa
połowę półokresu, i tak do kilku(nastu/dziesięciu/set) kHz, następnie do
wyboru, do koloru, mieszanie, podziały, filtrowanie... Wiecie, co chcę tak
zrobić? rzecz śmieszną - maszynkę sygnałową do prostej centrali
telefonicznej Smile Te wszystkie tytania, pikania, pyrczenia w słuchawce,
pozyskać tak właśnie. O poziomy się nie martwię, gdzie analog, to się wesprę
TDA2822 (prąd jałowy hmm... tak chyba 6-8 mA) 2 PLN sztuka OIDP, a następnie
wydzielanie potrzebnej harmonicznej, jej wzmocnienie i dalsza obróbka, a na
końcu znów - mieszanie, podziały, filtracje, itd... A jak na uniwibratorach,
to pofiltrujemy dopiero po wszystkich podziałach, a sygnały z poszczególnych
"powieleń" i tak się wyprowadzi na bok, do późniejszego użycia. Na MLCC
liczę, że się akurat sprawdzą w zabawie Smile Świadomie chcę sobie utrudnić,
aby ręce czymś zająć, aby frajdę mieć, że cuś tam jednak brzęczy Smile Skoro
telekomunikacja rozmyślnie produkuje sygnały telefoniczne takie, że Pan
Cheńó z Gararzó wytworzy ładniejsze, w sensie czystszego tonu, to co, mnie
nie wolno? :)

I jeszcze jedno spróbuję - mechanicznie - jedna końcówka MLCC przylutowana
do podstawy. Druga, do czegoś w rodzaju membrany. Oczywiście, połączenia
elektryczne zostaną odpowiednio zrobione, by nie przeszkadzały mechanicznie.
Liczę na stanie się prymitywnego głośnika, który może za bardzo nie
nadźwięczy, ale znów, może się okaże, że jako jakiś sygnalizator-pikadełko,
zadziała? Coraz więcej mam danych, które pozwalają mi przypuszczać, że
zachodzą tam zjawiska piezoelektryczne, a to, jak wiemy, jest raczej
odwracalne. Tak samo, może czujnik dotyku, przetwarzający mechaniczne
dotknięcie palca do membrany, na jakiś impuls prądowy (liczę się z
koniecznością wstępnego zasilenia czujnika i ważenia się ze zmianami
płynącego prądu, bądź zmian napięcia na zaciskach, zamiast wytworzenia
napięcia w ogóle), który można by wzmocnić i wykorzystać.

--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.

Piotr Wyderski
Guest

Tue Apr 11, 2017 5:17 am   



Dariusz Dorochowicz wrote:

Quote:
Monotoniczna powinna akurat być, natomiast co do nieokreśloności,

Ale czy ona wie że powinna być?
Wink

Może też mieć histerezę dielektryczną.

Quote:
Tak, ale przy braku powtarzalności (a gwarancji nie masz żadnej) może
się okazać że jedne egzemplarze działają dobrze, a inne wcale. Poza tym
przy takim np filtrze to nie bardzo masz jak pętlę zamknąć.

Gwarancję mam w tolerancji. Jak coś się nie mieści w podanych granicach,
to towar do reklamacji. Problem jest niejako w drugą stronę -- trzeba
się modlić, by nagle za dobrych kondensatorów nie zaczęli robić, bo
zakres regulacji na tym ucierpi. Ale świat raczej idzie w przeciwną
stronę, więc bez obaw. Natomiast pozostałe ograniczenia są takie same,
jak przy warikapach, tam też pojemność zależy od geometrii złącza (jakie
wyszło, takie wyszło) i temperatury, nie ma co demonizować. Ot, kolejny
dziwny element w naszym arsenale -- przy produkcji małoskalowej wcale
bym się tego użyć nie bał -- kupuję 10 rolek i mam zapas na całe życie.
A przy wielkoskalowej niech dostawca z mną biega. Problemem jest skala
średnia.

Pozdrawiam, Piotr

Dariusz Dorochowicz
Guest

Tue Apr 11, 2017 7:39 am   



W dniu 2017-04-11 o 00:35, HF5BS pisze:

Quote:
cobybyłogdyby(ciociamiaławąsy). A moze to tylko zatrzeszczy, zaszumi,
zabrzęczy i nic słychać nie będzie? To przynajmniej się o tym dowiem. A
narazie zabawa z MLCC, gdzie zdejmę sygnał z sieci i z pomocą MLCC go
pomnożę częstotliwościowo wydzielając, najprościej chyba 2 harmoniczną.

Na drugą harmoniczną z sieci to lepszy będzie mostek ;)

Quote:
Jeszcze sobie pomyślałem, o tym, aby każde powielanie zrobić
uniwibratorem, może z MLCC właśnie, gdzie np. przejście przez zero
wzbudzi uniwibrator, którego "wybrzmienie" potrwa połowę półokresu
sygnału wzbudzającego, więc drugie przejście przez zero ponownie wzbudzi
uniwibrator. Najprościej chyba na początku uprostokątnić sygnał,

Hmmm... Na moje to kombinujesz pod górę ile wlezie.

Quote:
potężnie go zróżnicznować, szpilki będą swoje wzbudzać, a wytworzony
sygnał znów podlegnie zróżniczkowaniu, jego impulsy wyzwalać będą
kolejne uniwibratory, których "wybrzmienie" potrwa połowę półokresu, i
tak do kilku(nastu/dziesięciu/set) kHz, następnie do wyboru, do koloru,
mieszanie, podziały, filtrowanie... Wiecie, co chcę tak zrobić? rzecz
śmieszną - maszynkę sygnałową do prostej centrali telefonicznej Smile Te
wszystkie tytania, pikania, pyrczenia w słuchawce, pozyskać tak właśnie.
O poziomy się nie martwię, gdzie analog, to się wesprę TDA2822 (prąd
jałowy hmm... tak chyba 6-8 mA) 2 PLN sztuka OIDP, a następnie

Na byle podwójnym opampie robisz elegancki prostownik dwupołówkowy,
robiący bardzo wyraźną drugą harmoniczną. Dużo wyraźniejszą niż uzyskasz
z jakiejkolwiek "zwykłej" nieliniowości i bez dominacji pierwszej
harmonicznej.

Quote:
wydzielanie potrzebnej harmonicznej, jej wzmocnienie i dalsza obróbka, a
na końcu znów - mieszanie, podziały, filtracje, itd... A jak na
uniwibratorach, to pofiltrujemy dopiero po wszystkich podziałach, a
sygnały z poszczególnych "powieleń" i tak się wyprowadzi na bok, do
późniejszego użycia. Na MLCC liczę, że się akurat sprawdzą w zabawie Smile
Świadomie chcę sobie utrudnić, aby ręce czymś zająć, aby frajdę mieć, że
cuś tam jednak brzęczy Smile Skoro telekomunikacja rozmyślnie produkuje
sygnały telefoniczne takie, że Pan Cheńó z Gararzó wytworzy ładniejsze,
w sensie czystszego tonu, to co, mnie nie wolno? Smile

Pewnie że wolno. Tylko zawsze jest pytanie czy warto? Moim zdaniem tylko
wtedy kiedy nieliniowość pozwoli na wytworzenie takich harmonicznych
jakie nam odpowiadają. Jak dioda germanowa w fuzzie.
Podwajanie częstotliwości da się zrobić rozsądniej.

Quote:
I jeszcze jedno spróbuję - mechanicznie - jedna końcówka MLCC
przylutowana do podstawy. Druga, do czegoś w rodzaju membrany.
Oczywiście, połączenia elektryczne zostaną odpowiednio zrobione, by nie
przeszkadzały mechanicznie. Liczę na stanie się prymitywnego głośnika,
który może za bardzo nie nadźwięczy, ale znów, może się okaże, że jako
jakiś sygnalizator-pikadełko, zadziała? Coraz więcej mam danych, które
pozwalają mi przypuszczać, że zachodzą tam zjawiska piezoelektryczne, a
to, jak wiemy, jest raczej odwracalne. Tak samo, może czujnik dotyku,
przetwarzający mechaniczne dotknięcie palca do membrany, na jakiś impuls
prądowy (liczę się z koniecznością wstępnego zasilenia czujnika i
ważenia się ze zmianami płynącego prądu, bądź zmian napięcia na
zaciskach, zamiast wytworzenia napięcia w ogóle), który można by
wzmocnić i wykorzystać.

Adam Słodowy bis? To były inne warunki. Ja też "piszczałem" swego czasu
anteną ferrytową, ale dzisiaj na pewno tego bym nie robił.

Pozdrawiam

DD

Dariusz Dorochowicz
Guest

Tue Apr 11, 2017 7:45 am   



W dniu 2017-04-11 o 07:17, Piotr Wyderski pisze:
Quote:
Dariusz Dorochowicz wrote:

Monotoniczna powinna akurat być, natomiast co do nieokreśloności,

Ale czy ona wie że powinna być?
;)

Może też mieć histerezę dielektryczną.

Tak, ale przy braku powtarzalności (a gwarancji nie masz żadnej) może
się okazać że jedne egzemplarze działają dobrze, a inne wcale. Poza tym
przy takim np filtrze to nie bardzo masz jak pętlę zamknąć.

Gwarancję mam w tolerancji. Jak coś się nie mieści w podanych granicach,
to towar do reklamacji. Problem jest niejako w drugą stronę -- trzeba
się modlić, by nagle za dobrych kondensatorów nie zaczęli robić, bo
zakres regulacji na tym ucierpi. Ale świat raczej idzie w przeciwną
stronę, więc bez obaw. Natomiast pozostałe ograniczenia są takie same,

No więc właśnie ja bym się obawiał, że nikt nie gwarantuje takiej czy
innej charakterystyki tych zmian, tylko że "nie więcej niż".

Quote:
jak przy warikapach, tam też pojemność zależy od geometrii złącza (jakie
wyszło, takie wyszło) i temperatury, nie ma co demonizować. Ot, kolejny
dziwny element w naszym arsenale -- przy produkcji małoskalowej wcale
bym się tego użyć nie bał -- kupuję 10 rolek i mam zapas na całe życie.

Hmmm, nawet to nie gwarantuje niczego, bo stabilność długoczasowa może
być kiepska.

Quote:
A przy wielkoskalowej niech dostawca z mną biega. Problemem jest skala
średnia.

Jak producent skończy produkcję danego modelu to zostaniesz z ręką w
nocniku tak czy inaczej. I dostawca może sobie chcieć sprzedawać.

Pozdrawiam

DD

HF5BS
Guest

Tue Apr 11, 2017 9:51 am   



Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <dadoro@_wp_._com_> napisał w wiadomości
news:58ec8839$0$15202$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2017-04-11 o 00:35, HF5BS pisze:

cobybyłogdyby(ciociamiaławąsy). A moze to tylko zatrzeszczy, zaszumi,
zabrzęczy i nic słychać nie będzie? To przynajmniej się o tym dowiem. A
narazie zabawa z MLCC, gdzie zdejmę sygnał z sieci i z pomocą MLCC go
pomnożę częstotliwościowo wydzielając, najprościej chyba 2 harmoniczną.

Na drugą harmoniczną z sieci to lepszy będzie mostek Wink

Spoko, szefie, damy radę :)

Quote:

Jeszcze sobie pomyślałem, o tym, aby każde powielanie zrobić
uniwibratorem, może z MLCC właśnie, gdzie np. przejście przez zero
wzbudzi uniwibrator, którego "wybrzmienie" potrwa połowę półokresu
sygnału wzbudzającego, więc drugie przejście przez zero ponownie wzbudzi
uniwibrator. Najprościej chyba na początku uprostokątnić sygnał,

Hmmm... Na moje to kombinujesz pod górę ile wlezie.

Wyjątkowo, w tym akurat przypadku chodzi mi o jak najwięcej takich
kombinacji.

Quote:

potężnie go zróżnicznować, szpilki będą swoje wzbudzać, a wytworzony
sygnał znów podlegnie zróżniczkowaniu, jego impulsy wyzwalać będą
kolejne uniwibratory, których "wybrzmienie" potrwa połowę półokresu, i
tak do kilku(nastu/dziesięciu/set) kHz, następnie do wyboru, do koloru,
mieszanie, podziały, filtrowanie... Wiecie, co chcę tak zrobić? rzecz
śmieszną - maszynkę sygnałową do prostej centrali telefonicznej Smile Te
wszystkie tytania, pikania, pyrczenia w słuchawce, pozyskać tak właśnie.
O poziomy się nie martwię, gdzie analog, to się wesprę TDA2822 (prąd
jałowy hmm... tak chyba 6-8 mA) 2 PLN sztuka OIDP, a następnie

Na byle podwójnym opampie robisz elegancki prostownik dwupołówkowy,
robiący bardzo wyraźną drugą harmoniczną. Dużo wyraźniejszą niż uzyskasz
z jakiejkolwiek "zwykłej" nieliniowości i bez dominacji pierwszej
harmonicznej.

No tak... ale to by było za mało skomplikowane :)

Quote:

wydzielanie potrzebnej harmonicznej, jej wzmocnienie i dalsza obróbka, a
na końcu znów - mieszanie, podziały, filtracje, itd... A jak na
uniwibratorach, to pofiltrujemy dopiero po wszystkich podziałach, a
sygnały z poszczególnych "powieleń" i tak się wyprowadzi na bok, do
późniejszego użycia. Na MLCC liczę, że się akurat sprawdzą w zabawie Smile
Świadomie chcę sobie utrudnić, aby ręce czymś zająć, aby frajdę mieć, że
cuś tam jednak brzęczy Smile Skoro telekomunikacja rozmyślnie produkuje
sygnały telefoniczne takie, że Pan Cheńó z Gararzó wytworzy ładniejsze,
w sensie czystszego tonu, to co, mnie nie wolno? :)

Pewnie że wolno. Tylko zawsze jest pytanie czy warto? Moim zdaniem tylko
wtedy kiedy nieliniowość pozwoli na wytworzenie takich harmonicznych
jakie nam odpowiadają. Jak dioda germanowa w fuzzie.
Podwajanie częstotliwości da się zrobić rozsądniej.

No przecież. Ale akurat raz zachciałem zrobić coś zupełnie niezgodnie ze
sztuką. Jedynie co, to najprawdopodobniej konstrukcja modułowa, aby całość
mimo wszystko ogarnąć. Gdyby kontaktrony drgały odpowiednio szybko i były
wystarczająco wytrzymałe, to by właśnie one były zaprzęgnięte do
działania...

Quote:

I jeszcze jedno spróbuję - mechanicznie - jedna końcówka MLCC
przylutowana do podstawy. Druga, do czegoś w rodzaju membrany.
Oczywiście, połączenia elektryczne zostaną odpowiednio zrobione, by nie
przeszkadzały mechanicznie. Liczę na stanie się prymitywnego głośnika,
który może za bardzo nie nadźwięczy, ale znów, może się okaże, że jako
jakiś sygnalizator-pikadełko, zadziała? Coraz więcej mam danych, które
pozwalają mi przypuszczać, że zachodzą tam zjawiska piezoelektryczne, a
to, jak wiemy, jest raczej odwracalne. Tak samo, może czujnik dotyku,
przetwarzający mechaniczne dotknięcie palca do membrany, na jakiś impuls
prądowy (liczę się z koniecznością wstępnego zasilenia czujnika i
ważenia się ze zmianami płynącego prądu, bądź zmian napięcia na
zaciskach, zamiast wytworzenia napięcia w ogóle), który można by
wzmocnić i wykorzystać.

Adam Słodowy bis? To były inne warunki. Ja też "piszczałem" swego czasu
anteną ferrytową, ale dzisiaj na pewno tego bym nie robił.

No właśnie, taki AS bis. Choćby zupełnie dla jaj. A do codziennego użytku
już raczej coś, co będzie bliższe zasadom. Jednak, jesli sprawdzi się ta
wydziełka, a nie zeżre mi połowy elektrowni, to kto wie, kto wie... Dzwonek
do drzwi zrobiony na 2 sprzęgniętych szeregowo MW astabilnych
przeciwsobnych. Adaptowany ze schematu zabawkowej syreny policyjnej i
dobierane kondzioły (nawet ten w filtrze po mostku), by oba generatory
startowały wystarczająco szybko (taktujący właśnie nie bardzo chciał, ale w
końcu uległ). Bardziej może dla żartu, a tu proszę, już kilka lat chodzi i
dzwoni dokładnie tak, jak trzeba. Zasilanie 14V AC.
Ale mój pies był zdezorientowany, jak łożysko w pompie pralki wydawało
bardzo podobny odgłos do tego dzwonka, tylko nie poparty generatorem
"taktującym"... Wydawało mu się, że ktoś dzwoni do drzwi...

--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.

Goto page Previous  1, 2

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak interpretować spadek pojemności kondensatorów MLCC przy różnych napięciach DC?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map