Goto page 1, 2, 3 Next
PitLab
Guest
Tue Jan 24, 2006 6:38 pm
Do tej pory zamawiałem płytki drukowane wycięte po linii obrysu. Jeden z
projektów chcę dać do montażu automatycznego więc zamówiłem formatkę z
samymi nacięciami.
Kilka sztuk chcę zmontowac ręcznie żeby zweryfikować projekt i jest problem
w postaci rozdzielenia naciętych płytek.
Można to rozłamać, ale wymaga sporej siły. Zmontowana płytka trzeszczy.
Scalaki pewnie wytrzymają, ale RC może się uszkodzić. Można łamać przed
montażem, ale zawszejest szansa że jakaś cieżka pęknie itp...
Do tego zostają postrzępione brzegi. Próbowałem pogłębiać nacięcie nożem -
trochę się skrawa, ale nie tędy droga.
Jak to przyciąć domowymi metodami? Wiem że są do tego specjalne noże
tarczowe, ale nie bedę tego robił wciąż więc nie ma sensu kupować drogiego
(?) narzędzia.
Może znane są jakieś patenty na tego typu dolegliwości?
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
Jarek P.
Guest
Tue Jan 24, 2006 7:00 pm
PitLab wrote:
Quote:
Do tego zostają postrzępione brzegi. Próbowałem pogłębiać
nacięcie
nożem - trochę się skrawa, ale nie tędy droga.
Tędy, tylko nóż odpowiedni skombinuj. Nic poniżej dobrego (!)
noza tapeciarskiego się nie nadaje, dobry nóż jest spory i ma
solidną, czasem wręcz metalową oprawę - takim nożem prowadzonym
wzdłuż stalowego liniału i mocno dociskanym typowy laminat nacina
się dość głęboko.
Widziałem kiedyś w Castoramie specjalne wkłady do noży
tapeciarskich, do cięcia laminatów (stolarskich), to był taki ni
to skrobak ni to rylec, nóż się ciągnęło, a on końcem wyciętym w
cos w stylu haka laminat "orał" robiąc w nim głęboka bruzdę,
myślę, że to narzędzie mogłoby być bardzo dobre.
J.
CosteC
Guest
Tue Jan 24, 2006 7:03 pm
Quote:
Do tej pory zamawiałem płytki drukowane wycięte po linii obrysu. Jeden z
projektów chcę dać do montażu automatycznego więc zamówiłem formatkę z
samymi nacięciami.
Kilka sztuk chcę zmontowac ręcznie żeby zweryfikować projekt i jest
problem
w postaci rozdzielenia naciętych płytek.
Można to rozłamać, ale wymaga sporej siły. Zmontowana płytka trzeszczy.
Scalaki pewnie wytrzymają, ale RC może się uszkodzić. Można łamać przed
montażem, ale zawszejest szansa że jakaś cieżka pęknie itp...
Do tego zostają postrzępione brzegi. Próbowałem pogłębiać nacięcie nożem -
trochę się skrawa, ale nie tędy droga.
Jak to przyciąć domowymi metodami? Wiem że są do tego specjalne noże
tarczowe, ale nie bedę tego robił wciąż więc nie ma sensu kupować drogiego
(?) narzędzia.
Może znane są jakieś patenty na tego typu dolegliwości?
Mała piła tarczowa zamontowana na wiertarce? Dosyć to tanie jest. Nie wiem
jak duże są twoje płytki i czy taki normalny uchwyt wystarczy.
CosteC
PitLab
Guest
Tue Jan 24, 2006 7:07 pm
Quote:
Tędy, tylko nóż odpowiedni skombinuj. Nic poniżej dobrego (!)
noza tapeciarskiego się nie nadaje, dobry nóż jest spory i ma
solidną, czasem wręcz metalową oprawę - takim nożem prowadzonym
wzdłuż stalowego liniału i mocno dociskanym typowy laminat nacina
się dość głęboko.
Widziałem kiedyś w Castoramie specjalne wkłady do noży
tapeciarskich, do cięcia laminatów (stolarskich), to był taki ni
to skrobak ni to rylec, nóż się ciągnęło, a on końcem wyciętym w
cos w stylu haka laminat "orał" robiąc w nim głęboka bruzdę,
myślę, że to narzędzie mogłoby być bardzo dobre.
Rzeczywiście kształt ostrza będzie tu miał istotne znaczenie. Ja próbowałem
największym jakim mam nożem z wyłamywanymi ostrzami - jednak chyba trochę za
mały, lub zbyt delikatnie podchodziłem do tematu ;-)
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
PitLab
Guest
Tue Jan 24, 2006 7:14 pm
Quote:
Mała piła tarczowa zamontowana na wiertarce? Dosyć to tanie jest. Nie wiem
jak duże są twoje płytki i czy taki normalny uchwyt wystarczy.
Tarczka musiała by dawać maksymalnie ok. 0,5mm szczeliny roboczej - mniej
więcej tyle wynosi nacięcie.
Wydaje mi się że to podejscie ma kilka istotnych minusów:
- wymaga prowadnicy i stołu (taka mała krajzega)
- generuje pył.
W taki sposób tnie się laminat w zakładach "płytkarskich". Przynajmniej tak
widziałem w Faldruku. Gość na pile z wyciągiem wycinał laminat na formatki.
Jednak to było specjalistyczne narzędzie nieosiągalne dla mnie w warunkach
domowych.
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Jan 24, 2006 7:41 pm
Hello PitLab,
Tuesday, January 24, 2006, 8:14:47 PM, you wrote:
Quote:
Mała piła tarczowa zamontowana na wiertarce? Dosyć to tanie jest. Nie wiem
jak duże są twoje płytki i czy taki normalny uchwyt wystarczy.
Tarczka musiała by dawać maksymalnie ok. 0,5mm szczeliny roboczej - mniej
więcej tyle wynosi nacięcie.
Wydaje mi się że to podejscie ma kilka istotnych minusów:
- wymaga prowadnicy i stołu (taka mała krajzega)
- generuje pył.
W taki sposób tnie się laminat w zakładach "płytkarskich". Przynajmniej tak
widziałem w Faldruku. Gość na pile z wyciągiem wycinał laminat na formatki.
Jednak to było specjalistyczne narzędzie nieosiągalne dla mnie w warunkach
domowych.
Jesli odpuścisz żądanie szczeliny 0.5 mm, to w marketach budowlanych
dorwiesz piłke tarczową Proxxon z tarczą HSS, dająca szczelinę ok. 1
mm. Są dostepne też tarcze 'diamentowe' dające szczelinę 0.5 mm ale po
próbie okazało sie, że... palą płytki. Ale być może do docięcia się
nadadzą.
Ja się połakomiłem na tańsze rozwiązanie - piłkę tarczową Donau z TME:
http://www.tme.pl/arts2/pl/narzedzia2/narz388.html zdecydowanie nie
było to dobre posunięcie - straszna tandeta za 269 PLN + VAT. Lepiej
było te 120 PLN dopłacic do Proxxona ale mądry Polak po szkodzie :-(
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Jarek P.
Guest
Tue Jan 24, 2006 7:45 pm
PitLab wrote:
Quote:
Rzeczywiście kształt ostrza będzie tu miał istotne znaczenie.
Ja
próbowałem największym jakim mam nożem z wyłamywanymi
ostrzami -
jednak chyba trochę za mały, lub zbyt delikatnie podchodziłem
do
tematu
Taki klasyczny "łamany" nożyk w plastikowej oprawie nie da się
zbyt mocno docisnąć, dlategopisałem o porządnym w solidnej
oprawie - ten mozna dociskać "całym sobą"
Niemniej nożyk laminat będzie jedynie kroił, przy laminacie
szklanym nie będzie to zbyt skuteczne na dłuższą metę, ten
specjalny o którym pisałem nie kroił tylko skrobał, myślę, że
warto byłoby za nim się rozejrzeć.
J.
CosteC
Guest
Tue Jan 24, 2006 8:00 pm
Quote:
Tarczka musiała by dawać maksymalnie ok. 0,5mm szczeliny roboczej - mniej
więcej tyle wynosi nacięcie.
Wydaje mi się że to podejscie ma kilka istotnych minusów:
- wymaga prowadnicy i stołu (taka mała krajzega)
- generuje pył.
W taki sposób tnie się laminat w zakładach "płytkarskich". Przynajmniej
tak
widziałem w Faldruku. Gość na pile z wyciągiem wycinał laminat na
formatki.
Jednak to było specjalistyczne narzędzie nieosiągalne dla mnie w warunkach
domowych.
z pyłem niby można coś robić wodą, ale to babranina.
jeżeli chcesz ostrze 0.5mm to trzeba je precyzyjenie prowadzić bo się
złamie. ostrza grubsze będą odporniejsze. czy ten 1mm jest krytyczny? można
kupić całkiem spore ostrza umożliwiające przynajmniej nacięcie laminatu. Jak
będziesz chciał zrobie zdjęcie tego co mam.
CosteC
PitLab
Guest
Tue Jan 24, 2006 9:36 pm
Quote:
Jesli odpuścisz żądanie szczeliny 0.5 mm, to w marketach budowlanych
dorwiesz piłke tarczową Proxxon z tarczą HSS, dająca szczelinę ok. 1
mm. Są dostepne też tarcze 'diamentowe' dające szczelinę 0.5 mm ale po
próbie okazało sie, że... palą płytki. Ale być może do docięcia się
nadadzą.
Kolejny argument aby wreszcie kupić Proxxona.
Z tym 0,5 może przesadziłem, jest 0,7mm

Foramtka jest tak zestawiona że
wycinając 1mm jechal bym już po ścieżkach. Oczywiście mozna było zrobić
więcej, ale skoro płytka nie przekracza 1,5cm ^2 nie ma co szaleć
Jednak metoda z aktywnym piłowaniem nie bardzo mi się podoba. W porównaniu
to rozcinarki / rozrywarki tarczowej gdzie są dwie nienapędzane tarcze i
tylko przeciska się przez to płytkę aktwne cięcie jest praco- i
warsztatochłonne.
Nie pracowałem na tym, ale widziałem jak gość w Semiconie rozcinał
zmontowane płytki. Sprawiało wrażenie że minimalnym nakładem siły rozdziela
płytki na złamanie których trzeba było by użyć kilkudziesięciu - kilkuset N.
Co ciekawsze krawędź jest praktycznie gładka. Prawie tak jakby przejechać po
niej pilnikiem.
Quote:
Ja się połakomiłem na tańsze rozwiązanie - piłkę tarczową Donau z TME:
http://www.tme.pl/arts2/pl/narzedzia2/narz388.html zdecydowanie nie
było to dobre posunięcie - straszna tandeta za 269 PLN + VAT.
Wygląda rzeczywiscie fajnie. Dzięki za przestrogę.
CosteC
Quote:
czy ten 1mm jest krytyczny?
W tym przypadku jest krytyczny. W przyszłości może być różnie, ale trzeba
liczyć najgorszy przypadek.
Quote:
można kupić całkiem spore ostrza umożliwiające przynajmniej nacięcie
laminatu. Jak
będziesz chciał zrobie zdjęcie tego co mam.
No własnie nacięcie już mam. No oko 0,2-0,3mm z obu stron. Pozostaje około
1mm laminatu.
Popróbuję jeszcze z dużym nożem.
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
CosteC
Guest
Tue Jan 24, 2006 9:49 pm
Quote:
Kolejny argument aby wreszcie kupić Proxxona.
Z tym 0,5 może przesadziłem, jest 0,7mm

Foramtka jest tak zestawiona
że
wycinając 1mm jechal bym już po ścieżkach. Oczywiście mozna było zrobić
więcej, ale skoro płytka nie przekracza 1,5cm ^2 nie ma co szaleć
Jednak metoda z aktywnym piłowaniem nie bardzo mi się podoba. W porównaniu
to rozcinarki / rozrywarki tarczowej gdzie są dwie nienapędzane tarcze i
tylko przeciska się przez to płytkę aktwne cięcie jest praco- i
warsztatochłonne.
Nie pracowałem na tym, ale widziałem jak gość w Semiconie rozcinał
zmontowane płytki. Sprawiało wrażenie że minimalnym nakładem siły
rozdziela
płytki na złamanie których trzeba było by użyć kilkudziesięciu - kilkuset
N.
Co ciekawsze krawędź jest praktycznie gładka. Prawie tak jakby przejechać
po
niej pilnikiem.
Ja się połakomiłem na tańsze rozwiązanie - piłkę tarczową Donau z TME:
http://www.tme.pl/arts2/pl/narzedzia2/narz388.html zdecydowanie nie
było to dobre posunięcie - straszna tandeta za 269 PLN + VAT.
Wygląda rzeczywiscie fajnie. Dzięki za przestrogę.
CosteC
czy ten 1mm jest krytyczny?
W tym przypadku jest krytyczny. W przyszłości może być różnie, ale trzeba
liczyć najgorszy przypadek.
można kupić całkiem spore ostrza umożliwiające przynajmniej nacięcie
laminatu. Jak
będziesz chciał zrobie zdjęcie tego co mam.
No własnie nacięcie już mam. No oko 0,2-0,3mm z obu stron. Pozostaje około
1mm laminatu.
Popróbuję jeszcze z dużym nożem.
Ktoś próbował gilotyny do papieru?
CosteC
PitLab
Guest
Tue Jan 24, 2006 9:55 pm
Quote:
Ktoś próbował gilotyny do papieru?
Chyba RoMan połamał kiedyś taką jedną. To jeszcze kwestia odpowiednio
wytrzymałej gilotyny, ale obawiam się ze po cięciu laminatu nie będzie
nadawała się do niczego innego.
--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Jan 24, 2006 10:02 pm
Hello CosteC,
Tuesday, January 24, 2006, 10:49:40 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Ktoś próbował gilotyny do papieru?
Ja. Zniszczyłem starą, dobrą gilotynkę fotograficzną :-(
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Jarek P.
Guest
Tue Jan 24, 2006 10:11 pm
CosteC wrote:
Quote:
Ktoś próbował gilotyny do papieru?
Ja, sto lat temu. Gilotyna przemysłowa, ważąca chyba z tonę,
cięła od jednego razu grubachną warstwę papieru, laminatowi tez
dawała radę, ale cięcie było nieczyste i rozwarstwione.
J.
Robgold
Guest
Tue Jan 24, 2006 10:21 pm
Quote:
Ja się połakomiłem na tańsze rozwiązanie - piłkę tarczową Donau z TME:
http://www.tme.pl/arts2/pl/narzedzia2/narz388.html zdecydowanie nie
było to dobre posunięcie - straszna tandeta za 269 PLN + VAT. Lepiej
było te 120 PLN dopłacic do Proxxona ale mądry Polak po szkodzie
gdyby ten proxxon kosztowal 389zl to by bylo super ... tylko ze on w Castoramie kosztuje 550 zl !! sic ...
Chyba ze widziles go gdzies taniej w okolicy Katowic.
henry1
Guest
Tue Jan 24, 2006 10:23 pm
Quote:
Ktoś próbował gilotyny do papieru?
Ja. Zniszczyłem starą, dobrą gilotynkę fotograficzną :-(
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Na starej i masywnej można ale laminat max 0,5 z grubszymi były
problemy(rozwarstwianie i strzępienie krawędzi) a gilotynka nie była tym
zachwycona .Powyzej 1mm gilotyna pokazywała słynny gest Kozakiewicza .
Pzdr
Goto page 1, 2, 3 Next