Goto page Previous 1, 2
Pelos
Guest
Fri Nov 05, 2004 7:27 am
Użytkownik "Zbyszek" <zka@tenbit.pl> napisał w wiadomości
news:cmf87p$30th$1@mamut1.aster.pl...
Quote:
Witam
Z taki "cudem" spotkałem sie u logopedy,magiczna skrzynka.
Mówisz do niej a ona zaczyna to samo powtarać tylko ze dwa razy
wolniej.
Czy ktoś mi wyjaśni na czym cały bajer polega,a może jakiś schemat
gdzieś
jest?
pozrawiam
ADC -> DSP -> ADC
Raczej ADC->51->DAC lub zamiast 51 coś innego
Jakby sie uprzec to mozna by na przezutnikach zrobic
Mialem na mysli ze uklad bedzie korekcje czestotliwosci robil - zeby po
spowolnieniu 2x nie obnizal sie ton glosu.
Tego x51 nie potrafi - prawda ?
--
Pelos
Katalogi, ksiazki dla elektronika
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=26946
Jarek P.
Guest
Fri Nov 05, 2004 9:15 am
"xxx" <mcichoblazinski@gazeta.pl> wrote in message
news:cmdos8$3rt$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Witam
Z taki "cudem" spotkałem sie u logopedy,magiczna skrzynka.
Mówisz do niej a ona zaczyna to samo powtarać tylko ze dwa razy
wolniej.
Czy ktoś mi wyjaśni na czym cały bajer polega,a może jakiś schemat
gdzieś
jest?
W "zamierzchłych" czasach używano takich urządzeńw studiach radiowych
do "dopasowywania" długości nagrań do okienka w jakim audycja miała
pójść. Był to specjalny magnetofon do odtwarzania studyjnej taśmy
nagraniowej, od normalnego różnił się wirującym bębnem z kilkoma
głowicami zamiast jednej "sztywnej". Głowice wirowały stycznie do
kierunku przesuwu taśmy, prędkość wirowania była zawsze taka, żeby
uzyskac standardową prędkość przesuwu szczeliny głowicy po taśmie.
Kiedy chciano rozciągnąć audycję, puszczano taśmę wolniej, a same
głowice niejako nadganiały tą prędkość, całość szła wolniej, a ton
głosu pozostawał bez zmian. I na odwrót :-)
J.
ammpp
Guest
Fri Nov 05, 2004 9:57 am
Quote:
W "zamierzchłych" czasach używano takich urządzeńw studiach radiowych
do "dopasowywania" długości nagrań do okienka w jakim audycja miała
pójść. Był to specjalny magnetofon do odtwarzania studyjnej taśmy
nagraniowej, od normalnego różnił się wirującym bębnem z kilkoma
głowicami zamiast jednej "sztywnej". Głowice wirowały stycznie do
kierunku przesuwu taśmy, prędkość wirowania była zawsze taka, żeby
uzyskac standardową prędkość przesuwu szczeliny głowicy po taśmie.
Kiedy chciano rozciągnąć audycję, puszczano taśmę wolniej, a same
głowice niejako nadganiały tą prędkość, całość szła wolniej, a ton
głosu pozostawał bez zmian. I na odwrót
Widzicie jak to się łatwo robi analogowo
A jak to zrobić cyfrowo ???
Adam
Marek Lewandowski
Guest
Fri Nov 05, 2004 10:30 am
ammpp wrote:
Quote:
Widzicie jak to się łatwo robi analogowo
A jak to zrobić cyfrowo ???
moze... tak samo?
numer z przerzucaniem widma itd znam, ale to jest obliczeniowo nieco
zlozone.
Moze by sie dalo prosto przelozyc numer z glowicami i tasma na rejestr
przesuwajacy i inteligentniejsze przeszukiwanie odcinkami +
interpolacja...?
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
J.F.
Guest
Fri Nov 05, 2004 12:10 pm
On Fri, 5 Nov 2004 10:57:08 +0100, ammpp wrote:
Quote:
W "zamierzchłych" czasach używano takich urządzeńw studiach radiowych
do "dopasowywania" długości nagrań do okienka w jakim audycja miała
pójść. Był to specjalny magnetofon do odtwarzania studyjnej taśmy
nagraniowej, od normalnego różnił się wirującym bębnem z kilkoma
głowicami zamiast jednej "sztywnej". Głowice wirowały stycznie do
kierunku przesuwu taśmy, prędkość wirowania była zawsze taka, żeby
uzyskac standardową prędkość przesuwu szczeliny głowicy po taśmie.
Kiedy chciano rozciągnąć audycję, puszczano taśmę wolniej, a same
głowice niejako nadganiały tą prędkość, całość szła wolniej, a ton
głosu pozostawał bez zmian. I na odwrót :-)
Widzicie jak to się łatwo robi analogowo
A jak to zrobić cyfrowo ???
Tak samo - majac dane w pamieci udajacej tasme wyprowadzamy je
niczym glowica, czasem przeskakujac.
A to dzialalo ? Bo na oko to beda dziwne efekty od tego przeskakiwania
slyszalne. A czy niewielkie spowolnienie lub przyspieszenie calej
tasmy jest w ogole zauwazalne ?
W takim celu to dzis mozna by sie pokusic o zmiane czasu przerw miedzy
wypowiedziami. Komputer wykrywa cisze .. i skraca ja lub wydluza.
Cos takiego robi Windows Media Player przy zwolnieniu odtwarzania.
Przy wiekszych zmianach - kodery LPC mowy, czy te uzywane w gsm
sa juz chyba popularne, kodujemy, a przy dekodowaniu zmieniamy
predkosc zmian .. Mp3 chyba dziala podobnie..
J.
Jarek P.
Guest
Fri Nov 05, 2004 12:42 pm
"J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> wrote in message
news:o2qmo0tsncqk2hf6ibb9v445u2b1ptds2q@4ax.com...
Quote:
A to dzialalo ? Bo na oko to beda dziwne efekty od tego
przeskakiwania
slyszalne.
Nie znam tego urządzenia od strony praktycznej, czytałem jedynie o
nim. Czy działało? A czemu nie? Pewnie kosztem zwiększenia szumów i
tym podobnych dziwności, co przy jakości oferowanej wtedy przez
"Polskie Radio Program Pierwszy" i tak było bez znaczenia. Nie wiem,
ile tych głowic na bębnie było, ale tak na chłopski rozum, to powinno
wprowadzać dodatkowo zakłócenia na b. niskich częstotliwościach.
Quote:
A czy niewielkie spowolnienie lub przyspieszenie calej
tasmy jest w ogole zauwazalne ?
Jeśli tak po prostu spowolnisz, efekt IMO słychac od razu, nawet przy
bardzo niewielkich zmianach. To urządzenie pozwalało to robić bardziej
bezstresowo.
J.
J.F.
Guest
Fri Nov 05, 2004 3:54 pm
On Fri, 5 Nov 2004 13:42:49 +0100, Jarek P. wrote:
Quote:
"J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> wrote in message
A to dzialalo ? Bo na oko to beda dziwne efekty od tego przeskakiwania
slyszalne.
Nie znam tego urządzenia od strony praktycznej, czytałem jedynie o
nim. Czy działało? A czemu nie? Pewnie kosztem zwiększenia szumów i
tym podobnych dziwności, co przy jakości oferowanej wtedy przez
"Polskie Radio Program Pierwszy" i tak było bez znaczenia. Nie wiem,
ile tych głowic na bębnie było, ale tak na chłopski rozum, to powinno
wprowadzać dodatkowo zakłócenia na b. niskich częstotliwościach.
No wlasnie - bedzie buczec. Jesli glowic bedzie naraz wiecej
niz jedna sluchalo - filtr ciekawy powstanie, bedzie wycinal conieco.
Quote:
A czy niewielkie spowolnienie lub przyspieszenie calej
tasmy jest w ogole zauwazalne ?
Jeśli tak po prostu spowolnisz, efekt IMO słychac od razu, nawet przy
bardzo niewielkich zmianach.
Hm, tak IMHO o +/-10% to nie powinno byc problemow. W koncu ani
sluchacz to nie przyrzad pomiarowy, ani gadacz to nie wzorzec.
J.
Zbyszek
Guest
Fri Nov 05, 2004 5:49 pm
Quote:
Użytkownik "Zbyszek" <zka@tenbit.pl> napisał w wiadomości
news:cmf87p$30th$1@mamut1.aster.pl...
Witam
Z taki "cudem" spotkałem sie u logopedy,magiczna skrzynka.
Mówisz do niej a ona zaczyna to samo powtarać tylko ze dwa razy
wolniej.
Czy ktoś mi wyjaśni na czym cały bajer polega,a może jakiś schemat
gdzieś
jest?
pozrawiam
ADC -> DSP -> ADC
Raczej ADC->51->DAC lub zamiast 51 coś innego
Jakby sie uprzec to mozna by na przezutnikach zrobic
Mialem na mysli ze uklad bedzie korekcje czestotliwosci robil - zeby po
spowolnieniu 2x nie obnizal sie ton glosu.
Tego x51 nie potrafi - prawda ?
x51 korekcję częstotliwości? hmm to zależy jakie parametry takiej korekcji
i jaka x51.
Ale do tego zadania to naprawdę furiera nie ma konieczności liczyć

i x51
się wyrobi z "nóżką w chipie"
pzdr
zbyszek
JoeBack
Guest
Mon Nov 08, 2004 9:24 am
xxx wrote:
Quote:
Witam
Z taki "cudem" spotkałem sie u logopedy,magiczna skrzynka.
Mówisz do niej a ona zaczyna to samo powtarać tylko ze dwa razy wolniej.
Czy ktoś mi wyjaśni na czym cały bajer polega,a może jakiś schemat gdzieś
jest?
pozrawiam
W celach edukacyjynych polecam pobawić się programem CoolEdit, w którym sa
takie efekty. Eksperymenty tego typu dają sporo radochy, i pomagają poznać
zjawisko.
--
Pozdrawiam JoeBack
Tomy M.
Guest
Tue Nov 23, 2004 4:30 pm
Opisy już dostałeś ja dodam że masz
to sprzetowo w każdej karcie Soundblaster Live i Audigy :-)
--
Tomy M.
Goto page Previous 1, 2