RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak działa podzielnik ciepła ISTA z czujnikami temperatury i IR? Samodzielna budowa?

Podzielnik ciepła

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak działa podzielnik ciepła ISTA z czujnikami temperatury i IR? Samodzielna budowa?

pytajacy
Guest

Sat Jan 21, 2012 4:48 pm   



Witam,
mam zdemontowany podzielnik ciepła, taki montowany na kaloryferze,
i jestem ciekaw na jakiej zasadzie działa..
Jest on firmy ISTA.
Ciekaw jestem jak on działa,
Podobno są tam dwa czujniki temperatury. i niby coś takiego
znalazłem, w obudowie SMD. Ale ma dziwną oporność, około 35k Ohm.
Raczej dobieranie się do tego odpada bo scalak jest w formie gluta/
kropelki
Ktoś coś wie na temat takich podzielników. A gdybym chciał sam
zbudować
taki podzielnik ciepła, to jak miałbym obliczać ilość energii zużytej
do ogrzania?
Ten podzielnik komunikuje się chyba przez podczerwień, bo są tam dwie
chyba diody,
pewnie jedna odpowiedzialna za nadawanie druga za odbiór.

Jest tu ktoś (i będzie chciał się podzielić wiedzą), co wie cokolwiek
na ten temat?

pytający

Grzegorz Kurczyk
Guest

Sat Jan 21, 2012 6:20 pm   



W dniu 21.01.2012 15:48, pytajacy pisze:
Quote:
Witam,
mam zdemontowany podzielnik ciepła, taki montowany na kaloryferze,
i jestem ciekaw na jakiej zasadzie działa..
Jest on firmy ISTA.
Ciekaw jestem jak on działa,
Podobno są tam dwa czujniki temperatury. i niby coś takiego
znalazłem, w obudowie SMD. Ale ma dziwną oporność, około 35k Ohm.

To jest raczej scalony czujnik temperatury. Mierzenie oporności układu
scalonego raczej jest bez sensu.

Quote:
Raczej dobieranie się do tego odpada bo scalak jest w formie gluta/
kropelki
Ktoś coś wie na temat takich podzielników. A gdybym chciał sam
zbudować
taki podzielnik ciepła, to jak miałbym obliczać ilość energii zużytej
do ogrzania?

Jak nazwa wskazuje jest to "podzielnik kosztów ogrzewania", a nie
podzielnik ciepła a tym bardziej licznik zużycia ciepła. Faktyczny
licznik zużycia ciepła jest na węźle w wymiennikowni i działa na
zasadzie pomiaru różnicy temperatur wody wpływającej i wypływającej oraz
pomiaru przepływu cieczy (masy wody). Dopiero na koniec sezonu
grzewczego po odczytaniu ilości GJ z licznika na węźle wiadomo na jaką
kwotę zostanie wystawiona faktura przez dostawcę ciepła. Po odczytaniu
wszystkich podzielników na kaloryferach można wyliczyć procentowy udział
w tej kwocie dla każdego z mieszkań. Także podzielnik zainstalowany nie
pokazuje ani ciepła ani złotówek.
Może się zdarzyć tak, że nasz sąsiad z bloku na przeciwko zapłaci mniej
za ogrzewanie mimo, że "zużył" znacznie więcej "kresek" na podzielnikach
niż my.

Quote:
Ten podzielnik komunikuje się chyba przez podczerwień, bo są tam dwie
chyba diody,
pewnie jedna odpowiedzialna za nadawanie druga za odbiór.


Dokładnie tak jest. Dwukierunkowa transmisja w podczerwieni.

Pozdrawiam
Grzegorz

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Sat Jan 21, 2012 8:05 pm   



"pytajacy" <rora1@poczta.fm> wrote in message
news:6ce82705-06cd-4d0a-aede-dbfe80b663f1@o12g2000vbd.googlegroups.com...
Quote:
Ciekaw jestem jak on działa,
(ciap)

I te cyferki co oni odczytują to jest tylko procentowy udział
poszczególnego mieszkania
w kosztach zużycia ciepła?
Czyli możliwe że te podzielniki kosztów to jakieś badziewie, które
mierzy na przykład
długość czasu różnicy temperatur kaloryfera i pomieszczenia?
Dobrze rozumuję?

http://www.meckoszalin.pl/czeste-pytania.html#jak-dzialaja-podzielniki-kosztow



--
Włodek

pytajacy
Guest

Sat Jan 21, 2012 8:23 pm   



Quote:
Ciekaw jestem jak on działa,
Podobno są tam dwa czujniki temperatury. i niby coś takiego
znalazłem, w obudowie SMD. Ale ma dziwną oporność, około 35k Ohm.
To jest raczej scalony czujnik temperatury. Mierzenie oporności układu
scalonego raczej jest bez sensu.

Układ scalony w obudowie 0805? Możliwe, ale pierwszy raz o czymś takim
słyszę.

Quote:
Jak nazwa wskazuje jest to "podzielnik kosztów ogrzewania", a nie
podzielnik ciepła a tym bardziej licznik zużycia ciepła. Faktyczny
licznik zużycia ciepła jest na węźle w wymiennikowni i działa na
zasadzie pomiaru różnicy temperatur wody wpływającej i wypływającej oraz
pomiaru przepływu cieczy (masy wody). Dopiero na koniec sezonu
grzewczego po odczytaniu ilości GJ z licznika na węźle wiadomo na jaką
kwotę zostanie wystawiona faktura przez dostawcę ciepła. Po odczytaniu
wszystkich podzielników na kaloryferach można wyliczyć procentowy udział
w tej kwocie dla każdego z mieszkań. Także podzielnik zainstalowany nie
pokazuje ani ciepła ani złotówek.
Może się zdarzyć tak, że nasz sąsiad z bloku na przeciwko zapłaci mniej
za ogrzewanie mimo, że "zużył" znacznie więcej "kresek" na podzielnikach
niż my.

I te cyferki co oni odczytują to jest tylko procentowy udział
poszczególnego mieszkania
w kosztach zużycia ciepła?
Czyli możliwe że te podzielniki kosztów to jakieś badziewie, które
mierzy na przykład
długość czasu różnicy temperatur kaloryfera i pomieszczenia?
Dobrze rozumuję?

Ciekawe, na ile te wskazania są dokładne pomiędzy poszczególnymi
egzemplarzami?

Zresztą te nowe to mają odczyt radiowy, spytałem czy to jakiś
bluetooth, ale serwisant
powiedział że on nie wie jaka to transmisja.

pytający

Wojciech_B
Guest

Thu Jan 26, 2012 7:36 pm   



Dodam do tego jeszcze jedno, trochę wynikające z doswiadczenia,otóż
podzielniki kosztów mogły sprawdzać się "dawno temu np.w czasach PRLu" a to
dlatego, że nie było "pustostanów" (ustawa nie dopuszczała posiadania
wiekszej ilości niż jedno, mieszkań). Teraz w każdym prawie bloku takie
"pustostany" istnieją a na dodatek sa nieogrzewane (ustawione na minimum
przeciw zamarzaniu).To powoduje, że lokator mieszkający ogrzewa (i płaci)
taki "pustostan".Inną niedogodnościa są podzielniki elektroniczne (procesor
TI z przetwornikiem analogowo-cyfrowym) które faworyzują mieszkania
tzw."ciepłe" z np. południowej strony,lepsze były podzielniki wyparkowe gdyż
w okresach letnich w pewien sposób wyrównywały "ciepłote mieszkania" parując
więcej w ciepłym mieszkaniu w lecie a mniej w zimie w stosunku do
analogicznego mieszkania "zimnego-północnego" które w okresie letnim
posiadało mniejsze odparowanie niż to "ciepłe". Za to w zimie ta
"nierównowaga" zostawała w pewien sposób wyrównana.A tak w ogóle to jest to
sposób naliczania kosztów "zbójecki" gdyż nie uwzglednia różnego rodzaju
"ciepłotę mieszkania" czyli odpowiednich współczynników korekcyjnych z
wyjatkiem (ale też nie do konca) pewnej firmy której podzielniki
wisiały?wisza? w....Pozdrawiam p.G.Kurczuka,to w jego mieście własnie....
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:4f1af3fa$0$1231$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 21.01.2012 15:48, pytajacy pisze:
Witam,
mam zdemontowany podzielnik ciepła, taki montowany na kaloryferze,
i jestem ciekaw na jakiej zasadzie działa..
Jest on firmy ISTA.
Ciekaw jestem jak on działa,
Podobno są tam dwa czujniki temperatury. i niby coś takiego
znalazłem, w obudowie SMD. Ale ma dziwną oporność, około 35k Ohm.

To jest raczej scalony czujnik temperatury. Mierzenie oporności układu
scalonego raczej jest bez sensu.

Raczej dobieranie się do tego odpada bo scalak jest w formie gluta/
kropelki
Ktoś coś wie na temat takich podzielników. A gdybym chciał sam
zbudować
taki podzielnik ciepła, to jak miałbym obliczać ilość energii zużytej
do ogrzania?

Jak nazwa wskazuje jest to "podzielnik kosztów ogrzewania", a nie
podzielnik ciepła a tym bardziej licznik zużycia ciepła. Faktyczny licznik
zużycia ciepła jest na węźle w wymiennikowni i działa na zasadzie pomiaru
różnicy temperatur wody wpływającej i wypływającej oraz pomiaru przepływu
cieczy (masy wody). Dopiero na koniec sezonu grzewczego po odczytaniu
ilości GJ z licznika na węźle wiadomo na jaką kwotę zostanie wystawiona
faktura przez dostawcę ciepła. Po odczytaniu wszystkich podzielników na
kaloryferach można wyliczyć procentowy udział w tej kwocie dla każdego z
mieszkań. Także podzielnik zainstalowany nie pokazuje ani ciepła ani
złotówek.
Może się zdarzyć tak, że nasz sąsiad z bloku na przeciwko zapłaci mniej za
ogrzewanie mimo, że "zużył" znacznie więcej "kresek" na podzielnikach
niż my.

Ten podzielnik komunikuje się chyba przez podczerwień, bo są tam dwie
chyba diody,
pewnie jedna odpowiedzialna za nadawanie druga za odbiór.


Dokładnie tak jest. Dwukierunkowa transmisja w podczerwieni.

Pozdrawiam
Grzegorz


Artur(m)
Guest

Thu Jan 26, 2012 9:54 pm   



Użytkownik "Wojciech_B" <Pharlap@interia.pl> napisał w wiadomości
news:jfs6fo$763$1@usenet.news.interia.pl...
Quote:
"nierównowaga" zostawała w pewien sposób wyrównana.A tak w ogóle to jest
to sposób naliczania kosztów "zbójecki" gdyż nie uwzglednia różnego
rodzaju "ciepłotę mieszkania" czyli odpowiednich współczynników
korekcyjnych z

....a jak byś ty to proponował, w sposób niezbójecki?

Artur(m)

Waldek
Guest

Fri Jan 27, 2012 2:15 am   



Użytkownik "Artur(m)" <musicm@interia.pl> napisał w wiadomości
news:jfseis$r95$1@inews.gazeta.pl...
Quote:

Użytkownik "Wojciech_B" <Pharlap@interia.pl> napisał w wiadomości
news:jfs6fo$763$1@usenet.news.interia.pl...
"nierównowaga" zostawała w pewien sposób wyrównana.A tak w ogóle to jest
to sposób naliczania kosztów "zbójecki" gdyż nie uwzglednia różnego
rodzaju "ciepłotę mieszkania" czyli odpowiednich współczynników
korekcyjnych z

...a jak byś ty to proponował, w sposób niezbójecki?

Ano trza by pewnikiem uwzglednic dodatkowo

pomiar roznicy temperatury sciany od strony pacjenta i sasiada
oraz skorygowac o przenikalnosc cieplna tejze - LOL

Pozdro

Grzegorz Kurczyk
Guest

Fri Jan 27, 2012 10:35 am   



W dniu 26.01.2012 19:36, Wojciech_B pisze:
Quote:
Dodam do tego jeszcze jedno, trochę wynikające z doswiadczenia,otóż
podzielniki kosztów mogły sprawdzać się "dawno temu np.w czasach PRLu" a
to dlatego, że nie było "pustostanów" (ustawa nie dopuszczała posiadania
wiekszej ilości niż jedno, mieszkań). Teraz w każdym prawie bloku takie
"pustostany" istnieją a na dodatek sa nieogrzewane (ustawione na minimum
przeciw zamarzaniu).To powoduje, że lokator mieszkający ogrzewa (i
płaci) taki "pustostan".Inną niedogodnościa są podzielniki elektroniczne
(procesor TI z przetwornikiem analogowo-cyfrowym) które faworyzują
mieszkania tzw."ciepłe" z np. południowej strony,lepsze były podzielniki
wyparkowe gdyż w okresach letnich w pewien sposób wyrównywały "ciepłote
mieszkania" parując więcej w ciepłym mieszkaniu w lecie a mniej w zimie
w stosunku do analogicznego mieszkania "zimnego-północnego" które w
okresie letnim posiadało mniejsze odparowanie niż to "ciepłe". Za to w
zimie ta "nierównowaga" zostawała w pewien sposób wyrównana.A tak w
ogóle to jest to sposób naliczania kosztów "zbójecki" gdyż nie
uwzglednia różnego rodzaju "ciepłotę mieszkania" czyli odpowiednich
współczynników korekcyjnych z wyjatkiem (ale też nie do konca) pewnej
firmy której podzielniki wisiały?wisza? w....Pozdrawiam p.G.Kurczuka,to
w jego mieście własnie....

Witam
Na wstępie dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam Smile
Wracając do meritum... dlaczego "zbójecki" ??? Sprawa jest prosta. Do
budynku została dostarczona określona ilość ciepła i na podstawie
wskazań licznika GJ w wymiennikowni, dostawca ciepła wystawia fakturę i
.... trzeba tę fakturę zapłacić. Podzielniki kosztów ogrzewania nie są
rozwiązaniem idealnym, tylko pewnym kompromisem między sprawiedliwością
społeczną a kosztami opomiarowania. Pisze Kolega, że ten system
faworyzuje ciepłe mieszkania. No i nie ma w tym nic dziwnego. Ciepłe
mieszkanie zużywa mniejszą część ciepła dostarczonego do budynku więc
jego właściciel mniej płaci. Na tej zasadzie moglibyśmy uznać, że system
dystrybucji paliw płynnych jest bandycki bo faworyzuje samochody palące
mniej na setkę. Moje auto dużo pali więc powinienem mieć tańszą benzynę ;-)

Pozdrawiam
Grzegorz opomiarowany wcześniej wyparkowo, teraz elektronicznie (coby
było z tematyką grupy Wink)

J.F
Guest

Fri Jan 27, 2012 10:57 am   



Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" napisał w wiadomości
Quote:
Wracając do meritum... dlaczego "zbójecki" ??? Sprawa jest prosta. Do
budynku została dostarczona określona ilość ciepła i na podstawie
[...]
Na tej zasadzie moglibyśmy uznać, że system dystrybucji paliw
płynnych jest bandycki bo faworyzuje samochody palące mniej na
setkę. Moje auto dużo pali więc powinienem mieć tańszą benzynę Wink

Bo to jest system zbojecko-socjalistyczny. "wszyscy powinni maluchami
jezdzic, a kto ma wieksze auto - niech placi".
Normalnie byloby odwrotnie - na male auta akcyza 30%, a na duze
zerowa. Klient ktory kupil duze szybko by wplacil nalezna kwote przez
stacje podatkowo-benzynowe :-)

Choc oczywiscie mozemy miec rzad z wyobraznia, ktory w obliczu zasobow
ropy promuje oszczedna jazde.


J.

Wojciech_B
Guest

Fri Jan 27, 2012 7:48 pm   



Dlaczego "zbójecki"? ano dlatego, że mam porównania kosztów w domach
(budynkach) nieopomiarowanych jak i w tych opomiarowanych i to w różnych
miejscach Polski. Okazuje sie, że w budynkach nieopomiarowanych, w których
koszt ogrzewania rozliczany bywa jedynie z powierzchni mieszkania a opłata
za koszt ogrzewania 1 m kw. jest podobna (i w ponad 80% wszyscy maja zwroty)
to w budynkach opomiarowanych,rozliczanych w proporcji 50/50 (koszt
stały/koszt zmienny-z podzielników) rozpietość pomiedzy kosztem 1 m kw. w
skrajnych przypadkach bywa wyższa niż 300% i to nawet wówczas gdy
temperatura w mieszkaniach różniła sie zaledwie o max.2-3 stopnia. Idąc
dalej powiem, że koszt ogrzewania budynku jednorodzinnego,wolnostojacego o
powierzchni mieszkalnej ponad 200 m kw. jest prawie identyczna jak koszt
ogrzewania mieszkania o pow.75 m kw w opomiarowanym budynku i to ogrzewanym
"ciepłem zrzutowym" (elektrociepłownia) które gdyby nie ogrzewało osiedla to
oddawało by za frico ciepło do atmosfery po przez chłodnie kominowe.
Przyznam, ze moje zdanie na temat rozliczania ewaluowało w mienionych
latach, a rozwój ciepłownictwa, regulacje pogodowe w węzłach ciepłowniczych
i inne właśnie taką opinię "zbójecką" wykształtowały. Dodam jeszcze, że
temat to dłuższa dyskusja, nie koniecznie w dziedzinie elektronicznej więc
nie bede jej tu rozwijał.
Użytkownik "Artur(m)" <musicm@interia.pl> napisał w wiadomości
news:jfseis$r95$1@inews.gazeta.pl...
Quote:

Użytkownik "Wojciech_B" <Pharlap@interia.pl> napisał w wiadomości
news:jfs6fo$763$1@usenet.news.interia.pl...
"nierównowaga" zostawała w pewien sposób wyrównana.A tak w ogóle to jest
to sposób naliczania kosztów "zbójecki" gdyż nie uwzglednia różnego
rodzaju "ciepłotę mieszkania" czyli odpowiednich współczynników
korekcyjnych z

...a jak byś ty to proponował, w sposób niezbójecki?

Artur(m)


Grzegorz Kurczyk
Guest

Fri Jan 27, 2012 9:34 pm   



W dniu 27.01.2012 19:48, Wojciech_B pisze:
Quote:
Dlaczego "zbójecki"? ano dlatego, że mam porównania kosztów w domach
(budynkach) nieopomiarowanych jak i w tych opomiarowanych i to w różnych
miejscach Polski.

I są to identyczne budynki o takim samym współczyniku utraty ciepła.
Mają identyczne okna o takiej samej przenikalności. Stoją w podobnych
warunkach klimatycznych (budynek w dolince w centrum miasta w południowo
zachodniej Polsce vs budynek na górce w Suwałkach Wink)

Okazuje sie, że w budynkach nieopomiarowanych, w
Quote:
których koszt ogrzewania rozliczany bywa jedynie z powierzchni
mieszkania a opłata za koszt ogrzewania 1 m kw. jest podobna (i w ponad
80% wszyscy maja zwroty) to w budynkach opomiarowanych,rozliczanych w
proporcji 50/50 (koszt stały/koszt zmienny-z podzielników) rozpietość
pomiedzy kosztem 1 m kw. w skrajnych przypadkach bywa wyższa niż 300% i
to nawet wówczas gdy temperatura w mieszkaniach różniła sie zaledwie o
max.2-3 stopnia.

Ale nie płacimy za st. Celcjusza w mieszkaniu a za ilość pobranego
ciepła. W dobrze docieplonym budynku w mieszkaniu z nowoczesnymi oknami
będzie cieplej niż w gołym budynku OWT z peerelowską stolarką okienną.

Idąc dalej powiem, że koszt ogrzewania budynku
Quote:
jednorodzinnego,wolnostojacego o powierzchni mieszkalnej ponad 200 m kw.
jest prawie identyczna jak koszt ogrzewania mieszkania o pow.75 m kw w

Bardzo możliwe. Patrz wyżej.

Quote:
opomiarowanym budynku i to ogrzewanym "ciepłem zrzutowym"
(elektrociepłownia) które gdyby nie ogrzewało osiedla to oddawało by za
frico ciepło do atmosfery po przez chłodnie kominowe.

To akurat nie ma nic do "zbójeckości" opomiarowania, a co najwyżej do
"zbójeckości" (lub nie) cen za dostarczenie ciepła. To, że komuś coś
jest niepotrzebne (ciepło zrzutowe) wcale nie oznacza, że ma to odawać
za darmo Wink
Wracając do "zbójeckości" opomiarowania.
Załóżmy dwa budunki opomiarowany i nieopomiarowany (w sensie
podzielników) Oba budynki mają liczniki GJ w wymiennikowniach. Na
podstawie odczytów z tych liczników dostawca ciepła wystawia faktury za
"ogrzewanie" całego budynku. Dla uproszczenia przyjmijmy, że na obu
budynkach zużycie było jednakowe i dostawca wystawił
spółdzielni/wspólnocie faktury po 100.000,-PLN na każdy budynek. W
którym budynku mieszkańcy zapłacą mniej za C.O. ? W opomiarowanym czy
nieopomiarowanym ? ;-)

Weźmy teraz dla przykładu budynek nieopomiarowany. Załóżmy, że mam
mieszkanie 75m2. Jestem z natury gorący facet i nie muszę mieć w
mieszkaniu 23C w środku zimy. Mam dobrej jakości okna i przykręcam
termozawory. Kilku sąsiadów w moim bloku ma kawalerki po 32m2, okna made
in PRL, termozawory na full, a temperaturę w mieszkaniu regulują
otwierając okna. Cały budynek ma dość duże zużycie GJ. Fakturę z
Energetyki Cieplnej rozliczamy na mieszkańców w/g powierzchni mieszkania
i... pi...ę taką sprawiedliwość :-/

Przyznam, ze moje
Quote:
zdanie na temat rozliczania ewaluowało w mienionych latach, a rozwój
ciepłownictwa, regulacje pogodowe w węzłach ciepłowniczych i inne
właśnie taką opinię "zbójecką" wykształtowały. Dodam jeszcze, że temat
to dłuższa dyskusja, nie koniecznie w dziedzinie elektronicznej więc nie
bede jej tu rozwijał.

Pisał Kolega wcześniej o tym, że w budynkach nieopomiarowanych
rozliczanych w/g powierzchni ludzie mają zwroty (80%). I o czym to
świadczy ? Że ciepło jest tańsze ? Niestety nie. Świadczy to jedynie o
niedoskonałości systemu rozliczania. To, że mam zwrot nadpłaconych
pieniędzy za ciepło wcale mnie nie cieszy. Dlaczego ? Ktoś skasował
mnie "na wyrost" i obracał moimi pieniędzmi przez jakiś czas. Czy
spółdzielnia te pieniądze zwraca z odsetkami ? Cała ta "zabawa" w
zwroty/dopłaty na koniec sezonu wynika z mentalności ludzkiej połączonej
z dość wysokimi kosztami ogrzewania. W czynszu płacimy miesięczne raty
za ogrzewanie (nawet w lecie gdy kaloryfery są zimne). Wysokość tych rat
jest szacowana (czyli z góry obarczona błędem) na podstawie poprzedniego
sezonu grzewczego. Po rozliczeniu sezonu grzewczego wychodzi nam czy
przepłaciliśmy w ratach (zima w zeszłym sezonie była mroźniejsza niż w
tym) i mamy zwrot, czy jednak trzeba dopłacić. Najprostszym rozwiązaniem
byłoby zrezygnowanie z tych rat, tylko normalnie na koniec sezonu
grzewczego dzielimy fakturę z elektrociepłowni na poszczególnych
mieszkańców w bloku i załatwiamy sprawę jednorazowo. Ale niech mi Kolega
uwierzy, że taki jednorazowy rachunek za ogrzewanie mieszkania przez
cały sezon powaliłby na zawał nie jednego mieszkańca :-(

Sorki, że się tak rozpisałem... Mam nadzieję, że nie zanudziłem Grupowiczów.

Pozdrawiam
Grzegorz

Artur(m)
Guest

Sat Jan 28, 2012 5:29 pm   



Użytkownik "Wojciech_B" <Pharlap@interia.pl> napisał w wiadomości
news:jfurho$esg$1@usenet.news.interia.pl...
Quote:
Dlaczego "zbójecki"? ano dlatego, że mam porównania kosztów w domach
(budynkach) nieopomiarowanych jak i w tych opomiarowanych i to w różnych
miejscach Polski. Okazuje sie, że w budynkach nieopomiarowanych, w których
koszt ogrzewania rozliczany bywa jedynie z powierzchni mieszkania a opłata
za koszt ogrzewania 1 m kw. jest podobna (i w ponad 80% wszyscy maja
zwroty)

Powiem tyle. Jak płaciliśmy z metra bez opomiarowania płaciliśmy x zł.
i nie było zwrotów, dziś wpłacając w czynszu taką samą sumę x żł
dostajemy zwroty i to kiedyś, spore. Wraz ze zwiększającymi się kosztami
ciepła
niestety:) coraz niższe. Nic a nic nie jest sprawiedliwe na tym świecie
(prócz Boga, dodadzą inni), dlaczego opomiarowanie miało by być
sprawiedliwe.
Ta sprawiedliwość opomiarowania jak demokracja
- jest do dupy, ale lepszej nie wymyślono.

Artur(m)

WS
Guest

Sat Jan 28, 2012 6:46 pm   



On 27 Sty, 10:35, Grzegorz Kurczyk
Quote:
Podzielniki kosztów ogrzewania nie są
rozwiązaniem idealnym, tylko pewnym kompromisem między sprawiedliwością
społeczną a kosztami opomiarowania.

Jedno i drugie to pic na wode Wink
Tu praktycznie nie ma sprawiedliwego rozwiazania... O ile mozna
dokladnie zmierzyc ilosc pobranego ciepla, to to, co sie z nim dzieje
to juz dosc skomplikowany problem... Trzeba by dokladnie mierzyc
roznice temp. miedzy przegrodami (scianami) , uwzgledniac
wspolczynniki przenikania itp...
Dodatkowo pojawia sie problem filozoficzny Wink - czy jesli ktos komus
dogrzewa mieszkanie bez jego zgody, to ogrzewany powinien za to
zaplacic ;)

Wg mnie podzielniki sa jednak sparwiedliwsze... sam mam tak, ze przy
zakreconych grzejnikach i lekko rozszczelnionycjh oknach mam ~19
stopni i tak lubie, gdyb ym mial licznik pobranego ciepla to bym nic
nie placil, a wg podzielnikow troszke mniej niz sasiedzi...

WS

Grzegorz Kurczyk
Guest

Sat Jan 28, 2012 11:27 pm   



W dniu 28.01.2012 17:29, Artur(m) pisze:
Quote:

Powiem tyle. Jak płaciliśmy z metra bez opomiarowania płaciliśmy x zł.
i nie było zwrotów, dziś wpłacając w czynszu taką samą sumę x żł
dostajemy zwroty i to kiedyś, spore. Wraz ze zwiększającymi się kosztami
ciepła
niestety:) coraz niższe. Nic a nic nie jest sprawiedliwe na tym świecie
(prócz Boga, dodadzą inni), dlaczego opomiarowanie miało by być
sprawiedliwe.

Ja bym powiedział tak: W globalnym rozrachunku świat jest sprawiedliwy
(Zasada Zachowania Energii) występują tylko lokalne fluktuacje w
kierunkach przepływu tej energii (sąsiad trzymający podzielniki w
lodówce) Wink Smile ;-)

Pozdrawiam
Grzegorz

Artur(m)
Guest

Sun Jan 29, 2012 4:09 pm   



Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:4f24763c$0$26685$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 28.01.2012 17:29, Artur(m) pisze:

Powiem tyle. Jak płaciliśmy z metra bez opomiarowania płaciliśmy x zł.
i nie było zwrotów, dziś wpłacając w czynszu taką samą sumę x żł
dostajemy zwroty i to kiedyś, spore. Wraz ze zwiększającymi się kosztami
ciepła
niestety:) coraz niższe. Nic a nic nie jest sprawiedliwe na tym świecie
(prócz Boga, dodadzą inni), dlaczego opomiarowanie miało by być
sprawiedliwe.

Ja bym powiedział tak: W globalnym rozrachunku świat jest sprawiedliwy
(Zasada Zachowania Energii) występują tylko lokalne fluktuacje w
kierunkach przepływu tej energii (sąsiad trzymający podzielniki w lodówce)
Wink Smile Wink
Myślałem, że wychodząc z Zasady Zachowania Energi

dojdziesz do Zasady Zachowania Dobra.
Ilość dobra jest stała (w globalnym rozrachunku)
i tylko są lokalne fluktuacje:...Smile.

Mnie się to podoba.

Artur(m)

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak działa podzielnik ciepła ISTA z czujnikami temperatury i IR? Samodzielna budowa?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map