RR
Guest
Mon May 29, 2006 8:03 pm
no właśnie.
Czy ktoś może przybliżyć jaki jest mechanizm działania takiego osuszania.
Czy to tylko zwykłe nagrzewanie oporowe wykorzystując zawilgocenie muru
, czy też może jakaś bardziej wyrafinowana technika: prądy wirowe,
straty w dielektryku, albo mikrofale ?
Mam coś takiego do osuszenia i zastanawiam się czy jestem w stanie
zrobić to domowymi środkami
Romek
tomek
Guest
Mon May 29, 2006 8:58 pm
Prawdopodobnie chodzi o eletroosmozę. W teorii dość proste zjwisko, a w
praktyce to nie wiem. Chyba badał to kiedyś ktoś z Politechniki Lubelskiej
Gejzero
Guest
Mon May 29, 2006 9:27 pm
Quote:
Czy ktoś może przybliżyć jaki jest mechanizm działania takiego osuszania.
Czy to tylko zwykłe nagrzewanie oporowe wykorzystując zawilgocenie muru ,
czy też może jakaś bardziej wyrafinowana technika: prądy wirowe, straty w
dielektryku, albo mikrofale ?
Mam coś takiego do osuszenia i zastanawiam się czy jestem w stanie zrobić
to domowymi środkami
Romek
Witam
Kiedyś rozmawiałem z gościem od osuszania budynkow i wspominal o
mikrofalach,
jednak ta metoda byla troszke "upierdliwa" bo trzeba bylo odpowiednio
ustawiac promiennik zeby dobrze suszylo.
Ale efekt byl taki ze zimą to podobno para szła na zewnątrz ściany.
Pozdrawiam
Gejzero
bad_skipper
Guest
Mon May 29, 2006 10:19 pm
"RR" <r_kropka_rogoz@szpitaljp2_kropka_krakow.pl> wrote in message
news:e5fk5o$oe7$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
no właśnie.
Czy ktoś może przybliżyć jaki jest mechanizm działania takiego osuszania.
Czy to tylko zwykłe nagrzewanie oporowe wykorzystując zawilgocenie muru
, czy też może jakaś bardziej wyrafinowana technika: prądy wirowe,
straty w dielektryku, albo mikrofale ?
Mam coś takiego do osuszenia i zastanawiam się czy jestem w stanie
zrobić to domowymi środkami
elektroosmoza, elektroforeza i pare innych...
http://www.icons.pl/dodruku2.php?kat=wyd&id=oc01xxxxxx05
--
---
Roman Rogóż
Guest
Tue May 30, 2006 8:51 am
RR napisał(a):
Quote:
no właśnie.
Czy ktoś może przybliżyć jaki jest mechanizm działania takiego osuszania.
Czy to tylko zwykłe nagrzewanie oporowe wykorzystując zawilgocenie muru
, czy też może jakaś bardziej wyrafinowana technika: prądy wirowe,
straty w dielektryku, albo mikrofale ?
Mam coś takiego do osuszenia i zastanawiam się czy jestem w stanie
zrobić to domowymi środkami
Romek
Hmmm. myślałem, że wkręcę kilka prętów w ścianę i podłączę prąd przez
jakiś transformator dla bezpieczeństwa na kilka dni ale to chyba tak nie
zadziała
Obawiam się że ściana wyschnie szybko tylko dookoła prętów i oporność
wzroście na tyle że prąd przestanie płynąć.
Dlatego szukam jakiejś alternatywy.
Romek
tomek
Guest
Tue May 30, 2006 9:21 am
Quote:
Hmmm. myślałem, że wkręcę kilka prętów w ścianę i podłączę prąd przez
jakiś transformator dla bezpieczeństwa na kilka dni ale to chyba tak nie
zadziała
Obawiam się że ściana wyschnie szybko tylko dookoła prętów i oporność
wzroście na tyle że prąd przestanie płynąć.
Dlatego szukam jakiejś alternatywy.
Raczej trzeba by było rozpiąć metalową siatke po obu stronach muru. Do
eletroosmozy potrzebny jest prąd stały, polaryzacje trzeby by było
dobrać obserwując z której strony muru woda uchodzi. Tak mi się zdaje...
nigdy nie cwiczyłem tego praktycznie.
szlovak
Guest
Tue May 30, 2006 9:41 am
RR wrote:
Quote:
no właśnie.
Czy ktoś może przybliżyć jaki jest mechanizm działania takiego osuszania.
Czy to tylko zwykłe nagrzewanie oporowe wykorzystując zawilgocenie muru , czy też może jakaś bardziej wyrafinowana technika: prądy wirowe, straty w dielektryku, albo mikrofale ?
Mam coś takiego do osuszenia i zastanawiam się czy jestem w stanie zrobić to domowymi środkami
Romek
podejrzewam że da sięto zrobić. rozkładasz mikrofale, albo lepiej, ucinasz dno i przykladasz do muru.
--
Tomek
Guest
Tue May 30, 2006 1:30 pm
Quote:
no właśnie.
Czy ktoś może przybliżyć jaki jest mechanizm działania takiego osuszania.
Czy to tylko zwykłe nagrzewanie oporowe wykorzystując zawilgocenie muru
, czy też może jakaś bardziej wyrafinowana technika: prądy wirowe,
straty w dielektryku, albo mikrofale ?
Mam coś takiego do osuszenia i zastanawiam się czy jestem w stanie
zrobić to domowymi środkami
Romek
Najprościej osuszysz jakąś odwróconą osmozą. Dokładny opis był w Zrób Sam w
latach 90siątych. Każdy da radę tym osuszyć. Ty pewno też. Metoda skuteczna,
mało inwazyjna energooszczędna. Tylko na efekt trzeba długo czekać, tak około
roku. Najprostrza wersja to elektrody z różnych metali. Jedne wsadzone w otwory
zrobione w ścianie. Druga elektoda zakopana w ziemi. Polaczone drutem. Żeby było
szybciej to można to zasilić prądem. Prostownik do ładoewania akumulatorów to
świat w pierwszej fazie. Potem wystarcza taki wtyczkowy zasilacz. Jak ma być z
prądem to elektrody z takie same. Dobrze zeby nie korodowały. Duzo obiektów,
zwłaszcza zabytkowych jest podobno tak osuszane. Sam widzialem kilka. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl