Waldemar
Guest
Wed Jan 07, 2015 3:23 pm
Am 07.01.2015 um 11:11 schrieb J.F.:
Quote:
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
Użytkownik "Tmek" <tmek@dm.ek> napisał w wiadomości
Tu masz wszystko opisane jak to dziala
https://www.google.com/patents/US6567344?dq=6,567,344&hl=pl&sa=X&ei=TNarVK6-F8a1Ucv1gagL&ved=0CB0Q6AEwAA
Zegar ciemniowy bazujący na 50Hz zrobiłem sobie w okolicy 1977.
Z tym, ze w zegarze ciemniowym 1% dokladnosci to az nadto. W zegarze
zwyklym nieakceptowalne (14 minut na dobe).
Zegarki bazujące na 50Hz (60Hz) z sieci przerabiałem na dokładne
(wstawiałem kwarcowy wzorzec 50Hz) w latach 80-tych (u nas wtedy 50Hz
dawało kilka minut późnienia dziennie).
Taz mialem taki zegarek (ba, mam do tej pory, dwa razy przestrajany), i
o ile pamietam to opoznienia sie zdarzaly rzadko, ale duze, rzedu
wlasnie 20 minut
Na codzien sie raczej spieszyl, co mnie wk*, bo w tym modelu zeby czas
cofnac to trzeba bylo dlugo przyciskac.
1998 (zgłoszenie patentu) RTC też chyba nie było jakąś nowością.
połączenie jednego i drugiego wydaje mi się oczywiste. Za diabła nie
mogę załapać gdzie jest sedno wynalazku.
Patrz w sekcji "What is claimed is: "
Nie musi byc wiekopomny wynalazek, wystarczy ze nikt tego wczesniej nie
zglosil, ani nie zrobil :-)
O ile rozumiem, to sedno wynalazku jest w tym, ze umieszczamy interfejs
i programujemy jeszcze w fabryce aktualny czas i strefe czasowa.
Klient kupuje zegarek, i ma od razu prawidlowy czas, co sie w niewielu
zegarkach zdarza.
Ten patent istnieje tylko dlatego, że nikomu się nie chce jego obalić.
Każdy robi swój RTC i go programuje. Jakby właściciel patentu podał
konkurenta do sądu, to wystarczy wykazać oczywistość zastrzeżenia
patentowego jako "state of the art" i już patentu nie ma.
Waldek
J.F.
Guest
Wed Jan 07, 2015 4:48 pm
Użytkownik "Waldemar" napisał w wiadomości grup
Am 07.01.2015 um 11:11 schrieb J.F.:
Quote:
https://www.google.com/patents/US6567344?dq=6,567,344&hl=pl&sa=X&ei=TNarVK6-F8a1Ucv1gagL&ved=0CB0Q6AEwAA
O ile rozumiem, to sedno wynalazku jest w tym, ze umieszczamy
interfejs
i programujemy jeszcze w fabryce aktualny czas i strefe czasowa.
Klient kupuje zegarek, i ma od razu prawidlowy czas, co sie w
niewielu
zegarkach zdarza.
Ten patent istnieje tylko dlatego, że nikomu się nie chce jego
obalić. Każdy robi swój RTC i go programuje. Jakby właściciel patentu
podał konkurenta do sądu, to wystarczy wykazać oczywistość
zastrzeżenia patentowego jako "state of the art" i już patentu nie
ma.
No nie, bo to sad bedzie stwierdzal, wiec roznie moze byc.
A i trzeba sie dobrze przylozyc do wykazania, a adwokaci drodzy sa :-)
Poza tym ... wiele wynalazkow jest takich, ze "jakie to proste ... az
dziwne ze nikt na to wczesniej nie wpadl"
Jesli chodzi o zegarki ... raczej niewiele jest takich, ze wyciagasz z
pudelka, wlaczasz i pokazuje dobry czas.
J.