Reksio
Guest
Wed Oct 11, 2006 9:44 am
Witam
Mam ladowarke do ogniw Li-Ion zrobiona wedlug tego schematu:
http://www.konar.iiar.pwr.wroc.pl/module.php?op=download&cmd=click&id=36
Dla ladowania pojedynczych ogniw jest oki, ale teraz potrzebuje naladowac
pakiet 6 ogniw 10,8V.
Czy ktos juz ta ladowarke robil? Ktore rezystory zmienic by ladowac pakiety?
Pozdrrrr... Reksio
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Wed Oct 11, 2006 11:27 am
Quote:
zwieksz R2 lub potencjometr
AlexY
Guest
Wed Oct 11, 2006 5:33 pm
Użytkownik Reksio napisał:
Quote:
6 ogniw? Szeregowo to jest 25,2V
Chyba cos pokielbasiles
Quote:
Czy ktos juz ta ladowarke robil? Ktore rezystory zmienic by ladowac pakiety?
http://www.belza.cz/charge/liion2.htm
http://www.zajic.cz/nablion/nablion.htm
http://www.shdesigns.org/lionchg.html
dodatkowo potrzebujesz tego (o ile faktycznie sa to ogniwa li-xxx)
http://www.zajic.cz/omezovac/omezovac.htm
--
AlexY
http://yisse.neostrada.pl/spam.txt
http://ldhp715.immt.pwr.wroc.pl/~sapi/sieci/netykieta/
AlexY
Guest
Thu Oct 12, 2006 8:28 am
Użytkownik Reksio napisał:
Quote:
6 ogniw? Szeregowo to jest 25,2V
Chyba cos pokielbasiles
Nie, nie pokielbasilem
Jest 6 ogniw, ale laczone w parach - czyli 3 pary. Faktycznie nie napisalem
Czyli 3s2p wedle nomenklatury modelarskiej
Quote:
tego. A na pakiecie jest opis ze nominalne napiecie to 10,8 - to na jedno
ogniwo (jedna pare polaczona rownolegle) wypada wtedy 3,6V ( a powinno byc
3,7 V?)
Rozni producenci roznie podaja, ponoc ogniwa li-ion sa 3,6 a li-pol 3,7
ale widzialem juz odwrotnie oznaczone ogniwa wiec nie zwracam na to uwagi
Quote:
Najbardziej podoba mi sie ten ostatni projekt ktory podales:
http://www.zajic.cz/omezovac/omezovac.htm
Jednak nie rozumiem (tylko sie domyslam) do konca procesu kalibracji - tego
motywu z zasilaczem laboratoryjnym.
Robiles ta ladowarke?
To jest balancer, jest niezbedny przy pakietach 3s i wiekszych poniewaz
jego brak juz niejednemu zgotowal pozar podczas ladowania. Poszczegolne
ogniwa maja rozne rzeczywiste pojemnosci, jedne naladuja sie szybciej,
drugie pozniej, Ladowarka nie wychwyci faktu ze ktoras tam cela juz sie
naladowala i dalsze jej ladowanie moze byc niebezpeczne. W tym momencie
zaczyna dzialac balancer, jest to nic innego jak rownolegly stabilizator
napiecia, pilnuje zeby napiecie na ogniwie nie przekroczylo zadanej
wartosci (4,2V). Wazne jest zeby tranzystory wykonawcze byly na duze
prady (u mnie sa na 8A) i dac im radiator. Zasilaczem laboratoryjnym
ustala sie napiecie dzialania balancera ale chyba juz jest to oczywiste :)
--
AlexY
http://yisse.neostrada.pl/spam.txt
http://ldhp715.immt.pwr.wroc.pl/~sapi/sieci/netykieta/