Goto page Previous 1, 2
Araneus Diadematus
Guest
Wed Nov 16, 2011 10:43 pm
Użytkownik "Jacek" <ala@ola.pl> napisał w wiadomości
news:jmbsuy1rusc2$.2u62r88feucs.dlg@40tude.net...
Quote:
Wg Twojego przypadku przeklamana bylaby cala transmisja.
Watkotworca ma inne objawy.
Przepraszam Jacku, komu odpisujesz? Ani nie zaznaczyłeś komu, ani nie
zacytowałeś, a raczej mało kto ma "wróżka" w rubryce zawód wpisane. (a
przepraszam, po "references" szukać nie będę, nie mam na to czasu ani chęci)
Domyśliłem się jedynie, że chodzi o mnie. W takim razie odpowiem, choć nie
powinienem, nie mając pewności, że dotyczy to mnie.
Skoro są problemy z transmisją, pierwsze co bym zrobił, to sprawdził, czy
przebieg jest prawidłowy, niezależnie, jaki to problem. Jak ma być dokładnie
sprawdzone, to nawet mało prawdopodobne "opcje". Zniekształcenie przebiegu
może być tak minimalne, że zwykle idzie, ale coś czasem kichnie i nie
pójdzie, zaś, gdy transmisja nie jest zbyt dobrze zabezpieczona (np. jedynie
zwykła suma CRC, czy wręcz bajt modulo, lub parzystości), łatwo może ulec
przekłamaniu zarówno blok danych, jak i bajt(y) kontrolny(-e). Kilkakrotnie
zdarzyło mi sięna Packet-Radio już ze sporawnym przebiegiem, ale za to
zaszumionym sygnałem, zakłócenie spowodowało przekłamanie pakietu i CRC tak,
że kontrola to puściła. Akurat wiem, co dokładnie miało przyjść,a jeden znak
jednak był inny. O tym, że nadawca wysyłał pakiet prawidłowo, wiedziałem z
podglądu - były pewne problemy - za słaby sygnał i trochę powtórek. Jedna
okazała się błędna...
W momencie, gdy jest to np. komenda coś sterująca, to może ją źle wykonać,
albo w ogóle pójść w maliny.
Dlatego opisałem swój przypadek ze zniekształconym przebiegiem, aby kolega z
kłopotem sprawdził też pod tym kątem.
--
Alanné mba yi woma... wé

(...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé...

)
(C) Wes Madiko - Alane
Jerry1111
Guest
Wed Nov 16, 2011 10:46 pm
On 16/11/2011 01:01, pbartosz wrote:
Quote:
On 15 Lis, 22:16, pbartosz<bartosz...@gmail.com> wrote:
Korzystam z konwertera USB-RS232 do komunikacji FPGA z komputerem.
Używam algorytmu asynchronicznego z 8 bitami danych, bez bitu
parzystości i z jednym bitem stopu.
Gdy przesyłam bajt 249 lub 250 czasami zostaje przesłany poprawnie, a
czasami odbieram 0.
W przypadku innych liczb błąd nie występuje.
Kod po stronie komputera i FPGA jest raczej poprawny.
Co może być przyczyną?
Wadliwy konwerter?
Jednak błąd ciągle występuje.
Przetestowałem częstotliwości od 110 bps do 9600 bps.
Bajty przesyłam z komputera na płytkę. Częstotliwość na płytce jest 16
razy większa.
Dwa bity stopy nic nie dają
Znaczy w VHDL trzeba szukac. Jak mocno jestes pewny ze nie ma tam
nigdzie bledu?
Inny test - jak masz drugi konwerter to, zebys wyeliminowal wszystko co
mozliwer, podlacz go do wyjscia RX MAX232 ktory jest po stronie FPGA i
wsadz to na innego COMa. Jesli bedzie OK, to znaczy ze problem lezy
pomiedzy tym pinem i miejscem ktore Ci wyswietla HEX.
--
Jerry1111
Grzegorz Niemirowski
Guest
Wed Nov 16, 2011 11:32 pm
Araneus Diadematus <warchlak@chlewik.pl> napisał(a):
Quote:
Przepraszam Jacku, komu odpisujesz? Ani nie zaznaczyłeś komu, ani nie
zacytowałeś, a raczej mało kto ma "wróżka" w rubryce zawód wpisane. (a
przepraszam, po "references" szukać nie będę, nie mam na to czasu ani
chęci) Domyśliłem się jedynie, że chodzi o mnie. W takim razie odpowiem,
choć nie powinienem, nie mając pewności, że dotyczy to mnie.
Przepraszam, że się wtrącę, ale skoro jest References, to IMO nie ma dużego
problemu, bo każdy sensowny czytnik wątkuje. Oczywiście z cytatem byłoby
kulturalniej.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express:
http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 1 day, 23 hours, 44 minutes and 10 seconds
Mario
Guest
Wed Nov 16, 2011 11:58 pm
W dniu 2011-11-16 23:29, pbartosz pisze:
Quote:
Zrobiłem kilka testów i sytuacja wygląda następująco:
- w komunikacji PC-FPGA z użyciem portu RS232 w komputerze
stacjonarnym błąd nie występuje,
- błąd przy przesyłaniu przez konwerter objawia się tym, że czasami
zostaje wysłana! wartość 0 zamiast 249 lub 250 - błąd jest po stronie
wysyłającej,
- na innym komputerze i z innym sterownikiem konwertera błąd nadal
występuje.
Stąd wnioskuję, że konwerter jest wadliwy.
Zauważyłem jeszcze, że na drugim komputerze z innym sterownikiem
konwertera, wysyłanie danych w ogóle nie działało, jeśli pomiędzy
kolejnymi wywołaniami funkcji WriteFile nie było odpowiednio długiej
przerwy (musiał być np. Sleep(5)). W pierwszym komputerze ten problem
nie występuje.
Jutro postaram się sprawdzić inny konwerter.
Spróbuj we właściwościach portu wirtualnego ustawić długość bufora
wyjściowego na 1.
--
pozdrawiam
MD
pbartosz
Guest
Thu Nov 17, 2011 12:29 am
Zrobiłem kilka testów i sytuacja wygląda następująco:
- w komunikacji PC-FPGA z użyciem portu RS232 w komputerze
stacjonarnym błąd nie występuje,
- błąd przy przesyłaniu przez konwerter objawia się tym, że czasami
zostaje wysłana! wartość 0 zamiast 249 lub 250 - błąd jest po stronie
wysyłającej,
- na innym komputerze i z innym sterownikiem konwertera błąd nadal
występuje.
Stąd wnioskuję, że konwerter jest wadliwy.
Zauważyłem jeszcze, że na drugim komputerze z innym sterownikiem
konwertera, wysyłanie danych w ogóle nie działało, jeśli pomiędzy
kolejnymi wywołaniami funkcji WriteFile nie było odpowiednio długiej
przerwy (musiał być np. Sleep(5)). W pierwszym komputerze ten problem
nie występuje.
Jutro postaram się sprawdzić inny konwerter.
Michoo
Guest
Thu Nov 17, 2011 12:33 am
W dniu 16.11.2011 23:36, pbartosz pisze:
Quote:
Zrobiłem kilka testów i sytuacja wygląda następująco:
- w komunikacji PC->FPGA z użyciem portu RS232 w komputerze
stacjonarnym błąd nie występuje,
- błąd przy przesyłaniu PC->FPGA przez konwerter objawia się tym, że
czasami
zostaje wysłana!
Sprawdzałeś analizatorem stanów logicznych, że wiesz, ze została wysłana?
Quote:
wartość 0 zamiast 249 lub 250 - błąd jest po stronie
wysyłającej,
Wszystkie inne bajty są ok? Robiłeś prosty test polegający na echo po
stronie FPGA i sprawdzaniu jak często to co wraca jest różne od tego co
wychodzi?
Quote:
- na innym komputerze i z innym sterownikiem konwertera błąd nadal
występuje.
Stąd wnioskuję, że konwerter jest wadliwy.
Zauważyłem jeszcze, że na drugim komputerze, wysyłanie danych z PC nie
działało (pojawiał się falstart lub framing error), jeśli pomiędzy
kolejnymi wywołaniami funkcji WriteFile nie było odpowiednio długiej
przerwy (musiał być np. Sleep(5)). W pierwszym komputerze ten problem
nie występuje.
Ja bym obstawiał na problem FPGA - np z synchronizowaniem zegara.
Skoro masz 16 razy większą częstotliwość to "off by one error" mógłby
powodować przesunięcie ponad pół bajtu. W skrajnej sytuacji
potraktowanie bitu stopu jako kolejnego bitu startu.
--
Pozdrawiam
Michoo
pbartosz
Guest
Thu Nov 17, 2011 12:36 am
Zrobiłem kilka testów i sytuacja wygląda następująco:
- w komunikacji PC->FPGA z użyciem portu RS232 w komputerze
stacjonarnym błąd nie występuje,
- błąd przy przesyłaniu PC->FPGA przez konwerter objawia się tym, że
czasami
zostaje wysłana! wartość 0 zamiast 249 lub 250 - błąd jest po stronie
wysyłającej,
- na innym komputerze i z innym sterownikiem konwertera błąd nadal
występuje.
Stąd wnioskuję, że konwerter jest wadliwy.
Zauważyłem jeszcze, że na drugim komputerze, wysyłanie danych z PC nie
działało (pojawiał się falstart lub framing error), jeśli pomiędzy
kolejnymi wywołaniami funkcji WriteFile nie było odpowiednio długiej
przerwy (musiał być np. Sleep(5)). W pierwszym komputerze ten problem
nie występuje.
Jutro postaram się sprawdzić inny konwerter.
pbartosz
Guest
Thu Nov 17, 2011 1:06 am
On 16 Lis, 23:58, Mario <mariu...@w.pl> wrote:
Quote:
W dniu 2011-11-16 23:29, pbartosz pisze:
Zrobiłem kilka testów i sytuacja wygląda następująco:
- w komunikacji PC-FPGA z użyciem portu RS232 w komputerze
stacjonarnym błąd nie występuje,
- błąd przy przesyłaniu przez konwerter objawia się tym, że czasami
zostaje wysłana! wartość 0 zamiast 249 lub 250 - błąd jest po stronie
wysyłającej,
- na innym komputerze i z innym sterownikiem konwertera błąd nadal
występuje.
Stąd wnioskuję, że konwerter jest wadliwy.
Zauważyłem jeszcze, że na drugim komputerze z innym sterownikiem
konwertera, wysyłanie danych w ogóle nie działało, jeśli pomiędzy
kolejnymi wywołaniami funkcji WriteFile nie było odpowiednio długiej
przerwy (musiał być np. Sleep(5)). W pierwszym komputerze ten problem
nie występuje.
Jutro postaram się sprawdzić inny konwerter.
Spróbuj we właściwościach portu wirtualnego ustawić długość bufora
wyjściowego na 1.
--
pozdrawiam
MD
Próbowałem i nic nie dało.
Artur M. Piwko
Guest
Thu Nov 17, 2011 8:39 am
In the darkest hour on Wed, 16 Nov 2011 23:32:47 +0100,
Grzegorz Niemirowski <gnthexfiles@poczta.onet.pl> screamed:
Quote:
Przepraszam Jacku, komu odpisujesz? Ani nie zaznaczyłeś komu, ani nie
zacytowałeś, a raczej mało kto ma "wróżka" w rubryce zawód wpisane. (a
przepraszam, po "references" szukać nie będę, nie mam na to czasu ani
chęci) Domyśliłem się jedynie, że chodzi o mnie. W takim razie odpowiem,
choć nie powinienem, nie mając pewności, że dotyczy to mnie.
Przepraszam, że się wtrącę, ale skoro jest References, to IMO nie ma dużego
problemu, bo każdy sensowny czytnik wątkuje. Oczywiście z cytatem byłoby
kulturalniej.
Chyba, że się wraca do wątku później i przeczytanego cytowanego artykułu
nie widać (jak to robi np. slrn).
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:218B ]
[ 08:39:00 user up 12989 days, 20:34, 1 user, load average: 0.00, 0.18, 0.19 ]
callgirl, n: A negotiable blonde.
Piotr Gałka
Guest
Thu Nov 17, 2011 9:14 am
Użytkownik "pbartosz" <bartoszpop@gmail.com> napisał w wiadomości
news:63fbcb96-0d1c-4e0b-b0a0-8352f364bd0c@o9g2000vbc.googlegroups.com...
Quote:
Zauważyłem jeszcze, że na drugim komputerze z innym sterownikiem
konwertera, wysyłanie danych w ogóle nie działało, jeśli pomiędzy
kolejnymi wywołaniami funkcji WriteFile nie było odpowiednio długiej
przerwy (musiał być np. Sleep(5)). W pierwszym komputerze ten problem
nie występuje.
Nie wiem, czy całkiem na temat, ale skojarzenie z tym Sleep(5). Kiedyś
eksperymentalnie sprawdziłem, że przynajmniej w jednym PC scalak RS232
informował system, że już skończył nadawanie mniej więcej w 2/3 ostatniego
bitu stopu. Wpisanie natychmiast następnego bajtu powodowało rozpoczęcie
jego nadawania mimo niedokończenia poprzedniego bitu stopu. Najpewniej jest
nadawać z dwoma bitami stopu, a odbierać z jednym.
P.G.
Araneus Diadematus
Guest
Thu Nov 17, 2011 10:05 am
Użytkownik "Artur M. Piwko" <milusi.pysiaczek@buziaczek.pl> napisał w
wiadomości news:slrnjc9ehs.8or.milusi.pysiaczek@buziaczek.pl...
Quote:
Przepraszam, że się wtrącę, ale skoro jest References, to IMO nie ma
dużego
problemu, bo każdy sensowny czytnik wątkuje. Oczywiście z cytatem byłoby
kulturalniej.
Chyba, że się wraca do wątku później i przeczytanego cytowanego artykułu
nie widać (jak to robi np. slrn).
Dobrze gadasz, masz u mnie browara
Tak, właśnie, nie miałem pewności, czy to była odpowiedź na moje, czy na
czyjeś w odpowiedzi na moje, czy wręcz, czy bralem w tym udział, czy nie, a
wątek był tylko podobny do tego, co pisałem wcześniej. Zapamiętałem jednak
co poruszyłem - i po tym doszedłem, że to do mojej wypowiedzi było.
Bardzo są kłopotliwe posty bez zaznaczenia kto komu - bo także innym nie
daje to szansy szybkiego zorientowania się w ciągu dyskusji.
--
Alanné mba yi woma... wé

(...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé...

)
(C) Wes Madiko - Alane
Araneus Diadematus
Guest
Thu Nov 17, 2011 10:16 am
Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" <gnthexfiles@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ja1dm3$6jl$1@news.icpnet.pl...
Quote:
Przepraszam, że się wtrącę, ale skoro jest References, to IMO nie ma
dużego problemu, bo każdy sensowny czytnik wątkuje. Oczywiście z cytatem
byłoby kulturalniej.
Tak, było by kuluralniej. I stanowi o tym taki twór, jak Netykieta,
estetykieta także o tym wspomina.
Czytniki wątkują, owszem, mój także i nie ma też kłopotu z długimi liniami,
nie tnę ich więc.
Rzecz w tym, że nie każdy ma tyle pamięci RAM, czy miejsca na dysku, żeby
przechowywa,c posty do iluś dni, tygodni, miesięcy wstecz, nie każdy też ma
tyle czasu, aby pozwalać komputerowi za każdym razem, do każdego posta,
przemłócić się przez listę wiadomości, zdarza się też, że wiadomości znikają
skasowane przez autora, czy także przez trola, czy wandala sieciowego,
powstaje wtedy dziura w wątku. Zamieszczenie wrotki eliminuje, czy chociaż
mocno ogranicza konieczność bujania się po nagłówkach, przypominania sobie
co gdzie i kiedy kto z kim... Mnie uczono, że dobrym zwyczajem jest
oszczędzenie innym czasu. A domysły sporo go zabierają... Ja, jak przeczytam
dzienną paczkę postów, kasuję je, aby nie myliły, czy czytałem, czy nie. To
i references nie dają zbyt wiele (choć dają i korzystam).
Tak sądzę, pisząc we własnym imieniu, oraz tych, co mnie popierają i
wyrażają zgodę na to, abym w ich imieniu napisał.
Oczywiście, obowiazku nie ma. Tak, jak mówić dzień dobry, dziękuję... Nie
wiem, może przesadzam... Każdy może uważać inaczej, zdania broń Boże nie
narzucam...
Pozdrawiam
--
Alanné mba yi woma... wé

(...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé...

)
(C) Wes Madiko - Alane
Goto page Previous 1, 2