Goto page Previous 1, 2, 3 Next
ARM
Guest
Mon Nov 29, 2004 9:04 am
greg wrote:
Quote:
piep*** kotka za pomoca mlotka..
w moim przypadku i niektorych znajomcyh - dzialaly - efent byl
eisamowity -widac trzeba do tego meic predyspozycje
mam je w domu, i czasami uzywam do szybkiego przyswajania wiedzy
schemat - jest tam kilkanascie tranzystoowko, 1 wzm operacyjny i czujnik
temperatury..
okulary nei sa po krotkiej wprawie potrzebne, by osiagnac latwo stan alfa
i sie uczyc w nim.
Nie chce sie czepiac ale pisz wolniej i czytaj co napisales
przed wyslaniem bo polowa postu wyglada przynajmniej dziwnie.
Nie ulatwia to tez czytania (nawet aptekarze sie zbuntowali,
ze lekarze pisza nieczytelnie

) Ty masz do tego komputer...
--
Taddy (ARM)
Brewery Hills
Guest
Mon Nov 29, 2004 9:37 am
Użytkownik "Leszek" <leszek_wieczorek@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:coelg8$afh$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Zasada działania okularów jest identyczna jak działanie kursu
angielskiego.
Darmowy kurs angielskiego nie działa ( np. na lekcji w szkole państwowej)
ponieważ JEST ZA DARMO - wiedza nijak nie chce wejść do głowy.
Lecz wystarczy że zapłacisz 2tys zł za prywatny kurs i wiedza zaczyna
gładko wchodzić. Szkoda tej kasy - i wtedy człowiek zaczyna się przykładać
jest to jakaś teoria

i to całkiem słuszna, ale przyznać trzeba że
teoria działania SITA jest słuszna. Wymaga jednak aby rozumieć jak i
dlaczego to działa oraz wymaga odpowiedniego nastawienia. Cały patent z
okularami i sprzeparowanymi materiałami dźwiękowymi ma tylko wspomagać
naukę, nadal trzeba samodzielnie ją pochłaniać.
Całkiem za darmo, polecam zabawę z BrainWave Generator'em -
http://www.bwgen.com - na tej właśnie zasadzie działa SITA i okulary wcale
nie są do tego wymagane. Abstrahując od nauki, można po prostu porządnie
odpocząć... :)
Pozdrawiam,
Sebcio
Leszek
Guest
Mon Nov 29, 2004 11:41 am
Quote:
oprocz pulsowania, produkuje to takze cichy dzwiek..
czy to jest ciche charapanie?
Leszek
Slawomir Sidor
Guest
Mon Nov 29, 2004 6:50 pm
Quote:
Dziekuje za wszelaki odzew. Powiedzmy ze wiadomo jak to dziala, chodz co
Wpowiadajacy Sie to inna wersja ...

Tylko skad wziąć ten schemat ?

A ze
zdaniem ze jak zaplace 2ooo zl to nie ma bata zebym sie nieczyl.,to sie
zgodze

Ja jednak wole sobie to zrobic samemu.. Tylko skad sie dowiedziec
jak ?
Idziesz do jakiegos centrum handlowego.
Odnajdujesz sprzedawce oryginalnego systemu.
Interesujesz sie i prosisz o demonstracje (jest do tego jakas spec
kaseta). Siadasz i zamiast wykonywac to co kaza dmuchasz, kichasz
wstrzymujesz oddech itp. Pokaz trwa kilkanascie minut wiec spokojnie
sobie na kolanie schemat w tym czasie narysujesz.
--
Slawomir Sidor N 51 58.1385 E020 09.1966
Slawomir Sidor
Guest
Mon Nov 29, 2004 6:52 pm
Quote:
oprocz pulsowania, produkuje to takze cichy dzwiek..w rytm..po regulowanym
czasie dzwiek zanika...pulsowanei potem tez..
No to musi byc wiecej niz jedna Sita, bo mi nic nie pulsowalo.
Dzwiek moze i byl, ale nie zwrocilem uwagi bo muzyczka leciala.
Napewno nie bylo nic do regulowania.
--
Slawomir Sidor N 51 58.1385 E020 09.1966
greg
Guest
Mon Nov 29, 2004 10:09 pm
oj, sorki, tak to to jest gdy sie pisze po 8 godzinach jazdy samochodem gdy
jedna noga juz jest sie w lozku, a myslami w krainie snow:)
faktem jest, ze te okulary pomagaja zsynchronizowac prace polkul mozgowych.
Podobne rezultaty mozna osiagnac programem brainwave generator. Lub po
prostu przykladajac do lewego ucha dzwiek sinus 100Hz, a do prawego - sinus
107Hz - efekt zabawny, bo w srodku mozgu nastepuje cos jakby zmieszanie sie
tych czestotliwosci i ten zaczyna zwalnaic do tych 7Hz (normalna
czestotliwosc fal to kilkanascie Hz) - daje to efekt glebokiego relaksu. To
samo osiaga sie metoda biofeedback'u czyli biologicznego sprzezenia
zwrotnego, gdy blyskasz w oczy swiatlem o czestotliwosci oddechu (po to ten
czujnik temperatury - serii KTY w obud SOT23:) a do ucha nadawana jest
spreparoowana muzyka o odpowiednim widmie. Proponuje wykonac proby -
chociazby z 2 generatorami lub w/w programem. Niektorzy nic nei odczuwaja,
inni natomiast widza i slysza dziwne rzeczy:) widac takze dlatego
skutecznosc urzadzen SITA jest tak rozna.
greg
Guest
Mon Nov 29, 2004 10:11 pm
Quote:
No to musi byc wiecej niz jedna Sita, bo mi nic nie pulsowalo.
Dzwiek moze i byl, ale nie zwrocilem uwagi bo muzyczka leciala.
Napewno nie bylo nic do regulowania.
mam na mysli SITA MINI - wszystko upchniete na gietkiej 2 -warstwoej pcb w
okularach. probowalem to rozrysowac, ale sie poddalem..chyba celowo to
zagmatwano:) w sumei to jest ok 30 tranzstorow, 1 poczworny opamp, 1 czujnik
temp serii KTY. dosyc zmyslnei to wszystko polaczone:) Znajac objawy
dzialania, nie powinno byc trudnosci ze zrobieniem tego na jakims procku.
greg
Guest
Mon Nov 29, 2004 10:14 pm
Quote:
Zasada działania okularów jest identyczna jak działanie kursu
angielskiego.
Darmowy kurs angielskiego nie działa ( np. na lekcji w szkole państwowej)
ponieważ JEST ZA DARMO - wiedza nijak nie chce wejść do głowy.
Lecz wystarczy że zapłacisz 2tys zł za prywatny kurs i wiedza zaczyna
gładko wchodzić. Szkoda tej kasy - i wtedy człowiek zaczyna się przykładać
fakt, ale na zachodzie jest to relatywnie niedrogie, jakies 300EUR
w Polsce kosztowalo 1200zl - co jest suma dosyc znaczna.
Marek S
Guest
Mon Nov 29, 2004 11:16 pm
Serdecznie witam
nadal nie wiem co to okulary SITTA ale działanie częstotliwości ma zalanie
mózgu jest ciekawe właśnie cos takiego projektuje i zapraszam do dyskusji
Marek S
Marek S
Guest
Mon Nov 29, 2004 11:32 pm
Serdecznie witam
w sumie jest to proste miałem z tym do czynienia niestety jest opatentowany
czujnik oddechu i tego nie da się obejść

(
Marek Spychalski
A.Grodecki
Guest
Tue Nov 30, 2004 12:34 am
Użytkownik Marek S napisał:
Quote:
Serdecznie witam
w sumie jest to proste miałem z tym do czynienia niestety jest opatentowany
czujnik oddechu i tego nie da się obejść

(
To znaczy co jest opatentowane? Że w takt wydychanego powietrza zapalają
się czerwone lampki?

Czy sam czujnik oddechu? Jeśli sam czujnik, to
sensor, który będzie na to samo reagował, można zrobić na kilka sposobów
(temperatura, ciśnienie, dźwięk) więc nie ma problemu.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
Marek S
Guest
Tue Nov 30, 2004 4:54 pm
Serdecznie witam
właśnie w tym jest problem ze opatentowali nie czujnik jako rozwiązanie ale
czujniki jako odniesienie , czyli jakikolwiek czujnik oddechu
Marek S
greg
Guest
Tue Nov 30, 2004 7:18 pm
to mozna badac uniesienie klatki piersiowej:)
zbyszek
Guest
Tue Nov 30, 2004 8:05 pm
Quote:
właśnie w tym jest problem ze opatentowali nie czujnik jako rozwiązanie
ale
czujniki jako odniesienie , czyli jakikolwiek czujnik oddechu
Gdymyśmy mieli przejmować się amerykańskimi patentami to
bym się już jutro zwolnił z pracy, amerykanie opatentowali juz wszystko co
się
da zrobić i wymysleć teraz w najbliższych 1000 latach, a dalszą przyszłosć
pokrywa patent USA nr 23903826345345 : "Urządzenie do zaspakajania potrzeb
biologiczno-psychicznych ludzi i zwierząt w przedziale wiekowym od 0
do1000lat (na wszelki wypadek gdyby się średnia życia podniosła) poprzez
aktywne lub/i bierne działanie. Urządzenie zasila się energią
elektryczną lub inną dowolną, może też by w wersji bez zasilania. Kształt
dowolny, wielkość dowolna,
odziaływanie bezpośrednie lub pośrednie lub bez oddziaływania, wydaje
dźwięki lub nie wydaje dźwięków, skacze lub nie skacze, świeci lub nie
świeci. Wszelkie prawa do tege urządzenia
i innych urządzeń działających w opisany sposób zostają zastrzeżone na
najbliższe 2000lat" :)
Jutro idę z tym wnioskiem do u.patentowego, bo tamtego jeszcze w Polsce nie
zgłosili:)))
pzdr
zbyszek
A.Grodecki
Guest
Tue Nov 30, 2004 8:58 pm
Użytkownik zbyszek napisał:
Quote:
Gdymyśmy mieli przejmować się amerykańskimi patentami to
bym się już jutro zwolnił z pracy, amerykanie opatentowali juz wszystko co
się
da zrobić i wymysleć teraz w najbliższych 1000 latach
Prawie, ale trochę swobody jeszcze jest :)
Quote:
....
Jutro idę z tym wnioskiem do u.patentowego, bo tamtego jeszcze w Polsce nie
zgłosili:)))
Żeby zgłosić wniosek patentowy musi byc spełnionych kilka podstawowych
warunków, nie wystarczy naskrobać co się chce :)
A swoją drogą pilnowaniem prawa do patentu zajmuje się jego właściciel,
a nie państwo z urzędu. Więc można korzystac z patentu bezpłatnie na
własne potrzeby, bo nikt się do tego nie przyczepi. Dopiero jak zacznie
przynosić duże pieniadze...
A w ogóle po co kopiowac taki pomysł? Chyba dla frajdy...
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
Goto page Previous 1, 2, 3 Next