Goto page Previous 1, 2, 3 Next
Andrzej Lawa
Guest
Thu Jan 16, 2014 3:35 pm
W dniu 16.01.2014 15:22, fifak pisze:
Quote:
Najsmutniejsze jest to, że ludzie kupują te brednie.
dokładnie, akurat zajmuje się smartem w licznikach energii i już
spotkałem się z przypadkami gdzie naród tnie przewody do zdalnego bo mu
się nie podoba
Cóż, jak się przejdziesz po populacji, to na pewno zbierzesz sporo
podpisów na delegalizację szalenie niebezpiecznego monotlenku diwodoru
Zwłaszcza jak wspomnisz, że jest używany w elektrowniach atomowych,
stanowi podstawowy składnik pestycydów w płynie i w jego powodu rocznie
ginie mnóstwo ludzi.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Dariusz K. Ładziak
Guest
Thu Jan 16, 2014 3:35 pm
Użytkownik szklanynocnik@gmail.com napisał:
Quote:
użytkownik Michał Lankosz napisał:
Przypadkiem wpadłem na filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=qKSDyb4dc_c
Gość twierdzi, że liczniki "smart" wysyłają co 8 sekund szkodliwe
promieniowanie.
Zakazac piorunow, wylaczyc wszystkie bts-y, komorki, wifi, gps, gprs, zakazac cb, a o mikrofalowkach 1kW to lepiej wcale nie mowic:) Krotko - taka jest cena cywilicacji i wygody.
Zakazać telewizorni! Na sam początek - a głupie pytania w magiczny
sposób znikną... Szkoda że nie posłuchano mojej rady jak najwyższy stał
się najdłuższym - i okoliczni mieszkańcy zaczęli protestować przeciw
odbudowie - bo właśnie wtedy proponowałem żeby protestującym zakazać
posiadania telewizorów (bo to ja mieszkałem o kilometr od nadajnika z
którego radio z lufcikiem odbierali...)
--
Darek
MichaĹ Lankosz
Guest
Thu Jan 16, 2014 5:50 pm
W dniu 2014-01-16 12:20, Piotr Gałka pisze:
Quote:
Gdyby gość tak panicznie bał się ISM to by i mikrofonu bezprzewodowego
nie dał sobie założyć.
Rozśmieszył mnie fragment, w którym gość twierdzi, że wysyłany co 8
sekund odczyt (impuls?) zrywa człowieka ze stanu odpoczynku. Stąd moje
pytanie o częstość i moc nadawania. Chciałbym się tego dowiedzieć.
Logika by mówiła, że powinno być podobnie jak z licznikami wody, ale
skoro energii jest zapas to może ktoś sobie nie żałował.
Ale co podobnie? Czego nie żałował?
Podobnie = emisja z podobną średnią mocą jak z licznika wody.
Żałowanie = kombinowanie jak by tu się zmieścić w energii dostępnej w
baterii.
Nie żałował = brak tego kombinowania.
P.G.
Ale do czego się odnosisz? Do mikrofonu bezprzewodowego? Ten gość miał
czegoś żałować, czy o kimś innym piszesz?
--
Michał
Marek
Guest
Thu Jan 16, 2014 6:33 pm
On Thu, 16 Jan 2014 15:22:06 +0100, fifak <fifak@oney.pl> wrote:
Quote:
bateria w licznikach z trudem wytrzymuje 5 lat i służy jedynie do
podtrzymania "funkcji życiowych" przy głębokim uśpieniu elektroniki
Bateria w liczniku energii el.? Rozumiem potrzymanie gdy "prądu" nie
ma ale jeśli bateria jest głównym cźródłem zasil. elektroniki w tym
liczniki, to chyba ktoś sobie jaja robi...
--
Marek
MichaĹ Lankosz
Guest
Thu Jan 16, 2014 8:13 pm
W dniu 2014-01-16 07:07, Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2014-01-15 23:56, Michał Lankosz pisze:
Przypadkiem wpadłem na filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=qKSDyb4dc_c
Gość twierdzi, że liczniki "smart" wysyłają co 8 sekund szkodliwe
Twierdzić to sobie może. Papier ponoć wszystko przyjmie, Internet
jeszcze więcej.
A ja myślałem, że ma jakieś podstawy, przynajmniej do tej aktywności co
8 sekund. Tylko nie bardzo mi pasowało skąd taki licznik miałby tyle
energii, aby co kilka sekund coś wysyłać - przez lata, na małej bateryjce.
Quote:
Przede wszystkim należałoby zapytać kim jest pan
Dionizy Pietroń? Fizykiem? Biologiem? prowadził jakieś własne badania w
[...]
Najsmutniejsze jest to, że ludzie kupują te brednie. Kupują w sensie
[...]
Tym ludziom jednak tego nie wytłumaczysz. Po pierwsze na przeszkodzie
stoją POTĘŻNE braki w edukacji.
Ależ wystarczy się powołać na badania, o których odbiorca nie słyszał.
Jeszcze jak to będą wyniki zagranicznych "ośrodków badawczych" to już
wystarczy, aby większość ludzi nie znających tematu przekonać do
uwierzenia w teorię, albo przynajmniej zacząć powątpiewać we własne
przekonania.
Smutny przykład mamy z 10 kwietnia. Był wybuch? Co ścięło brzozę?
Naukowcy i "naukowcy" mają swoje, sprzeczne teorie. Dowiesz się
człowieku tyle, co napiszą, powiedzą czy pokażą w TV. Osoba, która nie
ma pojęcia o budowie skrzydła samolotu może co najwyżej uwierzyć jednej
ze stron, tej której kibicuje albo wydaje się bardziej prawdopodobna.
A ocieplenie klimatu?
Nie zwalaj winy na braki w edukacji. Chyba, że Twoim zdaniem szkoła
powinna wypuszczać tylko omnibusów, a resztę eliminować?
--
Michał
Atlantis
Guest
Thu Jan 16, 2014 9:45 pm
W dniu 2014-01-16 20:13, Michał Lankosz pisze:
Quote:
A ja myślałem, że ma jakieś podstawy, przynajmniej do tej aktywności co
8 sekund. Tylko nie bardzo mi pasowało skąd taki licznik miałby tyle
energii, aby co kilka sekund coś wysyłać - przez lata, na małej bateryjce.
Gdyby to faktycznie działało w ten sposób, to ktoś musiałby odwalić
olbrzymią fuszerkę. Urządzenie bez przerwy wysyłające w eter ramki z
danymi, chociaż z góry wiadomo, że w 99,99% w zasięgu nie będzie żadnego
odbiornika? Coś takiego nie przystoi nawet amatorskiej konstrukcji,
zbudowanej w ciągu jednego wieczora na płytce uniwersalnej.
Co innego, gdyby w pobliżu miał się znajdować jakiś digipiter, a całość
tworzyła sieć. Tylko przy takich założeniach lepiej wykorzystać gotowy
moduł GSM.
Quote:
Ależ wystarczy się powołać na badania, o których odbiorca nie słyszał.
Jeszcze jak to będą wyniki zagranicznych "ośrodków badawczych" to już
wystarczy, aby większość ludzi nie znających tematu przekonać do
uwierzenia w teorię, albo przynajmniej zacząć powątpiewać we własne
przekonania.
I właśnie takie przypadki pokazują intelektualną miernotę sporej części
naszego społeczeństwa. Braki w wykształceniu dotyczą nie tylko nauk
ścisłych i przyrodniczych, ale także humanistycznych. Ludzie dają się
złapać na podstawowe chwyty erystyczne, o których Schopenhauer pisał
dawno temu. Nie są w stanie odróżnić sofizmatu od merytorycznego
argumentu. Wielu zabiera się za dyskusję nie potrafiąc nawet sklecić
logicznego zdania. Kiedy zabraknie im argumentów, zaczynają atak ad
personam. Przerażające jest to, że taki standard prowadzenia dyskusji
coraz częściej obserwujemy wśród wysoko postawionych przedstawicieli
władzy albo Kościoła (chociażby ostatnie zamieszanie wokół tematu gender).
Taktyka o której piszesz powyżej to tzw. argumentum ad auctoritatem. W
poważnej intelektualnej dyskusji takie zagranie natychmiast zostałoby
zauważone i wypomniane.
Niestety tak działa współczesny polski system szkolnictwa. Dzieciaki i
młodzież w trakcie wielu lat edukacji nie mają wcale styczności z
retoryką ani filozofią.
Quote:
Nie zwalaj winy na braki w edukacji. Chyba, że Twoim zdaniem szkoła
powinna wypuszczać tylko omnibusów, a resztę eliminować?
Tutaj nie o to chodzi. Nauka w szkole nie powinna polegać na
zapamiętywaniu setek dat, definicji i formułek, celem zdania kolejnej
kartkówki. Podstawowym celem powinno być zrozumienie tematu, a nie
"zakucie" informacji, które w ciągu pięciu sekund można wyszukać w
Internecie. Taki model kształcenia skutkuje tym, że absolwentom
gimnazjów i liceów brakuje o wiele ważniejszej wiedzy. Co mam na myśli?
1) Programy szkolne bardzo często zawierają historię nauki uproszczoną i
zniekształconą do granic absurdu. Wszystko sprowadza się do serii
historyjek o niedocenianych geniuszach, którzy nagle doznali iluminacji,
ale ich rewolucyjne pomysły nie podobały się współczesnym. Efekt jest
taki, że potem dorośli ludzie nie mają pojęcia jak tak naprawdę działa
nauka i na czym polega metoda naukowa. Skąd mają wiedzieć, skoro nikt im
nigdy tego nie wytłumaczył?
2) Brak wiadomości o elementarnych pojęciach. Spotkałem kiedyś studenta,
który tuż przed obroną pracy magisterskiej twierdził, że teoria i
hipoteza to jedno i to samo...
3) Brak umiejętności prowadzenia merytorycznej dyskusji - wytłumaczenie
powyżej.
To są naprawdę potężne braki w wykształceniu, których skutki społeczne
są o wiele bardziej dotkliwe niż nieznajomość wzoru na przyspieszenie w
ziemskim polu grawitacyjnym.
MichaĹ Lankosz
Guest
Thu Jan 16, 2014 10:52 pm
W dniu 2014-01-16 21:45, Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2014-01-16 20:13, Michał Lankosz pisze:
A ja myślałem, że ma jakieś podstawy, przynajmniej do tej aktywności co
8 sekund. Tylko nie bardzo mi pasowało skąd taki licznik miałby tyle
energii, aby co kilka sekund coś wysyłać - przez lata, na małej bateryjce.
Gdyby to faktycznie działało w ten sposób, to ktoś musiałby odwalić
olbrzymią fuszerkę. Urządzenie bez przerwy wysyłające w eter ramki z
danymi, chociaż z góry wiadomo, że w 99,99% w zasięgu nie będzie żadnego
odbiornika? Coś takiego nie przystoi nawet amatorskiej konstrukcji,
zbudowanej w ciągu jednego wieczora na płytce uniwersalnej.
Czasem spotyka się rozwiązania zaskakująco proste, tanie i jednocześnie
skuteczne. Dlaczego ma nie być odbiornika? Chyba że ktoś ukradł z klatki ;)
Quote:
Co innego, gdyby w pobliżu miał się znajdować jakiś digipiter, a całość
tworzyła sieć. Tylko przy takich założeniach lepiej wykorzystać gotowy
moduł GSM.
Ciekawe jak taki GSM miałby pochodzić kilka lat bez wymiany baterii?
--
Michał
Atlantis
Guest
Thu Jan 16, 2014 11:05 pm
W dniu 2014-01-16 22:52, Michał Lankosz pisze:
Quote:
Czasem spotyka się rozwiązania zaskakująco proste, tanie i jednocześnie
skuteczne. Dlaczego ma nie być odbiornika? Chyba że ktoś ukradł z klatki
No to mówimy właśnie o digipiterze umieszczonym na klatce. Ja pisałem o
sytuacji, w której TRX w urządzeniu służy do okresowego czytania danych
przez człowieka. Przyznaję, że nie wiem jak to jest zrealizowane w tych
nowoczesnych licznikach.
Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że narzekanie na ramkę danych
wysyłaną (rzekomo) raz na 8 sekund przez mały moduł na 868 MHz jest
niedorzeczne. Jeśli ktoś z tego powodu budzi się w nocy, to rozmawiając
przez komórkę powinien wyć z bólu. ;)
Quote:
Ciekawe jak taki GSM miałby pochodzić kilka lat bez wymiany baterii?
A mowa oryginalnie była o liczniku prądu czy wody? Bo w tym pierwszym
przypadku to bateria nie jest potrzebna do niczego.
MichaĹ Lankosz
Guest
Thu Jan 16, 2014 11:49 pm
W dniu 2014-01-16 23:05, Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2014-01-16 22:52, Michał Lankosz pisze:
Czasem spotyka się rozwiązania zaskakująco proste, tanie i jednocześnie
skuteczne. Dlaczego ma nie być odbiornika? Chyba że ktoś ukradł z klatki ;)
No to mówimy właśnie o digipiterze umieszczonym na klatce. Ja pisałem o
sytuacji, w której TRX w urządzeniu służy do okresowego czytania danych
przez człowieka. Przyznaję, że nie wiem jak to jest zrealizowane w tych
nowoczesnych licznikach.
Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że narzekanie na ramkę danych
wysyłaną (rzekomo) raz na 8 sekund przez mały moduł na 868 MHz jest
niedorzeczne. Jeśli ktoś z tego powodu budzi się w nocy, to rozmawiając
przez komórkę powinien wyć z bólu. ;)
Ciekawe jak taki GSM miałby pochodzić kilka lat bez wymiany baterii?
A mowa oryginalnie była o liczniku prądu czy wody? Bo w tym pierwszym
przypadku to bateria nie jest potrzebna do niczego.
Wody, no bo licznik prądu to nawet sieć przesyłową już ma.
Podkusiło mnie i oglądnąłem jeszcze inny filmik Pietronia. Wygląda na
to, że zgłosił wniosek patentowy na szyby z siatką tłumiącą fale
elektromagnetyczne i chyab pracuje dla producenta szyb czy okien
specjalnych. Zrobić szum, nastraszyć i klienci zaczną się ustawiać w
kolejce :P
--
Michał
Gotfryd Smolik news
Guest
Fri Jan 17, 2014 12:33 am
On Thu, 16 Jan 2014, Andrzej Lawa wrote:
Quote:
Cóż, jak się przejdziesz po populacji, to na pewno zbierzesz sporo podpisów
na delegalizację szalenie niebezpiecznego monotlenku diwodoru
Wspominałem już kiedyś, była w mediach "katastrofa ekologiczna".
Konkretnie gdzieś pod Częstochową rozwaliła się skutecznie cysterna
ze związkiem chemicznym.
Konkretnie azotem.
Strach się bać.
A o nomenklaturze to osobna sprawa, Stokrotka przy tym to mały pikuś.
Quote:
Zwłaszcza jak wspomnisz, że jest używany w elektrowniach atomowych, stanowi
podstawowy składnik pestycydów w płynie i w jego powodu rocznie ginie mnóstwo
ludzi.
I masz na to twarde dowody ;)
pzdr, Gotfryd
Dariusz K. Ładziak
Guest
Fri Jan 17, 2014 3:18 am
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
Quote:
On Thu, 16 Jan 2014, Andrzej Lawa wrote:
Cóż, jak się przejdziesz po populacji, to na pewno zbierzesz sporo
podpisów na delegalizację szalenie niebezpiecznego monotlenku diwodoru
Wspominałem już kiedyś, była w mediach "katastrofa ekologiczna".
Konkretnie gdzieś pod Częstochową rozwaliła się skutecznie cysterna
ze związkiem chemicznym.
Konkretnie azotem.
Strach się bać.
Ekologiczna to raczej nie - ale techniczna to i owszem, dosyć poważna...
Nie chciałbym być zbyt blisko rozwalonej cysterny z ciekłym azotem póki
sobie spokojnie nie odparuje (zimny cosik jest) i wiatr go nie rozwieje.
Azot dusi bezobjawowo, żadnego przyspieszenia oddechu, uczucia duszności
- ot, oczy ci się kleić zaczynają, zasypiasz - i jak szybko nie
zostaniesz z atmosfery czystego azotu przeniesiony do atmosfery
zawierającej tlen to umierasz.
--
Darek
Dariusz K. Ładziak
Guest
Fri Jan 17, 2014 3:22 am
Użytkownik Michał Lankosz napisał:
Quote:
W dniu 2014-01-16 23:05, Atlantis pisze:
W dniu 2014-01-16 22:52, Michał Lankosz pisze:
Czasem spotyka się rozwiązania zaskakująco proste, tanie i jednocześnie
skuteczne. Dlaczego ma nie być odbiornika? Chyba że ktoś ukradł z
klatki ;)
No to mówimy właśnie o digipiterze umieszczonym na klatce. Ja pisałem o
sytuacji, w której TRX w urządzeniu służy do okresowego czytania danych
przez człowieka. Przyznaję, że nie wiem jak to jest zrealizowane w tych
nowoczesnych licznikach.
Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że narzekanie na ramkę danych
wysyłaną (rzekomo) raz na 8 sekund przez mały moduł na 868 MHz jest
niedorzeczne. Jeśli ktoś z tego powodu budzi się w nocy, to rozmawiając
przez komórkę powinien wyć z bólu. ;)
Ciekawe jak taki GSM miałby pochodzić kilka lat bez wymiany baterii?
A mowa oryginalnie była o liczniku prądu czy wody? Bo w tym pierwszym
przypadku to bateria nie jest potrzebna do niczego.
Wody, no bo licznik prądu to nawet sieć przesyłową już ma.
Podkusiło mnie i oglądnąłem jeszcze inny filmik Pietronia. Wygląda na
to, że zgłosił wniosek patentowy na szyby z siatką tłumiącą fale
elektromagnetyczne i chyab pracuje dla producenta szyb czy okien
specjalnych. Zrobić szum, nastraszyć i klienci zaczną się ustawiać w
kolejce
Ależ mi patent - u każdego z producentów szkła znajdziesz szyby
metalizowane (dla polepszenia izolacyjności termicznej). Przemysłowy
budynek z płyty warstwowej (czyli dwie warstwy blachy i pianka w środku)
z metalizowanymi szybami w oknach - koszmar jeśli chodzi o telefony
komórkowe! Czasem na zewnątrz trzeba wyjść żeby pogadać.
--
Darek
Andrzej Lawa
Guest
Fri Jan 17, 2014 8:24 am
W dniu 16.01.2014 18:33, Marek pisze:
Quote:
Bateria w liczniku energii el.? Rozumiem potrzymanie gdy "prądu" nie ma
ale jeśli bateria jest głównym cźródłem zasil. elektroniki w tym
liczniki, to chyba ktoś sobie jaja robi...
Niekoniecznie. Ogniwa pierwotne (bo np. taki akumulator w samochodzie to
też bateria) trzeba czasem wymieniać. Ktoś to musi zrobić.
Krewny-lub-znajomy królika ma biznes.
;-/
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
John KoĹalsky
Guest
Fri Jan 17, 2014 10:14 am
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com>
Quote:
I ta bateria nie jest w żaden sposób doładowywana np przepływem
wody? Z
tego by wynikało, że częstość wysyłania i moc muszą być bardzo
ograniczone.
A czy na pewno wodomierz cały czas wysyła a nie jedynie odpowiada na
żądanie odczytu? To by było trochę dziwne żeby tak bez sensu rozgłaszać.
Przecież ten odbiornik bierze porównywalną ilość energii co nadajnik, więc
dłużej podziała nadajnik załączany sporadycznie niż odbiornik załączony
stale. I to sporadycznie w stosunku do czasu nadawania. Jeśli nadajnikowi
wystarczy 20ms by wysłać dane a będzie uruchamiany co te 8s to będzie
załączony zaledwie na 1:400 czasu jaki musiałby być włączony odbiornik.
Odbiornik musiałby pobierać 400 razy mniej energii od nadajnika by opłacało
mu się nasłuchiwać stale.
AlexY
Guest
Fri Jan 17, 2014 10:55 am
Użytkownik John Kołalsky napisał:
Quote:
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com
I ta bateria nie jest w żaden sposób doładowywana np przepływem
wody? Z
tego by wynikało, że częstość wysyłania i moc muszą być bardzo
ograniczone.
A czy na pewno wodomierz cały czas wysyła a nie jedynie odpowiada na
żądanie odczytu? To by było trochę dziwne żeby tak bez sensu rozgłaszać.
Przecież ten odbiornik bierze porównywalną ilość energii co nadajnik,
więc dłużej podziała nadajnik załączany sporadycznie niż odbiornik
załączony stale. I to sporadycznie w stosunku do czasu nadawania. Jeśli
nadajnikowi wystarczy 20ms by wysłać dane a będzie uruchamiany co te 8s
to będzie załączony zaledwie na 1:400 czasu jaki musiałby być włączony
odbiornik. Odbiornik musiałby pobierać 400 razy mniej energii od
nadajnika by opłacało mu się nasłuchiwać stale.
Odbiornik też można włączać np co minutę.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Goto page Previous 1, 2, 3 Next