Goto page Previous 1, 2
Piotr \"Curious\" Slawins
Guest
Thu Jun 24, 2010 10:32 pm
Piotr "Curious" Slawinski wrote:
Quote:
Napiszę, co ja chciałbym mieć, ale nie mam czasu, żeby to zrobić:
-licznik spalania liczący ile paliwa spaliłem podczas przyspieszania,
hmm, na szybko i bez myslenia zapewne pomoze arduino , z tego co googlam
to sporo osob podlaczylo juz je do magistrali CAN a co za tym idzie
sleczenie nad bibliotekami i/o z glowy .ot chocby :
http://www.skpang.co.uk/content/view/32/42/
google sluzy wieksza iloscia...
http://icculus.org/obdgpslogger/
jeszcze takie cos znalazlem
--
Piotr \"Curious\" Slawins
Guest
Thu Jun 24, 2010 11:00 pm
Quote:
Pozwolę się niezgodzić. Pisałem o rzeczach praktycznych (chyba, że mamy
inną definicję praktyczności). A brak umiejętności wdrożenia i realiów
ekonomicznych skutkuje tym, że potem:
-w projekcie jest tryliard różnych wartości oporników, otworów. Bo po co
starać się stosować jedynie kilka wartości?
-używa się jakiś wypaśnych scalaków, które pół roku później są
niedostepne, -projektant nie potrafi się dogadać z techikami, mechanikami.
Technicy klną na projektantów, albo po prostu ich zlewają byle swoje
odbębnić.
ale to juz zalezy od polityki i struktury firmy.
przykro mi to stwierdzic ale wiekszosc firm niestety leci 'na ilosc' i to o
czym wspominasz to po prostu koniecznosc 'ekonomiczna' - zadowolony klient
nie placi...
ad. powyzszych marudzen - od tego jest project manager zeby nad tym panowac.
najlepiej Senior Project Manager. wciskanie na to stanowisko swiezo
upieczonego magistra owszem, jest tanie, ale na tym zalety tego rozwiazania
sie koncza, i pozniej masz takie kwiatki o jakich piszesz.
btw. zapominasz ze mozna do roboty brac magistra ktory wczesniej konczyl
technikum, a nie np. liceum
no i ze swiezo upieczony magister to jeszcze nie jest 'pelnowartosciowy'
pracownik ktory moze sobie dopisac do cv 'z doswiadczeniem x lat przy y
projektach' - wdrozenie jednego czy dwoch projektow to dopiero poczatek
kariery zawodowej... zwroc uwage jak wielu studentow pracowicie dlubie przy
projektach opensource tylko po to zeby nie 'zastac' sie pomimo braku zlecen
i poszerzac doswiadczenie zawodowe...
Quote:
Zrobienie samodzielnego małego wdrożenia spowoduje, że taki projektant
j/w. ja sie troche nie dziwie ze projektant na ktorego barki ktos wrzuca
zarzadzanie projektem i ergonomike ma to w d. to nie jego zakres obowiazkow
po prostu - zadaj pytanie czy mu za to w ogole placa.
Quote:
Przykład z życia:
Płytka ze złączami, przyciskami i kontrolkami wystającymi w czterech
kierunkach z płytki. Płytka ma być wsunięta w wyfrezowaną obudowę.
Jest projekt w CADzie, projektanci wszystko zrobili git, tyle że
przychodzi technik i się pyta, jak do cholery on ma włożyć płytkę do
obudowy? Na to projektant: a mnie to nie interesuje, to problem
techniczny.
ke? to problem braku dokumentacji. j/w. technik powinien w tym momecie
posunac do project managera i zglosic problem.
algorytm skladania danego elementu jest czasem wiecej wart niz sam projekt
elementu ;)
Quote:
-siłownik otwarcia okna. Ma utrzymywać takie otwarcie okna, żeby była
stała temperatura w pomieszczeniu, chyba że spadnie deszcz, śnieg albo
grad.
to problem mechaniczny a nie elektroniczny (implementacji termostatu jest
multum). btw. gotowe okna z silownikami sa w handlu, ale o wiele prosciej
I większość termostatów albo przeregulowuje, albo ma megauchyb.
Albo ja taki przewrażliwiony jestem na małe różnice temperatury.
huh? no to kup najprostszy rekuperator z wiatraczkami i machnij prosty
analogowy sensor ze sprzezeniem zwrotnym na temperature...
mozliwe ze brakuje ci ciepla radiacyjnego a nie temp. powietrza? jakiegos
halogena domontowac w takim razie, ktory bedzie sie wlaczal jak temp. spada
- dzieki temu jesli np. podmuch wiatru 'usunie' cieple powietrze i okno sie
zamknie, to zamiast czekac az pokoj znow sie rozgrzeje to odczujesz cieplo
'natychmiast' .
Quote:
-sterownik lodówki jachtowej (12V) zapewniający ograniczenie zużycia
prądu, czyli stabilizuje temperaturę na żądaną wartość, chyba, że będzie
to groziło przedwczesnym rozładowaniem akumulatora. Czyli ustawiasz:
conajwyżej 8 stopni i conajmniej 4 dni.
dosc zlozony plan, wlaczajac w to interfejs uzytkownika (zakladajac ze
uzytkownik musi miec mozliwosc wprowadzenia czy temp. moze spasc ponizej
progu i na jak dlugo, czy jesli baterii 'nie wystarczy' to raczej olac
ladunek i wylaczyc lodowke, czy utrzymywac temp 'ile sie da') no i samo
planowanie rozruchow...
na to niestety prostej recepty nie mam , ale...
No właśnie - tu wchodzi etap badań.
ale bez przesady, to nie jest temat dla magistra. mozliwe ze masz
doswiadczenie z kiepskimi technikami, ale mysle ze w mysl
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_Petera angazowanie w tego typu
projekt rownie kiepskiego magistra spowoduje tylko i wylacznie wzrost
komplikacji i kosztow... byc moze dlatego wiele firm probuje zatrudniac
studentow, a juz niezbyt chce upieczonych magistrow ;)
Quote:
-automatyczny alarm przepalonej żarówki do instalacji jachtowej. Masz
wpiąć szeregowo w przewód idący do lamp nawigacyjnych. Urządzenie ma
przycisk SET, który programuje nominalny prąd. Instalacja polega na
wciśnięciu przycisku SET, urządzenie zapamiętuje prąd nominalny. W
przypadku spalenia żarówki bądź zwarcia (czasem zamiast jednej lampy
pali się więcej) włącza się piszczyk.
nie prosciej wymienic zarowki na led'y? system wtedy latwo stwierdzi czy
Jest to pewne rozwiązanie, ale koronne argumenty przeciw:
-LEDy są o wiele droższe,
-ich mocowanie jest zazwyczaj niepasujące do starej lampy, powodzenia w
wierceniu w nierdzewce będąc na linie na szczycie masztu... dorabianie
okuć, tu gererują się takie koszty...
tak, ale ledy 'starczaja na dluzej' i nie trzeba np. wspinac sie na maszt
zeby je wymieniac.
ad mocowania - nieprawda, jest multum ofert ledow w oprawach 'standardowych'
zarowek, a jesli nie ma akurat do twojego modelu, to sa tyci ledy , np. z
serii luxeon rebel ktore mozna upchnac praktycznie we wszystko.
Quote:
instalacja jest ok, bo spadek napiecia na led'ach jest w miare
przewidywalny/staly i ogolnie zawodnosc systemu spadnie. tak czy siak
jeden uC z A/D powinien zalatwic sprawe, ew. jesli potrzebujesz czegos
'na juz' i 'topornego' to moze po prostu amperomierz z jasno podswietlana
skala ,
Na jachcie raczej nie ma miejsca na kilka amperomierzy. Poza tym korozja
od razu je zje.
zalezy jakiego rozmiaru jaht

jesli to ma nie zajmowac miejsca to
wystarczy mikrokontrolerek z glosniczkiem, przy czym zapewne glownym
problemem bedzie obudowa
fakt , diabel tkwi w szczegolach, ale zauwaz ze proponujesz 'niszowe'
produkty - w sensie porozmawiajmy o rynku na w/w projekty... to sa raczej
jednostkowe sprawy ktore mozna sobie 'hobbystycznie' wyrzezbic (ew. komus to
zlecic) i niestety tanie to nie bedzie. jesli jednak porownasz to do kosztu
wynagrodzenia magistra, to i tak mysle taniej wyjdzie jednak dlubac 'domowo'
.. na poczatek mysle dobrze poszukac wlasnie juz 'dobrze dzialajacych'
urzadzen, i ew. na ich bazie probowac budowac w/w .
--
Dariusz K. Ładziak
Guest
Fri Jun 25, 2010 12:27 am
Użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
I sądzisz że wykrywacz przepalonej żarówki to ambitny i błyskotliwy
projekt dla
magistra elektroniki? To marne masz pojęcie o inżynierach elektronikach.
Pewien jesteś? A może ty masz przedpotopowe pojęcie? Jak robiłem
magisterkę to słyszałem teksty że moja praca na kiepski doktorat by
wystarczyła. Obecnie śmiem podejrzewać że kiepska habilitacja po
dołożeniu odrobiny bicia piany też by z tego wyszła. Czas umierać?
--
Darek
Elektrolot
Guest
Fri Jun 25, 2010 12:38 pm
W dniu 2010-06-25 02:27, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Quote:
Użytkownik Pszemol napisał:
I sądzisz że wykrywacz przepalonej żarówki to ambitny i błyskotliwy
projekt dla
magistra elektroniki? To marne masz pojęcie o inżynierach elektronikach.
Pewien jesteś? A może ty masz przedpotopowe pojęcie? Jak robiłem
magisterkę to słyszałem teksty że moja praca na kiepski doktorat by
wystarczyła. Obecnie śmiem podejrzewać że kiepska habilitacja po
dołożeniu odrobiny bicia piany też by z tego wyszła. Czas umierać?
Nie deprecjonuj polskiej nauki. Uważam że poziom jest niezły (oczywiście chodzi mi o poważne
uczelnie, a nie jakieś prywatne marketingi).
Można widzieć jaki był temat tej twojej pracy? Już któryś raz czytam o tym na grupie.
Pszemol
Guest
Fri Jun 25, 2010 8:02 pm
"Elektrolot" <elektrolotNOSPAM@NOSPAMwp.pl> wrote in message
news:4c24a36c$0$19177$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2010-06-25 02:27, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Użytkownik Pszemol napisał:
I sądzisz że wykrywacz przepalonej żarówki to ambitny i błyskotliwy
projekt dla
magistra elektroniki? To marne masz pojęcie o inżynierach elektronikach.
Pewien jesteś? A może ty masz przedpotopowe pojęcie? Jak robiłem
magisterkę to słyszałem teksty że moja praca na kiepski doktorat by
wystarczyła. Obecnie śmiem podejrzewać że kiepska habilitacja po
dołożeniu odrobiny bicia piany też by z tego wyszła. Czas umierać?
Nie deprecjonuj polskiej nauki. Uważam że poziom jest niezły
(oczywiście chodzi mi o poważne uczelnie, a nie jakieś prywatne
marketingi).
Można widzieć jaki był temat tej twojej pracy?
Już któryś raz czytam o tym na grupie.
Napiszę o swoim. Myśmy mieli z kolegą pracę praktyczną na dwie osoby...
Tematem pracy było "Analizator Stanów Logicznych do komputera PC".
Była to płytka ISA pełnej długości i z dodatkową małą płytką posadzoną
na głównej, cała wykonana na TTLach serii F i GALach programowanych
w CUPLu plus szybkie RAMy jako bufor sampli bo ISA była zbyt wolna.
Płytka obsługiwała 16 kanałów i miała samplowanie max 50 MHz które
niestety nie bardzo działało ze względu na długie kable do klipsów ręcznie
robione, niestety różnice opóźnień między kanałami przeszkadzały...
Na samplingu 25MHz działało wszystko jak ta lala.
Do tego napisaliśmy program do ustawiania wyzwalania (trigger) i graficznej
reprezentacji na ekranie peceta w kolorach - program chodził pod Windows
3.11. To był 1994 rok. Wygląda na to że stary dziadek jestem

))
Tekst pracy mgr był pisany - nie wiem czy pamiętacie - w programie Ami Pro
A schematy rysowane w OrCADzie chyba w wersji 3 pod MSDOS, na dyskietkach.
Dziś najnowsza wersja OrCADa to chyba 16.3?

Sporo się zmieniło...
Z tego co wiem płytka do niedawna była używana na laborkach i działała.
Zatem jak słyszę pomysł ze zrobieniem "wykrywacza przepalonej żarówki"
jako propozycja pracy magisterskiej to mnie to "trochę" śmieszy.
Takie projekty to robią 15-latkowie na podstawie schematu z Młodego
Technika. Ale takiego miesięcznika pewnie też dziś nikt nie pamięta, co?
Elektrolot
Guest
Fri Jun 25, 2010 8:36 pm
W dniu 2010-06-25 22:02, Pszemol pisze:
Quote:
"Elektrolot" <elektrolotNOSPAM@NOSPAMwp.pl> wrote in message
news:4c24a36c$0$19177$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2010-06-25 02:27, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Użytkownik Pszemol napisał:
I sądzisz że wykrywacz przepalonej żarówki to ambitny i błyskotliwy
projekt dla
magistra elektroniki? To marne masz pojęcie o inżynierach
elektronikach.
Pewien jesteś? A może ty masz przedpotopowe pojęcie? Jak robiłem
magisterkę to słyszałem teksty że moja praca na kiepski doktorat by
wystarczyła. Obecnie śmiem podejrzewać że kiepska habilitacja po
dołożeniu odrobiny bicia piany też by z tego wyszła. Czas umierać?
Nie deprecjonuj polskiej nauki. Uważam że poziom jest niezły
(oczywiście chodzi mi o poważne uczelnie, a nie jakieś prywatne
marketingi).
Można widzieć jaki był temat tej twojej pracy?
Już któryś raz czytam o tym na grupie.
Napiszę o swoim. Myśmy mieli z kolegą pracę praktyczną na dwie osoby...
Tematem pracy było "Analizator Stanów Logicznych do komputera PC".
Była to płytka ISA pełnej długości i z dodatkową małą płytką posadzoną
na głównej, cała wykonana na TTLach serii F i GALach programowanych
w CUPLu plus szybkie RAMy jako bufor sampli bo ISA była zbyt wolna.
Płytka obsługiwała 16 kanałów i miała samplowanie max 50 MHz które
niestety nie bardzo działało ze względu na długie kable do klipsów ręcznie
robione, niestety różnice opóźnień między kanałami przeszkadzały...
Na samplingu 25MHz działało wszystko jak ta lala.
Do tego napisaliśmy program do ustawiania wyzwalania (trigger) i graficznej
reprezentacji na ekranie peceta w kolorach - program chodził pod Windows
3.11. To był 1994 rok. Wygląda na to że stary dziadek jestem

))
Tekst pracy mgr był pisany - nie wiem czy pamiętacie - w programie Ami
Pro
A schematy rysowane w OrCADzie chyba w wersji 3 pod MSDOS, na dyskietkach.
Dziś najnowsza wersja OrCADa to chyba 16.3?

Sporo się zmieniło...
Z tego co wiem płytka do niedawna była używana na laborkach i działała.
Zatem jak słyszę pomysł ze zrobieniem "wykrywacza przepalonej żarówki"
jako propozycja pracy magisterskiej to mnie to "trochę" śmieszy.
Takie projekty to robią 15-latkowie na podstawie schematu z Młodego
Technika. Ale takiego miesięcznika pewnie też dziś nikt nie pamięta, co?
Pewnie że pamiętam Młodego Technika. Dobrym źródłem pomysłów była też książka "Nowoczesne zabawki".
Szacunek za wykonanie takiego analizatora.
Jeśli chodzi o "wykrywacz przepalonej żarówki" jako temat pracy mgr to jest kompletny absurd. Moim
zdaniem nie ma on żadnych szans na zatwierdzenie na poważnej uczelni.
Grzegorz Kurczyk
Guest
Fri Jun 25, 2010 10:55 pm
W dniu 25.06.2010 22:02, Pszemol pisze:
Quote:
Napiszę o swoim. Myśmy mieli z kolegą pracę praktyczną na dwie osoby...
Tematem pracy było "Analizator Stanów Logicznych do komputera PC".
Była to płytka ISA pełnej długości i z dodatkową małą płytką posadzoną
na głównej, cała wykonana na TTLach serii F i GALach programowanych
w CUPLu plus szybkie RAMy jako bufor sampli bo ISA była zbyt wolna.
Płytka obsługiwała 16 kanałów i miała samplowanie max 50 MHz które
niestety nie bardzo działało ze względu na długie kable do klipsów ręcznie
robione, niestety różnice opóźnień między kanałami przeszkadzały...
Na samplingu 25MHz działało wszystko jak ta lala.
Do tego napisaliśmy program do ustawiania wyzwalania (trigger) i graficznej
reprezentacji na ekranie peceta w kolorach - program chodził pod Windows
3.11. To był 1994 rok. Wygląda na to że stary dziadek jestem

))
Tekst pracy mgr był pisany - nie wiem czy pamiętacie - w programie Ami
Pro
A schematy rysowane w OrCADzie chyba w wersji 3 pod MSDOS, na dyskietkach.
Dziś najnowsza wersja OrCADa to chyba 16.3?

Sporo się zmieniło...
Z tego co wiem płytka do niedawna była używana na laborkach i działała.
No to się też pochwalę. Praca dyplomowa w technikum elektrycznym w
1987r. Uniwersalny miernik cyfrowy f,T,U,I,R,C wg własnego projektu.
Całość na TTL-ach i wzmacniaczach operacyjnych. Aż żal mi było go
zostawiać w szkole...
Pozdrawiam
Grzegorz
Piotr Gałka
Guest
Sat Jun 26, 2010 8:19 am
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:4c2533d6$0$19165$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
No to się też pochwalę. Praca dyplomowa w technikum elektrycznym w 1987r.
Uniwersalny miernik cyfrowy f,T,U,I,R,C wg własnego projektu. Całość na
TTL-ach i wzmacniaczach operacyjnych. Aż żal mi było go zostawiać w
szkole...
Robiąc częstościomierz na TTLach w 84/85 roku udało mi się zaoszczędzić
trochę prądu zasilania TTLi zastępując standardowe rozwiązanie (8 rejestrów
4 bitowych i 4 multipleksery) przez cztery 8-bitowe rejestry przesuwne. Nie
ustrzegłem się błędu w projekcie układu sterującego i przy przełączaniu
zakresów miało się 12,5% szans, że wynik będzie przesunięty o 1 pozycję. Na
szczęście poprawka wymagała tylko zmiany kilku połączeń.
W latach 1998-2004 używaliśmy tego częstościomierza (z zewnętrznym wzorcem
10MHz) do określania cyfrowej poprawki zegarków w naszych produktach.
Rozdzielczość kalibracji 0.1ppm, dokładność rzędu 0.3ppm (zakładając, że
nośna DCF ma 0ppm).
P.G.
Q
Guest
Sun Jun 27, 2010 11:38 am
Quote:
Napiszę o swoim. Myśmy mieli z kolegą pracę praktyczną na dwie osoby...
Tematem pracy było "Analizator Stanów Logicznych do komputera PC".
Była to płytka ISA pełnej długości i z dodatkową małą płytką posadzoną
na głównej, cała wykonana na TTLach serii F i GALach programowanych
w CUPLu plus szybkie RAMy jako bufor sampli bo ISA była zbyt wolna.
Płytka obsługiwała 16 kanałów i miała samplowanie max 50 MHz które
niestety nie bardzo działało ze względu na długie kable do klipsów ręcznie
robione, niestety różnice opóźnień między kanałami przeszkadzały...
Na samplingu 25MHz działało wszystko jak ta lala.
Do tego napisaliśmy program do ustawiania wyzwalania (trigger) i
graficznej
reprezentacji na ekranie peceta w kolorach - program chodził pod Windows
3.11. To był 1994 rok. Wygląda na to że stary dziadek jestem

))
Tekst pracy mgr był pisany - nie wiem czy pamiętacie - w programie Ami Pro
A schematy rysowane w OrCADzie chyba w wersji 3 pod MSDOS, na dyskietkach.
Dziś najnowsza wersja OrCADa to chyba 16.3?

Sporo się zmieniło...
Z tego co wiem płytka do niedawna była używana na laborkach i działała.
szacun
i od razu pytanie:
jakbys mial znowu robic takie cos,
to jakiego interfejsu bys uzyl?
tzn. jak bys polaczyl 'przenosnosc'
(czyli karty pci / pci-e odpadaja)
z wysoka czestotliwoscia probkowania;
USB?
Pszemol
Guest
Sun Jun 27, 2010 7:58 pm
"Q" <no@spam.pl> wrote in message news:i07d9a$hvi$1@news.task.gda.pl...
Quote:
szacun
i od razu pytanie:
jakbys mial znowu robic takie cos,
to jakiego interfejsu bys uzyl?
tzn. jak bys polaczyl 'przenosnosc'
(czyli karty pci / pci-e odpadaja)
z wysoka czestotliwoscia probkowania;
USB?
Interfejs używany jest tylko do transportu danych
z bufora urządzenia zebranych w czasie próbkowania.
Wykrywanie warunku wyzwalania i kolekcja danych
powinna być robiona poza samym pecetem...
Rozważyłbym więc USB jeśli desktop+laptop lub PCIMCIA/
ExpressCard jeśli możesz się ograniczyć tylko do laptopów...
Goto page Previous 1, 2