Sundayman
Guest
Thu May 20, 2004 8:44 pm
No wlasnie. Kineskop byl spadl (razem z telewizorem

, i oczywiscie
dostal "w szyjke" - znaczy -teraz wyrzutnia osobno, i reszta kinskopu
osobno...
Ktos zna zaklad, w ktorym mozna naprawic kineskop ?
Oprocz zakladu TV COLOR w Zambrowie - jakis inny ?
Jestem z Lodzi, wiec dobrze by bylo, zeby moze w okolicy, no ale to
mniej wazne.
A moze wiecie, gdzie mozna by kupic taki kineskop ?
Chodzi o VIDEOCOLOR W66EGV023X122 (16x9).
Pozdrowienia.
Piotrek.
Doxent
Guest
Thu May 20, 2004 9:02 pm
Użytkownik "Sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:c8j94t$6lo$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
No wlasnie. Kineskop byl spadl (razem z telewizorem

, i oczywiscie
dostal "w szyjke" - znaczy -teraz wyrzutnia osobno, i reszta kinskopu
osobno...
taniej wyjdzie jakis uzywany TV w komisie bo o ile wiem to kinole sa obecnie
cholernie drogie.
Sundayman
Guest
Fri May 21, 2004 12:26 am
Doxent wrote:
Quote:
taniej wyjdzie jakis uzywany TV w komisie bo o ile wiem to kinole sa obecnie
cholernie drogie.
Dlatego najchetniej bym naprawil ten kineskop. Z tego co wim, to jest
wydatek okolo 500 / 800 zl.
A za te pieniadze nie kupie takiego TV (okolo 3000 zl).
Artur Miller
Guest
Fri May 21, 2004 5:07 am
Uzytkownik "Sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:c8jm1c$lu2$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Doxent wrote:
taniej wyjdzie jakis uzywany TV w komisie bo o ile wiem to kinole sa
obecnie
cholernie drogie.
Dlatego najchetniej bym naprawil ten kineskop. Z tego co wim, to jest
wydatek okolo 500 / 800 zl.
hmm ... przy rozszczelnieniu czesto po ryju dostaje np maska (od zawirowan
powietrza wewnatrz ?) deformujac sie tak, ze kolorkow juz nie bedziesz mial
wcale, zwlaszcza jesli to trinitron ... no i samo ustawienie dziala ...
naprawde poskladanie tego do kupy kosztuje tylko 800zl ? nie chce mi sie cos
wierzyc ...
@
LFC
Guest
Fri May 21, 2004 6:12 am
Sundayman wrote:
Quote:
No wlasnie. Kineskop byl spadl (razem z telewizorem

, i oczywiscie
dostal "w szyjke" - znaczy -teraz wyrzutnia osobno, i reszta kinskopu
osobno...
Ktos zna zaklad, w ktorym mozna naprawic kineskop ?
Oprocz zakladu TV COLOR w Zambrowie - jakis inny ?
Jestem z Lodzi, wiec dobrze by bylo, zeby moze w okolicy, no ale to
mniej wazne.
Jeśli koniecznie chcesz naprawiać, to znajdź jakiś serwis, który deklaruje
regenerowanie kineskopów metodą wymiany dział...
LFC
Fish
Guest
Fri May 21, 2004 6:42 am
W artykule news:c8k6ad$c96$1@news.onet.pl,
niejaki(a): Artur Miller z adresu <armi@poczta.onet.pl> napisał(a):
Quote:
hmm ... przy rozszczelnieniu czesto po ryju dostaje np maska (od
zawirowan powietrza wewnatrz ?) deformujac sie tak, ze kolorkow juz
nie bedziesz mial wcale,
Żeby tylko maska to by jeszcze była połowa problemu.
Najczęściej w takim wypadku pęd powietrza zdmuchuje też luminofor z ekranu.
Regeneracja (na zasadzie zamontowania nowych dział ) jest możliwa tylko w
przypadku malego rozszczelnienia (np pęknięcia tego "cycka" na samym końcu
szyjki) gdy powietrze wchodzi do kineskopu powoli. A i wtedy należy się
spieszyć ponieważ wilgoć z powietrza niszczy szybko luminofor.
Natomiast w takim przypadku jak ten nie pozostaje nic innego jak wymienić
kineskop na nowy.
Zadzwoń pod numer 652-67-67 to spróbujemy coś z tym problemem zrobić.
--
Janusz
Sundayman
Guest
Fri May 21, 2004 11:29 pm
LFC wrote:
Quote:
Jeśli koniecznie chcesz naprawiać, to znajdź jakiś serwis, który deklaruje
regenerowanie kineskopów metodą wymiany dział...
LFC
Jasne, tak to wlasnie robi ten zaklad w zambrowie.
Ale to bardzo daleko, poza tym, mialem tam juz male problemy...
pozdr.
Sundayman
Guest
Fri May 21, 2004 11:35 pm
Quote:
Natomiast w takim przypadku jak ten nie pozostaje nic innego jak wymienić
kineskop na nowy.
Zadzwoń pod numer 652-67-67 to spróbujemy coś z tym problemem zrobić.
gdzie mam dzwonic ? Jakie miasto ?
pozdr.
Fish
Guest
Sat May 22, 2004 6:16 am
W artykule news:c8m7hr$hgg$1@nemesis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Sundayman z adresu <sundayman@poczta.onet.pl> napisal(a):
Quote:
Natomiast w takim przypadku jak ten nie pozostaje nic innego jak
wymienić kineskop na nowy.
Zadzwoń pod numer 652-67-67 to spróbujemy coś z tym problemem zrobić.
gdzie mam dzwonic ? Jakie miasto ?
Poniewaz napisales na samym poczatku "Jestem z Lodzi, " to pozwolilem sobie
nie podawac juz kierunkowego bo i tak w tym przypadku nie bedzie potrzebny
:-)
--
Janusz
Doxent
Guest
Sat May 22, 2004 8:08 am
Użytkownik "Sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:c8jm1c$lu2$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Doxent wrote:
taniej wyjdzie jakis uzywany TV w komisie bo o ile wiem to kinole sa
obecnie
cholernie drogie.
Dlatego najchetniej bym naprawil ten kineskop. Z tego co wim, to jest
wydatek okolo 500 / 800 zl.
A za te pieniadze nie kupie takiego TV (okolo 3000 zl).
z tego wnioskuje ze uszkodziles kinol klienta i teraz musisz cos z tym
zrobic.
To chyba najgorszy koszmar teleserwisanta.
Swoja droga nowoczesne konstrukcje mechaniczne sa trudne do samodzielnego
serwisowania i potrzeba drugiej osoby aby trzymala obudowe bo inaczej
przewroci sie do tylu.
Ciekawe jak inni z tym sobie radza serwisujac np. monitory, przeciez
niejednokrotnie po zdjeciu obudowy jedyna stabilna pozycja jest kinolem do
dolu ale wtedy nic nie widac.
Sundayman
Guest
Sat May 22, 2004 5:46 pm
Quote:
A za te pieniadze nie kupie takiego TV (okolo 3000 zl).
z tego wnioskuje ze uszkodziles kinol klienta i teraz musisz cos z tym
zrobic.
To chyba najgorszy koszmar teleserwisanta.
Swoja droga nowoczesne konstrukcje mechaniczne sa trudne do samodzielnego
serwisowania i potrzeba drugiej osoby aby trzymala obudowe bo inaczej
przewroci sie do tylu.
Ciekawe jak inni z tym sobie radza serwisujac np. monitory, przeciez
niejednokrotnie po zdjeciu obudowy jedyna stabilna pozycja jest kinolem do
dolu ale wtedy nic nie widac.
oj...kolega Sherlckiem Holmesem, to nie bedzie...
Nie, to jest moj telewizor. Juz mam taki drugi, ale szkoda tego, bo lezy
w komorce, a moglbym go sobie zrobic, bo cala elektronika jest sprawna,
poza jakims peknieciem plytki, i po prostu mam kolezanke, ktorej
chcialem go dac... :)
Ale, to fakt, ze jak czasem naprawiam jakis TV, to nie wiadomo, co
zrobic, zeby i widac bylo, i zeby sie cos robic dalo...
pozdr.
Doxent
Guest
Sun May 23, 2004 3:47 pm
Quote:
Ale, to fakt, ze jak czasem naprawiam jakis TV, to nie wiadomo, co
zrobic, zeby i widac bylo, i zeby sie cos robic dalo...
ciekawy temat. Moze niech sie wypowie jakis serwisant jak naprawiac monitor
czy tv po zdjeciu obudowy aby nam sie do tylu nie przewracal. Kiedys
sciagalo sie tylna blache i moznabylo robic bardzo wygodnie. Od kilkunastu
lat wiem ze bezpieczniej jest trzymac za gore bo inaczej przewroci sie nam
na szyjke. Podejrzewam ze w serwisach maja jakies pasy za ktore chwyta sie
gore aby sie nie kladlo na szyjke.
Na dodatek plyta glowna jest na dole co tez utrudnia naprawe dosc znacznie.