Gdzie kupić drut nawojowy lutowalny 0.5mm do lutowania w Krakowie?

Thu Sep 07, 2006 10:37 am   

witam - nie wiecie przypadkiem czy w kraq dostane gdzies troche drutu
nawojowego ,ale takiego zeby izolacja schodzila pod dzialaniem lutownicy?
przydaloby mi sie do tak z 0.25kg, 0.5mm srednica albo podobny... wiem ze w
elesie maja ale tylko ten zwykly.. ;-/ a to duzo skrobania

Thu Sep 07, 2006 10:42 am   

Użytkownik "nuclear" <nuclear2001@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:edosop$anm$1@news.onet.pl...


w cyfronice znalazłem cos takiego
http://www.cyfronika.com.pl/IIark6p5.htm
dobrze rozumiem ze jak wezme ten drut DNE055-010 to lutuje sie go jakby nie
mial izolacji?

Thu Sep 07, 2006 11:04 am   

Użytkownik "nuclear" <nuclear2001@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:edot27$brr$1@news.onet.pl...

dobry wyciąg i aspiryna i po co przepłacać :-)

Pozdrawiam Łukasz

Thu Sep 07, 2006 11:20 am   

Ukaniu schrieb:


O ile pamietam "metodyke" w firmie w ktorej kiedys pracowalem
najwygodniej robilo sie to przy pomocy malego tygielka wypelnionego
stopionym lutowiem - facet zanuzal po prostu koncowki cewki na kilka
sekund (wyciag oczywiscie obowiazkowy)
GRG

Thu Sep 07, 2006 11:32 am   

Użytkownik "Ukaniu" <l99ukaszWYWAL_TO@gazSeta.pl> napisał w wiadomości
news:edou1s$ff0$1@nemesis.news.tpi.pl...

moczyc sie nie da, bo tka jest to technologicznie ustawione - wiazka drutów
(okolo 15-20) jest mawijana na trafo z naddatkiem, a po przylutowaniu
nadmiar jest obcinany..

Thu Sep 07, 2006 11:43 am   

Użytkownik "nuclear" <nuclear2001@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:edp00t$nd3$1@news.onet.pl...

ściaga ściąga, śmierdzi trochę ale działa doskonale.

Pozdrawiam Łukasz

Thu Sep 07, 2006 7:21 pm   

Thu, 7 Sep 2006 13:04:19 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Ukaniu"
<l99ukaszWYWAL_TO@gazSeta.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:


Okazuje się że aspiryna jest niepotrzebna. Każdy drut nawojowy z
którym się spotkałem można zmusić do odizolowania się za pomocą cyny i
lutownicy. Tylko że: Po pierwsze kropla na grocie (dobrze mieć do tego
stary, wypalony grot, chociaz ja umiem każdym) musi być na tyle duża,
że przewód zanurzy sie w niej cakowicie (a nie będzie tylko dotknięty
z boku). Po drugie - trzeba nieraz nieco poszorować grotem w górę i w
dół. Mojemu Elwikowi jeszcze się żadna emalia nie oparła