RTV forum PL | NewsGroups PL

Gdzie kupić blachę stalową cynowaną 0,5 mm do ekranów urządzeń elektronicznych?

Blacha cynowana

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Gdzie kupić blachę stalową cynowaną 0,5 mm do ekranów urządzeń elektronicznych?

Goto page Previous  1, 2

AW
Guest

Sat Mar 21, 2009 3:29 pm   



Jerry1111 pisze:

Quote:

Bezproblemowo. To jest lustro dla jakiej dlugosci fali? 10um z lasera
CO2? ;-)


A co, dla 10um to lustro musi być jakieś super specjalne?
Zawsze sądziłem, że im większa długość fali tym niższe wymagania co do
jakości/gładkości powierzchni.
No ale mogłem się mylić.


--
Pozdrawiam
AW

RoMan Mandziejewicz
Guest

Sat Mar 21, 2009 6:00 pm   



Hello Jarosław,

Saturday, March 21, 2009, 12:27:39 AM, you wrote:

[...]

Quote:
Albo z puszki po mleku skondensowanym Wink
A one są cynowane, czy cynkowane?
Wydawało mi się, że cynk...
Spożywcze są cynowane.
A mówiąc ściślej -- były. Teraz przeważnie blacha jest powlekana
jakimś tworzywem sztucznym. Przynajmniej wewnątrz puszki.

Ale to nie ma nic wspólnego z cynowaniem, bo stalowe nadal są
cynowane. Tworzywo lub lakier wewnątrz swoją drogą.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ Smile

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Mar 21, 2009 6:03 pm   



kogutek napisał:

Quote:
gdzie można kupić niewielkie ilości blachy stalowej
cynowanej
a blacha do wypieku ciast nie moze być ?
Albo z puszki po mleku skondensowanym Wink
A one są cynowane, czy cynkowane?
Wydawało mi się, że cynk...

Spożywcze są cynowane.

A mówiąc ściślej -- były. Teraz przeważnie blacha jest powlekana
jakimś tworzywem sztucznym. Przynajmniej wewnątrz puszki.

Natomiast co do tych niespożywaczych, to z tego co widziałem,
elementy kształtowane są z blachy stalowej, a ta dopiero po
skończonej obróbce jest cynowana galwanicznie.

tylko cynowane pewno były przed wojną. Dla mnie od zawsze one
są lakierowane. Używają do tego lakierów epoksydowych. Jedynych
dopuszczonych do kontaktu z żywnością.

Z tego co wiedzę, cynowane są nadal. Niezależnie od lakierowania.
Pomysł z cynowaniem ma związek nie tylko z kontaktem z żywnością.
Stalowa blacha po ocynowaniu (odwrotnie niż ocynkowana) ulega
szybkiej korozji po zarysowaniu i kontakcie z wilgocią.
To w zamyśle miało doprowadzić do szybszego rozkładu wyrzuconego
opakowania.

Quote:
To z że wycinane i potem galwanicznie cynowane uznać należy jako
legendę. Może i jakieś super specjalne elementy tak się robi.
Masówki na pewno nie. Za drogo. Na dodatek nie ma żadnej gwarancji
ze to co widziałeś było cynowane galwanicznie.

Jak się moczy podłączone do prądu blaszane elementy w kadzi
z bulgoczącym roztworem, to podług mojej skromnej wiedzy jest
to cynowanie galwaniczne. Widziałem takie rzeczy, jak mnie kiedyś
chciano wychować przez pracę (bo od nauki to się tym studentom
może w głowach poprzewracać). Całkiem normalne i zupełnie niespecjalne
elementy tak robiono.

Quote:
Ktoś tam był pewien że blachy do kontaktu z żywnością się cynkuje.
Ja jak czegoś nie wiem to nie piszę i nie wymyślam żeby innych w błąd
nie wprowadzać.

Tak, tak...

Quote:
To dobra zasada. szkoda że nie stosowana przez innych.

Aha.

--
Jarek

kogutek
Guest

Sat Mar 21, 2009 7:36 pm   



Quote:
No to jeszcze podaj źródło swoich informacji.

--
Pozdrawiam
AW
Chyba Cie pogięło. Jak uważasz ze jest inaczej to Ty podajesz źródła swoich

informacji. Jak nie podajesz tylko masz żale to na tych żalach możesz sobie zupy
nagotować albo je w buty wsadzić.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Piotr Curious Gluszenia S
Guest

Sun Mar 22, 2009 8:19 pm   



shogoonn@gmail.com wrote:

Quote:
On 20 Mar, 23:06, Paweł <pawel....@neostrada.pl> wrote:
Najbardziej mnie zdziwiło, że chcą wycinać tylko od 0.5 mm w górę.
Cienka blacha się wygina podczas cięcia.
Laserami CO2 można to spokojnie ciąć, gorzej jest z mosiądzami i
miedzią (z miedzi są wykonane np. lustra w laserze), ale też się da.

hmm, z cieciem miedzi sie nie spotkalem, do tego zdaje sie potrzeba lasera
wiekszej czestotliwosci, znasz moze jakis zaklad gdzie sie tym zajmuja?

--

Paweł
Guest

Sun Mar 22, 2009 8:38 pm   



Quote:
hmm, z cieciem miedzi sie nie spotkalem, do tego zdaje sie potrzeba lasera
wiekszej czestotliwosci, znasz moze jakis zaklad gdzie sie tym zajmuja?


Zobacz:
http://www.pimstal.pl/cms/index.php?option=com_content&task=view&id=25&Itemid=52

Paweł

Guest

Sun Mar 22, 2009 11:30 pm   



On 22 Mar, 19:38, Paweł <pawel....@neostrada.pl> wrote:
Quote:
hmm, z cieciem miedzi sie  nie spotkalem, do tego zdaje sie potrzeba lasera
wiekszej czestotliwosci, znasz moze jakis zaklad gdzie sie tym zajmuja?

Zobacz:http://www.pimstal.pl/cms/index.php?option=com_content&task=view&id=2...
Znam firmę która ma podobny laser (też Trumpf, tylko mniejszy), ale

podejrzewam że za miedź to ładnie skasują. Nie wiem zresztą czy
normalnie taką usługę oferują, wiem że próbowali kiedyś. Na tej
stronie zresztą pokazali w czym rzecz, stal do 20mm, miedź do 3mm,
raczej stawiałbym na nich. Chyba lepiej było by ciąć plazmą, albo
wodą, nie ma takiego limitu grubości, a i pewnie taniej będzie.

Dariusz K. Ładziak
Guest

Mon Mar 23, 2009 4:22 pm   



Użytkownik Paweł napisał:
Quote:

Założyłem, że element będzie wycinany laserowo.
Pochwal się jak będzie szło wycinanie. Nie znam możliwości komercyjnie
dostępnych laserów, ale 0,5mm błyszczącej (lustro!) stali wygląda na
dosyć trudne wyzwanie.

Dowiadywałem się o taką usługę.
Najbardziej mnie zdziwiło, że chcą wycinać tylko od 0.5 mm w górę.
Myślę, że te mikrometry cyny odparują tak szybko, że nie będą miały
żadnego znaczenia.

I tu masz właśnie odpowiedź jaka blacha jest ci potrzebna - otóż jest ci
potrzebna blacha stalowa goła! Co ci z powłoki cynowej jak laser ją
ciężko pokiereszuje? Robisz z blachy czarnej i po wycięciu a przed
krępowaniem cynujesz ogniowo - do celów spożywczych użyte nie będzie to
można pocynować stopem lutowniczym a nie cyną czystą z atestem
spożywczym. Cienką i jednorodną powłokę cyny uzyskasz ścierając z
bielonego elementu nadmiar cyny zwyczajną szmatą.

Można też element stalowy, już po wykrępowaniu, pocynkować galwanicznie
- będzie nawet lepiej (korozyjnie jest to odporniejsze rozwiązanie). A
lutować też się daje. Tylko cynkowanie pojedynczego elementu to trochę
drogo może kosztować - za dużo indywidualnego chrzanienia się z tym,
galwanizer zapewne doliczy za fatygę...

--
Darek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Mar 23, 2009 5:39 pm   



Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Quote:
Można też element stalowy, już po wykrępowaniu, pocynkować galwanicznie
- będzie nawet lepiej (korozyjnie jest to odporniejsze rozwiązanie). A
lutować też się daje. Tylko cynkowanie pojedynczego elementu to trochę
drogo może kosztować - za dużo indywidualnego chrzanienia się z tym,
galwanizer zapewne doliczy za fatygę...

A dlaczego cynkować, skoro galwanicznie można również pocynować? Dla
galwanizera nie ma przy tym wiele "indywidualnego chrzanienia się",
bo taki blaszany element wiesza się obok innych jemu podobnych na
zawieszce albo wrzuca w bęben.

--
Jarek

Dariusz K. Ładziak
Guest

Mon Mar 23, 2009 5:45 pm   



Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Quote:
A dlaczego cynkować, skoro galwanicznie można również pocynować? Dla
galwanizera nie ma przy tym wiele "indywidualnego chrzanienia się",
bo taki blaszany element wiesza się obok innych jemu podobnych na
zawieszce albo wrzuca w bęben.

Cyna nakładana galwanicznie to w realiach małych galwanizerni zupełna
nisza technologiczna. Dalej - nie położysz galwanicznie szczelnej i
błyszczącej warstwy cyny - to wychodzi szare i porowate, błyszczącą
blachę bieloną galwanicznie jaką znasz z puszek uzyskuje się obtapiając
tę szarą i porowatą warstwę cyny w gorącym oleju z topnikami - kupa
roboty w sumie. A cynkowanie ma prawie każda galwanizernia.

A ile kłopotu? Jednego elementu w kosz nie wrzucisz. A jak wrzucisz
jeden robiony indywidualnie i parę setek masówki to później musisz go
mozolnie szukać... Generalnie roboty jednostkowe zawsze były, są i będą
obciążone dodatkowymi narzutami.

--
Darek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Mar 23, 2009 7:02 pm   



Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Quote:
A dlaczego cynkować, skoro galwanicznie można również pocynować? Dla
galwanizera nie ma przy tym wiele "indywidualnego chrzanienia się",
bo taki blaszany element wiesza się obok innych jemu podobnych na
zawieszce albo wrzuca w bęben.

Cyna nakładana galwanicznie to w realiach małych galwanizerni zupełna
nisza technologiczna. Dalej - nie położysz galwanicznie szczelnej i
błyszczącej warstwy cyny - to wychodzi szare i porowate, błyszczącą
blachę bieloną galwanicznie jaką znasz z puszek uzyskuje się obtapiając
tę szarą i porowatą warstwę cyny w gorącym oleju z topnikami - kupa
roboty w sumie. A cynkowanie ma prawie każda galwanizernia.

Wpisałem w gugla "cynowanie galwaniczne". Nie jest tak, żeby na każdym
rogu stał zakład, który to robi. Ale kilka ofert jest. A jak już ktoś
się z usługą ogłasza, to nie sądzę by partaczył. Jak już wspomniałem,
cynowanie znam nie z puszek, tylko z galwanizerni w fabryce elektroniki.
Powierzchnia im tam nie wychodziła lustrzana jak u szprotek w oleju, ale
równa i matowa. Taka jak być powinna.

Quote:
A ile kłopotu? Jednego elementu w kosz nie wrzucisz. A jak wrzucisz
jeden robiony indywidualnie i parę setek masówki to później musisz go
mozolnie szukać... Generalnie roboty jednostkowe zawsze były, są i będą
obciążone dodatkowymi narzutami.

No właśnie jest tak, że cynkowanie to masówaka w porównaniu z cynowaniem.
I to dużo tańsza masówka. Tu rzeczywiście może być problem z tym, by komuś
chciało się szukać tej jednej blaszki w koszu. A element powieszony na
drucie w wannie do cynowania raczej nie zginie.

--
Jarek

Paweł
Guest

Mon Mar 23, 2009 7:04 pm   



Quote:
Wpisałem w gugla "cynowanie galwaniczne". Nie jest tak, żeby na każdym
rogu stał zakład, który to robi. Ale kilka ofert jest. A jak już ktoś
się z usługą ogłasza, to nie sądzę by partaczył. Jak już wspomniałem,
cynowanie znam nie z puszek, tylko z galwanizerni w fabryce elektroniki.
Powierzchnia im tam nie wychodziła lustrzana jak u szprotek w oleju, ale
równa i matowa. Taka jak być powinna.

Korzystałem już z tego typu usług. Powłoka jaką nakładają lutuje się
dobrze tylko kilka lub kilkanaście dni po jej wykonaniu. Po 2-3
tygodniach nie lutuje się zupełnie.


Paweł

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Mar 23, 2009 9:34 pm   



Pan Paweł napisał:

Quote:
Wpisałem w gugla "cynowanie galwaniczne". Nie jest tak, żeby na każdym
rogu stał zakład, który to robi. Ale kilka ofert jest. A jak już ktoś
się z usługą ogłasza, to nie sądzę by partaczył. Jak już wspomniałem,
cynowanie znam nie z puszek, tylko z galwanizerni w fabryce elektroniki.
Powierzchnia im tam nie wychodziła lustrzana jak u szprotek w oleju, ale
równa i matowa. Taka jak być powinna.

Korzystałem już z tego typu usług. Powłoka jaką nakładają lutuje się
dobrze tylko kilka lub kilkanaście dni po jej wykonaniu. Po 2-3
tygodniach nie lutuje się zupełnie.

A poza tym, że się nie lutuje, zmienia jakoś swój wygląd, parszywieje
albo co? Bo te blaszki co je widziałem, zanim szły do lutowania, trochę
sobie leżały. Może je czymś zabezpieczali? Olejem od sardynek albo czymś
takim. Aż tak dokładnie w to nie wnikałem.

--
Jarek

Dariusz K. Ładziak
Guest

Wed Mar 25, 2009 12:10 am   



Użytkownik shogoonn@gmail.com napisał:
Quote:
On 22 Mar, 19:38, Paweł <pawel....@neostrada.pl> wrote:
hmm, z cieciem miedzi sie nie spotkalem, do tego zdaje sie potrzeba lasera
wiekszej czestotliwosci, znasz moze jakis zaklad gdzie sie tym zajmuja?
Zobacz:http://www.pimstal.pl/cms/index.php?option=com_content&task=view&id=2...
Znam firmę która ma podobny laser (też Trumpf, tylko mniejszy), ale
podejrzewam że za miedź to ładnie skasują. Nie wiem zresztą czy
normalnie taką usługę oferują, wiem że próbowali kiedyś. Na tej
stronie zresztą pokazali w czym rzecz, stal do 20mm, miedź do 3mm,
raczej stawiałbym na nich. Chyba lepiej było by ciąć plazmą, albo
wodą, nie ma takiego limitu grubości, a i pewnie taniej będzie.

Generalnie miedź paskudnie się spawa i paskudnie tnie termicznie - ma
doskonałe przewodnictwo cieplne i po prostu trudno ją lokalnie nagrzać
jak reszta zimna. Plazma też chyba nie będzie zbyt skuteczna - najlepiej
jednak mechanicznie (w tym wodą właśnie)

--
Darek

Jerry1111
Guest

Wed Mar 25, 2009 11:45 pm   



Dariusz K. Ładziak wrote:
Quote:
Użytkownik shogoonn@gmail.com napisał:
On 22 Mar, 19:38, Paweł <pawel....@neostrada.pl> wrote:
hmm, z cieciem miedzi sie nie spotkalem, do tego zdaje sie potrzeba
lasera
wiekszej czestotliwosci, znasz moze jakis zaklad gdzie sie tym zajmuja?
Zobacz:http://www.pimstal.pl/cms/index.php?option=com_content&task=view&id=2...

Znam firmę która ma podobny laser (też Trumpf, tylko mniejszy), ale
podejrzewam że za miedź to ładnie skasują. Nie wiem zresztą czy
normalnie taką usługę oferują, wiem że próbowali kiedyś. Na tej
stronie zresztą pokazali w czym rzecz, stal do 20mm, miedź do 3mm,
raczej stawiałbym na nich. Chyba lepiej było by ciąć plazmą, albo
wodą, nie ma takiego limitu grubości, a i pewnie taniej będzie.

Generalnie miedź paskudnie się spawa i paskudnie tnie termicznie - ma
doskonałe przewodnictwo cieplne i po prostu trudno ją lokalnie nagrzać
jak reszta zimna. Plazma też chyba nie będzie zbyt skuteczna - najlepiej
jednak mechanicznie (w tym wodą właśnie)

Spawali mi duzo duzych rzeczy z miedzi. Spawanie gazowe, wszystko na
szamocie lezy, wszystkie detale palnikiem mocno nagrzane przed spawaniem
wlasciwym. Wychodzilo 'jakos'... no ale nie bylo wyjscia.
Laserem sie ladnie tnie miedz (no ale my mamy lasery-wynalazki).
Plazmowo - nie wiem.


--
Jerry1111

Goto page Previous  1, 2

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Gdzie kupić blachę stalową cynowaną 0,5 mm do ekranów urządzeń elektronicznych?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map