Goto page 1, 2 Next
Ghost
Guest
Wed Feb 22, 2017 7:00 pm
Czy SDK i sam układ są na tyle stabilne, że mają udokumentowane zastosowania
poza hobbystyczne? Czy należy produkt nadal traktować, jako superancką
zabawkę?
jacek pozniak
Guest
Wed Feb 22, 2017 9:30 pm
Ghost wrote:
Quote:
Czy SDK i sam układ są na tyle stabilne, że mają udokumentowane
zastosowania poza hobbystyczne? Czy należy produkt nadal traktować, jako
superancką zabawkę?
Jeśli dodasz jakis przekaźnik coby odcinać zasilanie w razie zwiechy plus
soft, który przewiduje wszystkie anomalne zachowania to pewnie w
zastosowaniach profesjonalnych się nada.
Nie dotyczy oczywiście to tylko ESP8266 ale większosci "nowoczesnych"
rozwiązań będących przedmiotem intensywnych prac różnych "startupów".
jp
Cezar
Guest
Thu Feb 23, 2017 11:20 am
On 22/02/2017 20:30, jacek pozniak wrote:
Quote:
Ghost wrote:
Czy SDK i sam układ są na tyle stabilne, że mają udokumentowane
zastosowania poza hobbystyczne? Czy należy produkt nadal traktować, jako
superancką zabawkę?
Jeśli dodasz jakis przekaźnik coby odcinać zasilanie w razie zwiechy plus
soft, który przewiduje wszystkie anomalne zachowania to pewnie w
zastosowaniach profesjonalnych się nada.
Zrobienie watchdoga to mus w każdym *krytycznym* urządzeniu.
Nie widze nic przeciwko uzywaniu ESP w jakimkolwiek urządzeniu.
c.
Marek
Guest
Thu Feb 23, 2017 4:36 pm
On Thu, 23 Feb 2017 10:20:59 +0000, Cezar
<cezar91@BEZtlen.pl.invalid> wrote:
Quote:
Zrobienie watchdoga to mus w każdym *krytycznym* urządzeniu.
Nie widze nic przeciwko uzywaniu ESP w jakimkolwiek urządzeniu.
Pod warunkiem, że reset jest wystarczający do "wstania" urządzenia ze
startapów, co jak się często okazuje wcale nie jest oczywiste.
--
Marek
Atlantis
Guest
Thu Feb 23, 2017 7:38 pm
W dniu 2017-02-22 o 19:00, Ghost pisze:
Quote:
Czy SDK i sam układ są na tyle stabilne, że mają udokumentowane
zastosowania poza hobbystyczne? Czy należy produkt nadal traktować, jako
superancką zabawkę?
Nie używałem nigdy ESP8266 w żadnych "profesjonalnych" projektach, ale
sam hardware wydaje się być stabilny. Jakiś czas temu robiłem na tym
projekty, które miały uptime liczony w miesiącach, a reset następował z
powodu braku prądu, konieczności wprowadzenia jakichś zmian itp.
To było już jakiś czas temu. Ostatnio z powodu ograniczonej ilości czasu
nie pisałem niczego pod ESP, więc pewnie w międzyczasie zdążyło wyjść
kilka nowych wersji SDK.
Moim zdaniem większość historii mówiących w o niestabilności ESP8266
bierze się albo ze źle filtrowanego zasilania (układ faktycznie mocno
wybredny pod tym względem) albo z powodu korzystania z firmware'u do
komend AT. Nie wiem jak teraz, ale gdy ja z nim eksperymentowałem był
dość mocno niedopracowany.
jacek pozniak
Guest
Thu Feb 23, 2017 8:32 pm
Marek wrote:
Quote:
On Thu, 23 Feb 2017 10:20:59 +0000, Cezar
cezar91@BEZtlen.pl.invalid> wrote:
Zrobienie watchdoga to mus w każdym *krytycznym* urządzeniu.
Nie widze nic przeciwko uzywaniu ESP w jakimkolwiek urządzeniu.
Pod warunkiem, że reset jest wystarczający do "wstania" urządzenia ze
startapów, co jak się często okazuje wcale nie jest oczywiste.
Coś mi po głowie chodzi, że chyba w Commodore64 można było podmienić wektor
resetu tak, że klawisz "reset" nie pomagał, trza było zdjąć prąd; prawda li
to? Chyba RAM się bankowało, co pod ROMem leżał.
jp
Ghost
Guest
Thu Feb 23, 2017 9:22 pm
Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o8na79$jaj$1@news.icm.edu.pl...
W dniu 2017-02-22 o 19:00, Ghost pisze:
Quote:
Czy SDK i sam układ są na tyle stabilne, że mają udokumentowane
zastosowania poza hobbystyczne? Czy należy produkt nadal traktować, jako
superancką zabawkę?
Nie używałem nigdy ESP8266 w żadnych "profesjonalnych" projektach, ale
sam hardware wydaje się być stabilny. Jakiś czas temu robiłem na tym
projekty, które miały uptime liczony w miesiącach, a reset następował z
powodu braku prądu, konieczności wprowadzenia jakichś zmian itp.
To było już jakiś czas temu. Ostatnio z powodu ograniczonej ilości czasu
nie pisałem niczego pod ESP, więc pewnie w międzyczasie zdążyło wyjść
kilka nowych wersji SDK.
W nonOS czy RTOS to robiles? I druga rzecz na ile "intensywnie" projekt
dzialal, tzn. ile polaczen/komunikatow przez wifi na godzine/minute miales?
Quote:
Moim zdaniem większość historii mówiących w o niestabilności ESP8266
bierze się albo ze źle filtrowanego zasilania (układ faktycznie mocno
wybredny pod tym względem) albo z powodu korzystania z firmware'u do
komend AT. Nie wiem jak teraz, ale gdy ja z nim eksperymentowałem był
dość mocno niedopracowany.
Znaczy mowisz o sytuacji gdy program lecial na innym procesorze a ESP robi
tylko wifi?
JaNus
Guest
Thu Feb 23, 2017 10:22 pm
W dniu 2017-02-23 o 20:32, jacek pozniak pisze:
Quote:
Coś mi po głowie chodzi, że chyba w Commodore64 można było podmienić
wektor resetu tak, że klawisz "reset" nie pomagał, trza było zdjąć
prąd; prawda li to?
Nie wiem, czy prawda, lecz to mi przypomniało moją ocenę co do przyczyn
fiaska z modelem C-16 (i zbliżonych, które razem z nim wyszły). Otóż
model ten miał wbudowany program "monitor" pozwalający zrobić to-i-owo z
softem: wgrywało się jakiś program chroniony zabezpieczeniami, które nie
pozwalały na kopiowanie, ale po wciśnięciu [reset] uruchamiał się
{monitor} i można było bez problemu zapisać chroniony program. Albo
wyedytować jakieś linie kodu. Dla użytkownika wielce to było użyteczne,
ale wg oceny autorów softu - wq***wiające. Więc po prostu na tą maszynę
nie chcieli pisać. A każdy chyba wie, co jest wart komputer bez
oprogramowania: tyle co złom! I tak model przyczynił się do wielkich
problemów firmy Commodore.
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
HF5BS
Guest
Fri Feb 24, 2017 1:10 am
Użytkownik "jacek pozniak" <jacek.pozniak@flowservice.pl> napisał w
wiadomości news:58af38c5$0$5151$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Coś mi po głowie chodzi, że chyba w Commodore64 można było podmienić
wektor
resetu tak, że klawisz "reset" nie pomagał, trza było zdjąć prąd; prawda
li
to? Chyba RAM się bankowało, co pod ROMem leżał.
Tak, to prawda. Po nciśnięciu reset, powodowany był skok procesora pod
określony wektorem adres, można było teoretycznie zatem w ogóle kompa
resetem powiesić. Pod adresem #32768 umieszczało się 5-znakowa sekwencję
znaków ASCII "CBM80" (duźymi literami OIDP), dodatkowo oczywiście właściwy
program maszynowy i np. naciskam reset, a komp mi nagle zaczyna animować
obrazek i grać muzyczkę. W każdym kompie (przynajmniej 8-bitowym) reset
powoduje wyskok pod określony adres i wykonanie umieszczonego tam programu.
NB reset ZX Spectrum, gdyby nie umieszczono go w ROM, podobno niszczyłby sam
siebie, 5 pierwszych komórek.
Co do C64, jest jeszcze jedno, co można ciekawie oprogramować - przerwanie
NMI, nie da się go wyłączyć, można jedynie przestawić wektor obsługi, aby
przerwanie było ignorowane, zwykła instrukcja NOP i powrót z podprogramu.
Przerwanie to jest wyprowadzone oficjalnie na zewnątrz - wywoływane jest po
naciśnięciu klawisza RESTORE, klawisz ten bezpośrednio uglebia odpowiedni
pin w procku. Teoretycznie można by oprogramować reset i NMI tak, żeby
nawzajem przełączać się miedzy dwoma programami.
Co do bankowania - tak, C64 miał pełne 64 kB RAM, oraz hmm... ok 20 kB ROM.
Można było całe 64 wykorzystać. Więc C64 na pewno bankował pamięć. Dzięki
tej sztuczce, procek 6502/6510, teoretycznie może fizycznie zaadresować do
512 kB RAM, oczywiście, naraz mając tylko 64 kB, bo adresacja jest tylko
16-bitowa, oraz mamy 3-bitową linię do przełączania banków - 3 bity, 8 razy
64kB = 512 kB teoretycznie.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Ghost
Guest
Fri Feb 24, 2017 7:53 am
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o8ntl1$1ir$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
W każdym kompie (przynajmniej 8-bitowym) reset powoduje wyskok pod
określony adres i wykonanie umieszczonego tam programu.
Niemożliwe!!!
Quote:
NB reset ZX Spectrum, gdyby nie umieszczono go w ROM, podobno niszczyłby
sam siebie, 5 pierwszych komórek.
Ojej
Quote:
przerwanie NMI, nie da się go wyłączyć, można jedynie przestawić wektor
obsługi
Niemożliwe!!!
Quote:
Więc C64 na pewno bankował pamięć. Dzięki tej sztuczce, procek 6502/6510,
teoretycznie może fizycznie zaadresować do 512 kB RAM
Teoretycznie to prawie dowolna wielkosc
Atlantis
Guest
Fri Feb 24, 2017 10:12 am
On 23.02.2017 21:22, Ghost wrote:
Quote:
W nonOS czy RTOS to robiles?
Na nonOS. Z RTOS jeszcze nie eksperymentowałem.
Quote:
I druga rzecz na ile "intensywnie" projekt dzialal, tzn. ile
polaczen/komunikatow przez wifi na godzine/minute miales?
Raczej niezbyt intensywnie. Moduł działał w trybie "station",
wysyłając/odbierając niewielkie ilości danych. Jakaś synchronizacja
czasu przez NTP, wysyłanie aktualnych odczytów z jakiegoś czujnika itp.
Gdybym spodziewał się większego ruchu albo musiał obsłużyć nieco
"cięższe" protokoły, pewnie skorzystałbym z jakiegoś małego komputerka
na Linuksie.
Quote:
Znaczy mowisz o sytuacji gdy program lecial na innym procesorze a
ESP robi tylko wifi?
Chodzi o sytuację, kiedy wykorzystywany był firmware do komunikacji z
modułem przez komendy AT. Najwyraźniej był w nim jakiś bug (pewnie nie
jeden...), który w losowym momencie powodował zawieszenie się modułu.
Próba wykonania jakiejkolwiek operacji skutkowała wywalaniem komunikatu
"busy". Wszystko wskazywało na źle napisaną maszynę stanów.
Może to w końcu naprawili, nie wiem... W każdym razie korzystanie z
komend AT uważam za niezbyt dobry pomysł.
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie podzielić zadania
pomiędzy ESP i jakiś inny MCU, pisząc własny wsad. Można chociażby
zaimplementować po stronie ESP całą warstwę aplikacji i wysyłać wyniki
przez UART-a.
Marek
Guest
Fri Feb 24, 2017 10:46 am
On Thu, 23 Feb 2017 20:32:21 +0100, jacek pozniak
<jacek.pozniak@flowservice.pl> wrote:
Quote:
Coś mi po głowie chodzi, że chyba w Commodore64 można było
podmienić wektor
resetu tak, że klawisz "reset" nie pomagał, trza było zdjąć prąd;
prawda li
to? Chyba RAM się bankowało, co pod ROMem leżał.
Tego nie wiem, ale podejrzewam, że wspomniany comodore64 to wyżyny
stabilności niedostępne dla owych startapów.
--
Marek
HF5BS
Guest
Fri Feb 24, 2017 11:30 am
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.1705246766282409712@news.neostrada.pl...
Quote:
to? Chyba RAM się bankowało, co pod ROMem leżał.
Tego nie wiem, ale podejrzewam, że wspomniany comodore64 to wyżyny
stabilności niedostępne dla owych startapów.
Tak, pod tymi samymi adresami są i ROM, i RAM. Przy zapisie zawsze idzie do
RAM pod spodem, więc dzięki temu można np. zmodyfikować jakiś komponent
systemowy, gdzie wpierw przepisuje się ROM do RAM prostą sekwencją FOR T=X
TO Y:POKE T,PEEK(T):NEXT (lub odpowiednio w "maszyniaku") i już, po
wykonaniu pętli możemy sobie modyfikować, następnie przełączamy się na tę
pamięć i korzystamy. STabilność - był stabilny, acz niestety, nie było
żadnego wsparcia wobec błędów w programie, naruszenia obszaru wspólnego,
itd. co oferują dzisiejsze procesory. Po prostu, oprogramowanie Komody
wymagało znacznie większej staranności przy kodowaniu, jak i oszczędnego
gospodarowania pamięcią.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
jacek pozniak
Guest
Fri Feb 24, 2017 1:40 pm
JaNus wrote:
Quote:
W dniu 2017-02-23 o 20:32, jacek pozniak pisze:
Coś mi po głowie chodzi, że chyba w Commodore64 można było podmienić
wektor resetu tak, że klawisz "reset" nie pomagał, trza było zdjąć
prąd; prawda li to?
Nie wiem, czy prawda, lecz to mi przypomniało moją ocenę co do przyczyn
fiaska z modelem C-16 (i zbliżonych, które razem z nim wyszły). Otóż
model ten miał wbudowany program "monitor" pozwalający zrobić to-i-owo z
softem: wgrywało się jakiś program chroniony zabezpieczeniami, które nie
pozwalały na kopiowanie, ale po wciśnięciu [reset] uruchamiał się
{monitor} i można było bez problemu zapisać chroniony program. Albo
wyedytować jakieś linie kodu. Dla użytkownika wielce to było użyteczne,
ale wg oceny autorów softu - wq***wiające. Więc po prostu na tą maszynę
nie chcieli pisać. A każdy chyba wie, co jest wart komputer bez
oprogramowania: tyle co złom! I tak model przyczynił się do wielkich
problemów firmy Commodore.
Powodem fiaska C16, 116, +4 było zastosowanie gorszego układu video i
dzwiękowego.
jp
HF5BS
Guest
Fri Feb 24, 2017 2:57 pm
Użytkownik "jacek pozniak" <jacek.pozniak@flowservice.pl> napisał w
wiadomości news:58b029c7$0$15195$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
nie chcieli pisać. A każdy chyba wie, co jest wart komputer bez
oprogramowania: tyle co złom! I tak model przyczynił się do wielkich
problemów firmy Commodore.
Powodem fiaska C16, 116, +4 było zastosowanie gorszego układu video i
dzwiękowego.
A także niekompatybilność sprzętowa - inny interfejs stacji i nie pamiętam,
magnetofonu? Tak więc nawet gówniany program w BASIC (hehe, kojarzy ktoś,
czyj jest BASIC w Komodach?) to nie taka najprostsza sprawa było przenieść.
Gdyby to, co zrobiono z 16/116/+4 zrobiono z C64, to mógłby być wielki
sukces. A posiadacze starszych maszyn np. wystarczyło by podmienić EPROM,
czy dołożyć coś obok i już. Chodzi mi o coś na kształt C128, który nikt mi
nie wmówi, że jest inaczej - aktywnie bankuje pamięć programom w BASICu,
albowiem zastosowano dość rozrzutny, ale rewelacyjny dla programistów
wybieg - osobną pamięć na program i zmienne numeryczne (sprawdzana PRINT
FRE(0)), oraz osobna dla łańcuchów tekstowych (sprawdzana PRINT FRE (1)),
więc np. programy bazodanowe mogły się czuć jak u Mamy w domu. Nie pamiętam,
czy zawarty Z80 (tak, to był jeden z pierwszych komp dwuprockowy, jak też i
ma dwa procki obrazu) umiał się dobrać do całości w trybie CP/M. Gdyby paru
spraw nie poszkapiono... W ogóle Commodore przespał parę momentów, co go
totalnie zgubiło.
Może i się obudzili, ale chyba za późno... i dupło.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Goto page 1, 2 Next