Guest
Fri Aug 24, 2007 1:30 am
James wszedł do pokoju. Zapalił światło i zaraz je zgasił . Podszedł do
biurka i zapalił małą lampkę. Poprawił firanki i zasłonił zasłony. Wziął koc
z łóżka i nakrył się nim na głowę. Wyłączył komórkę jedną , drugą i trzecią.
Wyciągnął z nich baterie. Z pod poduszki wyciągnął laptopa. Nakryty na
głowę - siadł przy komputerze. Sięgnął do prawej kieszeni i wyciągnął
mikro-sprzęt. Z lewej kieszeni wyciągnął kable i płytę s software`m.
Sprawnymi ruchami połączył komputer ze sprzętem i wrzucił płytę CD do
czytnika komputera. Nastąpiła instalacja i pojawił się napis:
" TOP SECRET only for ABW " . " Enter secret code - 100 digit pin " i
pojawiła się ikona " PASSWORD "
007 zaczął wpisywać: ...1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13...
Wcisnął ENTER i... ??? Pojawił się napis Acces denide ! Please reenter.
- Qrva - zaklął siarczyście. Czyżbym zapomniał jak się liczy do 100 ?
007 nigdy nie miał talentu do cyfr i informatyki - jak sam mówił. Zaczął
więc od początku:
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13...
I zaczęło się. Dysk zawirował i pojawił się napis: "INSTALACJA"
Dobra nasz - pomyślał - nie na darmo chłopcy z AWB siedzieli ze mną 3
ostatnie noce i uczyli mnie liczyć do 100. Trzeba dać im premię albo urlop.
Po chwili soft był gotowy. Zgłosił się nowy rewelacyjny program -
super-tajny, nad którym specjaliści pracowali ostatnie 10 lat.
Nazwano go GOLDWAVE.
W nagłówku pojawiła się w ramce informacja : GOLDWAVE wersja shareware do
pobrania :
www.GOLDWAVE.com by AWB TopSeecret.
007 nacisnął klawisz ENTER i ... bit po bicie i bajty zaczęły się sączyć z
dyktafonu na twardy dysk laptopa. Patrzył na rosnący pasek postępu i na jego
twarzy z wolna rysował się szyderczy uśmiech. Ale za chwilę twarz zaczęła
czerwienić się i purpurowieć z emocji i niepewności. Czy się UDA ? Oblał go
zimny pot na samą myśl o konsekwencjach porażki. Zaczął się pocić i serce
waliło tym bardziej im bliżej do końca było paskowi postępu. Ostatnie chwile
były nie do wytrzymania i sięgnął do wewnętrznej kieszeni marynarki. Tam
zawsze chował na czarna godzinę małą piersiówkę. Wsunął więc dłoń w kieszeń
i... wyciągnął ją jak oparzony z sykiem na ustach:
- Qrva - znów zaklął. - Zapomniałem !
Będąc w Castoramie wsypał do tej kieszeni kupione gwoździe. Chciał przybić w
piwnicy skrzynię z kiszonymi ogórkami, które przysłała babcia ze wsi.
Ostatniej wiosny jacyś bandyci wyjedli wszystkie słoiki. Ale tym razem się
zabezpieczył. Był zadowolony ze swej przezorności, mimo iż był wściekły , że
się skaleczył tym gwoździem.
Sięgnął już pewnym ruchem do drugiej kieszeni i wyciągnął ulubioną
buteleczkę. Przechylił i jednym haustem opróżnił dużą część jej zawartości.
To go trochę uspokoiło.
Po dłuższej chwili komputer zameldował: TRANSFER COMPLETED.
Założył słuchawki na uszy i uruchomił edytor. Na monitorze pojawił się
oscyloskopowy wykres 1,5 godzinnego nagrania. Przesunął suwak postępu ku
końcowi i zaczął słuchać. Wskaźnik postępu skanera zaczął powoli wędrować z
lewej do prawej. W pewnym momencie 007 zamarł i wstrzymał oddech. tak to
było TU ! Kliknął znacznik początku fragmentu i puścił skaner dalej aby
odtwarzał nagranie. Po kilku chwilach znów wstrzymał oddech - znalazł koniec
interesującego go fragmentu. Nacisnął STOP. Cofnął troszeczkę i znalazł na
wykresie oscylację o minimalnej amplitudzie wskazującą , że w tym miejscu
była cisza. Zaznaczony fragment podkreślił się na czerwono. Kliknął DELETE
i... odetchnął. Wskaźnik czasu długości nagrania podał, że skróciło się ono
o 26 sekund. Odsłuchał okolice wyciętego fragmentu.
Dla lepszej synchronizacji w miejscu po wyciętym fragmencie - dokonał
wyciszenia nagrania na odcinku 0.5 sek. i wyciął jeszcze ze dwie oscylacje
wykresu brzmienia dźwięku.
Był zadowolony.
- Ale jestem inteligentny i bystry - Jestem z siebie dumny, pomyślał. 3 dni
nauki i takie osiągnięcia. A i tak nikt w to nie uwierzy.
- No ale do roboty...
Gotowy plik zapisał pod nową nazwą. Nie bardzo wiedział jaki, nic mu nie
przychodziło do głowy. Może ogórki ? Albo gwóźdź ? Chyba gwóźdź - bo
bardziej mi wszedł za paznokieć i jeszcze mnie boli.
Wpisał : GWÓŹDŹ.mp3
Wziął do ręki dyktafon i zastanowił się. Kiedy to było ? Wysunął nos z pod
koca i zajrzał pod poduszkę. Zawsze chował tam swój notes.
Przewertował kilka kartek i... MAM ! MAM ! MAM ! Zaczął podskakiwać na
łóżku aż sprężyny jęły jęczeć jak duszona dziewica.
Spojrzał na dyktafon i nacisnął : MEMORY, FIND i OK. Potem: SET, CLOCK,
DATE, TIME, HOUR, MIN, SEC.
Gotowe. Data i czas ustawiony. Więc... "ENTER" !
Przełączył dyktafon w funkcję nagrywania, wcisnął "RECORD". W laptopie
włączył WINAMPA i zadowolony z grającej muzy p.t. GWÓŹDŹ.mp3 oddał się
błogiemu zalewaniu robaka i myślami i bezpiecznych ogórkach babci.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Aug 24, 2007 1:38 am
Hello transfery,
Friday, August 24, 2007, 2:30:50 AM, you wrote:
[..................]
Tak, możliwe. Trzeba odrobinę więcej zachodu niż tylko zaznaczenie i
wciśniecie DEL. Ale tylko odrobinę.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam (rdzenie do przetwornic):
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=7416823
MAc
Guest
Fri Aug 24, 2007 1:53 am
RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Tak, możliwe. Trzeba odrobinę więcej zachodu niż tylko zaznaczenie i
wciśniecie DEL. Ale tylko odrobinę.
Można się tylko zastanowić, czy nie wyjdzie fakt powtórnej kompresji do mp3
Tego nie jestem pewien - z jednej strony mp3 powinno skutecznie
zamaskować wszystkie zabawy - z drugiej - jeżeli fakt powtórnej
kompresji jest wykrywalny (a tego nie jestem pewien) to może? A może nie...
MAc
JarekM
Guest
Fri Aug 24, 2007 8:42 am
Zważywszy na jakość nagrania dyktafonem w kieszeni
mozna po prostu odtworzyć takie spreparowane nagranie przez głosnik i
nagrać ponownie - żadnych śladów manipulscji, rekompresji itp.
Jarek
Tomasz Pyra
Guest
Fri Aug 24, 2007 9:53 am
JarekM pisze:
Quote:
Zważywszy na jakość nagrania dyktafonem w kieszeni
mozna po prostu odtworzyć takie spreparowane nagranie przez głosnik i
nagrać ponownie - żadnych śladów manipulscji, rekompresji itp.
Ja widzę spory problem w dostrojeniu poziomów zapisu.
Jeżeli podczas nagrania oryginalnego nastšpiło przesterowanie, to może
być problem z wiernym przeniesieniem go na dyktafon docelowy.
Jeżeli przy przegrywaniu sygnał ródłowy odtworzymy zbyt cicho, to
przesterowanie nagra się na docelowy dyktafon ciszone (nie obejmie
pełnej amplitudy zakresu pracy dyktafonu).
Natomiast jeżeli odtworzymy go zbyt głono to w nagraniu ródłowym
pojawi się wyższy poziom szumów niż typowy dla tego dyktafonu.
IMO taki zabieg jest możliwy, ale nie tak prosto.
PAndy
Guest
Fri Aug 24, 2007 11:38 am
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message
news:fam69h$4ir$1@news2.task.gda.pl...
Quote:
JarekM pisze:
sprawa jest trywialana i latwa do zrobienia, poziomy, szumy - wszystko
mozna dolozyc, zamaskowac
Tomasz Pyra
Guest
Fri Aug 24, 2007 1:11 pm
PAndy pisze:
Quote:
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message
news:fam69h$4ir$1@news2.task.gda.pl...
JarekM pisze:
sprawa jest trywialana i latwa do zrobienia, poziomy, szumy - wszystko
mozna dolozyc, zamaskowac
No ale poziom trudnoci zagadnienia robi się dużo wyższy niż wycięcie
kawałka nagrania i przegranie za pomocš głonik->mikrofon jeszcze raz na
dyktafon.
Zwłaszcza jeżeli za wszelkš cenę chcemy uniknšć modyfikowania nagrania
na docelowym dyktafonie.
Kolejna rzecz to charakterystyka przenoszenia pasma która nie jest płaska.
Jeżeli nagranie zrobione dyktafonem (a więc majšce już jakš swojš
charakterystykę), odtworzymy nagrywajšc to kolejny raz dyktafonem, to
widmo wynikowego dwięku będzie "obcišżone" nie charakterystykš
dyktafonu a jej kwadratem.
Wyprostowanie tej charakterystyki przy odtwarzaniu znowu powinno
zaburzyć pozostałe czynniki.
IMO wszystko jest kwestiš, czy głębsze maskowanie zrobił nagrywajšcy,
czy głębszš analizę jest w stanie zrobić badajšcy oryginalnoć nagrania.
Zapewne też nie wszystko da się sprawdzić bo zawsze występujš jakie
szumy czy artefakty wynikajšce z mocnej kompresji które dadzš tyle
losowych informacji, że trudno będzie cokolwiek okrelić.
Guest
Fri Aug 24, 2007 1:37 pm
A jeli nagranie powtórne na ten sam dyktafon zrobimy z kompa przez kabel i
bez zmiany jego charakterystyki częstotliwociowej ? Czyli z płaska
charakterystykš. Nie musi to więc być mp3 ale avi ?
Quote:
No ale poziom trudnoci zagadnienia robi się dużo wyższy niż wycięcie
kawałka nagrania i przegranie za pomocš głonik->mikrofon jeszcze raz na
dyktafon.
Zwłaszcza jeżeli za wszelkš cenę chcemy uniknšć modyfikowania nagrania na
docelowym dyktafonie.
Kolejna rzecz to charakterystyka przenoszenia pasma która nie jest płaska.
Jeżeli nagranie zrobione dyktafonem (a więc majšce już jakš swojš
charakterystykę), odtworzymy nagrywajšc to kolejny raz dyktafonem, to
widmo wynikowego dwięku będzie "obcišżone" nie charakterystykš dyktafonu
a jej kwadratem.
Wyprostowanie tej charakterystyki przy odtwarzaniu znowu powinno zaburzyć
pozostałe czynniki.
IMO wszystko jest kwestiš, czy głębsze maskowanie zrobił nagrywajšcy, czy
głębszš analizę jest w stanie zrobić badajšcy oryginalnoć nagrania.
Zapewne też nie wszystko da się sprawdzić bo zawsze występujš jakie szumy
czy artefakty wynikajšce z mocnej kompresji które dadzš tyle losowych
informacji, że trudno będzie cokolwiek okrelić.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Aug 24, 2007 2:02 pm
Hello transfery,
Friday, August 24, 2007, 2:37:28 PM, you wrote:
Quote:
A jeśli nagranie powtórne na ten sam dyktafon zrobimy z kompa przez kabel i
bez zmiany jego charakterystyki częstotliwościowej ? Czyli z płaska
charakterystykš. Nie musi to więc być mp3 ale avi ?
AVI to nagranie wideo a nie audio.
Sprawa podstawowa: to nagrani nie wróciło na dyktafon. Przekazana
została _kopia_ _pliku_ na płycie a nie oryginał nagrania z dyktafonu.
Z takim nagraniem mozna zrobić absolutnie wszystko. Szczególnie, gdy
ma się na to tyle czasu.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam (rdzenie do przetwornic):
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=7416823
MAc
Guest
Fri Aug 24, 2007 2:04 pm
transfery@vp.pl pisze:
Quote:
A jeli nagranie powtórne na ten sam dyktafon zrobimy z kompa przez kabel i
bez zmiany jego charakterystyki czstotliwociowej ? Czyli z paska
charakterystyk. Nie musi to wic by mp3 ale avi ?
Nie wiem czemu akurat Avi? - może chodziło ci o wav. ??
Edycja następuje na pliku rozkompresowanym - i na to nie ma rady. W
związku z tym w celu wgrania do dyktafonu trzeba to ponownie
skompresować. W zależności od urządzenia kompresja nastąpi albo w
komputerze - wówczas wgrywamy plik cyfrowy na kartę lub do dyktafonu.
(jest szansa, że zostanie ślad po kodeku)
Można również skompresować plik dyktafonem - wgrać go przez wejście
liniowe w real time - no albo w ostateczności przez mikrofon - ale
nałożymy wówczas bieżące środowisko - co może być wykrywalne przy
analizie porównawczej z wykonanym materiałem wzorcowym.
No, można jeszcze wiedzieć, gdzie szukać.
Myślę, że odpowiedź biegłych powinna brzmieć (przynajmniej przy tak
błyskawicznej analizie jak ta) - nie można określić czy nagranie było
zmanipulowane.
BTW - myślę, że Jędrek cygani, chociaż Ziobry nie cierpię
Guest
Fri Aug 24, 2007 2:41 pm
Miałem na myśli .WAV
Użytkownik "MAc" <mac_dx@tosiewytnie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:faml0g$nlq$1@news.onet.pl...
Quote:
transfery@vp.pl pisze:
A jeoli nagranie powtórne na ten sam dyktafon zrobimy z kompa przez
kabel i bez zmiany jego charakterystyki czestotliwoociowej ? Czyli z
p3aska charakterystyk1. Nie musi to wiec bya mp3 ale avi ?
Nie wiem czemu akurat Avi? - może chodziło ci o wav. ??
Edycja następuje na pliku rozkompresowanym - i na to nie ma rady. W
związku z tym w celu wgrania do dyktafonu trzeba to ponownie skompresować.
W zależności od urządzenia kompresja nastąpi albo w komputerze - wówczas
wgrywamy plik cyfrowy na kartę lub do dyktafonu. (jest szansa, że zostanie
ślad po kodeku)
Można również skompresować plik dyktafonem - wgrać go przez wejście
liniowe w real time - no albo w ostateczności przez mikrofon - ale
nałożymy wówczas bieżące środowisko - co może być wykrywalne przy analizie
porównawczej z wykonanym materiałem wzorcowym.
No, można jeszcze wiedzieć, gdzie szukać.
Myślę, że odpowiedź biegłych powinna brzmieć (przynajmniej przy tak
błyskawicznej analizie jak ta) - nie można określić czy nagranie było
zmanipulowane.
BTW - myślę, że Jędrek cygani, chociaż Ziobry nie cierpię
Tomasz Pyra
Guest
Fri Aug 24, 2007 3:25 pm
RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Sprawa podstawowa: to nagrani nie wróciło na dyktafon. Przekazana
została _kopia_ _pliku_ na płycie a nie oryginał nagrania z dyktafonu.
Z takim nagraniem mozna zrobić absolutnie wszystko. Szczególnie, gdy
ma się na to tyle czasu.
Myślę, że na tym etapie nikt nie kombinował, bo tu jest spore pole do
udowadniania manipulacji (specyfika kodeka i toru audio tego dyktafonu
może być trudna do podrobienia jeżeli ktoś by modyfikował plik poza
dyktafonem).
A to co zostało przekazane to IMO niemodyfikowane nagranie wykonane tym
dyktafonem.
Pytanie jest raczej, czy nagrywana dyktafonem była oryginalna rozmowa,
czy odtwarzane w jakiś już zmodyfikowane nagranie.
Chociaż z drugiej strony wywalenie jakiejś ilości pełnych ramek z pliku
mp3 nie wydaje się problematyczne. Ale sporo zależy od kodeka - niektóre
są stanowe i bardzo trudno edytować takie nagranie bez rekompresji.
PAndy
Guest
Fri Aug 24, 2007 3:49 pm
"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> wrote in message
news:972957872.20070824150205@pik-net.pl...
Quote:
AVI to nagranie wideo a nie audio.
formalnie rzecz biorac AVI to container (podobnie jak mpg, mkv, ogm, qt,
itd) czyli opakowanie na rozne strumienie np kilka audio i video lub
samo video lub samo audio itd
Quote:
Sprawa podstawowa: to nagrani nie wróciło na dyktafon. Przekazana
została _kopia_ _pliku_ na płycie a nie oryginał nagrania z dyktafonu.
Z takim nagraniem mozna zrobić absolutnie wszystko. Szczególnie, gdy
ma się na to tyle czasu.
i sprzet i checi i troche wiedzy.