RTV forum PL | NewsGroups PL

Eldom HT80N za 19 zł czy to okazja, czy produkt niskiej jakości?

Szuszarka Eldom HT80N za 19zl?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Eldom HT80N za 19 zł czy to okazja, czy produkt niskiej jakości?

RafalM
Guest

Thu Jan 10, 2008 11:17 am   



Witam,
Czemu ta suszarka jest taka tania, wykonana moze z jakis
trujacych/szkodliwych materialow, szybko sie psuje?


a moze cena normalna, szuszarka OK, tylko inne suszarki (np. Philipsy)
maja zawyzone ceny?

RafalM
Guest

Thu Jan 10, 2008 11:18 am   



RafalM wrote:
Quote:
Witam,
Czemu ta suszarka jest taka tania, wykonana moze z jakis
trujacych/szkodliwych materialow, szybko sie psuje?


a moze cena normalna, szuszarka OK, tylko inne suszarki (np. Philipsy)
maja zawyzone ceny?

dodam ze suszarka ma 2 lata gwarancji, wiec jakby wiedzieli ze sie psuje
to chyba nie daliby takiej gwarancji?

Pawel \"O'Pajak\"
Guest

Thu Jan 10, 2008 12:21 pm   



Powitanko,

Quote:
dodam ze suszarka ma 2 lata gwarancji, wiec jakby wiedzieli ze sie psuje
to chyba nie daliby takiej gwarancji?

I w tym jest jeszcze 30% zysku Chinczyka i 50% sklepu;-)
W takiej suszarce jest silniczek z wiatrakiem, drut oporowy, bimetaliczny
bezpiecznik termiczny. Kazda z tych czesci kosztuje grosze. Mialem
suszarke tej firmy i padla jedyna wlasciwie rzecz jaka pasc mogla, czyli
silniczek. Zaraz po kupieniu musialem tez wyregulowac bimetal, bo sie
wylaczala grzalka co chwile. Gwarancja moze gdzies jest, ale nie chce mi
sie szukac, niesc to do jedynego punktu w moim miasteczku i czekac 3
tygodnie na naprawe/wymiane. I tak pewnie mysli wiekszosc klientow i na
tym firma pewnie zarabia. Licza sie z tym, ze x% klientow towar zwroci i
ze trzeba im bedzie dac nowy (bo raczej serwisanta do tego nie zatrudnia),
reszta oleje sprawe.
Inne bardziej markowe zapewne maja jakakolwiek kontrole jakosci, ktora
kosztuje, takie firmy nie moga tez sobie pozwolic na zmiane postrzegania
przez klientow jako firmy solidnej. Od Eldoma nikt nie oczekuje super
jakosci.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******

Yes
Guest

Thu Jan 10, 2008 12:37 pm   



Pawel "O'Pajak" pisze:
Quote:
Powitanko,

dodam ze suszarka ma 2 lata gwarancji, wiec jakby wiedzieli ze sie
psuje to chyba nie daliby takiej gwarancji?

I w tym jest jeszcze 30% zysku Chinczyka i 50% sklepu;-)
W takiej suszarce jest silniczek z wiatrakiem, drut oporowy,
bimetaliczny bezpiecznik termiczny. Kazda z tych czesci kosztuje grosze.
Mialem suszarke tej firmy i padla jedyna wlasciwie rzecz jaka pasc
mogla, czyli silniczek. Zaraz po kupieniu musialem tez wyregulowac
bimetal, bo sie wylaczala grzalka co chwile. Gwarancja moze gdzies jest,
ale nie chce mi sie szukac, niesc to do jedynego punktu w moim
miasteczku i czekac 3 tygodnie na naprawe/wymiane. I tak pewnie mysli
wiekszosc klientow i na tym firma pewnie zarabia. Licza sie z tym, ze x%
klientow towar zwroci i ze trzeba im bedzie dac nowy (bo raczej
serwisanta do tego nie zatrudnia), reszta oleje sprawe.
Inne bardziej markowe zapewne maja jakakolwiek kontrole jakosci, ktora
kosztuje, takie firmy nie moga tez sobie pozwolic na zmiane postrzegania
przez klientow jako firmy solidnej. Od Eldoma nikt nie oczekuje super
jakosci.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

I tu niestety masz rację. Firma Eldom to jeden z gorszych chłamów na
rynku ale jej to nie przeszkadza - bo ma mieć tanio i dużo.

Dostałem od "życzliwego" na prezent ślubny frytkownicę tej firmy. Przy
pierwszym uruchomieniu plastik obudowy zaczął płynąć wraz z
nagrzewaniem. Gdy się zorientowałem to miał już inny kolor i śmierdziało
w kuchni niemiłosiernie. Frytkownica poszła na śmietnik. Też nie
pomyślałem o reklamacji - tym bardziej że był to prezent i gwarancji ani
paragonu niet.

Unikam tej firmy u siebie i rodziny.

pozdrawiam

yes

xymax
Guest

Thu Jan 10, 2008 2:25 pm   



Użytkownik "Yes" napisał w wiadomości
Quote:
Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko,

Inne bardziej markowe zapewne maja jakakolwiek kontrole jakosci, ktora
kosztuje, takie firmy nie moga tez sobie pozwolic na zmiane postrzegania
przez klientow jako firmy solidnej. Od Eldoma nikt nie oczekuje super
jakosci.

Tia zwłaszcza Nokia. Ta to już ma kontrolę jakości a serwis to fikcja.

Quote:
Unikam tej firmy u siebie i rodziny.


A ja firmy (o ile tak mogę nazwać tego Chińczyka) NOKIA. Płyty główne po
miesiącu się wyginają bez uszkodzeń mechanicznych wot taka ciekawostka.
Reklamacji nie na bo jest kontrola jakości, która by nie dopuściła produktu
na rynek.

Ten manewr to ostatni hit nokii :)

--
MS

J.F.
Guest

Thu Jan 10, 2008 3:26 pm   



On Thu, 10 Jan 2008 11:18:48 +0100, RafalM wrote:
Quote:
dodam ze suszarka ma 2 lata gwarancji, wiec jakby wiedzieli ze sie psuje
to chyba nie daliby takiej gwarancji?

Przepisy unijne teraz takie ze 2 lata gwarancji sa niemal obowiazkowe.

Licza na to ze klienci paragony zgubia, moze im sie nie bedzie chcialo
wymieniac, moze sie uda zbyc "towar zostal zuzyty a nie zepsuty".


J.

Yes
Guest

Fri Jan 11, 2008 7:34 am   



xymax pisze:
Quote:

Unikam tej firmy u siebie i rodziny.


A ja firmy (o ile tak mogę nazwać tego Chińczyka) NOKIA. Płyty główne po
miesiącu się wyginają bez uszkodzeń mechanicznych wot taka ciekawostka.
Reklamacji nie na bo jest kontrola jakości, która by nie dopuściła produktu
na rynek.

Ten manewr to ostatni hit nokii :)

--
MS


Faktem jest że zauważyłem iż im nowszy model tym gorzej. Miałem długo
8210 - była rewelacja, teraz mam od 4 lat 6610 (żona ma drugą taką samą)
i jest bez zarzutu (żonie wymieniłem tylko ako i obudowę bo się wytarła).

Natomiast ostatnio kupiłem jakąś nową coś z 5xxx i już w 2 serwisach
była. Niestety nie narzekam - bo wydaje mi się że to standard w
większości tego typu sprzętu - dużo bajerów, szybki czas wprowadzania na
rynek, itp...

pozdrawiam

yes

Adam Dybkowski
Guest

Sat Jan 12, 2008 6:59 pm   



Yes pisze:

Quote:
A ja firmy (o ile tak mogę nazwać tego Chińczyka) NOKIA. Płyty główne
po miesiącu się wyginają bez uszkodzeń mechanicznych

Faktem jest że zauważyłem iż im nowszy model tym gorzej. Miałem długo
8210 - była rewelacja, teraz mam od 4 lat 6610 (żona ma drugą taką samą)
i jest bez zarzutu (żonie wymieniłem tylko ako i obudowę bo się wytarła).

Natomiast ostatnio kupiłem jakąś nową coś z 5xxx i już w 2 serwisach
była.

Niesprawiedliwie porównujesz telefony z różnych klas. Seria 5xxx jest
niskobudżetowa (niżej stoją tylko modele 3xxx i 2xxx), seria 6xxx to już
rozwiązania biznesowe (np. całkiem wypasiona jeszcze niedawno Nokia
6230), seria 8xxx jest jeszcze krok wyżej, co też widać po cenie (np.
model 8800). Oddzielną kategorię stanowią modele biznesowe (Exx) i
multimedialne (Nxx). Ja przez kilka ostatnich wymian telefonów staram
się trafiać w idealną dla mnie rodzinę 6xxx (dawno temu 6130, potem
6610, później 6230, teraz mam 6120 classic) i nie jestem zawiedziony.

--
Adam Dybkowski
http://www.amwaw.edu.pl/~adybkows/

Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.

Yes
Guest

Tue Jan 15, 2008 11:42 am   



Adam Dybkowski pisze:
Quote:
Yes pisze:

A ja firmy (o ile tak mogę nazwać tego Chińczyka) NOKIA. Płyty główne
po miesiącu się wyginają bez uszkodzeń mechanicznych

Faktem jest że zauważyłem iż im nowszy model tym gorzej. Miałem długo
8210 - była rewelacja, teraz mam od 4 lat 6610 (żona ma drugą taką
samą) i jest bez zarzutu (żonie wymieniłem tylko ako i obudowę bo się
wytarła).

Natomiast ostatnio kupiłem jakąś nową coś z 5xxx i już w 2 serwisach
była.

Niesprawiedliwie porównujesz telefony z różnych klas. Seria 5xxx jest
niskobudżetowa (niżej stoją tylko modele 3xxx i 2xxx), seria 6xxx to już
rozwiązania biznesowe (np. całkiem wypasiona jeszcze niedawno Nokia
6230), seria 8xxx jest jeszcze krok wyżej, co też widać po cenie (np.
model 8800). Oddzielną kategorię stanowią modele biznesowe (Exx) i
multimedialne (Nxx). Ja przez kilka ostatnich wymian telefonów staram
się trafiać w idealną dla mnie rodzinę 6xxx (dawno temu 6130, potem
6610, później 6230, teraz mam 6120 classic) i nie jestem zawiedziony.

Może masz rację, ale zakładam że jakość (czyt. niezawodność) we

wszystkich klasach powinna być zbliżona. Dla mnie klasy czy to
biznesowa, czy tania niskobudżetowa powinny się różnić funkcjonalnością,
jakością wykończeń a nie niezawodnością. Niezawodność stanowi o
producencie.

Pozdrawiam.
yes

Greg(G.Kasprowicz)
Guest

Tue Jan 15, 2008 2:52 pm   



Quote:

Może masz rację, ale zakładam że jakość (czyt. niezawodność) we wszystkich
klasach powinna być zbliżona. Dla mnie klasy czy to biznesowa, czy tania
niskobudżetowa powinny się różnić funkcjonalnością, jakością wykończeń a
nie niezawodnością. Niezawodność stanowi o producencie.

i niby przez te gorsza funkcjonalnosc telefon ma byc 3x tanszy niz np serii

biznes?
przeciez funkcjonalnosc to glownie soft, ktory przy masowej produkcji nie
kosztuje nic.
musza jakos obnizyc cene dla mniej wymagajacego klienta.
I raczej jakosc leci w dol wraz z ta nizsza cena.

J.F.
Guest

Tue Jan 15, 2008 4:24 pm   



On Tue, 15 Jan 2008 14:52:41 +0100, Greg(G.Kasprowicz) wrote:
Quote:
i niby przez te gorsza funkcjonalnosc telefon ma byc 3x tanszy niz np serii
biznes?
przeciez funkcjonalnosc to glownie soft, ktory przy masowej produkcji nie
kosztuje nic.
musza jakos obnizyc cene dla mniej wymagajacego klienta.
I raczej jakosc leci w dol wraz z ta nizsza cena.

Bywa odwrotnie - wersje podstawowa sprzedaje sie po kosztach,
naprawde zarabia sie na lepszych wersjach, ktore cene zbytu maja
znacznie wieksza, a koszt produkcji grosze wiekszy.

Byl czas wiele lat temu gdy telefony komorkowe Motoroli
[modele w polsce nie znane] mialy ten sam hardware, ten sam software
w ROM, a roznily sie paroma bitami w eepromie .. no i cena :-)

A te bity odblokowywaly rozne funkcje.

IBM tez mial okres gdy montowal karty _zwalniajace_ procesory.

J.

Yes
Guest

Wed Jan 16, 2008 8:56 am   



J.F. pisze:
Quote:
On Tue, 15 Jan 2008 14:52:41 +0100, Greg(G.Kasprowicz) wrote:
i niby przez te gorsza funkcjonalnosc telefon ma byc 3x tanszy niz np serii
biznes?
przeciez funkcjonalnosc to glownie soft, ktory przy masowej produkcji nie
kosztuje nic.

tak. Tak jak piszesz i jak pisze J.F. - obecnie w elektronice nie liczy
się kosztu materiałowego tylko wartość funkcjonalną produktu.
Aby daleko nie szukać, to bodajże Agillent ma oscyloskopy gdzie
dołożenie funkcjonalności analizatora logicznego nie wymaga nawet wizyty
w serwisie. Hardware jest identyczny bo nie kalkuluje się produkować x
różnych hardware'ów.

pozdrawiam

yes


Quote:
musza jakos obnizyc cene dla mniej wymagajacego klienta.
I raczej jakosc leci w dol wraz z ta nizsza cena.

Bywa odwrotnie - wersje podstawowa sprzedaje sie po kosztach,
naprawde zarabia sie na lepszych wersjach, ktore cene zbytu maja
znacznie wieksza, a koszt produkcji grosze wiekszy.

Byl czas wiele lat temu gdy telefony komorkowe Motoroli
[modele w polsce nie znane] mialy ten sam hardware, ten sam software
w ROM, a roznily sie paroma bitami w eepromie .. no i cena :-)

A te bity odblokowywaly rozne funkcje.

IBM tez mial okres gdy montowal karty _zwalniajace_ procesory.

J.


Waldemar
Guest

Sun Mar 16, 2008 5:04 pm   



Greg(G.Kasprowicz) schrieb:
Quote:
Może masz rację, ale zakładam że jakość (czyt. niezawodność) we wszystkich
klasach powinna być zbliżona. Dla mnie klasy czy to biznesowa, czy tania
niskobudżetowa powinny się różnić funkcjonalnością, jakością wykończeń a
nie niezawodnością. Niezawodność stanowi o producencie.

i niby przez te gorsza funkcjonalnosc telefon ma byc 3x tanszy niz np serii
biznes?
przeciez funkcjonalnosc to glownie soft, ktory przy masowej produkcji nie
kosztuje nic.
musza jakos obnizyc cene dla mniej wymagajacego klienta.
I raczej jakosc leci w dol wraz z ta nizsza cena.

niekoniecznie. Weź taką Motorolę F3. Dostałem takową wraz z internetem i
telefonem (komórkową dołożyli do ryczałtu "za darmo") i zaraz mi ją syn
skasował, tak mu się ona spodobała. Możesz się po niej przejść,
przejechać samochodem, otworzyć butelkę, a w razie potrzeby użyć jako
kastetu. Można nią telefonować i bardzo trochę pisać i odbierać SMSy.
Zaoszczędzili właśnie na funkcjach. Display (electronic paper) jest
naprawdę bardzo staroświecki, nie można instalować nowych dzwonków (ale
wbudowane są polifoniczne). Wogóle telefon nie ma swojej pamięci, tylko
korzysta z karty. A telefon kosztuje 20-30EUR. Bez umowy czy czegośtam.
Telefon miałbyć właściwie tylko na rynek indyjski i "okolice", ale stał
się już prawie kultowy na całym świecie.

Waldek

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Eldom HT80N za 19 zł czy to okazja, czy produkt niskiej jakości?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map