Dziwne prostowniki: nowe modele bezmostkowych i synchronicznych z ciekawostkami!

Thu Jul 09, 2015 7:42 am   

Bezmostkowy prostownik impulsowy:

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=11&cad=rja&uact=8&ved=0CB8QFjAAOAo&url=http%3A%2F%2Fwww.ijser.in%2Farchives%2Fv2i1%2FSjIwMTM4MQ%3D%3D.pdf&ei=piOeVbL1EOu_ygOAuZOwAg&usg=AFQjCNG6BEeblEa5ZURJjKbpkSRnHWE8Lg&sig2=ZMG7NDf500D43ztR-bRnyQ&bvm=bv.96952980,d.bGQ

A prościej prostownika synchronicznego już się zrobić nie da:

http://www.linear.com/product/LT4320

I "symulator" diody Schottky'ego o Vf=25mV:

http://www.linear.com/product/LTC4357

Pozdrawiam, Piotr

Thu Jul 09, 2015 8:25 am   

Hello Piotr,

Thursday, July 9, 2015, 9:42:22 AM, you wrote:



Jasne. A teraz sprawdź ceny :(

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Thu Jul 09, 2015 8:39 am   

RoMan Mandziejewicz wrote:


Odpowiednio, 4 i 2 dychy w Farnellu dla ilości detalicznych.
A znacznie taniej użyć takiego dziwoląga niż projektować prostownik
synchroniczny do istniejącego transformatora od zera czy zrobić
zasilacz bezprzerwowy typu "zawór diodowy" na większy prąd.

Nie trzeba też opanowywać techniki impulsowej chcąc zbudować
zasilacz na duży prąd i małe napięcie, który ma całkiem sensowne parametry.

I stoi za tym Linear, który ma tę rzadką cechę, że nie ściemnia
w deklarowanych parametrach, w odróżnieniu np. od IR, który reklamuje
tranzystory z wyprowadzeniami o przekroju ~1mm^2 jako wytrzymujące 400A.
:-/ Oni się specjalizują w dziwnościach, więc i cena jest odpowiednia --
Romanie, ile znasz LDO z regulowanym zarówno napięciem,
jak i prądem (LT1185)? Albo komparatorów, które bez bardzo precyzyjnych
dzielników mogą porównywać sygnały wiszące 40V ponad napięciem zasilania
(LTC1716)?

Ja widzę zalety, choć nie w produkcji masowej.

Pozdrawiam, Piotr

Thu Jul 09, 2015 9:05 am   

Hello Piotr,

Thursday, July 9, 2015, 10:39:49 AM, you wrote:


Dodałeś MOSFETy?


Nie wiem, jak Ty - mam do czynienia z klientami, dla których cena jest
ważniejsza niż 2 czy 5 watów straty na diodzie.


Ale tu nie masz takiego rozwiązania. Mostek prostowniczy to bardzo
rzadko stosowane rozwiązanie dla dużych prądów i małego napięcia.


Ależ piszą w dokumentacji wyraźnie, że to prąd dla struktury i podają
również prąd dla wyprowadzeń:
http://www.tme.eu/pl/Document/7e550e69229581332a05919f3591d35d/IRFB7430PBF.pdf
Masz wyraźnie podane dwa prądy - odpowiednio 409 i 195A oraz przypis:

Thu Jul 09, 2015 10:19 am   

Piotr Wyderski pisze:

To rozwiązanie nie jest przypadkiem stosowane w zasilaczach do PC od...
zawsze?


--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

Thu Jul 09, 2015 12:16 pm   

Hello Szklanynocnik,

Thursday, July 9, 2015, 1:17:36 PM, you wrote:


Czyli do zastosowań lotniczych - tam mają 400Hz...


To akurat chyba bliżej 50Hz...


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Thu Jul 09, 2015 1:17 pm   

użytkownik Piotr Wyderski napisał:



Ale ja tam widzę 600Hz, tak właściwie nie wiadomo czy
chodzi ci o 50Hz czy raczej 100kHz.

http://ifotos.pl/z/waersen

Thu Jul 09, 2015 3:53 pm   

W dniu 09.07.2015 o 14:16, RoMan Mandziejewicz pisze:

Tyle, że w lotnictwie nie po to robią te 400Hz żeby je potem prostować ;-)


Pozdrawiam
Grzegorz

Thu Jul 09, 2015 5:52 pm   

Pan Grzegorz Kurczyk napisał:


No ale czasem jednak trzeba. Całkiem sporo trzeba, duża część mocy
idzie do wyprostowania.

--
Jarek

Thu Jul 09, 2015 6:27 pm   

RoMan Mandziejewicz wrote:


Nie, bo w przetwornicy impulsowej z prostownikiem synchronicznym też
będziesz miał 3..4 (2T forward) i masę egzotycznych elementów
magnetycznych, które za darmo nie są, a zrobić musi fachowiec, bo
ręczne kręcenie transformatorów na 230V to sport dla samobójców.


Nic się nie zmieniło, elektronikę traktuję wyłącznie hobbystycznie,
więc mnie problem klientów nie interesuje. Natomiast przy interesujących
mnie prądach różnica to nie kilka, lecz kilkadziesiąt
watów i tu opcje są dwie: odkrywanie świata przetwornic impulsowych
dużej mocy bez odpowiedniego zaplecza pomiarowego i doświadczenia,
albo trywialną wymianę mostka na 4 diodach Schottky na 4 MOSFETach
+ kontroler w DIP8. Z tym ostatnim poradzi sobie nawet laik, wydatnie
przy tym poprawiając parametry swojego urządzenia. I to jest warte
te 38 zł. + VAT (+ klucze, ale diody na duże prądy też nie są za
darmo). Każdy dzieciak na poziomie EdW sobie z tym poradzi, a
z zasilaną z sieci przetwornicą na 400W -- pozwolę sobie powątpiewać.
Jeśli w ogóle przeżyje eksperymenty...


Stosowane przez kogo? W sprzęcie profesjonalnym produkowanym w dużej
skali, jak np. zasilacze do PC? Zdecydowanie, powody są oczywiste.
W konstrukcjach amatorskich? Chyba nas przeceniasz... :-)


Wiem o tym, ale i tak chętnie zobaczę tę cieńszą niż grot w lutownicy
blaszkę obciążoną 195A prądu ciągłego. Chyba chłodzenie
cieczowe z wymuszonym obiegiem byś musiał zastosować.


Znów rozmawiamy o innych grupach docelowych. Absurdalną cenę *na
cokolwiek* to Ci robią Farnell/TME i cena elementu dla zamówień 1000+
nie jest istotną składową ceny w detalu. Jak mam kupić fajną kostkę
w ilości 2 sztuk, wiedząc, że oszczędzi mi ona mnóstwo czasu, to
naprawdę nie jest dla mnie istotne, czy ona kosztuje 10, czy 50 złotych.
Przy jednym, max. dwóch konstrukcjach rocznie, na które mogę sobie
pozwolić, ta stówa mi naprawdę nie robi różnicy. Nie każdy jest
chińskim księgowym i musi wyoptymalizować z układu opornik...

[quote]Byłem na

Thu Jul 09, 2015 6:35 pm   

AlexY wrote:


Nidy się z tym nie spotkałem, ale to o niczym nie świadczy. Jedyne
zastosowanie masowe, o którym piszą w google, to PFC i ta topologia
to chyba jest to nowinka, bo się ludki podniecają sprawnością przy
zastosowaniu kaskod z azotku galu jako kluczy i DSP do sterowania.
Na TL494 to nie wygląda...

Pozdrawiam, Piotr

Thu Jul 09, 2015 6:44 pm   

szklanynocnik@gmail.com wrote:


Chodzi mi o popularne konstrukcje typu toroid z Castoramy
+ jakiś mostek.

Pozdrawiam, Piotr

Thu Jul 09, 2015 7:07 pm   

Hello Grzegorz,

Thursday, July 9, 2015, 5:53:21 PM, you wrote:


Niestety, trzeba również je prostować. Na dokładkę bywają również
żądania PFC i daje się to zrobić.

Czasy, gdy 400Hz używało się tylko do napędu żyroskopu dawno już
minęły.

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Thu Jul 09, 2015 7:19 pm   

W dniu 2015-07-09 o 10:39, Piotr Wyderski pisze:


a dlaczego nie w masowej? Po pierwsze przy produkcji masowej masz dużo
lepsze ceny niż w detalu, po drugie bardzo miłą cechą Lineara jest to,
że w przeciwieństwie do innych firm praktycznie nie wycofują starszych
elementów z oferty.

--
Pozdr.
Michał

Thu Jul 09, 2015 7:32 pm   

Michał Baszyński wrote:


Bo IMHO hurtowe 3$ za ten kontroler to nieskończenie dużo,
a miedź w transformatorze o mocy takiej, jaka uzasadnia zabawę
w prostowanie synchroniczne będzie znacznie droższa niż zrobienie
tego impulsowo. Za to rozwiązanie na LT po dobezpieczeniu transilem
jest praktyczne niezniszczalne w porównaniu z przetwornicą i to
może być dla niego odpowiednia nisza. Po coś go w końcu produkują
i do interesu nie dokładają.


Maximoza? :-]

Dla mnie ważne jest to, że trzyma parametry. A nie, jak to ktoś
napisał na s.e.d chyba o TI: najpierw się wypuszcza datasheet, a jak
klienci okażą dostateczne zainteresowanie produktem, to się wtedy
być może nawet zaprojektuje element tak, by spełniał deklaracje. ;-)

Wkraczanie metodologii PMPO do świata MOSFETów uważam za zapowiedź
katastrofy...

Pozdrawiam, Piotr