Atlantis
Guest
Fri Feb 12, 2010 9:30 pm
Takie szybkie pytanie - właściwie jak powinno się określić ilość
potrzebnego wytrawiacza? Na opakowaniach 100g nadsiarczanu sodu pisze
zazwyczaj, że zawartość torebki rozpuszcza się w 0,25-0,5 litra wody o
temperaturze 50 stopni. No dobrze, ale przecież czasem to istne
marnotrawstwo.

Dla przykładu mamy do wytrawienia maleńką płytkę o
powierzchni 25cm kwadratowych i/lub płytkę której 90% powierzchni
przypada na ścieżki (a więc miedzy do wytrawienia jest stosunkowo
niewiele). Chyba szkoda w takiej sytuacji marnować całą torebkę wytrawiacza?
Oczywiście problemem nie jest kwestia ilości wody - tutaj
proporcjonalnie, celem uzyskania takiego samego roztworu. Jest jednak
jakaś zasada, która pozwoli dobrać odpowiednią ilość w stosunku do
rozmiarów i "zaczernienia" płytki?
Konop
Guest
Sat Feb 13, 2010 12:24 am
Atlantis pisze:
Quote:
Takie szybkie pytanie - właściwie jak powinno się określić ilość
potrzebnego wytrawiacza? Na opakowaniach 100g nadsiarczanu sodu pisze
zazwyczaj, że zawartość torebki rozpuszcza się w 0,25-0,5 litra wody o
temperaturze 50 stopni. No dobrze, ale przecież czasem to istne
marnotrawstwo.

Dla przykładu mamy do wytrawienia maleńką płytkę o
powierzchni 25cm kwadratowych i/lub płytkę której 90% powierzchni
przypada na ścieżki (a więc miedzy do wytrawienia jest stosunkowo
niewiele). Chyba szkoda w takiej sytuacji marnować całą torebkę wytrawiacza?
Marnować? To Ty używasz tego jednorazowo??!! Ja pomiędzy trawieniami
trzymam w buteleczce i starcza na kilka płytek

... oczywiście im
później tym gorzej trawi, ale ja trawię w temperaturze "pokojowej"
(poniżej 20 stopni!!!), więc nie spodziewam się rewelacyjnych efektów

...
--
Pozdrawiam
Konop
Atlantis
Guest
Sat Feb 13, 2010 9:14 am
W dniu 2010-02-13 00:24, Konop pisze:
Quote:
Marnować? To Ty używasz tego jednorazowo??!! Ja pomiędzy trawieniami
trzymam w buteleczce i starcza na kilka płytek

... oczywiście im
później tym gorzej trawi, ale ja trawię w temperaturze "pokojowej"
(poniżej 20 stopni!!!), więc nie spodziewam się rewelacyjnych efektów

...
Ja właśnie robię podobnie - raz otwartą saszetkę zamykam w szczelnym
woreczku, po uprzednim ściśnięciu celem usunięcia powietrza. Nie
używałem tego jednorazowo, jednak zastanawiał mnie ten opis na
opakowaniu. Ile właściwie trzeba tego sypać i jaki wpływ ma na to
rozmiar płytki?
Andrzej
Guest
Sat Feb 13, 2010 10:19 am
Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2010-02-13 00:24, Konop pisze:
Marnować? To Ty używasz tego jednorazowo??!! Ja pomiędzy trawieniami
trzymam w buteleczce i starcza na kilka płytek

... oczywiście im
później tym gorzej trawi, ale ja trawię w temperaturze "pokojowej"
(poniżej 20 stopni!!!), więc nie spodziewam się rewelacyjnych efektów

...
Ja właśnie robię podobnie - raz otwartą saszetkę zamykam w szczelnym
woreczku, po uprzednim ściśnięciu celem usunięcia powietrza. Nie
używałem tego jednorazowo, jednak zastanawiał mnie ten opis na
opakowaniu. Ile właściwie trzeba tego sypać i jaki wpływ ma na to
rozmiar płytki?
Ty piszesz o proszku a Konop o roztworze.
Po prostu używa kilkakrotnie raz przygotowanego roztworu.
Po trawieniu przelewa do szczelnej butelki.
grg12
Guest
Sat Feb 13, 2010 1:06 pm
Andrzej pisze:
Quote:
Ty piszesz o proszku a Konop o roztworze.
Po prostu używa kilkakrotnie raz przygotowanego roztworu.
Po trawieniu przelewa do szczelnej butelki.
Z tą szczelnością bym nie przesadzał - roztwór trochę gazuje więc jeśli
butelka jest zbyt szczelna może, teoretycznie, ją rozerwać. Ja
przechowuję w plastikowym kanistrze po wodzie destylowanej - po kilku
miesiącach nieużywania ładnie go wydęło

Od tego czasu zostawiam z
niedokręconą nakrętka.
Pozdraiwam
GRG
identifikator: 20040501
Guest
Sat Feb 13, 2010 5:14 pm
ja tam wlewam trochę wody do naczynia, dosypuję trochę proszku i trawię...
jak robi się zielony, wylewam i robię od nowa... po zakończeniu roztwór i
tak się do niczego już nie nadaje, wylewam...